Dentystyczna przygoda pewnej Baby Jagi 2.doc

(47 KB) Pobierz
Dentystyczna przygoda pewnej Baby Jagi

Dentystyczna przygoda pewnej Baby Jagi

 

Na podstawie utworu Jana Kazimierza Siwka i Stanisława Zygmunta –

„Baba Jaga u dentysty”

Występują:

Narrator, Baba Jaga, Dentystka, Jaś, Małgosia, Kasia

SCENA 1

Narrator:

- Przyszła wiosna, świat się śmieje, za oknem słońce pięknie promienieje, a w przedszkolu na hollu stoi pani. Ma na sobie biały fartuch. Dobrze znana wam kochani. Oj, z tą panią nie ma żartów. To jest pani stomatolog, która dba aby zęby nie były chore.

Nagle, co to się dzieje – z wyciem jak huragan, przez otwarte drzwi wpada na swej miotle – Baba Jaga.

(Słychać elektroniczną, tajemniczą muzykę. Na scenę na miotle wlatuje Baba Jaga, Przez chwilę lata po scenie. Następnie zatrzymuje się. Chwyta się za zęby i głośno wyje z bólu. Wsiada na swoją miotłę, jeszcze chwilkę lata po scenie. Następnie zatrzymuje się przed drzwiami z napisem „Dentysta”. Próbuje czytać głośno głosując)

Baba Jaga:

- D e n t y – denty, dentyst d e n t y s t a  (wykrzykuje) Dentysta! Oto mój ratunek!

(Wsiada na miotłę i znika za kulisami. Muzyka.)

 

SCENA 2

Na scenę wchodzi Kasia i Małgosia . Wszystkie mają problemy z zębami. Zatrzymują się przed gabinetem stomatologicznym. Następnie wchodzi Jaś.

Jaś:

- Kto ostatni w kolejce do dentysty?

Dzieci: (wykrzykują razem)

-  Ja! Ja!

Jaś:

- A kto pierwszy?

Dzieci:

(Wskazują na Jasia)

- Ty!

(Zza kulis słychać głos dentystki)

Dentystka:

- Następny proszę (Dzieci przepychają się. Do gabinetu wpychają Jasia)

Jaś:

- Proszę pani stomatolog, bardzo mnie zęby bolą….

   nie, już nie bolą……

   No to dam już pani spokój, może przyjdę w przyszłym roku...

Dentystka:

- Nie czas teraz na gadanie, muszę w zęby zajrzeć zaraz.

(Dentystka zajmuje się Jasiem, słychać odgłos borowania.)

Małgosia:

- Czy słyszycie?

Kasia:

- Czy słyszycie?

Razem:

- To straszne wycie?

Dentystka: (Wychyla się i mówi)

-A można było tego uniknąć. Brak Higieny drogie dzieci zawsze kończy się               próchnicą.

(Dzieci tańczą do piosenki „Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda”, wychodzi Jaś z gabinetu i dołącza do dzieci)

Dentystka:

- Następny proszę!

(Kasia i Jaś wpychają Małgosię)

Małgosia:

- Ja ... ja zostałam tu wepchnięta, przez Jasia i przez Kasię...

Mnie wypadła jedna z plomb, ale ... to jest mleczny ząb...

No i sama pani przyzna, że już znika opuchlizna.

Mam się martwić mlecznym ząbkiem? Może pójdę ... zmoczyć gąbkę? ...

Dentystka:

- Proszę siadać tu na fotel.

(Dentystka zajmuje się Małgosią, dzieci zaglądają do gabinetu)

Kasia:

- Daj popatrzeć!

Jaś:

- Co widzisz?

Kasia:

- Ma  na  sobie  biały  fartuch.

Jaś:

- Oj ! z tą  panią  nie  ma  żartów.

Kasia:

- Ma  wiertarkę, szczypce  kleszcze...

Jaś:

- Ledwie  siądziesz  na  fotelu, już  się  pocisz  i  masz  dreszcze.

Razem:

-To  ze  strachu  przyjacielu. 

( Dzieci zbliżają się do siebie i przesadnie dygoczą ze strachu. Zza drzwi wygląda dentystka

Dentystka:

- A można było tego uniknąć!

Dzieci tańcząc śpiewają fragment piosenki: Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda

 

SCENA 3

Za kulis słuchać huk i hałas, głośne niezidentyfikowane dźwięki. Dzieci staja w osłupieniu! Na scenę znowu wpada Baba Jaga

Baba Jaga:

- Jestem groźna czarownica! Mówi o mnie calusieńka okolica. Gdy moje imię wymawiają, to drzwi i okna zamykają. Portkami trzęsą ze strachu od piwnicy do dachu!

( Chwyta za ząb i wyje głośno z bólu). Ale o wszystkim powiem potem! Auuuu!

(Dentystka przygląda się uważnie czarownicy.)

Dentystka:

- Proszę siadać , tu, na fotel. Co tak pani marszczy brwi?

 

Baba Jaga:

-  Pani  chyba  ze  mnie  drwi !!!?Baba  Jaga  na  fotelu? A  niech  mnie  usmażą 

w  kotle !!! W  lochu, czy  też  na  weselu, siedzę  tylko  na  swej  miotle.

Dentystka:

- Jeśli  kogoś  zęby  bolą, ucznia   albo  uczennicę, czy  też  panią  -  czarownicę, każdy  pacjent  -  chce  czy  nie -musi  tutaj  słuchać  MNIE ! Ja  tu  zresztą  mam  uwagi , co  do  pani  Baby  Jagi....

( podchodzi do Baby Jagi i uważnie się jej  przygląda.)

- Przed  wizytą  u  dentysty  ząbek  w  ząbek  ma  być  czysty! !

Baba Jaga:

- Co  noc  myję  przed  dwunastą ,łysą  szczotką, czarna  pastą.

Płuczę  wodą  z  kroplą  trutki,  żeby  oddech  mieć  świeżutki....

Dentystka:

- Właśnie, właśnie  czuję  już !

( odchodzi od Wiedźmy zatykając nos.)

- Zanim nos mi pęknie z trzaskiem, muszę prędko włożyć maskę . Potem wziąć do ręki kleszcze… (Nakłada maskę)

Baba Jaga:

- Tylko nie to, będę wrzeszczeć !!!!!

(Baba Jaga ucieka, a dentystka ją goni.)

Narrator:

- Protestuje  Baba  Jaga . Już  opuszczać  chce  gabinet, by  na  miotle  zwiać  czym  prędzej. Lecz  dentystka  -  za  kark  jędzę pochwyciła i  z  powrotem na fotelu posadziła 

(Dzieci się  śmieją. Fragment jakiejś piosenki związane z tematem.)

Kasia:

-Zrzędzi  wiedźma  z  twarzą  bladą

Baba Jaga:

- Ząb  utracić  - żadna  radość, gdy  w  dodatku  jest  jedyny ...

Jaś:

- Jak się boi czarownica!

Dentystka:

- Dziura w zębie jak piwnica ! Ząb się rusza, twarz jak bania , nie obejdzie się bez rwania.

Baba Jaga:

- Ząb utracić ? Żadna radość !!Gdy w dodatku jest jedyny.. Ach , ulituj  się  dentystko.

Ten  ząb  dla  mnie  to  jest  wszystko. Ja  tym  zębem  od  stuleci w  wielu  bajkach  straszę  dzieci. Gdy  go  pani  wyrwie, będą  ze  mnie  kpić  dzieciska

( Dzieci za oknem wybuchają gromkim śmiechem)

Kasia i Jaś: (przedrzeźniając i śmiejąc się)

- Bezzębna Baba Jaga!  Bezzębna  Baba Jaga!

Dentystka:

- Cicho tam za oknem. Bo jak chwycę wiertło!

(Pisk. Dzieci uciekają, by za chwilę znów się pojawić w oknie.)

Dentystka:

- Niechże  pani  już  nie  zrzędzi ! Przystępuję  do  oględzin ...

Brak  higieny,  czarownico, zawsze  kończy  się  próchnicą.

- Trzeba  wiedźmo  ząb  wyleczyć. Zaczynamy  borowanie  ...

Hmmm A co pani zwykle jada ?

Kasia:

-   Pewnie ściany swojej chatki, a więc piernik, czekolada

I marcepanowe kwiatki, meble z ciastek i do tego dywan z bezów, schody z lodów...

(Śmieją się)

Baba Jaga:

- Auuuu!

( Próbuje coś powiedzieć, ale nie może.)

Dentystka:

- Nie rozumiem , na co liczy ten , kto tyle je słodyczy…

Baba Jaga:

- A wracając do jedzenia też mam coś do powiedzenia. Bo się pani z prawdą mija. Nie zna pani nas – Baby-Jag ! Ciastka lubią Jaś z Małgosią ..Tfu sezamki ,tfu  gumisie 

Wiedźmy tego wprost nie znoszą.

Oto co mam w jadłospisie : Kluchy z ropuchy , bliny z pajęczyny , pierogi ze stonogi ,. Stos naleśników z korników , gar żuru ze szczurów . I od rana do wieczora surówkę z muchomora.. Człowiek wciąż by jadł i jadł… (rozmarzona)

( Dzieci za oknem robią paskudne miny z obrzydzenia).

 

 

 

Dentystka:

- Już wystarczy moje złotko ! Reszty potraw nie wymieniaj, bo aż mdli mnie z obrzydzenia. A wracając zaś do rzeczy nie czas teraz na gadanie . Trzeba wiedźmo ząb wyleczyć. Zaczynamy borowanie .

Narrator:

- Więc dentystka do roboty !!Wzięła wiedźmę w swe obroty. Najpierw w górę , potem w głąb . Czarownicy czyści ząb.

Dzieci:

- Gwałtu,  rety,  co  się  dzieje ?! Babie  Jadze  ząb  jaśnieje !

Dentystka:

- No, gotowe! ( podchodzi do umywalki i myje ręce) 

- Wyjmij księgę i zanotuj :  Jeśli nie chcesz mieć kłopotów , przez rok cały , w skwar czy w ziąb , zawsze musisz myć swój ząb !

(Baba Jaga dostrzega w oknie dzieci. Podchodzi i próbuje je nastraszyć. Ale one śmieją się z niej.)

Baba Jaga

-Już ja zaraz was postraszę ! Zaraz cię do pieca wrzucę !  Zaraz wpadniesz w moje szpony! I ty i ty!

Narrator:

- Nic się jędza nie oszczędza , tylko dwoi się i troi , ale nikt się jej nie boi. Nikt nie mdleje, nikt nie czmycha.

Baba Jaga:

- Co się dzieje !? Co u licha ?! Czyżby się mnie już nie bały .To wstyd dla mnie i zniewaga.. Albo może nie poznały… Kto ja jestem ??

Dzieci: ( chórem )

- Baba Jaga !!!!!Ząb masz czysty, ząb masz zdrowy.

Baba Jaga:

- Jak mawiała ciotka hiena , najważniejsza jest higiena. Gdy na was patrzę, łza w oku mym błyska. Jednak lubię was kochane dzieciska.

Dziś wspaniały humor miewam, razem z wami dziś zaśpiewam.

Narrator:

- Kochane dzieci! Gdy chcecie mieć ładne ząbki  musicie o nie dbać

czyścić je dokładnie zanim pójdziecie spać. To przecież bardzo proste, wystarczy tylko chcieć. Więc myjcie codziennie zęby by ładny uśmiech mieć.

(Dzieci razem z Babą Jagą i dentystką tańczą przy piosence.)

 

 

 

 

5

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin