2 Broke Girls [2x12] And the High Holidays.txt

(19 KB) Pobierz
[10][30]To jest to, Max.|Pierwsza prywatna impreza,
[30][54]którš zabukowano|w naszym sklepie z babeczkami.
[70][87]No co?|Mówiła o prywatnej imprezie,
[87][109]a to moja prywatna,|obnona impreza.
[118][142]Dobra, byle tego|od ciebie nie wyczuli,
[142][155]więc zjedz potem miętówkę.
[155][170]Nie potrzeba.|To miętowy sznaps,
[171][190]bo mylę z wyprzedzeniem.
[193][221]To chyba pora|na "pierwszo-imprezowy taniec".
[229][268]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[269][287]Dokładnie ten sam|taniec odwaliła,
[287][322]kiedy Humane Society wysłało ci|darmowe naklejki ze szczeniakami.
[322][342]/Naklejki adresowe.
[343][378]/Kto ma pieski na kopercie?
[378][398]/Muszę jeszcze łyknšć.
[398][421]/Wolałabym co mocniejszego.
[421][441]Max, wybacz.|Nie mogę się opanować.
[442][463]Jestem tak nakręcona,|że moje genialne marketingowe pomysły
[464][480]w końcu zaczynajš działać.
[487][546]Cisza! Cisza!
[551][567]Jeli nie słuchacie,
[567][599]Babeczka Max nie może|was uczyć ozdabiania.
[743][792]Dziwne, że seks jest taki fajny,|a mimo to prowadzi do czego takiego.
[792][805]::Project HAVEN::|::Prezentuje::
[806][866]{y:b}2 BROKE GIRLS [2x12]|Tłumaczenie: Goldilox
[1008][1021]Do ciebie mówię, Max.
[1033][1050]Wiem.|Co tam, Andy?
[1051][1076]Przyniosłem wišteczne cukierki|z mojego sklepu dla baru.
[1124][1149]Patrz, Max,|Mikołaj i tu doszedł.
[1149][1177]Od samego pocałunku?
[1177][1207]Nie widziała,|co robiła rękami.
[1212][1222]Sama jš nauczyłam.
[1223][1251]To mój prezent dla ciebie.|Wesołych wišt.
[1266][1289]Czy wszystko w porzšdku|z waszym sklepem?
[1293][1313]Bo przyszedł dzi|do mnie właciciel, mówišc,
[1314][1325]że nie zapłaciłycie czynszu.
[1325][1345]Jeli macie problem,|to chętnie pomogę.
[1346][1358]Faktem jest, że nie mamy...
[1358][1381]Pojęcia, czemu nasze|przelewy internetowe
[1381][1408]nigdy nie przechodzš.|Technologia, co nie?
[1408][1427]Kiedy można było|przywitać listonosza.
[1428][1454]Teraz wszędzie|hologramy i lasery.
[1454][1484]Babcia ma rację,|to były czasy.
[1485][1508]To były bardziej|uczciwe czasy.
[1513][1541]Dobra, muszę lecieć.|Całus dla Caroline.
[1566][1600]To jaki nowy całus.|Podoba mi się.
[1605][1619]Max mnie nauczyła.
[1650][1673]Co to za kłamstwa?|Powiedz mu prawdę.
[1673][1688]Nie mamy na czynsz,|życie jest do dupy,
[1688][1717]i chcesz pić wino,|zanim zrobisz laskę.
[1725][1733]Nie ma potrzeby.
[1734][1751]Nadal mamy dwa przyjęcia
[1752][1770]na ten miesišc:|Quinceanera [15 urodziny]
[1770][1802]ciężarnej dziewczyny|i jej "bociankowe".
[1802][1820]Do tego zbliżajš się więta,
[1821][1841]więc trzeba szybko udekorować,
[1842][1858]bo Mikołaj nas nie znajdzie.
[1858][1873]Znajdzie nas.
[1874][1906]Będziemy dwiema eksmitowanymi,|wyjadajšcymi ciasto ze mietnika.
[1910][1942]Patrzy, idzie jeden|z reniferów.
[1958][1992]Wyglšdasz jak koreański|wieszak na płaszcze.
[2009][2043]Wszyscy się gapiš.|Znalazł się Grinch.
[2056][2091]Nie dziwne, że się złoci,|pracuje za minimalnš stawkę.
[2128][2153]Wieszasz wišteczne dekoracje.
[2154][2170]Ja już zawiesiłem jemiołę.
[2171][2183]Gdzie?
[2193][2216]Powiedzmy, że zwisa,|gdzie trzeba.
[2258][2303]Wszystko już zrobiłam, |więc polecę dostarczyć babeczki.
[2303][2319]Masz, włóż to do kasy.
[2319][2334]Zeszłej nocy też|dostarczyłam babeczki.
[2334][2361]Kto zamawiał babeczki|o 2:00 nad ranem?
[2362][2380]Moi przyjaciele.
[2381][2410]- Nie masz żadnych przyjaciół.|- Mam ich mnóstwo.
[2417][2440]- Kim oni sš?|- Ludzie, których znam.
[2444][2470]- To czemu ich nie poznałam?|- Nie lubiš cię.
[2479][2511]- Ale mnie nie znajš.|- Nie podoba im się to, co słyszeli.
[2518][2542]Ale mogli to usłyszeć|jedynie od ciebie.
[2542][2563]Może od drugiej grupy|moich przyjaciół.
[2564][2584]Też cię nie lubiš.|Narka.
[2628][2642]Max, odwróć się.
[2643][2667]Owszem, ledziłam cię.
[2696][2729]Wybacz, że za tobš szłam.|Masz fryz i kurtkę kobiety.
[2731][2755]W pozytywnym sensie.
[2756][2789]Naprawdę sšdziła, że to ja?|Mam gęciejszš brodę.
[2796][2803]Dokšd idziemy?
[2804][2836]Co robimy w tym obskurnym budynku,|cuchnšcym marihuanš?
[2837][2864]Mój Boże,|tu mieszka twoja mama?
[2865][2897]Mylisz, że moja matka|mieszka w budynku?
[2897][2916]Dobra, słuchaj.|Kilka ostatnich nocy
[2917][2939]moja dilerka do mnie dzwoni|po sprzedaniu ludziom zioła,
[2940][2961]a potem ja im sprzedaję|co do przegryzienia.
[2961][2981]Max, to Nowy Jork.|To nielegalne!
[2982][3003]Nie, wielkie napoje|sš nielegalne.
[3008][3031]Ja sprzedaję babeczki,|by opłacić czynsz.
[3031][3050]Poza tym, to nic wielkiego.
[3050][3071]Trawa jest legalna|w Waszyngtonie, Massachusetts,
[3071][3086]Kolorado i Kalifornii.
[3086][3112]Dzięki za to narkomańskie|podsumowanie ostatnich wyborów,
[3113][3133]ale nie mieszkamy|w żadnym z tych miejsc,
[3135][3155]a ja w ogóle|nie popieram trawki.
[3156][3170]Ludzie się robiš|leniwi i ospali,
[3171][3187]i odbiera im ambicje.
[3189][3207]Boże, ale z tobš zabawa.
[3220][3247]Po drugiej stronie tych drzwi|sš pienišdze, dzięki którym
[3247][3270]możemy mieć 600 dolców więcej|niż potrzeba na czynsz.
[3271][3300]Zależy tylko od ciebie.|Pukać czy nie?
[3312][3323]Co dobrego, Max?
[3324][3345]Hej, Keefer.|To przyjaciółka, Caroline.
[3345][3358]Miło mi, bogini.
[3358][3386]Wejdcie.|Włanie odpaliłam mocne zioło.
[3386][3423]Dzięki, ale dopiero co|same wypaliłymy.
[3423][3453]Po pierwsze,|to twoja nowa ksywa.
[3453][3471]Keefer,|nie chcę cię poganiać,
[3472][3494]ale musimy z Mocnym Ziołem|spadać na chatę.
[3498][3524]Spoko, zaraz wrócę|z gotówkš.
[3524][3551]Nawdycham się z drugiej ręki.
[3551][3574]Ty nieudaczniku z drugiej ręki.
[3574][3607]Proszę, wyglšdajš bogato.
[3610][3636]- Miło mi, Zioło.|- Mnie również.
[3642][3661]Pokój.
[3666][3692]Proszę.|Sto dolców.
[3692][3715]Boże, Max,|to studolarówka!
[3715][3730]Łatwo poszło?
[3730][3747]I nawet nie trzeba było|otwierać sklepu.
[3747][3768]Jaki problem|w takiej sprzedaży?
[3768][3785]Masz rację.|Przesadziłam.
[3785][3807]Nie sprzedajemy trawki|tylko babeczki.
[3807][3830]Nie łamiemy prawa.|Nie ma tu nic nielegalnego.
[3831][3848]Ruchy! Ruchy!
[3848][3858]Ja nie wiedziałam!
[3858][3873]Ruszać się, już!
[3873][3898]- Policja!|- Jazda! Już!
[3898][3931]Odłóż amfetaminę!
[3953][3982]Siema.
[3983][4002]Ruchy! Brać go!|Idziemy!
[4002][4022]Wyprowadzić go!
[4022][4056]Mówiłam ci, żeby nie brał się|za narkotyki! Mówiłam!
[4057][4079]Stul dziób, Carol!|Morda!
[4131][4152]Nie mogę w to uwierzyć.
[4152][4185]No wiem.|Dałaby sobie siana ta Carol.
[4193][4219]Koniec z narkotykami.|Miałam rację.
[4220][4251]I teraz wiesz, czemu moi przyjaciele|nie lubiš cię.
[4321][4338]Proszę pamiętać o przyjęciach.
[4338][4354]Robimy wesela, urodziny.
[4355][4381]Oto tuzin.|Co to za okazja?
[4382][4402]Zdechł mój kot.
[4410][4436]Robimy też pogrzeby,|rozwody...
[4449][4473]I smutne, samotne pištki.
[4474][4493]Dziękuję.
[4502][4520]Kolejne 48 dolców.
[4520][4554]- Potrzeba tylko...|- By zdechły jeszcze 72 koty.
[4557][4578]Max, nie trzeba zabijać|wymylonych kotów.
[4579][4612]Wylijmy pozytywnš energię,|a wszechwiat odpowie.
[4622][4655]Wszechwiat zamachnšł się|i spudłował.
[4655][4672]Niespodzianka!|Byłem w pobliżu
[4673][4691]i postanowiłem wstšpić|i się przywitać.
[4692][4717]W innych okolicznociach|powiedziałabym: "Nie rób tego więcej",
[4718][4741]ale dzisiaj zapytam:|"Ile chcesz babeczek?".
[4741][4766]Pomyl o liczbie|między 10 a 20.
[4767][4791]Próbuję mieć oko na talię.
[4791][4822]Masz do niej bliżej|niż większoć ludzi.
[4848][4867]Zaczniesz od 12 babeczek.
[4867][4890]Bez zniżek,|bo jeste rodzinš.
[4900][4920]Mój Boże!|Dzwoni telefon
[4920][4937]i mamy klienta|w tym samym czasie?
[4937][4951]Widzisz, że to działa, Max.
[4952][4967]Z pieniędzmi z zeszłej nocy
[4967][5005]i urodzinami z bociankowym|tej ciężarnej, zarobimy na czynsz.
[5005][5034]Domowe Babeczki Max.|Hola, Estella.
[5035][5057]Tak,|Quinceanera / Bociankowe.
[5060][5077]Co?
[5078][5111]O nie.|Zakwasy?
[5113][5143]A, nie masz kasy.
[5176][5196]Mój błšd.
[5196][5229]Przykro mi, że nie wyszło.|Dzięki za telefon.
[5231][5256]Rozczarowanie,|ale było do przewidzenia.
[5257][5276]Wczeniej nie miała|na kondomy.
[5299][5309]Spoko.
[5309][5335]Zadzwonię do Keefer|i opchnę jej więcej babeczek.
[5335][5363]To wcale nie spoko,|to niebezpieczne.
[5363][5385]Ułoży się.|Wiesz co?
[5385][5409]Poproszę Andy'ego,|żeby nam pożyczył,
[5409][5435]póki trwa wišteczna goršczka.|Sam proponował.
[5435][5454]Trzeba powiesić wiatełka|bożonarodzeniowe
[5455][5479]i postawić menorę na Chanukah,|a na Kwanzaa...
[5482][5513]Ja pójdę, a ty sprawd|na Wikipedii Kwanzaa.
[5546][5576]To pierwsza ósemka.|A ile chcesz na wynos?
[5576][5600]Mylę o iloci|między 40 a 50.
[5600][5631]Czemu nie oferujesz tak|jedzenia w barze?
[5631][5665]Więc stamtšd cię znam.
[5685][5705]Zacznij szamać.
[5769][5792]Nie zrobiłam tego.|To mało seksowne.
[5793][5802]To mój chłopak.
[5802][5823]To nie jak pożyczka|od rodziny.
[5823][5847]Nie sypia się z rodzinš.
[5847][5880]Nie wszystkie rodziny|sš takie same, Caroline.
[5885][5913]Poza tym, nie szkodzi.|Wszechwiat nam to da.
[5914][5948]Lepiej, żeby dał to szybko,|bo idzie tu właciciel.
[5949][5968]Wszedł do tej marokańskiej dziupli.
[5968][5978]Co robimy?
[5978][5989]- Kryć się!|- Co?
[5990][6009]To ja już pójdę.
[6009][6024]Za póno na to!
[6024][6057]Zamknij drzwi, zga wiatło,|wczołgaj się i nie wychylaj!
[6064][6080]Kryjcie się,|póki nie znikniemy.
[6102][6124]To boli!
[6124][6143]Błagam. Jakby to był|twój pierwszy raz
[6144][6168]na kolanach w łazience.
[6168][6190]Caroline, możesz już wstać.
[6190][6216]Mam wrażenie,|że to moje miejsce...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin