Panna Młoda smutna, Młody się weseli, Bo jeszcze nad ranem Gola sobie strzeli Widać ci to widać Która dziewka daje Bo jej lewa noga Od prawej odstaje. Żeńcie się chłopaki Będziecie żonaci Będziecie se sypiać Z babami bez gaci. Nie będę się żenił głupi to obyczaj Młody się ożenił będę se pożyczał Nie będę się żenił Aż mi sto lat minie Aż mi się fujarka w obwarzanek zwinie. Chociaż pani młoda szczerze przysięgała To uważaj młody, by cię nie zdradzała Czemu nie śpiewacie, przecież was tu wielu czyście na pogrzebie, czyście na weselu. Wyleciała wrona nad wysokie krzaki wystawiła dupę na takie śpiewaki. Co było to było a było do śmichu Teraz Se wypijem po małym kielichu Nie śpiewaj, nie śpiewaj, ach ty stara wanno Mogłaś się naśpiewać kiedy byłaś panną. Nie myśl sobie nie myśl, że mi zamkniesz usta, ja mam język ostry, twoja głowa pusta. Mądra jesteś mądra jak kura na grzędzie, Przecież na weselu wygłupiasz się wszędzie. Lepiej wypij wódkę ze swego kieliszka do ciebie nie śpiewam nie otwieraj pyska. Ja się tam nie boję wcale twego krzyku Ale Ty od dzisiaj będziesz jadł w chlewiku.
zulugula71