00:00:09: *Tłumaczenie Soneri* 00:00:29: Strona z najnowszymi napisami bollywood na chomiku Shabbo. 00:02:45: PUNE, WIELE LAT TEMU... 00:02:58: Moja kolej. 00:03:04: Tak! Łał! 00:03:06: Widziałe mój samolot? | -Łał! 00:03:08: Do którego z moich wyjštkowych | dzieci należy ten samolot? 00:03:11: Ja go zrobiłem, mamo! 00:03:13: lshaan, to mój samolot! | - Ja go zrobiłem, mamo. 00:03:16: To mój samolot! | - Nie, Shivani. | - Oddaj mój samolot! 00:03:18: Shivani, czemu bijesz lshaana? | Puć go. Czemu go bijesz? 00:03:21: Ale mamo, ja go zrobiłam. | lshaan celowo... 00:03:24: Moje dziecko, nie powinna zwalać | na kogo winy. Id do domu. | - Ale mamo... 00:03:29: Nie ma żadnego "ale", id. 00:03:33: Siostra cię uderzyła? 00:03:37: Jeste silny. | Nic ci się nie stało. 00:03:40: Wiesz co? Jeste moim | najlepszym synem. Powiedz to. 00:03:44: Powiedz mi, kto jest najlepszy? | Mów. 00:03:47: Kto jest najlepszy? 00:03:49: Kto jest najlepszy? 00:03:50: Powiedz mi. | - lshaan jest najlepszy. 00:03:52: lshaan jest najlepszy, mamo. | - Tak. lshaan jest najlepszy. 00:04:02: *JA, JA I JA* 00:04:09: MUMBAI, 25 LAT PÓNIEJ. 00:04:38: *Wczenie rano...* 00:04:40: *...zaczšłem mówić do lustra.* 00:04:42: *Naucz się co z tego co powiedziałem.* 00:04:46: *Użyj mózgu.* 00:04:48: *Nie naladuj mnie. | Nikt nie może być taki jak ja.* 00:04:53: *Z cappuccinem...* 00:04:55: *...o dziewczęta | usłużę wam moim sercem.* 00:04:59: *Tak.* 00:05:00: *Dostaniecie wszystko.* 00:05:02: *A jeli nie, to bšdcie cierpliwe...* 00:05:05: *...ze swoim hojnym sercem.* 00:05:13: *Ja, ja i ja.* 00:05:20: *Ja, ja i ja.* 00:05:22: *W niedziele, poniedziałki i rody | uwielbiam siebie.* 00:05:26: *Takim jestem wielkim | fanem swojego serca.* 00:05:29: *To jest trochę niespokojne.* 00:05:31: *Ale ogólnie jest dobre...* 00:05:33: *...szukanie wszędzie pięknoci.* 00:05:37: *Wyluzuj.* 00:05:39: *Jeli twoje serce jest | niegrzeczne, to kontroluj je.* 00:05:44: *To trochę rozkapryszone, | trochę kiepskie...* 00:05:48: *...wspominanie o swoich kłopotach.* 00:05:49: *Bšd hojna swoim sercem.* 00:05:57: *Ja, ja i ja.* 00:06:04: *Ja, ja i ja.* 00:06:09: *Ja, ja i ja.* 00:06:22: *Gdyby nie żył dla siebie...* 00:06:26: *...to życie byłoby karš.* 00:06:30: *Podróż jest zawsze | lepsza niż przeznaczenie.* 00:06:33: *Ciesz się niš.* 00:06:38: *Ten zdobywa wiat, | kto wierzy...* 00:06:45: *...że nikt nie może | być lepszy od niego.* 00:06:52: *Z cappuccinem...* 00:06:54: *...o dziewczęta | usłużę wam moim sercem.* 00:07:00: *Ona chce moje serce | przez Internet, SMS lub telefon.* 00:07:04: *Bšd hojna swoim sercem.* 00:07:11: lshaan! 00:07:13: lshaan! 00:07:18: Kocham cię. 00:07:20: Jak też siebie kocham. 00:07:22: Jeste takim idiotš. | - Seksownym idiotš. 00:07:27: Moim idiotš. 00:07:35: Wszystkie kontrakty sš gotowe, tak? 00:07:37: Doskonale. Przejrzę je. 00:07:40: Tak. 00:07:45: A dokumenty z biura w | Bangalore? Tak. Okay. 00:07:48: Witam. | - Chwileczkę. 00:07:50: lshaan, gdzie jest twój portfel? 00:07:53: Rachunek dla mleczarza. 00:07:55: Dlaczego miałbym mu zapłacić? | Nawet nie piję mleka. 00:07:59: Nawet piję czarnš kawę. 00:08:02: Słuchaj, oddzwonię. 00:08:04: lshaan, proszę. 00:08:06: Naprawdę! | - Jak możesz być tak tani? 00:08:09: Robię ci codziennie niadanie. 00:08:11: I twojš czarna kawę też. 00:08:14: Kochanie, jestem taki dobry, że... 00:08:17: ...nie tylko ty, | ale każda dziewczyna zrobiłaby | dla mnie wszystko. 00:08:22: Pa. 00:08:24: Panie. 00:08:29: Szwagierko, mam przyjć jutro? 00:08:31: Jaka szwagierka? | Czyja szwagierka? 00:08:33: Nie jestem niczyjš | szwagierkš, jasne? Szwagierka! 00:08:43: Czeć, kochanie. | - Dzień dobry, panie. 00:08:54: Dzień dobry, panie. | - Czeć. 00:08:58: Jest już? | - Tak, czeka. 00:09:00: Dobrze. Dobrze. 00:09:06: Hey Beena. Co jest? 00:09:11: Przestań, lshaan. | To nie czas na przychodzenie. | Spóniłe się. 00:09:15: Nie. Nasze spotkanie | było zaplanowane na 10:30, | a jest tylko 10:15. 00:09:20: Oh, chwila. Beze mnie nie masz | pewnoci siebie w pracy. 00:09:24: A poza tym to jest firma muzyczna, | a nie międzynarodowy bank... 00:09:27: ...gdzie muszę wstawać rano. | Ok? 00:09:30: Więc nawet tego nie oczekuj. | -Niczego od ciebie nie oczekuję. 00:09:34: Nie jeste tego wart. 00:09:37: Słuchaj, pomimo tego, | że tu jeste... 00:09:39: ...to firma mnie zatrudniła | na wyższe wynagrodzenie | i z większymi przywilejami. 00:09:46: Więc mogę pokazać ci | gdzie twoje miejsce. 00:09:48: I dać ci na to szansę. 00:09:51: Możesz mi z tym pomóc, proszę? 00:10:02: lshaan, im prędzej się | dowiesz, gdzie jest twoja pozycja, | tym lepiej. 00:10:14: Posłuchaj kochanie, beze mnie | ta firma i twój status.. 00:10:19: ...będzie taka sama jak statek | bez kapitana na rodku morza. 00:10:22: Będziesz się tak bujać na falach. 00:10:25: Z tabliczkš SOS na szyi. | Rozumiesz? 00:10:28: Zobaczymy. I jakie | gówno mamy dzi słuchać? 00:10:34: Co znajduje się na dzisiejszej | bzdurnej licie przesłuchań? 00:10:38: Oto kilka zdjęć. | Oto przykład. 00:10:41: Naprawdę umie modulować | głosem i podoba mi się... 00:10:43: Nie szukamy modelki | do kremu rozjaniajšcego. 00:10:46: Przesłuchania, proszę. 00:10:51: Wiesz, co mi powiedział? | "Dlaczego miałbym mu zapłacić? | Piję czarnš kawę." 00:10:56: Możesz w to uwierzyć? 00:10:59: Byłam... | - Zostaw go, Anushka. | Zasługujesz na dużo lepszego. 00:11:07: Tak, wiem. Czasami | czuję, że powinnam... 00:11:14: Ale ja go kocham. 00:11:17: Och, on jest... | -Ok, to cierp. 00:11:21: Koniec tematu. Jak tam ciocia? | Nie widziałam jej od wieków. 00:11:26: A dobrze. W przyszłym tygodniu | jadę do Pune. Jed ze mnš. 00:11:31: Nie. 00:11:33: Pojadę z lshaanem. 00:11:35: By pomówić o naszym małżeństwie... 00:11:38: Doronij, dziewczyno! 00:11:41: Shivs. Przestań. 00:11:43: Jak możesz być tak | negatywnie do niego nastawiona? | Jeste jego siostrš. 00:11:46: Włanie dlatego, | że jestem jego siostrš, | to znam go bardzo dobrze. 00:11:49: I nie jestem negatywnie | nastawiona, ok? 00:11:51: Wiem, że nie jest w ogóle | przygotowany do małżeństwa. 00:11:55: Wiesz Shivani, wszyscy faceci majš | nerwicę lękowš przed zobowišzaniami. 00:11:59: Wszyscy. 00:12:00: Ale po lubie wszystko | się samo ułoży. 00:12:03: I... lshaan też się zmieni. 00:12:09: Hej, ładna torba. 00:12:11: Piękna. 00:12:13: Naprawdę? | - Tak. | - Ja czy torba? 00:12:22: Nie wiem, czy ta piosenka | pasuje do jej stylu. 00:12:24: Przepraszam. | - Ale technicznie jest genialna. | Hey, lshaan ma piękny dom. 00:12:27: Hey, Anushka. 00:12:29: Hey. Co się dzieje? | -Impreza biurowa Ishana. | - Gdzie jest lshaan? 00:12:33: Pewnie... 00:12:35: ...poszedł do sypialni. 00:12:38: Sypialni? | - Tak. 00:12:43: Nie martw się. 00:12:44: No dalej, zbliża się. 00:12:46: Zbliża się. Odpręż się. Odpręż. | - Ishaan. 00:12:48: Spokojnie. Odpręż się. | - Ishaan? 00:12:51: Lepiej? Tak? Już podchodzi? Tak? 00:12:59: mierdzi. 00:13:01: lshaan, co to jest? | -Nie mówiła, że sama wszystko robisz? 00:13:04: Że nic nie robię dla tego domu? 00:13:10: No to widzisz, | zorganizowałem imprezę. 00:13:12: I staram się utrzymać dom w czystoci. 00:13:14: Nie martw się, kochanie. | Nie martw się. 00:13:17: Nie mogłe mi powiedzieć? | - Proszę. 00:13:19: Kim ona jest? | - Nie wiem. 00:13:25: Dobra, ludzie, słuchajcie. | Wysłuchajcie mnie. 00:13:28: Tak? | -Jeli chcemy, możemy sprawić by | Beena odeszła w cišgu dwóch dni. 00:13:33: Tylko, jeli chcemy. Tak? | Mogę porozmawiać z zarzšdem. | - Tak, stary. 00:13:36: Zrób to. | -Stary, zróbmy to. | - Kto jej potrzebuje? 00:13:39: Na zdrowie! | - Na zdrowie! 00:13:40: Na zdrowie! 00:13:41: Anushka. | - Dzięki. 00:13:45: Więc, długi dzień? 00:14:00: Za dużo wypiłem. | Moja głowa... 00:14:25: lshaan. 00:14:29: lshaan! 00:14:31: Tak? 00:14:36: lshaan. 00:14:39: Jedziemy dzi do Pune? | - Pune? 00:14:43: Dlaczego? | - By zobaczyć się z twoimi rodzicami. 00:14:47: Gdybymy wyjechali o 18:30, | to dojedziemy o 21:30. 00:14:50: Akurat na kolację. 00:14:52: Na samobójczš misję? | Ała! 00:14:55: Słuchaj, jedziemy do Pune. Ok? | To już trzy lata. 00:14:58: Potrzebuję odpowiedniego | zaangażowania, lshaan. 00:15:01: Ok. Ok. Ok. Pune. 00:15:03: Pune, tak? | - Tak. 00:15:05: To czas na mojš grę w | squasha. Mogę ić? | - Squasha? 00:15:09: lshaan, ja nie żartuję. 00:15:11: W porzšdku. Pune. Ok. 00:15:15: Będę czekać, ok? 00:15:54: "Czeć, tu lshaan Sabharwal. | Ten przystojny." 00:15:58: "Nie zostawiaj wiadomoci, | tylko zadzwoń póniej." 00:16:03: Czeć, jak się masz? 00:16:05: Czeć. | - Czeć. 00:16:07: Czeć, jak się masz? | - Jak się masz? 00:16:10: Poznaj mojego przyjaciela, Ekta. 00:16:11: Czeć. | - Czeć. 00:16:21: lshaan. 00:16:22: Wychodzisz? | - Dlaczego nie? 00:16:25: Jak długo mam na ciebie czekać? | -Nie czekaj. Chod ze mnš. | - Gdzie? 00:16:29: Do twojego domu? | - Tak? 00:16:32: Chod. 00:16:37: O cholera! Anushka! 00:16:41: Jaka Anushka? | - Mrin, muszę lecieć. 00:16:45: Poważnie? Wyrzucasz mnie z samochodu? 00:16:48: Musisz lecieć. | - Dlaczego? | - Bo ja muszę lecieć. Id. 00:16:56: Dupek! 00:17:15: Co? | - Nie mogę otworzyć drzwi. 00:17:18: Chyba się zacięły. | -Nie zacięły się, lshaan. | Zamknęłam je na klucz. 00:17:22: Co? Dlaczego? | - Bo to jest moje mieszkanie. 00:17:27: A ty nie jeste | już tu mile widziany. 00:17:34: Co do cholery! 00:17:36: Anushka! 00:17:39: Anushka! 00:17:41: Anushka! 00:17:43: Anushka... 00:17:46: Anushka... 00:17:49: Anushka! 00:18:14: Przepraszam. | Bardzo, bardzo przepraszam. 00:18:17: Przepraszasz? Dlaczego? 00:18:20: Bo póno przyszedłem do domu. 00:18:22: Bo kazałem ci czekać. | Bo nie pojechalimy do Pune. 00:...
madzia1646