5 Miłość i prawda.txt

(5 KB) Pobierz
Nie narzekajcie, gdy Bóg poddaje was testom, ponieważ pozwalajš wam one uwiadomić sobie zarówno własne osišgnięcia, jak i ograniczenia. Znajšc swoje ograniczenia, powięcicie im więcej uwagi, dzięki czemu zaliczycie następne testy. Do egzaminu nie można przygotować się w ostatniej chwili, trzeba uczyć się wczeniej. Wówczas podchodzi się doń z odwagš i pewnociš, jakš daje utrwalona wiedza. Przed egzaminem wystarczy jedynie powtórzyć opanowany wczeniej materiał. Oto droga do sukcesu.

Wielu z was skarży się: "Powiadajš, że daran anuluje grzechy, tymczasem niejednokrotnie dostšpiłem daranu, a zły los nie opuszcza mnie i cierpię jeszcze bardziej niż przedtem". To prawda, przybylicie tu, dostšpilicie daranu i posialicie nowe nasiona, które stšd wzięlicie - nasiona miłoci, wiary, oddania Bogu, właciwego towarzystwa, czystych myli, powtarzania imienia Boga. Nauczylicie się też, jak uprawiać glebę swych serc. Zasialicie nasiona w czystych sercach. Teraz, nim wzejdzie nowy plon, musicie skonsumować poprzednie zbiory. Problemy i kłopoty to plon wczeniejszych zasiewów. Zatem nie narzekajcie, nie traćcie ducha.



W tym więtym kraju zapomniano, gdzie bije ródło więtoci, jak żyć w Bogu, a także w harmonii ze sobš i z otoczeniem. Nadszedł czas, żeby o tym przypomnieć. Obecnie zachowujecie się tak, jak gdybycie szukali naszyjnika, który macie na szyi. Aby go odnaleć, potrzebujecie lustra. Wkrótce usłyszycie głos Wed. Bóg zstšpił, żeby ponownie naprowadzić was na właciwš drogę - na drogę prawdy.



Jeli kto zażšda, bycie wskazali mu jeden tekst, w którym zwięle wyłożono zasady dharmy, wskażcie mu Bhagawadgitę. Ona zawiera w sobie esencję Wed, astr i puran - jak butelka soku wyciniętego z kosza różnych owoców. Sok nie wysycha ani nie psuje się jak owoce, ponieważ został dobrze zakonserwowany. Podobnie smak i wspaniałoć Gity przetrwajš do końca wiata, a póniej stopiš się z Wedami w jedno.



W lesie doczesnego życia ludzkie ciało jest drzewem, a myli, uczucia i wyobrażenia to jego konary, gałęzie i licie. Zmartwienia, problemy i strach sš jak skaczšce po nich małpy. Różne formy żalu można porównać do owadów niszczšcych kwiaty radoci, a gniew, nienawić, lenistwo i mciwoć - do sów i wron, które zagniedziły się na drzewie.



Słońce nie wschodzi ani nie zachodzi; ono wydaje się wschodzić i zachodzić, ponieważ ziemia się obraca. W rzeczywistoci wschód to stawanie się widocznym tego, co było niewidoczne. Zatem wschody i zachody to zjawiska względne, a ich postrzeganie różni się w zależnoci od przekonań obserwatorów. Jeli uczylicie się astronomii, wiecie, że słońce nieustannie wieci jednakowym blaskiem. Podobnie rzecz się ma z wiedzš duchowš -umożliwia ona człowiekowi wzniesienie się ponad przeciwieństwa istnienia i nieistnienia.



Lingam symbolizuje rozpływanie się umysłu, wszelkich jego poczynań i wyobrażeń, rozpływanie się wszelkich form w nieskończonoci. iwaratri to noc, podczas której księżyc, uważany za bóstwo umysłu, znajduje się w fazie poprzedzajšcej nów. W tym szczególnym momencie aspirant duchowy może z łatwociš osišgnšć stan, w którym jego umysł rozpłynie się - zniknie jak księżyc podczas nowiu. Na tym polega samorealizacja, a lingam symbolizuje jej osišgnięcie.



Bóg jest jak wielki płomień, a indywidualne dusze - jak iskry. Iskry stanowiš maleńkie czšstki płomienia; majš w sobie ten sam blask, tę samš wiatłoć. lady odcinięte w wiadomoci przez czyny z poprzednich wcieleń przygaszajš ich wiatło, niczym wiatr. Jednak wiatr nigdy nie przygasi blasku płomienia; wręcz przeciwnie - podsyci go tak, że będzie wiecił bardziej intensywnie. Ów wiatr powstał z woli Boga, aby jeszcze dodać Mu chwały.



Tak jak sny stanowiš odzwierciedlenie dowiadczeń, rozczarowań i pragnień ze stanu jawy, tak też doznania stanu jawy sš skutkiem poprzednich wcieleń. Podczas snu nie kojarzycie swych przeżyć i emocji z dowiadczeniami stanu jawy. Odnosicie wrażenie, że te doznania nie majš z tamtymi żadnego zwišzku, że sš niezależne i rzeczywiste. Analogicznie, nie uwiadamiacie sobie, że radoć i smutek, zachowania i reakcje w stanie jawy sš skutkiem waszych uprzednich wcieleń; niemniej jednak tak jest.



Piłkarze nie cieszš się z gry jak ci, którzy obserwujš mecz. Ani atakujšcy, ani atakowani nie doznajš zachwytu będšcego udziałem widzów, którzy dostrzegajš każdy błšd i każde dobre zagranie, zarówno w obronie jak i w ataku. To oni mogš docenić najbardziej fascynujšce momenty gry. Podobnie, żeby czerpać maksimum radoci z gry życia, przyjmijcie rolę obserwatorów, nawet jeli musicie w tej grze uczestniczyć.



Nie muszę nikomu schlebiać ani nikogo o nic prosić, dlatego jestem wolny od wszelkiego strachu. Żyję miłociš i prawdš - niczym więcej. Nie troszczcie się tak bardzo o doczesny komfort, nie procie mnie o materialne przedmioty, jak gdyby doczesnoć była dla was wszystkim. Nie traćcie cennego czasu na próby odkrycia tajemnicy Boga, który tutaj i teraz przejawia się w ludzkiej postaci. Raczej wzbudzajcie w sobie miłoć. To jest najlepsze, co możecie uczynić dla siebie, ponieważ wszystko, co istnieje, jest niczym innym, jak waszš janiš. Wy także żyjcie miłociš i prawdš; nigdy nie ulegajcie nienawici, okrucieństwu i fałszowi. 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin