Byłem w niebie.txt

(14 KB) Pobierz
By�em w niebie

Cholera wie co si� sta�o. Jaka� �y�ka w m�zgu, czy serce alkoholowe nie wytrzyma�o. Podczas "uniesienia" z Joasi�, co� we mnie p�k�o, i pogna�em przed siebie, s�ynnym ju� tunelem, w stron� �wiate�ka. �wiate�ko jak �wiate�ko, bia�e i silne. Malutkie by�o, a ja gna�em jak oszala�y. Szybciej ni� Polonezem Siwego.
Nie wiem ile czasu min�o, gdy �wiate�ko zacz�o si� powi�ksza�, a gdy by�o ju� rozpoznawalne okaza�o si�, �e to wielki neon z napisem ROZDZIELNIA nr 2 EUROPA. W owej rozdzielni zobaczy�em mas� ludzi (ludzi?) stoj�cych w kolejkach do jaki� recepcji, czy co� takiego. Ustawiono mnie w rz�dku kr�tszym za przemi�� grupk� oko�o 70 staruszk�w. Jak si� okaza�o p�niej, ofiar wypadku autobusowego w Pirenejach. Za biurkiem siedzia� gruby facet ze z�otymi lokami, Cherubin, kurwa jego ma�. Gdy nadesz�a moja kolej spyta�:
- Nazwisko?
- C., Ryszard C.
- Miejsce zamieszkania na Ziemi?
- Krak�w, Polska. Nowa Huta dok�adniej.
- Co wy tak, jak Chopin, z Polski do Pary�a umiera� przyje�d�acie? A potem burdel w papierach...
Zimny pot mnie obla�. Wi�c jednak kurwa umar�em. To nie sen. Zrobi�em sobie szybciute�ki rachunek sumienia w my�li. Ja pierdole, do�ywocie w Piekle, jak tra la la. Zrobi�em naj�a�o�niejsz� min�, na jaka mnie by�o sta� i cicho spyta�em:
- Piek�o?
- Dupa tam, nie piek�o. Nie ma Piek�a, jest tylko Niebo. Piek�o jest na Ziemi, tu jest tzw. RAJ. A czy si� komu� podoba, czy nie to ju� jego sprawa. Udacie si� teraz, jako Dusza z Polski, do korytarza 12567843, tam was skieruj� do sektora Krakowskiego. No szcz�� Bo�e!
Obr�ci�em si� na pi�cie i id� do owego korytarza. Zatrzyma� mnie krzyk Cherubina z recepcji:
- Halo, obywatelu! Wr��cie tu na sekundk�. Zapomnia�em wam wyda� Aureole i skrzyd�a. Macie, i tu pokwitujcie. A tu macie instrukcje jak skrzyd�a dopina�. Aureoli nie zgubcie, bo nast�pna wam b�dzie za wiek wydawana. No, �egnam.
D�ugo si� ze skrzyd�ami m�czy�em. Krzywo le�a�y. Aureola w miar� si� prosto ko�ysa�a nad bani�. Rozgl�da�em si� dooko�a. Od zajebania dusz. Ko�o mnie grupka Niemieckich dusz te� sobie nie mog�a poradzi� ze Skrzyd�ami. Kl�li jak fiks. Polaz�em w swoja stron� do korytarza Polskiego, po drodze mija�em korytarze W�oskie, Francuskie, Niemieckie. Zacz��em �a�owa�, �e do Francuz�w mnie nie przydzielono, du�o fajnych laseczek.
Zobaczy�em w ko�cu i m�j korytarz. Chyba fajnie tu jest, siedz� go�cie na poboczu, �miki jaraj�. Zaraz te� podszed�em do jednego, pocz�stowa�. Okaza�o si�, �e to g�ral z �ywca, zamarz� po pijaku w lesie. Przyszed� tu przed godzink�. A �miki rozdaje �w. Piotr Polski, przed bram�. Wpuszcz� nas do �rodka za kilka godzin, bo jaka� inspekcja w �rodku czy co�. Zebra�a nas si� ju� spora grupka, stali�my, siedzieli, i gwarzyli�my jak tu kt�ry trafi�. Ze mnie lali najbardziej, jak powiedzia�em, �e zaciupcia�em si� na �mier�. �adny obciach.
By�o dw�ch zagryzionych przez psy, jeden zat�uczony przez �on�, czterech z wypadku pod Jas�em, pi�tka topielc�w z Sopotu. Niez�a ekipka, wszyscy na bani tu przyszli. Okaza�o si�, �e mo�na prosi� tu w ADMINISTRACJI o zmian� wieku. Np. jak kto� wykitowa� maj�c 90 lat, to tu mo�e mie� 20, 30 lat. Od nowa laseczki rwa�, kt�rych tu wi�cej ni� na ziemi. G�ralowi �miki si� sko�czy�y, wi�c teraz ja poszed�em do Piotra po szlugi. Sta� tam pod bram�. Ma�y chudy, taki wyp�osz. Klep�em go w �opatk� i m�wi�.
- Dziadziu�, kopsnij paczuszk�, bo nam si� jara� chce.
Ten wyci�gn�� ramk� HEAVENFIELD�W i dorzuci� zapa�ki. U�miechn�� si�, pokazuj�c ��te od tytoniu z�by. Wr�ci�em do moich nowych znajomych i zapalili�my po ca�ym.
- Kurwa, piwka bym si� napi� - powiedzia� G�ral, okaza�o si�, �e piwko nam dadz�, ale dopiero w �rodku. Bo tu nie wolno.
Przysz�y jakie� dziewczyny i zacz�y nam skrzyd�a poprawia�. U mnie by�o w sumie ok, a u G�rala ledwie si� trzyma�y. Aureola mi b�yszcza�a jak psie jaja, tylko nie mog�em si� przyzwyczai� do tej sukienki, w kt�rej mia�em �azi�. Kieszenie s� to �apy jest gdzie wsadzi�, ale taka d�uga, pl�ta si� mi�dzy nogami.
Otworzyli w ko�cu bram�. Zacz�li�my si� przepycha� z G�ralem jak najbli�ej wej�cia, �eby nas nie rozdzielili. Wida� sw�j ch�op, bo przypadli�my sobie do gustu. W ADMISNISTRACJI skierowano mnie do bloku KRAK�W, pi�tro 3499, pok�j 21897 w skrzydle C. Mia�em by� sublokatorem niejakiego Mariana E. zmar�ego w 1937 roku. Lat 89, zmienione na 35. Chujowo, Gienek (ten G�ral) poszed� do Blockhausu �YWIEC, to kilka godzin na piechotk� od mojego. Obieca�em mu, �e si� odwiedzimy za jaki� czas. Potem poszed�em do MAGAZYNU. Tam mi mieli wyda� po�ciel, zapasowe suknie i Skrzyd�a Galowe, na �wi�ta i specjalne okazje. Kurwa, jak w wojsku... magazynierem by� �yd rozstrzelany przez Hitlerowc�w w P�aszowie w 1942. Ledwie mi wyda� po�ciel ju� zacz�� kombinowa�, �e za�atwi� u niego mog� wszystko. Aureole jak zgubi�, lub przepije, skrzyd�a, wygodniejsze suknie. Nawet tu kombinuj�.
Z tobo�em pojecha�em wind� na moje pi�tro, du�o wiary tu �azi. Niekt�rzy maja skrzyd�a poodpinane, inni Aureole w kieszeniach. Luzik. Do�� d�ugo szuka�em mojego skrzyd�a C i pokoju. Dobrze, �e by�y tzw. szybkie chodniki, bo �azi�bym chyba ca�� wieczno��. Marian E. okaza� si� szczup�ym facetem z w�sami i �ys� pa��. U�ciska� mnie jak starego znajomego i wyci�gn�� z lod�wki dwa piwka. Wpierw roz�o�y�em swoje klamoty. Po�ciel na kojo, skrzyd�a i suknie do szafy. Skrzyd�a odpi��em, bo przeszkadza�y i chwyci�em zimniutkie piwko. Jeszcze zajaralismy po szlugu, i Marian zacz�� mnie wtajemnicza� w �ycie Niebia�skie.
- Widzisz stary. Tu jest faktyczny RAJ, niczym si� nie przejmujesz, g�odny nie chodzisz, alkohol masz, fajek pod dostatkiem, dziewuchy lataj�. Nie chorujesz, nie umrzesz na nic bo ju� nie �yjesz. Zajebi�cie jest. Raz do roku tylko si� wszyscy spotykaj�, bo G��wny przemawia i troch� to trwa, zanim we wszystkich j�zykach nie pob�ogos�awi. A tak to robisz co chcesz. Chcesz pracowa�? Idziesz do roboty, chcesz le�e� i chla� ca�y dzie�? Le�ysz i chlejesz ca�y dzie�. Panienki lec� na ch�op�w, zw�aszcza Zakonnice, wpierw celibat na ziemi to tu si� sypi� jak choinka po 3 kr�lach. Trzeba na peda��w uwa�a�, bo w sukience to czasami nie poznasz kto jest kto. Ja si� naci��em kilka razy, Podnosz� suknie a tu fujara, wystrzela�em po mordzie, skrzyd�a po�ama�em i wyjeba�em z pokoju. Takie to skurwiele przebiera�cy. Jak chcesz si� opi� to co 100 pi�ter jest knajpa, wszystko za darmo, podchodzisz i bierzesz. Szwedzki st�. My mamy blisko, bo schodami mo�esz przeskoczy� pi�tro do g�ry, i na wprost schod�w masz knajp�. Mordownia straszna, leja si� cz�sto. Dwa lata temu Mickiewiczowi tam dojebano, t�go. Chopin kuflem zarobi� od g�rali, a pijanemu Wyspia�skiemu Aureole ukradziono. Na aureole trzeba uwa�a�, stracisz to masz przejebane. Do raportu idziesz. W ka�da niedziel� s� organizowane wycieczki do innych Niebios, ja polecam Indonezje i W�ochy, najlepsze panienki, lec� na S�owian jak cholera. AIDS nie z�apiesz, wi�c stukasz na ca�ego. Nie polecam wyjazd�w do Niebios Arabskich, tacy sami pojebani jak na Ziemi, tu te� maja Hamas i Hezbollah, z�api� Ci� i skrzyd�a z aureol� zajebi�, a wtedy raport. Du�o znanych umarlak�w mo�esz w podr�ach pozna�, od 1945 prawdziwym gwiazdorstwem cieszy� si� Hitler, od nas z Nieba Polskiego pojecha�o 30 milion�w go ogl�da�, pecha mia� jak poszed� do knajpy bodaj�e 10 lat temu. Grupka pijanych kolesi go przecweli�a. Afera by�a na p� Nieba. Listy gratulacyjne nawet z Nieba Izraelskiego przychodzi�y. Kolesie do raportu poszli, a za Hitlerem do dzisiaj wszyscy Adolfina wo�aj�. Potem w 1977, przyszed� Presley, to fani korytarz Ameryka�ski zablokowali. Kilkaset milion�w po autograf polecia�o, pojebani. Tu jest tak, �e mo�esz spotka� kogo� komu �ycie uprzykrzy�e� na Ziemi, rewan�yk gotowy. Ja zosta�em w 37 powieszony za zab�jstwo �ony. Znalaz�a sobie jakiego� gacha tutaj, z kt�rym mieszka i ten gach mi dojeba�. Nowiu�kie skrzyd�a mi po�ama�. Nie poda�em go do raportu, �al mi ch�opa. Z taka kurw� mieszka, �e RAJ to dla niego piek�o musi by�. S�siad obok z pokoju to seryjny morderca z XVIII wieku. Boi si� do knajpy chodzi�, bo na niego poluj�. Ju� 200 lat na niego si� sadz�, nawet raz mu wjazd do pokoju zrobili. Wszyscy do raportu poszli. Znanych w Naszym Niebie jest te� masa, Kr�lowie mieszkaj� na ni�szych pi�trach, ale nie warto tam �azi�. Czasami mo�esz ich w knajpach na 200, i 300 pi�trze spotka�. Dzikusy. Zw�aszcza Kazimierz, pije sam przy stoliku i nie odzywa si� do nikogo. Rozrywek te� mamy pe�no, w TV lec� wszystkie kana�y ziemskie, nawet te XXX. W wypo�yczalni masz wszystkie filmy jakie na ziemi nakr�cono. Sport te� jest tutaj szalenie popularny. Co 4 lata s� Mistrzostwa Nieba w pi�ce no�nej. Najlepsi byli Brazylijczycy, do 58. Potem w wypadku zgin�a ekipa Manchesteru Utd. i Anglicy mieli Mistrza przez 20 lat. W 88 piorun zabi� na boisku 8 Zairczyk�w i teraz Zair to pot�ga niebia�ska. Polacy te� graj� dobrze. Wpierw nas lali jak cholera wszyscy, ale odk�d doszed� Deyna to �wier�fina�y mamy na ka�dej imprezie. Mecz z Angli� ogl�da�y 3 mld ludzi na stadionie, a przed telewizorami ca�e niebo. Przegrali�my w karnych, Reyman bramki nie strzeli�. �arcie nam daj� o ka�dej porze. Otwierasz lod�wk� i zawsze jest pe�na. Kible czy�ciutkie, prysznice te�. Przyzwyczaisz si�. No, ja id� na karty do sektora D. Wr�c� wieczorem, drzwi si� nie zamyka.
Marian polaz�, a ja zacz��em my�le�. My�lenie nie by�o moja najmocniejsz� stron�, wi�c poszed�em si� za�atwi�. Nawet nie wiecie, jak niewygodnie sra si� ze skrzyd�ami!!! Odpi��em je w choler� i postawi�em obok. Gdy spuszcza�em wod�, zdarzy�o si� nieszcz�cie, schyli�em si� �eby zobaczy� czy czysto zostawi�em, i aureola mi do klopa wpad�a.
-Kurwa ma�!
Poszed�em po jaki� przyrz�d do wy�owienia, znalaz�em wieszak od sukien i po chwili ju� suszy�em aureole w r�czniku Mariana. Co tu robi�? Id� si� rozgl�dn��, po sektorze Krakowskim, skocz� do knajpy, mo�e jakie� laseczki b�d�. Czas si� przyzwyczaja�. Mo�e nied�ugo Joasia ze smutku za mn� wykituje i do��czy? Fajnie by by�o.
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin