1 00:00:00,804 --> 00:00:03,368 Wampiry musiały się tu włamać i nas zczyścić. 2 00:00:03,390 --> 00:00:05,825 Przynajmniej niech starczy panu jaj by im to powiedzieć, 3 00:00:05,826 --> 00:00:08,127 jeśli chce mnie pan zwolnić. 4 00:00:08,128 --> 00:00:09,796 Na tym zombie jest bomba! 5 00:00:09,797 --> 00:00:11,497 Nie zamierzam tu bezczynnie siedzieć. 6 00:00:11,498 --> 00:00:12,967 Nie ty o tym decydujesz. 7 00:00:12,968 --> 00:00:15,168 - To wampiry, stary. - Uprowdziły vana... 8 00:00:15,169 --> 00:00:16,669 Wrzuciły do niego świeżego zombiaka, 9 00:00:16,670 --> 00:00:18,005 i dały mu poszaleć z więźniami. 10 00:00:18,006 --> 00:00:20,440 Masz 3 sekundy na odwołanie ataku. 11 00:00:20,441 --> 00:00:22,207 Dosłownie walimy w ciemno. 12 00:00:22,208 --> 00:00:23,477 Ktoś może zginąć. 13 00:00:23,478 --> 00:00:25,078 Suka. 14 00:00:29,149 --> 00:00:30,550 Rok temu... 15 00:00:30,551 --> 00:00:32,419 Wampiry, wilkołaki i zombie... 16 00:00:32,420 --> 00:00:35,555 Pojawiły się na ulicach doliny San Fernando w Kalifornii. 17 00:00:35,556 --> 00:00:39,392 Władze nie znają ich pochodzenia. 18 00:00:46,042 --> 00:00:48,642 OTO HISTORIE POLICJANTÓW 19 00:00:49,992 --> 00:00:51,492 KTÓRZY ŁAPIĄ POTWORY 20 00:00:51,542 --> 00:00:53,042 A KAMERA PODĄŻA ICH ŚLADEM 21 00:00:55,292 --> 00:00:57,092 <u>DEATH VALLEY S01E11 "PARTNERZY"</u> 22 00:00:57,237 --> 00:00:59,737 Tłumaczenie: toxi http://chomikuj.pl/I_hate_ducks 23 00:00:59,880 --> 00:01:03,816 Na dzisiejszym pogrzebie wszyscy macie być w mundurach. 24 00:01:03,817 --> 00:01:06,719 Landry, będziesz przez ten czas 25 00:01:06,720 --> 00:01:08,154 partnerką Rinaldi. 26 00:01:08,155 --> 00:01:10,590 W tym czasie, przez cały dzień 27 00:01:10,591 --> 00:01:12,125 będzie tu psychoterapeuta 28 00:01:12,126 --> 00:01:14,761 dla tych, którzy chcieliby skorzystać. 29 00:01:14,762 --> 00:01:16,462 To tyle. 30 00:01:23,103 --> 00:01:24,938 - Stubeck. - Kapitanie. 31 00:01:24,939 --> 00:01:26,439 Zawsze miałem cię za cieniasa i 32 00:01:26,440 --> 00:01:29,943 podszytego tchórzem pokórcza, 33 00:01:29,944 --> 00:01:31,778 ale po tym, co pokazałeś, 34 00:01:31,779 --> 00:01:33,614 jesteś chyba najbardziej lojalnym, prawym, 35 00:01:33,615 --> 00:01:36,449 i uczciwym oficerem, z jakim miałem przyjemność pracować. 36 00:01:36,450 --> 00:01:37,616 Dziękuję... 37 00:01:37,617 --> 00:01:39,019 Kapitanie. 38 00:01:39,020 --> 00:01:41,120 Broń ze zbrojowni 39 00:01:41,121 --> 00:01:43,122 nie wstała sama i wyszła. 40 00:01:43,123 --> 00:01:44,623 Myślę, że mamy tu kreta, 41 00:01:44,624 --> 00:01:46,560 a ty dowiedz się, kto nim jest. 42 00:01:46,561 --> 00:01:48,461 Billy i ja się tym zajmiemy. 43 00:01:48,462 --> 00:01:50,763 Nie, Stubeck, ty się zajmiesz. 44 00:01:50,764 --> 00:01:53,967 - Zrozumiano? - Tak. 45 00:01:53,968 --> 00:01:55,836 Stubeck. 46 00:01:58,105 --> 00:02:00,274 Wynoś się stąd, nim się ośmieszę. 47 00:02:00,275 --> 00:02:01,908 - Nie. - Słucham? 48 00:02:01,909 --> 00:02:04,244 Tym razem niech pan się wynosi. 49 00:02:17,091 --> 00:02:19,759 Straszne chwile dla rodziny. 50 00:02:19,760 --> 00:02:21,761 Tak. 51 00:02:21,762 --> 00:02:23,129 Tak mało brakowało, 52 00:02:23,130 --> 00:02:26,266 a zaliczyłbym w środę Kirsten w biurze Dashella. 53 00:02:26,267 --> 00:02:27,300 Powaga. 54 00:02:27,301 --> 00:02:29,269 Jesteś okropną osobą. 55 00:02:29,270 --> 00:02:31,271 Kirsten jest słodka, urocza, 56 00:02:31,272 --> 00:02:32,772 i nieskażona. 57 00:02:32,773 --> 00:02:34,775 Powinno się ją chronić przed takimi drapieżnikami, jak ty. 58 00:02:34,776 --> 00:02:35,975 Trafna uwaga. 59 00:02:35,976 --> 00:02:38,177 Albo to diaboliczny, dwulicowy kret, 60 00:02:38,178 --> 00:02:41,281 przez którego prawie zginęliśmy we środę. 61 00:02:41,282 --> 00:02:43,783 Tak czy siak, trzeba jej unikać. 62 00:02:47,288 --> 00:02:49,156 Billy i ja prawie się bzyknęliśmy 63 00:02:49,157 --> 00:02:51,791 w biurze Dashella. 64 00:02:51,792 --> 00:02:53,159 Co? 65 00:02:53,160 --> 00:02:55,195 No wiem. Szaleństwo, nie? 66 00:02:55,196 --> 00:02:57,397 Jesteśmy na pogrzebie. 67 00:02:57,398 --> 00:02:59,899 Widzisz? Jedna trumna, druga... 68 00:02:59,900 --> 00:03:02,035 - Smutni ludzie. - Wiem, przepraszam. 69 00:03:02,036 --> 00:03:03,902 Nie wierzę, że gadamy o tym teraz, 70 00:03:03,903 --> 00:03:05,237 grzebiąc dwóch policjantów, 71 00:03:05,238 --> 00:03:06,907 a John-John leży w szpitalu, 72 00:03:06,908 --> 00:03:09,008 bo może to ty ostrzegłaś wampiry. 73 00:03:09,009 --> 00:03:11,010 Nadal tak myślisz? 74 00:03:11,011 --> 00:03:12,079 - Ciiii. - Zabiłam Ri... 75 00:03:12,080 --> 00:03:14,080 - Ciii. - Zabiłam Rico. 76 00:03:14,081 --> 00:03:16,082 Może nie chciałaś, żeby zaczął sypać. 77 00:03:25,326 --> 00:03:26,759 Umiłowani... 78 00:03:26,760 --> 00:03:28,928 Aż do dnia śmierci, 79 00:03:28,929 --> 00:03:31,030 nikt nie jest pewnien swej odwagi. 80 00:03:31,031 --> 00:03:33,433 Przyjaciel czy krewny? 81 00:03:33,434 --> 00:03:37,003 Nie. Może jestem tu bez powodu. 82 00:03:37,004 --> 00:03:38,172 Nazywam się Santos. 83 00:03:38,173 --> 00:03:40,740 Pan to Frank Dashell. Zgadza się? 84 00:03:40,741 --> 00:03:42,443 Tak. Przepraszam. Znamy się? 85 00:03:42,444 --> 00:03:44,444 Nie, ale zna pan mojego syna - Rico... 86 00:03:44,445 --> 00:03:47,447 Przepraszam, znał pan. 87 00:03:47,448 --> 00:03:50,150 Jest teraz w lepszym świecie. 88 00:03:54,021 --> 00:03:55,588 Z całym szacunkiem, ale 89 00:03:55,589 --> 00:03:59,225 pana syn Rico był kanalią i pasożytem. 90 00:03:59,226 --> 00:04:01,227 Jeśli jest w lepszym świecie, 91 00:04:01,228 --> 00:04:03,162 to nie ma sprawiedliwości na świecie. 92 00:04:03,163 --> 00:04:05,732 Ale to nadal moja krew. 93 00:04:05,733 --> 00:04:07,066 Nad jego doczesnymi szczątkami, 94 00:04:07,067 --> 00:04:09,402 oświadczam, że chcę między nami pokoju. 95 00:04:09,403 --> 00:04:12,739 Ależ oczywiście. 96 00:04:12,740 --> 00:04:15,074 Zbyt wiele było rozlewu krwi, Frank. 97 00:04:15,075 --> 00:04:18,578 Jeśli wojna między naszymi ludźmi będzie trwać, 98 00:04:18,579 --> 00:04:20,413 powybijamy sie nawzajem. 99 00:04:21,849 --> 00:04:24,884 Wiesz, ta rozmowa zmierza donikąd. 100 00:04:24,885 --> 00:04:27,053 Siądź więc ze mną do rozmów pokojowych. 101 00:04:29,924 --> 00:04:31,591 Poważnie? 102 00:04:31,592 --> 00:04:34,761 Jestem śmiertelnie poważny. 103 00:04:34,762 --> 00:04:38,031 A wieczorem przyjdź na ceremonię dla Rico. 104 00:04:38,032 --> 00:04:39,599 Coś ci powiem. 105 00:04:39,600 --> 00:04:41,768 Przez ciebie zginęło dwoje ludzi, 106 00:04:41,769 --> 00:04:43,436 a ty masz 5 sekund... 107 00:04:43,437 --> 00:04:45,338 Nie próbuj mi grozić. 108 00:04:45,339 --> 00:04:47,273 Okazałem szacunek twoim ludziom. 109 00:04:47,274 --> 00:04:49,710 Teraz ty okaż go mojemu synowi. 110 00:05:00,641 --> 00:05:01,976 Mogę pomóc? 111 00:05:02,209 --> 00:05:04,643 - Jesteśmy z UTF... - Z kim? 112 00:05:04,644 --> 00:05:06,379 Z Jednostki do Spraw Nieumarłych. 113 00:05:06,380 --> 00:05:08,948 Nie mam pojęcia co to takiego. 114 00:05:08,949 --> 00:05:10,716 Jesteśmy z policji, proszę pani. 115 00:05:10,717 --> 00:05:12,852 Proszę spojrzeć na mundury. 116 00:05:12,853 --> 00:05:14,821 Pani sąsiedzi skarżyli się na 117 00:05:14,822 --> 00:05:18,023 dziwne odgłosy i zapachy dochodzące z pani mieszkania. 118 00:05:18,024 --> 00:05:21,026 To pewnie mój mąż, Stan. 119 00:05:21,027 --> 00:05:25,161 Dobrze. Czy zastałyśmy pani męża? 120 00:05:25,165 --> 00:05:27,600 Oczywiście. 121 00:05:34,074 --> 00:05:35,775 Proszę pani? 122 00:05:35,776 --> 00:05:36,876 Sondra. 123 00:05:36,877 --> 00:05:39,445 Sondro. 124 00:05:39,446 --> 00:05:41,080 Twój mąż jest... 125 00:05:41,081 --> 00:05:43,115 Wiem, wiem. 126 00:05:43,116 --> 00:05:45,951 Myślicie, że nie wiem? 127 00:05:45,952 --> 00:05:49,455 Jesteśmy małżeństwem od 49 lat. 128 00:05:49,456 --> 00:05:51,490 Kto wiedziałby lepiej niż ja? 129 00:05:51,491 --> 00:05:53,293 Proszę pani, nie może go pani tak tu zostawić. 130 00:05:53,294 --> 00:05:54,693 To zagrożenie dla zdrowia. 131 00:05:54,694 --> 00:05:56,663 Może mojego, ale komu to przeszkadza? 132 00:05:56,664 --> 00:05:59,298 Pani sąsiadom. 133 00:05:59,299 --> 00:06:01,134 Wydzwaniają. Składają skargi. 134 00:06:01,135 --> 00:06:03,936 No wiem, śmierdzi... Wielkie rzeczy. 135 00:06:03,937 --> 00:06:05,304 Wielu ludzi śmierdzi. 136 00:06:05,305 --> 00:06:10,042 Słyszałam szczekanie bardziej hałaśliwe, niż Stan. 137 00:06:10,043 --> 00:06:13,045 - Proszę pani... - Sondra. 138 00:06:13,046 --> 00:06:15,314 Sondro. 139 00:06:15,315 --> 00:06:17,316 Bardzo mi przykro... 140 00:06:17,317 --> 00:06:19,052 Ale musimy usunąć twojego męża, dob...
cirelly