Anna Jantar - "Radość najpiękniejszych lat" Wersja do druku
To już przedmieścia gorzki smak,
autobus rusza w krótki rejs,
zdyszana biegnę z żartu w żart,
z podróży w podróż, z wiersza w wiersz.
I kocham, pragnę, tracę tak,
jak by się chwilą stawał rok,
jak gdyby świat wymykał mi się z rąk.
To, co mam, to, co mam,
to radość najpiękniejszych lat.
to serce, które jeszcze na wszystko stać.
to młodość, której nie potrafię kryć,
to wiara, że naprawdę umiem żyć,
umiem żyć...
Już jesień i latawców klucz,
a w kinach tyle pustych miejsc.
Z niedawnych zdarzeń ścieram kurz,
babiego lata wątłą sieć, bo
jestem wiatrem, śpiewam wiatr,
jestem łąką, trawy źdźbłem.
Jak biały jacht, w nieznany płynę dzień.
xDNataliaxD