Majowa łąka.doc

(23 KB) Pobierz
Słoneczny dzień zachęca do spacerów po majowej łące

 

MAJOWA ŁĄKA

 

    Słoneczny dzień zachęca do spacerów po majowej łące. Pod warunkiem, że lubimy kolor żółty. Mniszki wdarły się niepostrzeżenie na łąkę. Jeszcze wczoraj było ich parę, a dziś rozsiadły się po trawie. Dumnie wznoszą do słońca złociste koszyczki. Minie trochę czasu i zmienią fryzury jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Białe czupiradła, łysiejące z każdym podmuchem wiatru. W podróż w nieznane wyruszą tysiące nasion. 

     O, coś nowego! Biała plama w żółtej powodzi. Stokrotki przycupnęły na skraju łąki. Pojedynczo wyglądają niepozornie, ale gromadnie zatrzymują zachwycone spojrzenia przechodzących. Spod krzaczka szczerzy się pokrzywa. Też można się przywitać, byle z daleka. Faktycznie, trochę niezbyt towarzyska.

Dalej wzrok przyciąga rzeżucha łąkowa. Kto wymyślił tą nazwę? Można zrobić 4 błędy, a to taki przyjemny kwiat. Delikatny, filetowy. Usiłuję zrobić portrecik wyjątkowo udanemu okazowi, a tu niespodzianka. Motyl z rodziny zawisakowatych wybrał się na popołudniową przekąskę. Zatrzymywał się w locie nad kolejnymi kwiatami, wdzięcznie mi pozując. Naprawdę miły gość. Przypomina trochę kolibra. Uderzając szybko skrzydełkami, zawisa nad kwiatem pijąc nektar przez własną słomkę. Tam dalej rusałka. Jak to gdzie? Siedzi sobie na pierwiosnku i zajada w najlepsze. Pewnie, że motyl, a co? Myśleliście, że dziewczyna z ludowych opowieści? Przywrotnik nie pomyślał o reklamie. Żółto-zielone kwiaty ukryły się wśród trawy. W środku liści srebrzy się kropla wody. Wracamy wydeptanym chodnikiem. Pod stopami babka zwyczajna. Wpycha się na dróżkę jakby nie było miejsca na ukwieconej łące. Pojawiają się pierwsze ogródki. Pod krzewami i drzewami króluje podagrycznik. Pospolity, za mało powiedziane. Natrętny i wszędobylskich, ale i on cieszy oko świeżą zielenią. W końcu zima skończyła się u nas tak niedawno…

    

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin