0:00:01:movie info: XVID 640x272 23.976fps 789.9 MB|/SubEdit b.3890 (http://alfa.icis.pcz.czest.pl/~subedit)/ 0:00:07:Ma-Gun, chod�my! 0:00:44:Chao-Jian. - Tak Panie! 0:00:46:My p�jdziemy pierwsi. 0:00:48:Sprowad� karawane do kanionu na|lewo. 0:00:49:Nie martw si�, Panie. 0:00:56:Chod�my! 0:01:22:Ma-Gun, lina! 0:01:46:Pozw�l mi to za�atwi�. 0:02:07:Karawana odci�ta! 0:02:11:Nie przestawajcie! 0:02:13:Za mn�! 0:02:19:Wchod�cie! 0:02:22:Stary Diehard, Ma-Gun, chro�cie|wej�cie! 0:02:23:Tak Panie! 0:02:38:Jaszczurko, we� liny wielb��d�w! 0:02:44:Jaszczurko, chod�! 0:02:59:Stary Diehard, ty id� pierwszy! 0:03:03:Jaszczurko, wejd� do kanionu! 0:03:20:Baldy, ty te� wejd�! 0:03:27:Skorpion! 0:03:29:Baldy! 0:03:42:Chod�my! 0:04:01:�cigajcie wielb��dy i zablokujcie|drog�! 0:04:23:Karawana zmierza do w�skiego|i wielkiego kanionu, 0:04:27:pokrytego g�stym lasem. 0:04:33:Wkr�tce, Porucznik Li doprowadzi� karawan�|do sekretnego cmentarza. 0:04:39:Nie by� pewnien czy bandyci|r�wnie� wiedzieli o tej jaskini. 0:04:44:Ale my wszyscy wiedzieli�my 0:04:47:�e to nasze jedyne wyj�cie. 0:04:55:Udawa�, ze mnie nie zna. 0:04:59:By� mo�e dlatego, �e przyby�em z|Lai-Xi 0:05:03:i my�la�, �e to nieprawdopodobne. 0:05:06:i mo�e nie chcia� abym|zosta�a z tymi lud�mi. 0:05:12:Jaskinia jest wilgotna.|Powinna� usi��� na czym�. 0:05:19:Panie, kto to jest? 0:05:25:To ten oficer z kt�rym rozmawia�em. 0:05:30:Skorpion! 0:05:31:Przesta�! 0:05:33:Nadal mamy d�ug� drog� do przebycia. 0:05:44:Panie, odpocznij przy ogniu. 0:05:55:Gdzie oni si� ukryli? 0:05:58:Gdziekolwiek to jest, kiedy� b�d� potrzebowali|wody. 0:06:08:na wsch�d jest pustynia Gobi.|Tam nie ma wody. 0:06:15:Na po�udnie jest Bindaban, rz�dzony przez Tybeta�czyk�w. 0:06:19:Na wzg�rzach s� dzicy 0:06:22:18 mil pod��aj�c na p�noc jest Duozi... 0:06:28:Wy�lij kogo� aby zniszczy� studni�. 0:06:30:Tak Panie. 0:06:33:Powiedz Turkom, 0:06:35:aby ustawili blokady na drogach... 0:06:37:prowadz�cych do Duozi. 0:06:50:Panie. 0:06:53:Czy nie my�lisz, ze spos�b w jaki|bandyci nas obrabowali 0:06:56:by� inny ni� kiedy�? 0:06:59:To dziwne. 0:07:02:Odci�li karawan� od|�rodka. 0:07:06:Gdyby przyszli tylko po|pieni�dze, 0:07:08:Mieliby po�ow� karawany. 0:07:14:Nie mogli przecie� przyj�� po|buddyjskie ksi��ki. 0:07:17:Pr�buj� nas czworo oddzieli� 0:07:19:od reszty grupy. 0:07:24:Kiedy byli�my w Damaying, 0:07:26:ten Mistrz An chcia�|wynaj�� szermierzy. 0:07:30:I zaoferowa� dobr� zap�at�|za nasz� karawan�. 0:07:33:Wygl�da na to, ze wiedzieli co b�dziemy|przewozi�. 0:07:36:Racja! 0:07:38:Karawana musi przewozi� co� bardzo|cennego. 0:07:41:Ale tego nie wiemy na pewno. 0:07:44:Nie mo�e to by� pagoda, prawda? 0:07:54:Nie zasn��em. Nas�uchuj�. 0:07:59:Powiedz nam prawd�. 0:08:01:Co opr�cz ksi��ek|przewozimy? 0:08:04:Powiedzia�em Ci ju�... wszystko. 0:08:08:Je�li nie powiesz nam prawdy, 0:08:10:wszyscy wr�cimy do domu. 0:08:13:Kumple... 0:08:14:Bracia... 0:08:16:powiedz nam prawd�! 0:08:19:Powiedzia�em ju�... wszystko. 0:08:21:Troch� pieni�dzy. Nie ok�amuj� was. 0:08:24:Oczywi�cie oni nie przyszli tylko|po troch� pieni�dzy! 0:08:26:Bracia... 0:08:30:Bracia... 0:08:31:Widzisz? Widzisz! 0:08:33:Nasz brat umar�! 0:08:35:Kumple... 0:08:37:Powiedz nam! 0:08:49:Mnichu... 0:08:59:Jestem wys�annikiem cesarza Tang. 0:09:08:Wierzycie mi? 0:11:39:To jest to czego wszyscy|szukaj�. 0:11:43:�wi�te relikwie Buddy Sakyamuni. 0:12:22:Zach�d jest �wi�tym miejscem pe�nym|Buddyst�w. 0:12:26:Maj�c te relikwie jeden w�adca b�dzie m�g� rz�dzic|wszystkimi buddystycznymi krajami. 0:12:34:Turcy musz� wspiera� Ana. 0:12:39:Jaszczurko 0:12:44:Zas�u�y�e� na to. 0:12:47:Kiedy� b�dziesz dobrym wojownikiem|kiedy doro�niesz. 0:12:52:Pos�uchaj mnie wracaj do domu. 0:13:06:Panowie, mam nadzieje, ze kiedy� zn�w was zobacz�. 0:13:18:Zi-Mo. - Tak Panie! 0:13:21:Przyprowad� 10 wielb��d�w|i spiesz do studni Ku-Shui. 0:13:23:U�yj wszystkich znanych Ci sztuczek. 0:13:25:Pozw�l im my�le�, �e nie mogli�my|zdoby� ani kropli wody ze studni, 0:13:28:i byli�my zmuszeni i�� 18 mil do|Duozi. 0:13:31:Trucizna dla dw�ch wielb��d�w blisko studni. 0:13:34:Tak Panie. 0:13:36:Gdzie jest... trucizna? 0:13:38:Mistrz An ju� przygotowa�|i jest w studni dla ciebie. 0:13:41:Zobaczymy si� w starym znanym nam miejscu. 0:13:42:Tak Panie! 0:13:44:A co z nami? 0:13:45:Taaak. 0:13:48:Mamy teraz tylko dwa wyj�cia. 0:13:51:P�noc albo Wsch�d. 0:13:53:Na p�noc do Duozi. 0:13:55:Ale tam czeka na nas|armia. 0:13:57:Ale po pi�ciu dniach w�dr�wki, 0:13:59:Turcy i bandyci b�d� pr�bowali nas wszystkich|zabi�. 0:14:02:I b�d� mogli zrabowa� relikwie. 0:14:04:na wsch�d przez Gobi jest miasto|Xiaogu. 0:14:07:dziesi�� dni w�dr�wki. 0:14:09:ale nie wystarczy nam wody...|na 10 dni. 0:14:19:Wiem gdzie jest sekretna rzeka|na pustyni Gobi. 0:14:22:By�em tam 11 lat temu. 0:14:25:Co za cholerne k�amstwo! 0:14:27:Widzia�em j�! 0:14:28:Uratowa�a �ycie ca�ej wyprawie! 0:14:32:On chyba nie �artuje. 0:14:41:Czy ty kiedykolwiek wcze�niej pi�e� wod�|z tej ukrytej rzeki? 0:14:45:Tak pi�em! 0:14:47:I trafisz tam ponownie, prawda? 0:14:56:Je�li wszyscy mi uwierzycie, 0:14:59:Jestem w stanie si� za�o�y�. 0:15:01:W porz�dku! 0:15:05:Mistrzu Lai-Xi, je�li nie znajdziemy tej|rzeki, 0:15:08:nie wszycy b�d� w stanie przemierzy�|pustyni�. 0:15:13:Nie pozwol� wam umrze�|zanim nie dotrzemy do Chang-an. 0:15:19:To nie Tw�j obowi�zek|oczywi�cie jak ju� wejdziemy na pustyni�. 0:15:23:Niekoniecznie. 0:15:35:Mnichu, w razie jakby�my nie mogli|uciekaj z pustyni, 0:15:39:do jakiekj� �wi�tyni 0:15:43:W myslach ju� widz� Chang-an. 0:15:46:i ten kru�ganek... 0:15:48:Pagoda b�dzie umieszczona na lotosowym o�tarzu w cesarskim pa�acu... 0:15:53:Prosze popro� Budd� by mia� nad nami piecz�. 0:15:57:Czy zrozumieli�cie co powiedzia�em? 0:15:58:Tak Panie! 0:16:12:Panie, poszli do studni Ku-Shui. 0:16:15:Jak to daleko? 0:16:17:oko�o 4 godzin. 0:16:19:Chod�my, bracia. 0:16:53:Czy ty jeste� przest�pc�? 0:16:58:A jak my�lisz? 0:17:03:Jakiej zbrodni si� dopu�ci�e�? 0:17:09:Zabija�e�? 0:17:12:Czasami zabijanie nie jest zbrodni�. 0:17:14:Nie zabijanie tak. 0:17:18:Zab�jca musi zosta� �ci�ty 18 razy. 0:17:20:Takie jest prawo rz�dowe. 0:17:52:Nie uwalniaj jeszcze wielb��d�w. 0:17:54:B�dziemy nadal zmierza� na po�udnie oko�o|4 godzinach. 0:17:56:Ma-Gun, rozpal ogie�. 0:17:59:Tak Panie. 0:18:00:Pozna�a� go wcze�niej? 0:18:10:Chcesz go zabi�? 0:18:16:To moje zadanie. 0:18:29:Nie wiedzia�em,�e nie zabijanie jest|zbrodni�. 0:18:39:Odpocznij. Jutro czeka nas d�ugi|dzie�. 0:19:03:Napij si�. 0:19:12:We�... 0:19:17:Ka�dy mo�e wypi� tyko jeden|�yk wody dziennie. 0:19:20:On ju� wypi� swoj� cz��. 0:19:27:Pozw�lmy mu umrze� z pragnienia! 0:19:36:Ju� chyba niedaleko do tej rzeki|prawda? 0:19:39:Jest gdzie� tam prosto. 0:19:45:Ty id� z nim. 0:19:48:Ma-Gun. 0:19:58:Panie, napij si�. 0:20:08:Oszcz�d�. 0:21:00:Panie. 0:21:01:Kto� nadchodzi. 0:21:09:w porz�dku... 0:21:11:To Zhao Zi-Mo. 0:21:25:To musi by� ta sekretna rzeka|o kt�rej m�wi�e�. 0:21:31:Pami�tam.... 0:21:33:�e niedaleko tej rzeki by�o ma�e|wzniesienie. 0:21:37:Nie takie spalone s�o�cem drzewo. 0:21:51:Gdzie ta cholerna rzeka? 0:22:08:Nikt ju� nie mo�e dalej i��. 0:22:15:Daj mi troch� wody. 0:22:17:Nie dam Ci ani kropli! 0:22:21:Nie wypi�em wczoraj dw�ch|�yk�w. Powiedzia�e�, ze b�d� m�g� wykorzysta� to dzisiaj. 0:22:25:Czy nie tak powiedzia�e�? 0:22:27:Nie przypominam sobie. 0:22:29:Cholera! Nie dotrzymujesz swoich obietnic! 0:22:32:Co? Mo�e odgryziesz mi jaja co? 0:22:34:Nie ja Cie poprostu zabij�! 0:22:36:Ty chcesz mnie zabi�? 0:22:38:Poprostu to zr�b! 0:22:40:Bracie... 0:22:42:Nie powstrzymuj go! 0:22:44:We� miecz i mnie zabij no dalej! 0:22:46:Wody nie ma ale.|zawsze mo�esz wypi� moj� krew! 0:22:49:Wstawaj! 0:22:50:Nie igraj tak ze mn�. 0:22:52:No dalej! 0:22:53:Bracie... 0:22:56:Wstawaj! 0:22:57:Zabi�by przyjaciela dla odrobiny wody. 0:23:18:ile wody zosta�o? 0:23:19:Ledwo nam wystarczy do|jutra. 0:23:22:Je�li nie wr�c� 0:23:24:do jutra, zabijemy|wielb��da. 0:23:28:Wielb��dzia krew jest zbyt gor�ca do|picia. 0:23:33:Je�li nie znajdziemy rzeki, 0:23:36:B�dziemy musieli pozwoli� mnichowi , Wen-Zhu... 0:23:39:i Ma-Gun odej��. 0:23:42:Zatrzymajmy troch� wody dla nich. 0:23:46:Tak Panie. 0:23:49:Musz� pozwoli� by nowonarodzone dziecko zobaczy�o|swojego ojca. 0:24:00:Bandyci pod��aj� za nami od czterech dni. 0:24:03:My�lisz, �e jeste� taki bystry? 0:24:06:Wyczuwam dym w wietrze. 0:24:21:Panie. 0:24:23:Popatrzcie, tam jest jaki� dym. 0:24:27:Kto� musia� rozpali� ognisko. 0:24:34:Z wiatrem 8 mil. 0:24:37:Obud� si�. 0:24:49:Z Twojego akcentu... 0:24:53:Zastanawiam si� sk�d pochodzisz. 0:24:57:Oficer kt�rego zabi�e� podczas|buntu to by� m�j podw�adny. 0:25:04:Chwycili�my za nasze miecze w tym samym|czasie. 0:25:06:Jego kompania szermierzy nie jest taka z�a. 0:25:12:Dlaczego wi�c wygra�e�? 0:25:15:U�ywa�em kr�tszego miecza. 0:25:18:Nigdy o tym nie s�ysza�e�? 0:25:20:Kr�tszy jest lepszy od d�u�szego. 0:25:23:Kr�tszy miecz mo�na szybciej wyj��. 0:25:27:Masz racj�. 0:25:29:M�j mistrz zwyk� powiada�... 0:25:32:Z d�ug� i kr�tk� broni�,|mo�na jednocze�nie atakowa� i si� broni�. 0:25:41:Panie. 0:25:50:Wracaj�. 0:26:08:Stary Diehard... 0:26:11:Usi�d�. 0:26:12:Stary Diehard,poczekaj! 0:26:13:Odnale�li�cie rzek�? 0:26:16:Stary Diehard... 0:26:19:Panie, Stary Diehard... 0:26:33:Towarzysze, czas do pracy. 0:26:43:Chod�cie! 0:28:27:Panie, z ty�u! 0:28:34:We� miecz! 0:28:50:Jestem Ci jeden winien. 0:28:53:Nie pozwol� ci umrze�|nim dotrzemy do Chang-an. 0:28:56:Mam nadzieje, ze nie b�dziesz tego p�niej �a�owa�. 0:28:57:Wu, bro� wej�cia! 0:28:59:Tak Panie! 0:29:21:Czy ka�dy ma si� dobrze? 0:29:22:Tak! 0:29:23:Wen-Zhu! - Tak! 0:29:30:Jestem ranny... 0:29:35:Cholera, wyjmij to! 0:29:38:We� to w z�by. 0:29:40:poczekaj! 0:29:43:Poczekaj. 0:29:52:Choler...
sjiczing