00:00:01:movie info: XVID 640x352 25.0fps 347.2 MB|/SubEdit b.3945 (http://subedit.prv.pl)/ 00:00:02:Poprzednio w Buffy: |To tego chce Pierwszy. 00:00:06:Zg�adzi� wszystkie potencjalne|oraz ich obserwator�w. 00:00:10:Buffy, on polowa�. 00:00:13:Naprawd� nie wie, co zrobi�.|Nie kontrolowa� tego. 00:00:16:To wywo�ywacz. Co� jak pranie m�zgu. 00:00:19:To tak wojsko robi u�pionych agent�w. 00:00:21: Amy. | Mog� wej�� ? 00:00:23:Je�eli naprawd� jeste� moj� przyjaci�k�,|trzymaj si� ode mnie z daleka. 00:00:26:Agencie Finn, co z implantem ? 00:00:28:Implant dzia�a. Wr�g nr 17 nie jest|w stanie skrzywdzi� w �aden spos�b 00:00:31:bez wywo�ania u siebie wielkiego b�lu. 00:00:36:S�dzisz, �e mog�a� mnie wystawi� ? 00:00:41:Tara ?! 00:00:44:Ktokolwiek, pomocy ! 00:00:47:Zajmiesz si� �cieleniem ��ka ? 00:00:57:Jeste� pewna, �e sobie poradzisz ?|Nie b�dzie ci� tylko 2 dni. 00:01:01:Na pewno sobie poradzimy. |Prawda. 00:01:06:Dawn, kto� zostawi� swoje notatki,|zaniesiesz mu to do samochodu ? 00:01:14:I walniesz go tym w �eb ?| Oczywi�cie. 00:01:20:Jest mi troch� nieswojo|znowu ci� zostawia�. 00:01:27:Wiem, ale powiniene� jecha�. Ta wycieczka|jest wa�na dla dziewcz�t, 00:01:31:pomo�e im zrozumie� �r�d�o ich mocy.|I jak jej dobrze u�ywa�. 00:01:34:Mam nadziej�, �e to doceni�.|Ale to przera�aj�ce i trudne. 00:01:39:Ale kto� im powiedzia�,|�e ta wycieczka sk�ada si� z... 00:01:42:podr�y na pustyni�, robienie|hokus pokus�w, dopuki 00:01:45:zardzewia�a mamu�ka pogromca|si� nie pojawi 00:01:49:i nie przem�wi zagadkami. 00:01:52:To zupe�nie nie tak,|jak im to przedstawi�am... 00:01:54:Cze�� ! Jak tam Kennedy ?| Nadal chora. 00:01:57:�a�uje, �e ominie j� wycieczka. 00:01:59:M�wi, �e chce aby� j� dzielnie|zast�powa� przy medytacji. 00:02:05:A tak... 00:02:09:Giles, chyba powiniene� wyj��. 00:02:11:Co znowu ? 00:02:12:Molly i ta druga walcz� o to,|kto pierwszy poprowadzi. 00:02:15:�a�ujesz teraz, �e nie odnowi�e�|swojego kalifornijskiego prawa jazdy ? 00:02:19:Zasada pierwsza: Powiniene�|wyrzuci� Molly z samochodu. 00:02:26:Uwa�ajcie na siebie. 00:02:27:Ty te� ! 00:02:39:Hej ! 00:02:42:Giles wyjecha�. 00:02:45:To sobie troch� odpoczn�, to ? 00:02:47:Od Gilesa ? 00:02:49:Od ci�gle tupi�cych tabun�w|dziewcz�cych st�p. 00:02:53:Nie mam poj�cia o czym m�wisz. Daj spk�j. 00:02:56:Jestem dla nich mentorem, wzorem... 00:03:01:O bo�e, b�d� mia�a �azienk�|tylko dla siebie a� przez 2 dni ! 00:03:05:To jak strefa wojny tam na g�rze. 00:03:09:Widzia�e� jak wygl�da kuchnia ? 00:03:12:Nie, schodz� im z drogi. 00:03:15:Zauwa�y�am. 00:03:18:Tak jest lepiej.|Bezpieczniej. 00:03:23:Ale ju� nie szalejesz w kontaktach z dziewczynami. 00:03:27:Przy tobie nie. Nie pozwoli�aby� mi| skrzywdzi� �adnej z nich. 00:03:32:I tak ju� b�dzie.|Do czasu gdy poka�emu Pierwszemu jego miejsce. 00:03:37:Albo jeste�my razem,|albo jestem na smyczy. 00:03:40:Musimy si� upewni� czy|wywo�ywacz jest zdezaktywowany. 00:03:43:Na kilka dni, bez tego zbiegowiska... 00:03:47:Buffy... 00:03:59:Co si� dzieje ? 00:04:02:Chip... Czemu... 00:05:15:Hej. Co z nim ? 00:05:19:Na razie dobrze. 00:05:22:Ale nie s�ycha� wrzask�w. 00:05:25:Tak. 00:05:27:To dla twojej pacjentki ? 00:05:29:Tak. Herbatka. Poczuje si� lepiej. 00:05:36:To tylko herbatka. 00:05:42:Will, ile wiesz o tym chipie? 00:05:46:Chipie Spaika ? Pami�tam co� nieco�,|ale kiedy okaza�o si�, �e nale�y do 00:05:54:tajnego projektu rz�dowego,|kt�ry �ciga wampiry i eksperymentuje na nich... 00:05:58:A oni wcale nie buduj� stron WWW.|A co? 00:06:03:Spike mimo tego chipa by� w stanie|przemieni� w wampiry tych ludzi... 00:06:07:Tak, ale wtedy by� pod wp�ywem Pierwszego. 00:06:11:Mo�e co� z tym chipem jest nie tak. 00:06:13:Teraz chip sam decyduje. 00:06:16:To mo�e by� zabawne. 00:06:18:Pami�tasz kiedy wszystko by�o|mi�e i... nudne ? 00:06:21:Nie. 00:06:24:Baw si� dobrze ! |Dostarczaj�c herbatk� ! 00:06:29:Ty potrafisz zabrzmie� nieczysto :) 00:06:34:To tylko herbatka. 00:06:38:Najlepsz� rzecz� na katar jest troch�... 00:06:43:buty ? 00:06:47:Jak na chorego wygl�dasz niespodziewanie|silnie i... jeste� ubrana. 00:06:51:�wiat�o jest tu dobre... mo�e... 00:06:54:Nigdy nie by�a� chora. 00:06:57:Nieeee. Nie by�em chora. 00:06:59:Nakry�am ci�. Teraz Xander|b�dzie ci� musia� zawie�� na pustyni�... 00:07:03:Willow ! Odpr� si� ! 00:07:05:Jest pow�d dla kt�rego |nie pojecha�am z nimi. 00:07:09:Jaki ? 00:07:11:Co� si� wydarzy. |Mam swoj� w�asn� misj�. 00:07:14:I potrzebuj� twojej pomocy. 00:07:17:[M�g�bym by� znowu szcz�liwy...] 00:07:26:To ta misja ? 00:07:28:Tak. 00:07:30:I te papierowe parasolki to sygna�|dla kogo ? 00:07:35:Nie ma �adnej misji, co nie ? 00:07:37:Zaufaj mi ! M�wi�am, �e mam co�. 00:07:42:Pob�d� ze mn� chwilk� ! 00:07:48:Jeste� sexy gdy si� z�o�cisz. 00:07:52:Dlaczego to robisz ? 00:07:55:Chc� aby� zosta�a. 00:08:01:Jeden drink. A potem id� do domu. 00:08:04:Okej, mo�e by�. 00:08:08:Zacznijmy od czego� �atwego. 00:08:10:Od jak dawna wiesz, �e jeste� les ? 00:08:14:To uwa�asz za �atwe ? 00:08:17:I co, w�a�nie przypuszczasz,|�e jestem les ? 00:08:22:Dobra, przepraszam. 00:08:25:Od jak dawna uprawiasz seks z kobietami ? 00:08:30:My�lisz, �e masz co� wyj�tkowego ? 00:08:34:Na pewno jest na to lepsze okre�lenie. 00:08:39:Ty naprawd� dawno nie wychodzi�a�|na imprezki, co ? 00:08:48:Zawsze wiesz ? |Po prostu patrzysz i to wiesz ? 00:08:52:Oczywi�cie, �e nie.|To nie by�oby zabawne. 00:08:57:To powolny proces. 00:08:59:Poznawanie dziewczyny to...|jak flirtowanie. 00:09:04:Mowa cia�a, �mianie si� z|tych samych dowcip�w, 00:09:09:patrzenie jej w oczy... 00:09:13:I kiedy szepcze r�ne rzeczy,|mimo, �e nie porusza ustami... 00:09:19:I ta pewno��, �e gdyby� j� dotkn�a,|chocia� raz... 00:09:26:Wszystko by�oby w porz�dku.|Dla obojga. 00:09:31:Tak si� wie. 00:09:33:Albo, je�eli jest naprawd� poci�gaj�ca,|upijasz j� 00:09:36:i sprawdzasz czy poleci na ciebie. 00:09:41:3 lata temu. Odt�d wiem. 00:09:45:I to nie by�y kobiety.|Jedna. Tylko jedna. 00:09:51:Szcz�ciara. 00:09:56:Prawdopdobnie p�k�y nast�pne naczynia krwiono�ne. 00:10:02:Musi by� pow�d dla kt�rego|ten chip szaleje. 00:10:06:Mo�e jest zwi�zany z wywo�ywaczem ? 00:10:08:Albo co� si� dzieje z twoj� now� dusz�. 00:10:12:A mo�e nie by� zaprojektowany|aby s�u�y� tak d�ugo. 00:10:18:Nast�pna rzecz, kt�ra nas ��czy. 00:10:25:Naprawimy to. Poszukamy... 00:10:29:Spr�buj zachowawcze modyfikacje|na przestrzeni wiek�w. 00:10:34:Masz racj�.|W �adnej ksi��ce tego nie znajdziemy. 00:10:39:Ale przez telefon... 00:10:41:Do kogo zadzwonisz ? 00:10:43:Bo�e, to zdanie nigdy nie b�dzie|na miejscu, co nie ? 00:10:47:W�tpi�. 00:10:48:Twoi rodzice wiedz� ? 00:10:50:Tak. Moja mama by�a taka dumna.|Tak, jakby wyg�osi�a jakie� polityczne... 00:10:55:o�wiadczenie. 00:10:57:A potem to wywietrza�o|i zosta�am po prostu les. 00:11:01:Nigdy nawet nie ujrza�a Tary. 00:11:05:Typowe. 00:11:07:Ale nie przeszkadza�o mi to. 00:11:09:Tara i ja, to jest takie... osobiste. 00:11:12:Przykro mi. To musia�o... 00:11:15:Mia�am na my�li: BY�O... osobiste. 00:11:22:Tak. Agent Finn. Riley. 00:11:25:Prosz� mu powiedzie�, �e mamy|problemy z chipem Spike'a. 00:11:28:Nie, jego chipem. 00:11:31:Spike. 00:11:33:Nie, Finn to nazwisko. 00:11:37:A w og�le tam pracowa� ?|Mo�e zosta� przeniesiony ? 00:11:43:A to naprawd� jest kwiaciarnia ?|Czy to tylko przykrywka s�u�b specjalnych ? 00:11:51:Mo�e nie powinnam tego m�wi�... 00:11:57:Je�eli jaki� kolo nazwiskiem Finn|si� zjawi po kwiaty... 00:12:02:tak. dzi�ki. 00:12:05:Z�y numer. Albo gigantyczna|rz�dowa konspiracja. 00:12:09:Spike ? 00:12:13:Ten atak nie by� a� taki ostry... 00:12:16:Mo�e to samo przejdzie... 00:12:22:I przemin�o z wiatrem. 00:12:24:Zobaczy�am to i wiedzia�am,|�e musz� usun�� jej grunt spod n�g. 00:12:28:Mia�a� 5 lat ! 00:12:30:Nie powiedzia�am, �e to usuwanie|by�o takie �atwe... 00:12:36:Co ? 00:12:38:Ci�gle tego nie rozumiem. 00:12:43:Dlaczego mnie lubisz ? 00:12:45:Nawet mnie nie znasz ! 00:12:48:A widzia�a� siebie ? 00:12:50:Ponadto lubimy te same rzeczy.|W�ochy, tajemnice, zwalczanie z�a... 00:12:57:Ale ja nie lubi� �adnej z tych rzeczy ! 00:12:59:Mo�e z wyj�tkiem tego zwalczania. 00:13:02:Ale od tego wol� masa� st�p. 00:13:06:Wiem, �e ustawiasz DVD z Moulin Rouge|na sekcj� 32, gdzie jest szcz�liwe zako�czenie. 00:13:14:Podoba mi si� tw�j spos�b m�wienia.|Jest interesuj�cy. 00:13:18:I twoje piegi...|S� fajne. 00:13:25:Ale ta magia...|To dla mnie jak bajka. 00:13:29:Ale jest to wa�ne dla ciebie.|Zale�y ci na niej. 00:13:32:To dobrze. 00:13:40:To m�j przystanek. 00:13:45:Wi�c,... ciesz� si�, �e porozmawiali�my. 00:13:48:Tak. Oczy�ci�o to atmosfer�, co? 00:13:50:Tak. Ca�kowicie. |Czyste powietrze, zrobione. 00:13:56:W zwi�zku z oczyszczeniem atmosfery... 00:14:01:Tak ? 00:14:02:Musz� by� szczera w stosunku do czego�... 00:14:04:Co� nie tak ? 00:14:05:Nie. 00:14:08:To tylko... 00:14:12:My�l�, �e powinna�... 00:14:16:wiedzie�... 00:14:37:To rzeczywi�cie by�o mi�e. 00:14:48:Wszystko w porz�dku ? 00:14:50:Nie przywyk�am do nokautowania dziewcz�t|moc� moich warg. 00:14:56:Podniesiesz to ? 00:15:00:Czym jeste� ? 00:15:02:Czy to przez te piegi ? 00:15:07:O bo�e ! 00:15:12:Co to jest ? 00:15:15:M�czyzna, kt�rego zabi�am. 00:15:18:Okej, zaczekaj ! 00:15:20:Zawo�ajcie Buffy, powiedzcie,|�e Pierwszy si� pojawi� ! 00:15:23:Nie, nie jestem Pierwszym ! 00:15:25:Nie wierzymy w twoje k�amstwa ! 00:15:27:Nie, to ja ! Willow ! 00:15:30:Zapytajcie Kennedy, by�a tam ! 00:15:32:Sama nie wiem.|Nie jestem pewna ! 00:15:34:Byli�my w pokoju Willow... 00:15:39:Wr�ci�e� ! 00:15:41:Nie ! Nie jestem nim ! |Pos�uchaj ! 00:15:43:Starczy s�uchania !|Wiem, kim jeste� ! 00:15:46:I co przez ciebie uczyni�em. 00:15:48:Twoje obietnice bycia bogami|ju� na mnie nie zadzia�aj� ! 00:15:52:I pos�a�cy zapewne zaraz si� zjawi�. 00:15:54:Nie jestem Pierwszym ! 00:15:56:Uczyni�em przez ciebie...
miye