Six Feet Under - 3.07 Timing & Space.pl.txt

(26 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{5077}{5148}Numer pediatry przy telefonie.
{5148}{5220}Herbatniki na blacie.
{5220}{5316}Dwie butelki mleka w lod�wce,|pi�� w zamra�alniku.
{5316}{5460}- Musisz by� dumna.|- Chyba jestem. Tak, jestem.
{5484}{5532}Na pewno sobie poradzicie?
{5532}{5604}Mo�esz mi zaufa�, kochanie.
{5604}{5724}Baw si� dobrze.|Jed� do swojego kucharskiego zoo.
{5724}{5771}- To targi �ywno�ci.|- Niech ci b�dzie.
{5772}{5891}Baw si� dobrze. Zas�u�y�a� na to.
{5892}{6011}Pa, malutka. B�d� dobra dla tatusia.
{6011}{6155}- Pa.|- Pa.
{6155}{6203}Mam wyrzuty sumienia,|�e ci� zostawiam na ca�y dzie�.
{6203}{6323}Wszystko b�dzie dobrze.
{6323}{6347}Co?
{6347}{6443}Nie przypuszcza�e�, �e kiedy�|b�dziesz mia� �on� i dziecko.
{6443}{6563}Ani �e b�d� kierownikiem|zak�adu pogrzebowego.
{6563}{6707}- Kocham ci�.|- My te� ci� kochamy. No id�.
{6731}{6802}Co chcesz dzisiaj robi�?
{6803}{6898}Mo�emy powk�ada� co� do czego�,|a potem wyrzuci�.
{6899}{6946}A potem zrobimy kup�.
{6947}{7090}Co ty na to?
{7210}{7258}Sam napisa�e� t� muzyk�?
{7258}{7354}- Zupe�nie sam?|- Niezupe�nie.
{7354}{7402}Jeste� taki utalentowany.
{7402}{7474}To motyw z Debussy'ego.
{7474}{7570}Ale rozwin��em go i doda�em perkusj�.
{7570}{7618}Dla zabawy.
{7618}{7666}To nic takiego.
{7666}{7714}Niesamowite.
{7714}{7809}Ka�dy m�g�by to zrobi�.
{7810}{7905}Nie. Jeste� utalentowanym|m�odym cz�owiekiem.
{7906}{7977}Mo�emy to zagra� jeszcze raz?
{7977}{8049}Uwielbiam t� melodi�.|Nie mog� si� od niej uwolni�.
{8049}{8145}- Musz� i��, Ruth.|- Tak szybko?
{8145}{8241}- Chcia�em pobiega� dzi� rano.|- Nie wiedzia�am, �e biegasz.
{8241}{8337}Nigdy jeszcze tego nie robi�em.
{8337}{8385}Ale chcia�em dzisiaj spr�bowa�.
{8385}{8481}Chyba ostatnio przyty�em.
{8481}{8553}- Wygl�dasz ca�kiem dobrze.|- Dzi�kuj�.
{8553}{8649}Dzisiaj ludzie tak dbaj� o lini�.
{8649}{8793}Widz� ci� w domu codziennie.|Naprawd� dobrze wygl�dasz.
{8817}{8936}- Dzi�kuj�.|- No c�...
{8937}{9008}- Gdzie b�dziesz biega�?|- S�ucham?
{9008}{9104}- Gdzie b�dziesz biega�?|- W parku Pan Pacific.
{9104}{9152}Ko�o tych dziur ze smo��?
{9152}{9224}Maj� tam �cie�k� do biegania.
{9224}{9344}To doskonale.
{9344}{9416}Wi�c baw si� dobrze.
{9416}{9559}I dzi�kuj�, �e pozwoli�e� mi|pos�ucha� swojej muzyki.
{9559}{9703}Jest bardzo rytmiczna.
{9703}{9847}Na razie.
{10734}{10805}O, kurwa.
{10806}{10901}Lise, mam z�e wiadomo�ci.|Zmar� ojciec Brendy.
{10902}{10997}- Co?|- Zmar� ojciec Brendy.
{10997}{11069}- Cholera.|- Tak.
{11069}{11165}My�lisz, �e m�g�bym p�j�� na...?
{11165}{11237}Nie mo�esz siorba� g�o�niej?|Nie s�ysz� w�asnych my�li.
{11237}{11309}- Zabawne.|- Co?
{11309}{11405}M�g�bym i�� na pogrzeb?
{11405}{11429}Oczywi�cie.
{11429}{11549}By�a ze mn�, gdy umar� m�j ojciec.|Powinienem p�j��.
{11549}{11597}Wi�c id�, je�li musisz.
{11597}{11669}- Na pewno?|- Tak.
{11669}{11740}- Dobrze.|- Zostawisz May� z mam�?
{11741}{11764}Co� wymy�l�.
{11765}{11884}Niech jej nie daje wi�cej sera.|Ma zatwardzenie.
{11885}{11956}I niech nie przesadza z gryzaczkiem.|Ma�a b�dzie mia�a krzywe z�by.
{11956}{12004}- Kocham ci�.|- Ja te�.
{12004}{12076}- Dobrze si� bawisz?|- Jeszcze nie.
{12076}{12172}- No to pa.|- Pa.
{12172}{12220}- Umar� ojciec Brendy?|- Tak.
{12220}{12292}- Fatalnie.|- Tak.
{12292}{12340}Pogrzeb jest w Malibu za kilka godzin.
{12340}{12412}- Gdzie mama?|- Nie wiem.
{12412}{12508}W�a�nie wysz�a.|Powiedzia�a, �e potrzebuje nowy kapelusz.
{12508}{12556}Wydawa�a si� troch� dziwna.
{12556}{12652}- A kiedy nie jest dziwna?|- S�usznie.
{12652}{12723}Mo�esz si� dzisiaj zaopiekowa� May�?
{12724}{12771}20 dolc�w.
{12772}{12843}- Nie mog�.|- Czemu?
{12844}{12891}Id� z Russelem do sklepu|sztuk pi�knych.
{12892}{12963}- Claire.|- Nate.
{12963}{13107}To nie jest Matrix. S� jeszcze inni,|kt�rzy nie maj� dzieci.
{13107}{13227}''Zaopiekuj si� moim dzieckiem''.|Jezu Chryste.
{13227}{13299}Kurwa.
{13299}{13347}Kurwa.
{13347}{13395}- O co chodzi?|- O nic.
{13395}{13539}Chcia�em zostawi� May� z niani�|Todda i Dany, ale zrezygnowa�em.
{13539}{13587}- Zadzwo� do Vanessy.|- Do Vanessy?
{13587}{13635}Jest w domu z ch�opcami.
{13635}{13707}- Zgodzi si�?|- Tak, kocha dzieci.
{13707}{13778}Tylko na dwie godziny.|Zawioz� j� i odbior�.
{13779}{13826}- Zr�b tak.|- Dzi�ki.
{13827}{13898}B�dziesz musia� jej zap�aci�.
{13899}{13970}- Jasne.|- �wietnie.
{13970}{14113}Nie zamierzasz chyba tego ubra�?
{14113}{14233}- Czemu nie?|- Zakrywa wszystko co najlepsze.
{14233}{14257}- Wszystko co najlepsze?|- Tak.
{14257}{14353}Zdejmij to i za�� co� lepszego.
{14353}{14425}Mo�e srebrzyst� koszulk� DKNY.
{14425}{14473}To czy pokaz mody?
{14473}{14569}Chc�, by wszyscy zazdro�cili mi|pi�knego ch�opaka.
{14569}{14665}Jeste� jedn� z dw�ch dobrych rzeczy,|jakie mnie spotka�y na tym �wiecie.
{14665}{14760}- A ta druga?|- No dobrze, jedyn�.
{14761}{14832}Sam wiesz, �e ta bluza to z�y pomys�.
{14833}{14928}- By� mo�e.|- Jeste� czasem taki uparty.
{14929}{14976}- Tak?|- Tak.
{14976}{15048}Mogliby�my zapomnie�|o brunchu i zosta� tutaj.
{15048}{15144}M�g�bym by� uparty ca�e popo�udnie.
{15144}{15216}Propozycja trudna do odrzucenia.
{15216}{15336}Ale mam ochot� na mimoz�.
{15336}{15480}Twoja strata.
{16199}{16343}I do g�ry.
{16535}{16583}- Cze��.|- Cze��.
{16583}{16655}To fajnie, �e zostawisz mi ma��.
{16655}{16750}- Na pewno?|- To mi�a zmiana.
{16751}{16822}- Co to za zapach?|- To pudding.
{16823}{16942}Pr�bowa�am zrobi� pudding ry�owy,|ale mleko si� skwasi�o.
{16943}{17014}- Wejd�.|- Dzi�ki.
{17014}{17134}Straszny tu ba�agan.|W�a�nie mia�am sprz�ta�.
{17134}{17182}Trudno si� odnale�� z dwojgiem dzieci.
{17182}{17278}- Wyobra�am sobie.|- Chyba nie.
{17278}{17374}Z dwojgiem dzieci|powinno by� dwa razy trudniej,
{17374}{17494}ale czasem jest trzy albo cztery razy|wi�cej pracy.
{17494}{17614}Nie wiem, jak to mo�liwe,|ale takie mam wra�enie.
{17614}{17686}- Oczywi�cie.|- Tak.
{17686}{17733}To szcz�cie, �e macie tylko jedno.
{17734}{17829}Lisa jest tak� dobr� mam�.|Z wszystkim sobie radzi.
{17830}{17901}Tak, jest dobra.
{17902}{18021}Czasem jestem taka zm�czona,|�e mam ochot� p�aka�.
{18021}{18093}Co si� sta�o z Barneyem?
{18093}{18213}Gdy mia�am tylko Barneya,|wszystko by�o prostsze.
{18213}{18357}Po�o�� to gdzie�|i wezm� j� od ciebie. Dobrze?
{18453}{18524}Mog�abym tu wyda� ca�y maj�tek.
{18524}{18668}Zawsze, gdy tu przychodz�, czuj� si�|jak Augustus w fabryce czekolady.
{18668}{18739}- Wiesz, o kim m�wi�?|- Tak.
{18740}{18811}Gdy by�am dzieckiem,|ba�am si� Oompa Loompas.
{18812}{18907}Mama kaza�a mi to ogl�da�,|cho� p�akali�my za ka�dym razem.
{18908}{18979}Jakby jej to nie obchodzi�o.
{18979}{19027}- Rodzice s� szurni�ci.|- Zgadzam si�.
{19027}{19099}Tak mi by�o �al Charliego.
{19099}{19195}Biedak. To pieprzony koszmar.
{19195}{19267}- Jej!|- Co?
{19267}{19339}Kobaltowy b��kit.
{19339}{19459}To naturalny kolor ziemi, pomy�l tylko.
{19459}{19531}- Jak powiedzia� Olivier.|- Tak.
{19531}{19603}Naturalny sk�adnik. Dodajesz olej|i malujesz obrazy.
{19603}{19699}Jak ludzie z epoki jaskiniowej.|Fantastyczne.
{19699}{19770}- Powinna� j� kupi�.|- Akurat.
{19771}{19914}Nie jestem nawet prawdziw� malark�.|Mam wyda� na to... 50 dolar�w?
{19915}{19962}Na ma�� tubk� farby?
{19962}{20058}Je�li b�d� malowa�,|kupi� tanie farby za pi�� dolar�w.
{20058}{20106}- Powinna� to kupi�.|- Nic z tego.
{20106}{20178}- Kup.|- Nie.
{20178}{20274}- To ja ci kupi�.|- Nie potrzebuj� tego. Chod�.
{20274}{20370}- Kup j�.|- Nie.
{20370}{20514}W porz�dku. Przepraszam.
{20586}{20634}Co tu robisz?
{20634}{20729}Tak naprawd� to nie wiem.|Co jest z Vaness�?
{20730}{20825}- Nic.|- Na pewno?
{20826}{20873}Tak.
{20874}{20993}Jest rozchwiana od �mierci matki,|ale poza tym w porz�dku. A co?
{20993}{21113}Nie wiem, Rico. Poszed�em tam...|Nie wiem, jak to powiedzie�.
{21113}{21257}Atmosfera by�a tak napi�ta,|�e nie mog�em tam zostawi� Mayi.
{21257}{21329}Ba�e� si� zostawi� u mnie May�?
{21329}{21401}- To nie tak.|- Wi�c co mi chcesz powiedzie�?
{21401}{21521}- Witam.|- Patrzcie, kto wr�ci� do pracy.
{21521}{21617}Potrzebujesz kogo� do dziecka?
{21617}{21712}Uwielbiam dzieci. Tak s�odko pachn�.
{21713}{21784}Dzi�ki, Artur, ale nie trzeba.
{21785}{21880}- Zabior� j� ze sob�.|- Nigdy nie wahaj si� poprosi�.
{21881}{22000}Opiekowa�em si� moimi kuzynami,|a to by�y prawdziwe potwory.
{22000}{22096}- Potwory?|- Tak.
{22096}{22240}Umyj� si� i do pracy.
{22240}{22336}- Przepraszam, Rico.|- Nie musisz przeprasza�.
{22336}{22456}Pr�bowa�em ci odda� przys�ug�.
{22456}{22504}Dzi�kuj�.
{22504}{22648}Nie, to ja ci dzi�kuj�.
{22672}{22767}Niech po �mierci tak o mnie m�wi�:
{22768}{22887}''�y� �wiat�em tysi�cy rzeczy.
{22888}{23006}Tak ocala�o jego roziskrzone serce.
{23006}{23150}I pozna� moc mi�o�ci i wiedzy.
{23150}{23294}Radowa�o go rozpraszanie ciemno�ci.
{23294}{23438}Teraz nie �yje''.
{24157}{24301}Przynios�em kilka zdj��.
{24349}{24493}Pierwsze przedstawia tat� i mnie|na podw�rzu...
{24493}{24589}ko�o mojego tunelu do Chin.
{24589}{24732}Mia�em pi�� lat|i pr�bowa�em si� dokopa� do Chin.
{24733}{24852}Nie powiedzia� mi,|�e nigdy nie dotr� do Chin.
{24853}{24996}Kopa� ze mn�,|p�ki mi si� nie znudzi�o.
{25044}{25116}To by� dobry dzie�.
{25116}{25188}Drugie przedstawia ca�� rodzin�
{25188}{25332}z tat� na konferencji Towarzystwa|Psychologicznego w 1984 roku.
{25332}{25476}Gdy otrzyma� nagrod�,|wsta� i zacz�� opowiada� dowcipy
{25476}{25620}o terapii Adleriana dla Jimmy'ego Cartera.
{25620}{25668}Nie rozumia�em ich.
{25668}{25811}Ale by�em z niego dumny.
{25812}{25955}Dumny, �e by� moim ojcem.
{26027}{26171}To ostatnie...
{26267}{26411}Billy.
{26459}{26603}To bardzo dobre zdj�cie.
{26819}{26938}Witam w moich skromnych progach.
{26938}{26986}- Super.|- Przepraszamy za sp�nienie.
{26986}{27058}Pieprzenie. Przyszli�cie w sam� por�.
{27058}{27154}- Mi�o ci� pozna�, Keith.|- Dzi�ki za zaproszenie.
{27154}{27226}�artujesz? Moja przyjemn...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin