00:00:03:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:07:Nie zabiłam go. 00:00:11:Wielu sšdziło, że to ja.|Ten zmiennokształtny też tak mylał. 00:00:15:- Ale się mylił.|- To było dawno temu. 00:00:21:Możesz mówić co chcesz o Kardassianach,|ale przynajmniej nie mieli zaników energii. 00:00:27:- Może więcej lodu?|- Nie, dziękuje. 00:00:30:Zawsze byłe bardzo uprzejmy.|Dzięki tobie życie było prostsze. 00:00:34:Kierowałem czarnym rynkiem.|I nigdy nie uważałem się za uprzejmego. 00:00:39:Zawsze miałe dla mnie imbirowš herbatę. 00:00:43:Nie cišgnęła mnie chyba|na Bajor aby rozmawiać o herbacie. 00:00:47:Nie. 00:00:50:- Chciałabym by wywiadczył mi przysługę.|- Przez wzglšd na stare czas? 00:00:54:- Wcišż jestem tak samo uprzejmy.|- Zapłacę. 00:00:58:Mój mšż ukrył pudełko w cianie|naszego sklepu na stacji. Zdobšd jš. 00:01:03:- Co w nim jest?|- Nic cennego. 00:01:06:- Dla innych. A dla ciebie?|- Jedynie z powodów sentymentalnych. 00:01:10:Czemu więc nie odbędziesz podróży|sentymentalnej na stacje? 00:01:13:Nie znosiłabym przebywania w miejscu|gdzie zamordowano mego męża. 00:01:17:A może wolałaby uniknšć|spotkania z Odo? 00:01:23:Jestem pewna, że już|zapomniał o tej sprawie. 00:01:27:Zneutralizujesz system zabezpieczeń? 00:01:31:Jest za ciankš z paneli po|lewej stronie od wejcia. 00:01:35:Cztery panele do rodka,|i pięć w górę. 00:01:38:Cztery do rodka, i pięć w górę. 00:01:42:Zapłacę ci 5 sztabek złotego latinum. 00:01:47:- Pięć?|- I, jak zawsze zyskasz... 00:01:50:...mojš osobistš wdzięcznoć. 00:01:59:To zajmie dzień, może dwa. 00:04:29:Dziennik szefa ochrony.|Data Gwiezdna 47282.5. 00:04:35:Na probę Komandora Sisko, 00:04:37:Będę prowadził dziennik|służby bezpieczeństwa. 00:04:42:Nie znam przyczyna tego polecenia. 00:04:46:Jednak zaobserwowałem, że ludzie majš |obsesje na punkcie zapisów i rejestrów. 00:04:52:Majš ich tak wiele, że wcišż muszš wynajdywać|nowe sposoby miniaturyzacji baz danych. 00:04:58:gdyby nie to rejestry te, |zalałby całš cywilizację. 00:05:02:Ponieważ moja dobra pamięć wydaje się|nie wystarczać Gwiezdnej Flocie. 00:05:07:Mam zaszczyt nagrać mój głos w tym |oficjalnym raporcie z dnia dzisiejszego: 00:05:11:Wszystko pod kontrolš.|Koniec wpisu. 00:05:21:Gdy dojdziemy do wejcia|masz się rozpłaszczyć przy cianie. 00:05:25:To zamek pulsacyjny otworzę go|w 25 sekund. 00:05:28:25 sekund? Kto nas zobaczy.|Pozwól mi to zrobić. 00:05:31:Tobie? Żebymy sterczeli tu całš noc. 00:05:37:Całš noc? |Nie, tylko około 10 sekund. 00:05:42:Jak chcesz otworzyć zamek|pulsacyjny w dziesięć sekund? 00:05:46:Masz taki sam w magazynie. 00:05:49:Czasem gdy zapomnisz zostawić mi klucz.|Muszę otwierać go samemu. 00:05:54:- Bez mojej wiedzy?|- Tylko dla potrzeb klientów. 00:05:57:- Ale w dziesięć sekund?|- Zapominasz bardzo często. 00:06:04:Zobaczymy jak radzisz sobie z wytrychem. 00:06:07:Mam własny.|Nog mi zrobił. 00:06:10:Ten chłopak to prawdziwa złota ršczka. 00:06:14:Mierz czas bracie.|Będziesz dumny. 00:06:22:I już. Widzisz? 00:06:26:Złodziej! Nie zaprzeczaj.|Wiem, że mnie okradasz. 00:06:31:- Bracie, nigdy...|- Jutro zmieniam wszystkie zamki. 00:06:41:Cztery do rodka, i pięć w górę. 00:06:45:Tutaj. Jest za tym panelem. 00:06:49:Obserwuj promenadę.|Ja wypalę panel. 00:06:52:Blask może zwrócić czyjš uwagę.|Mam lepszy pomysł. 00:06:56:Wzišłem ze sobš małš fiolkę|kropli magnazytu. 00:07:00:- Co to jest?|- Substancja przeżerajšc się przez duranium. 00:07:04:- Jedna kropla na każdy róg i panel odpadnie.|- Skšd to wiesz? 00:07:08:- Kiedy byłe w Kwadrancie Gamma|ubilimy kilka niezłych interesów. 00:07:13:Musiałem gdzie schować twoje zyski,|ale zabrałe ze sobš klucz od skarbca. 00:07:18:Dostałe się do mojego skarbca?|Przy pomocy tego? 00:07:28:Nie chciałem ci mówić, bo|wypaliłem dziurę w panelu, 00:07:31:- ale odkupiłem go z własnej pensji.|- Mój skarbiec. 00:07:36:- Mam to wyjšć?|- Nie dotykaj! 00:07:39:Już więc nigdy niczego nie dotykaj. 00:08:01:- Tylko kartka?|- Może to mapa do skarbu? 00:08:09:- Co to znaczy?|- Nie mam pojęcia. 00:08:12:Osiem nazwisk, wszystkie bajorańskie. 00:08:17:Chce mieć zdjęcie tej listy.|Podaj mi rejestrator. 00:08:42:Zamknięte. 00:08:46:Chyba, że koniecznie chcesz drinka... 00:08:52:To ona cię przysłała, prawda? 00:08:55:Wiedziała, że nie oprzesz się |pokusie otwarcia pudełka. 00:09:00:Przepraszam. 00:09:03:Tak. Ja też. 00:09:16:Bracie! 00:09:18:Bracie? Bracie!? 00:09:23:Pomocy! Niech kto mi pomorze! 00:09:26:Mój brat został zamordowany! 00:09:33:Dziesięć centymetrów cortoliny!|Potrzebuje noszy antygrawitacyjnych! 00:09:37:Przygotuj stymulator mózgu! 00:09:39:Co to byłš za broń?|Czekam na odpowiedz! 00:09:42:Cokolwiek to było skanery| nie zareagowały. Podejrzewam, że to... 00:09:45:...miotacz promieni tetronowych|- Tak mylałem. Stymulator. 00:09:48:- Doktorze?|- Rozerwanie klatki piersiowej. 00:09:51:Szok po urazowy.|Teraz! 00:09:55:- Rom mówi, że to napad. |- Czy co zginęło?|- Rom mówi, że nie wie, ale wie na pewno. 00:10:01:Ochrona zatrzymuje wszystkich przy luzach,|ale napastnik może być już na statku. 00:10:06:Wstrzymać odloty tak długo jak możecie.|Przeprowadzić kontrole. 00:10:10:Konieczna jest operacja.|Pomóżcie mi go podnieć. 00:10:19:On umiera?|Co zrobię jeli mój brat umrze? 00:10:25:Będziesz miał sporo do roboty|kiedy lokal będzie twój. 00:10:28:Ale jeli on umrze... Mój? 00:10:32:''Żony służš, bracia dziedziczš.''|Zasada Zaboru numer 139, jeli się nie mylę. 00:10:37:- O tym nie pomylałem.|- Naprawdę? 00:10:40:A ja tak. Ponieważ,|to dobry motyw do popełnienia morderstwa. 00:10:44:Tak, rzeczywicie. Słyszałem o kilku przypadkach|przedwczesnych zejć, które... 00:10:50:Nie sugeruje pan chyba, że ja... 00:10:53:Mam cię na oko od dłuższego czasu Rom.|Nie jeste taki głupi, na jakiego wyglšdasz. 00:10:58:Jestem! Nigdy bym... 00:11:01:- Konstablu, to jego brat.|- Proszę się nie mieszać Komandorze. 00:11:04:Znam Ferngi. Sprzedaliby własne ciało i|krew za Kardassiańskie monety. 00:11:10:To znajomy mojej rodzinny.|Jego syn i mój sš przyjaciółmi. 00:11:13:Więc może pan powiedzieć jego synowi, że|tata wybiera się do więzienia na Meldrar 1. 00:11:17:- 200 stopni w cieniu.|- Nie! To nie prawda! 00:11:22:Cóż za ironia. 00:11:25:W końcu dostaje bar i jestem|fałszywie oskarżony o zabójstwo brata. 00:11:30:Dam ci przyjacielskš radę, jeli |wiesz co, co mogłoby by pomóc, 00:11:34:powiniene nam powiedzieć. 00:11:37:To była lista. Człowiek, który|strzelił do mojego brata ukradł listę. 00:11:42:- Jakš listę?|- Z nazwiskami. 00:11:47:Osiem bajorańskich nazwisk.|To było w pudełku, które... znalelimy. 00:11:51:- Znalelicie?|- W pewnym sensie. 00:11:56:Kto na Bajor wynajšł mojego|brata by odzyskał pudełko. 00:12:00:-Kto?| -Nie powiedział mi kto. 00:12:02:Nigdy nic mi nie mówi. Tak ciężko|pracowałem by zasłużyć na zaufanie Quarka. 00:12:07:- Teraz już nigdy mi to się nie uda.|- Masz za to jego częć zysków. 00:12:11:Wiem tylko, że pudełko|było ukryte od lat. 00:12:13:- Ilu lat?|- Nie wiem. 00:12:16:Kiedy byli tu jeszcze Kardassianie,|a w sklepie apteka. 00:12:22:- Apteka?|- Tak. 00:12:27:Tu? To tutaj znalelicie pudełko? 00:12:32:Za panelami ciennymi z duranium.|Pokaże, za którym. 00:12:36:Jeli pan chce, mogę to otworzyć.|Wystarczy mi dziesięć sekund. 00:12:53:- Chciał mnie pan widzieć?|- Tak, proszę wejć. 00:12:59:Nazywam się Gul Dukat.|Już się spotkalimy. 00:13:03:- Tak?|- Nie oczekuje by pan to pamiętał. 00:13:07:Byłem gociem przyjęcia organizowanego|przez Bajorańskie Centrum Naukowe. 00:13:12:Było to jakie 2 lata temu. 00:13:14:Kiedy Kardassiańskie Najwyższe Dowództwo|zostało zaproszone... by mnie zobaczyć. 00:13:20:- Byłe bardzo zabawny.|- Naprawdę? 00:13:23:Robiłe tę sztuczkę,|naladowałe kardassiańskš szyje. 00:13:29:Naukowiec, który ze mnš pracował|sšdził, że was to rozbawi. 00:13:33:Całe tygodnie kazał mi ćwiczyć tę sztuczkę. 00:13:39:Gul Hadar nie mógł przestać o ty mówić. 00:13:41:Chciał by zabawiał żołnierzy. 00:13:45:Ja, natomiast, zastanawiałem się|czy nie mógłby wywiadczyć... 00:13:48:...bardziej wartociowych usług|Imperium Kardass. 00:13:54:Zbierałem o tobie informacje Odo, 00:13:57:odkšdy odeszłe od swoich|bajorańskich opiekunów. 00:14:02:Uznałem, że mogę nauczyć się| więcej poza laboratorium. 00:14:05:Tak, stałe się badaczem natury humanoidów. 00:14:10:- Czego pan chce Gul Dukat?|- Czy widziałe już trupa? 00:14:16:Tak. W waszych kopalniach. 00:14:19:Och, To zwykłe ofiary. 00:14:23:Ale to... 00:14:28:...jest morderstwo. I zdecydowałem,|że to ty poprowadzisz ledztwo. 00:14:35:Ja? Dlaczego ja?|Nie jestem ledczym. 00:14:39:Podejżewam, że będziesz w tym dobry, 00:14:43:zmieniajšc kształty, możesz się dostać|do miejsc, do których nie mamy dostępu. 00:14:49:Nie zamierzam być kardassiańskim szpiegiem. 00:14:54:Nie szpiegiem.|ledczym. 00:14:58:A jest różnica? 00:15:01:Nie możemy pozwolić Bajoranom|mordować się nawzajem. 00:15:05:Mówię tu porzšdku, sprawiedliwoci. 00:15:10:Niewiele jest sprawiedliwoci|w waszej okupacji Bajor. 00:15:14:Nie przecišgaj struny Odo. 00:15:18:Moi zwierzchnicy kazaliby|mi rozwišzać tę sprawę... 00:15:21:...zabijajšc 10 przypadkowych Bajoran. 00:15:28:Mam nadzieję, że przedstawisz|mi lepsze rozwišzanie. 00:15:39:Bajoranie nie będš chcieli z nami rozmawiać,|ale tobie ufajš. 00:15:43:Rozwišujesz ich drobne spory,|o jedzenie, koce i inne drobnostki. 00:15:49:- Postrzegajš mnie jako neutralnego obserwatora. 00:15:55:Oczywicie. Nie jeste jednym z nich.|I powiniene za to dziękować. 00:16:02:Masz tu więc kolejnš drobnš sprawę. 00:16:04:Tylko tym razem,|to ja ci jš zleciłem. 00:16:09:Znajd mordercę. 00:16:20:Czy sš jacy wiadkowie? 00:16:2...
Metaloman