{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {860}{945}.:: WYSPA TAJEMNIC ::. {1015}{1105}/ZATOKA BOSTO�SKA|/1954 {1140}{1245}T�umaczenie:|Sabat1970 & sinu6 {1273}{1361}Korekta: Pyra10 {1748}{1853}Zbierz si� do kupy, Teddy.|We� si� w gar��. {1993}{2028}To tylko woda. {2063}{2113}Mn�stwo wody. {2243}{2268}No, dalej... {2847}{2887}W porz�dku, szefie? {2889}{3012}Tak, po prostu...|nie znosz� wody. {3102}{3177}- Jeste� moim nowym partnerem?|- Zgadza si�. {3187}{3266}Kiepski pocz�tek znajomo�ci|z g�ow� w klozecie. {3268}{3361}Fakt, nie bardzo pasuje do|Teddy'ego Danielsa, cz�owieka legendy. {3363}{3397}Legendy? {3402}{3465}Co wy tam, w Portland, palicie? {3468}{3557}Seattle.|Jestem z Biura w Seattle. {3607}{3712}- D�ugo pracujesz dla Biura?|- Cztery lata. {3737}{3826}- Wi�c wiesz, jakie jest ma�e.|- Tak. {3857}{3942}A ty? Masz dziewczyn�?|�onaty? {3947}{3977}By�em. {4266}{4306}Umar�a. {4316}{4396}- Jezu, nie...|- Nie przejmuj si�. {4426}{4505}W naszym domu wybuch� po�ar,|kiedy by�em w pracy. {4507}{4549}Cztery osoby zgin�y. {4551}{4646}Zabi� j� dym, nie ogie�.|To wa�ne. {4648}{4690}Przykro mi, szefie. {4692}{4810}- Gdzie moje cholerne papierosy?|- We� jednego ode mnie. {4812}{4893}Przysi�g�bym, �e mia�em paczk� w kieszeni,|zanim wsiad�em na pok�ad. {4895}{4971}Pracownicy rz�dowi|obrobi� ci� do czysta. {5016}{5041}Dzi�ki. {5071}{5143}Powiedzieli ci co� przed wyjazdem|o tej instytucji? {5145}{5230}Wiem tylko, �e to szpital|dla umys�owo chorych. {5233}{5294}Dla ob��kanych kryminalist�w. {5297}{5384}Gdyby chodzi�o o ludzi, kt�rzy s�ysz� g�osy|i biegaj� za motylami, {5387}{5431}nie potrzebowaliby nas. {5656}{5729}- P�yniemy tam?|- Tak. {5732}{5858}Druga strona wyspy to same skalne urwiska.|A� do samej wody. {5861}{5963}Dok to jedyne miejsce,|�eby wyl�dowa�... lub odp�yn��. {5965}{6034}Odbijamy jak tylko|znajdziecie si� na brzegu. {6036}{6098}B�d� wdzi�czny,|je�li si� z tym po�pieszycie. {6100}{6165}- Dlaczego?|- Nadci�ga sztorm. {6735}{6765}/Zast�pca szeryfa {6800}{6885}Nigdy wcze�niej nie widzia�em|odznaki szeryfa. {6897}{6979}Jestem zast�pca naczelnika McPherson.|Witam na Wyspie Skaza�c�w. {6981}{7030}Zabior� was do Ashecliffe. {7350}{7418}Pa�scy ch�opcy wygl�daj�|na poirytowanych, panie McPherson. {7421}{7485}W tej chwili, szeryfie,|wszyscy jeste�my. {7854}{7882}/CMENTARZ SZPITALNY {7884}{7984}/Pami�tajcie nas, bo my te� �yli�my,|/kochali�my i �miali�my si�. {8534}{8596}Strefa pod wysokim napi�ciem. {8634}{8669}Sk�d wiesz? {8684}{8744}Ju� co� takiego widzia�em. {9424}{9512}W porz�dku, otrzymaj� panowie od nas|wszelk� mo�liw� pomoc. {9514}{9596}Ale podczas pobytu tutaj,|b�d� panowie przestrzega� regulaminu. {9598}{9658}- Zrozumiano?|- Oczywi�cie. {9673}{9753}Czerwony budynek po prawej to Blok A.|Oddzia� m�ski. {9755}{9837}Blok B, oddzia� �e�ski,|znajduje si� po waszej lewej. {9839}{9912}Blok C to tamten budynek|na szczycie urwiska. {9914}{9952}Stary fort z czas�w|wojny secesyjnej. {9954}{10007}Przebywaj� tam najbardziej|niebezpieczni pacjenci. {10009}{10057}Wst�p do Bloku C jest zabroniony {10059}{10178}bez pisemnej zgody oraz obecno�ci|mojej oraz doktora Cawleya. {10188}{10223}Rozumiej� panowie? {10253}{10348}Zachowuje si� pan,|jakby szale�stwo by�o zara�liwe. {10378}{10463}Musicie panowie zda� swoj� bro�. {10493}{10576}Panie McPherson,|jeste�my szeryfami federalnymi. {10578}{10634}Musimy ca�y czas mie� przy sobie|nasz� bro� s�u�bow�. {10637}{10735}Wed�ug przepisu wykonawczego numer 319|Federalnego Kodeksu Zak�ad�w Karnych, {10738}{10848}na terenie danej instytucji,|jej oficerowie dzier�� w�adz� ostateczn�. {10913}{10988}Panowie, nie przekroczycie|tej bramy z broni�. {11472}{11525}Dobra, koniec oficjalnych procedur. {11527}{11605}Chod�cie, ch�opcy.|Mo�e poszukamy doktora Cawleya? {11892}{11960}Wi�c, kiedy uciek�a?|Ta wi�niarka. {11962}{12056}Doktor Cawley przedstawi panom sytuacj�.|Takie procedury. {12058}{12165}Stra�nicy wi�zienni w szpitalu psychiatrycznym|to raczej niecodzienny widok. {12167}{12239}To jedyny tego typu zak�ad w USA.|Mo�e nawet na �wiecie. {12241}{12300}Przyjmujemy jedynie|najgro�niejszych pacjent�w. {12302}{12364}Takich, z kt�rymi inny szpital|nie da�by sobie rady. {12367}{12464}A wszystko dzi�ki doktorowi Cawleyowi.|Stworzy� tu co� naprawd� wyj�tkowego. {12467}{12532}To szpital dla ludzi,|kt�rych nasze spo�ecze�stwo... {13216}{13251}Legitymacje, panowie. {13341}{13381}Prosz� pokaza� odznaki. {13396}{13534}Doktor Cawley wielokrotnie wsp�pracowa�|ze Scotland Yardem, MI5, OSS. {13536}{13591}- Dlaczego?|- Jak to? {13646}{13734}Po co agencje wywiadowcze mia�yby|wsp�pracowa� z psychiatr�? {13736}{13791}Chyba b�dzie pan musia�|zapyta� jego. {14021}{14075}- Szeryfie Daniels.|- Doktorze. {14077}{14111}Szeryfie Aule. {14126}{14211}- Dzi�kuj�. To wszystko.|- Tak jest. {14231}{14286}By�o mi mi�o, panowie. {14296}{14339}Wiele nam o panu opowiada�. {14342}{14423}McPherson to dobry cz�owiek.|Wierzy w to, co tu robimy. {14426}{14473}Czyli co dok�adnie? {14476}{14567}Moralna fuzja pomi�dzy prawem i porz�dkiem|i opiek� medyczn�. {14570}{14644}Przepraszam, doktorze...|Co pomi�dzy czym i czym? {14806}{14869}Te ryciny s� ca�kiem wierne. {14872}{14957}Pacjenci tacy jak nasi,|byli kiedy� skuwani �a�cuchami {14959}{15008}i zostawiani we w�asnych odchodach. {15010}{15034}Bito ich. {15036}{15144}Wkr�cano im w czaszki �ruby,|jakby to mog�o wyp�dzi� z nich psychoz�. {15146}{15235}Zanurzano ich w lodowatej wodzie|a� tracili przytomno��... {15250}{15295}a nawet ton�li. {15300}{15323}A teraz? {15325}{15406}Poddajemy ich terapii.|Pr�bujemy leczy�, uzdrawia�. {15408}{15525}Je�li to zawodzi, pr�bujemy zapewni� im|wzgl�dny komfort i spok�j. {15527}{15709}To wszystko brutalni przest�pcy, prawda?|Krzywdzili ludzi, czasem zabijali. {15711}{15769}Prawie we wszystkich przypadkach... tak. {15771}{15892}Szczerze, doktorze, musz� powiedzie�:|pieprzy� ich komfort i spok�j. {15915}{16002}Pomagam moim pacjentom, nie ich ofiarom.|Nie jestem tu, by os�dza�. {16005}{16083}- Zatem, ta wi�niarka...|- Pacjentka. {16086}{16135}Przepraszam, pacjentka... {16138}{16198}Rachel Solando, {16201}{16318}- uciek�a w ci�gu ostatnich 24 godzin?|- Zesz�ej nocy, mi�dzy 22.00 a p�noc�. {16321}{16392}- Jest niebezpieczna?|- Mo�na tak powiedzie�. {16395}{16460}Zabi�a tr�jk� swoich dzieci. {16465}{16528}Utopi�a je w jeziorze|za swoim domem. {16531}{16615}Wyprowadzi�a jedno po drugim|i trzyma�a g�owy pod wod�, a� umar�y. {16618}{16688}P�niej wnios�a je z powrotem|i posadzi�a przy kuchennym stole. {16690}{16746}Zjad�a posi�ek,|zanim przyszed� s�siad. {16809}{16907}- A co z m�em?|- Zgin�� na pla�y w Normandii. {16909}{16943}To wdowa wojenna. {16945}{17078}G�odzi�a si�, kiedy tu trafi�a.|Upiera�a si�, �e dzieci �y�y. {17308}{17378}Przepraszam, doktorze,|ma pan mo�e aspiryn�? {17380}{17503}- B�le g�owy, szeryfie?|- Czasami, ale dzi� to bardziej choroba morska. {17505}{17567}- Rozumiem... odwodnienie.|- W porz�dku, szefie? {17569}{17587}Tak. {17589}{17659}W takim razie, racja.|Im pro�ciej, tym lepiej. {17661}{17694}Dzi�kuj� bardzo. {17709}{17779}Rachel nadal wierzy,|�e dzieci �yj�. {17794}{17887}Wierzy r�wnie�, �e to miejsce,|to jej dom w Berkshires. {17904}{17932}Pan �artuje. {17935}{18017}Nigdy nie przyj�a do wiadomo�ci,|�e jest w zak�adzie. {18020}{18111}Uwa�a nas wszystkich za dostawc�w,|mleczarzy, listonoszy. {18114}{18171}W swojej fantazji,|gdzie dzieci nigdy nie umar�y, {18174}{18294}stworzy�a wymy�ln�, fikcyjn� struktur�,|w kt�rej wszyscy gramy jakie� role. {18319}{18367}Przeszukali�cie ju� teren? {18370}{18479}Naczelnik i jego ludzie przeczesali wysp�.|Ani �ladu. {18483}{18597}Co najbardziej niepokoj�ce, nie wiemy,|jak wydosta�a si� ze swojego pokoju. {18599}{18706}By� zamkni�ty od zewn�trz,|a jedyne okno jest okratowane. {18758}{18836}Jakby przenikn�a przez �ciany. {18978}{19037}Przyprowadzi�em j� tu|po terapii grupowej, {19039}{19171}zamkn��em, wr�ci�em na nocny obch�d|i ju� jej nie by�o. {19308}{19413}Doktorze, jak to mo�liwe,|�e prawda nigdy do niej nie dotar�a? {19415}{19536}Znaczy, jest w zak�adzie psychiatrycznym.|Chyba powinno si� to zauwa�y�? {19539}{19616}- Ile par but�w dostaj� pacjenci?|- Dwie. {19619}{19670}Normalno�ci si� nie wybiera, szeryfie. {19673}{19738}Nie mo�na zdecydowa�|o pogodzeniu si� z czym�. {19741}{19834}Czy�by wysz�a st�d na bosaka? {19837}{19916}Niemo�liwe, doktorze.|W tym terenie nie usz�aby 10 metr�w. {19938}{19958}Szeryfie... {20337}{20397}/Prawo Czterech|/Kim jest 67? {20417}{20471}To na pewno pismo Rachel. {20473}{20541}Nie mam poj�cia...|co to jest "prawo czterech". {20543}{20610}- Jaka� psychiatryczna nazwa?|- Obawiam si�, �e nie. {20612}{20701}"Kim jest 67?"|Kurwa, nie wiem. {20703}{20792}Musz� przyzna�,|�e to potwierdza moj� diagnoz�. {20794}{20848}Uwa�a pan,|�e to przypadkowe bazgro�y? {20850}{20936}Ale� sk�d. Rachel jest m�dra.|W zasadzie genialna. {20938}{21012}- To mo�e by� wa�ne.|- Wybaczy pan, doktorze, {21014}{21072}- ale zatrzymamy to.|- Oczywi�cie. {21127}{21191}�eby wyj��,|musia�aby przej�� t�dy. {21193}{21292}Po zgaszeniu �wiate�,|oddzia�owi graj� tu w karty. {21297}{21415}Ubieg�ej nocy siedzia�o tam|siedmiu m�czyzn i gra�o w pokera. {21418}{21504}Jednak w jaki� spos�b,|Rachel uda�o si� prze�lizgn��. {21507}{21529}Dlaczego?! {21532}{21610}Jak?|Zrobi�a si� niewidzialna? {21617}{21693}Doktorze, potrzebujemy wgl�du|do akt ca�ego personelu. {21696}{21762}Piel�gniarek, stra�nik�w, oddzia�owych,|ka�dego, kto pracowa�... {21765}{21832}Rozwa�� pa�sk� pro�b�. {21837}{21894}To nie jest pro�ba, doktorze. {21897}{21962}To plac�wka federalna,|a niebezpieczna wi�niarka... {21965}{22038}- Pacjentka.|- Pacjentka... uciek�a. {22043}{22137}- Zastosuje si� pan albo...|- Zobacz�, co b�d� m�g� zrobi�. {22139}{22256}Doktorze, musimy porozmawia� z personelem.|Rozumie pan? {22258}{...
kriss_one