00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:01: POPRZEDNIO W "SONS OF ANARCHY" 00:00:04:znalazłam kilka starych listów J.T. 00:00:06:John chciał zakończyć układ z IRA|by klub przestał handlować broniš 00:00:11:został zabity zanim doszło do spotkania 00:00:12:skończysz ten narkotykowy syf| albo reszta klubu przeczyta sobie listy 00:00:19: gdzie je masz?!? 00:00:22:gdzie sš listy? 00:00:23:Tara wcišż je ma?? 00:00:24: po prostu stšd wyjd. 00:00:26:za póno. 00:00:29:mamy wewnętrzne zagrożenie|obawiam się, że ona nas wkopie... 00:00:32:pani doc? to babka waszego vice preza?? 00:00:35:mam nadzieję,że zechcesz się tym zajšć... 00:00:37:ogarnę to, ok. 00:00:38:szpital Providence w Oregonie|jest mnš zainteresowany 00:00:43:powinna już ić|we ze sobš chłopców 00:00:44:wszystko ułożymy 00:00:46: zmu go do wzięcia próbki z tego transportu 00:00:48:jak go złapiš, to zabijš. 00:00:50:Jeeezuuu|Ty to wzišłe???... 00:00:51:idziemy| -łap... 00:00:58:sprawiłe się z Milesem|jestem z ciebie dumny 00:00:60:należy ci się. 00:01:16:co tam? 00:01:19:potrzebuję twojej rady bracie 00:01:27: ale co z tym? 00:01:30:mówiłe ,że wlazłe na ogrodzenie Oswalda?? 00:01:43:kurwa, Juice... 00:01:45:nie wiem stary co się stało... 00:01:49:chyba...to wszystko...|te ruski,Miles... 00:02:00:nie wiem co powiniene z tym zrobić... 00:02:04:to był błšd. 00:02:07:wiem to! 00:02:10:dobra, daj nam chwilkę. 00:02:19:Jeeezusie Chrystusie... 00:02:23:znalazłem go u Oswalda|jak zacierał lady. 00:02:32:Synowie nie zabijajš się sami... 00:02:34:klub przegłosuje jego odejcie|nikt mu nie zaufa więcej 00:02:41:no wiem.... 00:02:46:no i? 00:02:53:moje pierwsze zabójstwo dla Ira|młody gliniarz w O'magh 00:03:00:w moim wieku 00:03:01:moglimy być kumplami z klasy 00:03:06:wpakowałem mu dwie kulki w tył głowy. 00:03:11:nawet nie wiem, jak do tego doszło... 00:03:14:załamało mnie to Jackie... 00:03:17:sam byłem blisko wyhutania się z tego drzewa... 00:03:25:jest sporawa różnica między mylš o tym,| a dokonaniem tego naprawdę. 00:03:31:Aye. 00:03:35:pozwól...pozwól, że mu się przyjrzę|przez jaki czas|co mu tam naprawdę chodzi po łbie 00:03:44:No i musimy zmusić Claya na wyjcie z tego|kartelowego gówna. 00:03:54:ok, jasne. 00:04:03:ten Lobo,którego przycisnęlimy|mówił prawdę. 00:04:06:nasz wywiad donosi,że w okolicy|jest ze dwa tuziny Lobo Sonora 00:04:09:tworzš sobie układy pod swojš kokę. 00:04:11:kto z nimi kombinuje? 00:04:12:nie jestemy pewni. 00:04:14:A co z Henry'm Lin? 00:04:17:Chińczycy oddajš teren? 00:04:18:nie sšdzę. 00:04:20:Chinolom idzie coraz lepiej. 00:04:21:przejęli Maze (Labirynt?). 00:04:24:to ogródek"Dziewiętnastek". 00:04:26:Laroy po prostu oddał swój teren? 00:04:30:kurwa... 00:04:32:to chyba Laroy robi tutaj "boczki". 00:04:36:znalazł sobie nowy towar. 00:04:38:Booożeee... 00:04:39:to tłumaczy, dlaczego zaginšł w akcji|kiedy ostatnio próbowalimy go|złapać kilka razy... 00:04:42:Co za układ z nimi macie? 00:04:44:spokojny, przez ostatnie dwa lata. 00:04:47:mielimy im podrzucić broń|w przyszłym tygodniu. 00:04:50:Dobra, przyspieszymy to, spotkanie dzi. 00:04:53:Okaże się, co kombinujš. 00:04:55:ze trzydziestu moich ludzi|będzie tu przed wieczorem. 00:04:58:będziemy was osłaniać. 00:05:09:Jeli "Dziewištnastki" biorš od Lobo|to on ich wytłucze. 00:05:14:To zmieni całkowicie bieg wydarzeń w Oaktown. 00:05:16:Dyplomacja skończy się na amen. 00:05:19:Może to jest czas by posprzštać tu nieco? 00:05:23:Te układy sš zbyt ponapinane. 00:06:16:KISS (Pocałunek)| tłumaczenie,napisy i synchro |Erik Lonewolf Rebornski, Gdańsk 00:06:26:Dzięki mamo. 00:06:29:Rozmawiałe dzisiaj z tatš? 00:06:33: nie-e. 00:06:36:Kochanie? 00:06:43: gdzie Juice? 00:06:45:Szeryf dłubie w naszym warsztacie,|więc go wysłałem,niech posprawdza toboły|dyski, etc. 00:06:50:wietnie. 00:06:51:Mylicie serio, że Laroy nam się wcina|i diluje z Lobo? 00:06:54:wszystko na to wskazuje... 00:06:56:no to co teraz? 00:06:58:taa, ciekawe co będzie, gdy się okaże , że|Lobo współpracujš z Salvadorami,albo Armeńczykami? 00:07:04:co, wszystkich wykopiemy? 00:07:06:to nie my szykujemy atak|To walka Romea i Luisa. 00:07:09:Jeli "Dziewiętnastki" współpracujš z Lobo|to wyjdzie na spotkaniu 00:07:13:Galindo się nimi zajmie. 00:07:17:wylš ten syf z powrotem na granicę. 00:07:20:Pewno!Przecież wszystkie nasze plany z tymi kolesiami|działajš perfekcyjnie... 00:07:24:Dosyć!! 00:07:26:Przegłosowalimy to! 00:07:27:To teraz to rozegrajmy. 00:07:30:nie możesz być poza tym|przykryć się swojš cholernš naszywkš! 00:07:38:Irlandczycy|O'Shay i Rourke 00:07:43:Gaalan! 00:07:45:Dzięki, że dzwonisz. 00:07:46:Przedyskutowalismy sobie twojš probę z oddali. 00:07:48:Reakcje sš różne, Clay|Rada obawia się Pana Galindo. 00:07:51:RPG-i, 50-tki to broń na sporš awanturę. 00:07:55:Goć, który to ogarnia| Parada- mam do niego zaufanie. 00:07:59:To żołnierz, jak my. 00:08:01:Aye, tylko,że na całkiem innej wojnie. 00:08:05:Nie możemy siedzieć i się przyglšdać|Gaalan 00:08:07:Jeli chcemy brać odpowiedzialnoć| za każdš kulę z naszej broni... 00:08:10:Wiemy,jak kartel prowadzi swoje interesy. 00:08:12:To poganie. 00:08:13:Galindo kupi więcej broni w dwa miesišce|niż reszta moich klientów |razem do kupki przez dwa lata. 00:08:21:Przedyskutujmy to jeszcze z nimi bracie. 00:08:23:Jak się wam nie spodoba, cocie usłyszeli|wemiecie swoje wielkie armaty|i pójdziecie do domu. 00:08:27:A ty się pojawisz na tym spotkaniu? 00:08:28:Oczywicie!|Jestem twoim człowiekiem Gaalan. 00:08:32:Hej,zamierzam pomóc ci w największym interesie|w historii twojej organizacji. 00:08:40:Ustaw spotkanie|będziemy tam|Ale nie daję gwarancji Clay. 00:08:44:zrozumiano. 00:08:47:Dziękuję. 00:08:58:Twoje chłopaki włanie sobie poszły|scena zbrodni przetrzepana. 00:09:01:A, to tylko takie formalnoci. 00:09:04:Masz odbierać telefon jak do ciebie dzwonię|Juice 00:09:14:Tu masz szeć gotowych pluskiew|wiem, że jeste odpowiedzialny za komunikację klubu. 00:09:21:Koniec z tym. 00:09:25:Nie mogę tego dłużej cišgnšć. 00:09:31:Jezu Chryste...|co ty zrobił? 00:09:35:powiedz im, że wypadam z tego. 00:09:47:Dobry. 00:09:48:Witam.|nadal zła na mnie? 00:09:51:Nie. 00:09:53:Wejd. 00:09:54:To polityka szpitala|każda groba wobec pracownika|musi zostać zgłoszona. 00:09:58:Wiem.W porzšdku. 00:10:00:Jutro odbywa się konferencja w sprawie połóżnictwa.|nasz szpital to prowadzi. 00:10:03:Wiem,wybieram się. 00:10:08:wietnie.Bardzo się cieszę. 00:10:10:wietnie się do tego nadajesz Tara. 00:10:14:Nom... 00:10:20:Mam probę... 00:10:22:Jasne. 00:10:35:Zamierzam ci co przekazać. 00:10:40:Jeli cokolwiek by mi sie stało... 00:10:41:Co to ma znaczyć??Co się wydarzy? 00:10:43:Nie, nie, nie, nic...|jeliby co tam|oddaj to Jaxowi. 00:10:52:A jak nie Jaxowi to Pineyowi Winstonowi. 00:10:54:Mogę na ciebie liczyć? 00:10:55:Nie podoba mi się to... 00:10:57:To nic nielegalnego, kilka listów...i.. 00:11:03:Co jest? 00:11:06:Eee, musiałam je zostawić w domu... 00:11:15:Ok, zasiedziałam się, wszystko ok? 00:11:17:Tak, wpadnę potem.|Dzięki. 00:11:30:Ty duplikancka dziwko. 00:11:33:Dałe Juicowi te podsłuchy? 00:11:36:Wyzywa nas od kłamców|powiedział me, że mamy o nim zapomnieć. 00:11:39:Z pewnociš, sprawdza nas. 00:11:42:Nie, nie sprawdza. 00:11:45:Próbował się powiesić.|ma lady na całej szyi. 00:11:51:Oj, to fatalnie. 00:11:53:Jest niestabilny emocjonlanie. 00:11:55:Ma gdzie, czy go zabijš|nie będzie nam przydatny. 00:11:59:Daj mu posłuchać nagrania. 00:12:01:została nagrana w Stockton |w sali wizyt| dwa dni temu 00:12:07:Robert Munson i Otto Delaney 00:12:09:Znalazłes go?- tak. 00:12:12:Georgie Caruso.|to on jš zabił. 00:12:15:Zakończyłe to? 00:12:17:Tja... 00:12:21:Dorwalimy go. 00:12:26:Aresztuj Munsona pod podejrzeniem zabójstwa. 00:12:27:No, niedokładnie. 00:12:30:To jest Georgie Caruso|król pornoli 00:12:33:Fotki z wczoraj. 00:12:34:Wczoraj? 00:12:39:Więc czemu Munsun miałby kłamać? 00:12:40:Wina. Sypiał z obecnie martwš żonš Otta. 00:12:42:Próbował złagodzić ból Otta|upewniajšc go, że to Caruso jš zamordował 00:12:47:No i klub go wykończył. 00:12:21:Więc zwróć Otta przeciwko Bobby'emu. 00:12:55:Otto Delaney wytrzymał więcej bólu i cierpienia|dla swojej organizacji|niż którykolwiek ze znanych mi kolesi. 00:13:03:Mylę, że ta zdrada sprawi, że co w nim pęknie. 00:13:07:Nawet jeli odwieżysz swoje stare znajomoci|nadal będziesz potrzebował wieżych. 00:13:11:Mamy wystarczajšco dużo by zaczšć postępowanie. 00:13:15:Potrzebuję tylko kilku dokładnych detali od Juice'a. 00:13:17:Watpię, że co uzyskasz. 00:13:18:Być może- zobaczmy dokšd nas zaprowadzi ten czarodziejski dzionek. 00:13:33:Chwilka upłynęła Panowie!- Ano. 00:13:37:Wyglšda na to, że miejski klimat dobrze na was działa. 00:13:42:Dobra, czemu spotykamy się nagle w rodku martwej strefy? 00:13:45:Macie jaki nowy towarek do opchnięcia? 00:13:47:Nieee. 00:13:48:Po prostu lubimy spokój i ciszę. 00:13:51:Yo, gdzie sš giwery? 00:13:53:Przyniecie je. 00:13:58:Jak tam interesy? 00:14:00:Nie mogę narzekać. 00:14:02:Troszkę tam kręcisz tu i ówdzie? 00:14:05:Tak samo, jak ty. 00:14:07:Słyszałem, że ruszacie się poza H.(heroina) 00:14:10:Macie nowy towar. 00:14:13:Karuzela rozwoju. 00:14:15:Kokainowa ta karuzela?|-nie twoja sprawa. 00:14:17:Handlujecie broniš, ja drugami. 00:14:22:Słuchaj stary,to nasz wspólny interes. 00:14:24:Mamy interes z Galindo. 00:14:26:Wasze zakupy od Lobo sprawiajš nam trudnoci.|Tak nie może być. 00:14:32:Gówno mnie obchodzi, z kim się układacie. 00:14:34:Nie będziecie mi mówić, jak mam zarabiać swoje siano. 00:14:37:Nic ci nie będę mówił, |ale mam przeczuc...
jackybrown