Peach Girl ep04.txt

(15 KB) Pobierz
00:00:05:/D�ugie w�osy, kt�re dotyka�y moj� twarz./ |/D�wi�k fali w moich uszach. Wspomnienie gor�cego lata./
0:01:51:Nie zbli�aj si� do mnie! Nie | mam ci nic do powiedzenia! Zostaw mnie!
0:01:55:Touji jest w szpitalu | z powodu zapalenia wyrostka!
0:01:58:Niemo�liwe!
0:02:00:Zdaje si�, �e | Sae-chan ze wszystkimi rozmawia�a.
0:02:04:Ta...
0:02:07:Momo-chan,|  uspok�j si�!
0:02:11:TA SAE!!!
0:02:15:{C:$DFAFFF}/Czysta i/ |/{C:$DFAFFF}Sprawiedliwa Deklaracja Katastrofy/
0:02:23:Mo-Momo-chan, | jedziesz za szybko, za szybko!
0:02:25:Zamknij si�! Je�li si� nie|  zamkniesz, odgryziesz se j�zyk!
0:02:31:M�j zadek! | M�j zadek!
0:02:35:To nie mo�e by� prawda... | By�am jedyn� osob�, kt�ra nic nie wiedzia�a!
0:02:40:Jak oni w og�le|  mog� tak jej si� s�ucha�?!
0:02:43:Ten wyraz zadowolenia na jej | twarzy... Niedobrze mi si� robi na sam� my�l o tym!
0:02:51:Kapujesz? Musisz powiedzie�|  Toujiemu, �e to TY mnie wtedy obj��e�!
0:02:56:Sae z pewno�ci� s�czy|  trucizn� do jego krwi przeciwko mnie!
0:3:01:Czaj� baz�, ale | dlaczego zwi�za�a� mi r�ce???
0:03:03:�eby� mnie nie|  zacz�� obmacywa�! ><
0:03:06:Sk�d�e znowu!
0:03:09:Czekaj tylko, Sae! Tym razem,|  tym razem na pewno ci tego nie daruj�!
0:03:16:Kiedy pierwszy raz us�ysza�am o tym|  od ciebie, pomy�la�am, �e to brzmi naprawd� dziwacznie...
0:03:21:Dlaczego mieliby�cie | trzyma� wasz zwi�zek w tajemnicy?
0:03:25:Ale po dzisiejszym, chyba ju� rozumiem. | Momo-chan chce r�wnie� Okayasu, nawet je�li spotyka si� z tob�.
0:03:31:Nie chc� m�wi�|  �le o swojej przyjaci�ce, ale...
0:03:35:Nie s�dzi�am, �e |Momo-chan jest tego typu osob�.
0:03:38:Na jej miejscu, nie | potrafi�abym umawia� si� na dwa fronty!
0:03:41:Nie darowa�abym|  im tego... Zerwa�abym natychmiast!
0:03:45:A! Przepraszam! Nie | chcia�am insynuowa�, �e powiniene� z ni� zerwa�!
0:03:52:Rany! Czemu ten pociag rusza si� jak | mucha w smole! Czy kierowca uci�� sobie drzemk�?!
0:03:56:Ne,| Momo-chan, usi�d�my!
0:03:59:Rozumiem, �e si� denerwujesz, ale | nie dotrzemy tam pr�dzej, je�li b�dziesz chodzi� po poci�gu!
0:04:04:Wiem o tym!
0:04:06:Wiem...
0:04:09:Ale je�li tylko | pomy�l�, �e Sae jest sama z Toujim...
0:04:12:Powiedz "Aa""!
00:04:18:Nee, dlaczego| jeste�cie przyjaci�kami z Sae-chan?
0:04:21:Tak naprawd� | wcale nimi nie jeste�my.
0:04:25:No, na pocz�tku|  my�la�am, �e jeste�my przyjaci�kami.
0:04:30:Przed rozpocz�ciem roku szkolnego zachorowa�am | na r�yczk� i przegapi�am pierwszy tydzie� zaj��.
0:04:35:Kiedy przysz�am do szko�y, w klasie|  potworzy�y si� ju� grupki i w�a�ciwie zosta�am sama.
0:04:43:Cieszy�am si�, �e jestem w klasie z Toujim, | ale nie mog�am przecie� ci�gle do niego zagadywa�.
0:04:51:Poza tym | ten m�j wygl�d...
0:04:55:Kr��y�y plotki, �e nie by�o mnie, bo|  ca�y czas si� zabawia�am i w og�le.
0:05:01:Seryjnie?
0:05:02:Ale nie wiem, ile w tym prawdy,|  bo us�ysza�am o tym p�niej od Sae.
0:05:12:Czu�am si� samotna i zdesperowana,|  a wtedy Sae pierwsza si� do mnie odezwa�a.
0:05:18:Adachi-san?
0:05:19:Pami�tasz mnie? Po�yczy�a� | mi gumk� na egzaminie wst�pnym.
0:05:26:By�am| wtedy taka szcz�liwa.
0:05:29:Ale... powinnam by�a ju� wtedy si�|  skapn��... dlaczego Sae tak�e nie by�a w �adnej grupie.
0:05:41:Mo�e... Mo�e Touji nie | jest ju� tym Toujim, co dawniej.
0:05:46:Kontrolka umys��w |Sae, ju� mog�a nim zaw�adn��.
0:05:49:Ale je�li| nadal mnie kocha...
0:05:54:Na pewno |jeszcze raz...
0:05:57:Nic ci |nie jest, Touji?
0:05:59:Przepraszam, |by�em nieuwa�ny.
0:06:01:Prosz�, osusz si� tym. | Zaraz to posprz�tam.
0:06:05:Jak mi�o... | Fajniutk� masz dziewczyn�.
0:06:08:Nie, ona nie...
0:06:23:Kashiwagi?|Co� nie tak?
0:06:25:Ach, nic!
0:06:34:Wi�c Touji |naprawd� jest w szpitalu.
0:06:37:Dzi�kuj�, Okayasu.
0:06:39:Dzi�kuj�, �e | powiedzia�e� mi o Toujim.
0:06:42:Gdyby� mi nie powiedzia�, | z pewno�ci� nie wiedzia�abym nic, a� do jego wyj�cia.
0:06:47:Trudno mi to przyzna�, ale |chyba teraz tylko na tobie mog� polega�.
0:06:53:Momo-chan!
0:06:55:Wstrzymaj si�!
0:06:59:Nee, Touji, nie powiniene� | si� przebra�? Wypior� ci ubranie.
0:07:04:A, nie,|  nie przejmuj si�.
0:07:06:To nic takiego.|  Tam s� czyste pid�amy, prawda?
0:07:11:Tak, ale...
0:07:14:Ach,| przepraszam, Touji!
0:07:17:Nie | naruszy�am twojej rany?
0:07:49:Co... Co | ty wyprawiasz?!?!
0:07:52:Sae... Ty,| Ty! Jak �miesz?!
0:08:00:Touji?!
0:08:01:Kashiwagi po�lizgn�a | si� na rozlanej herbacie.
0:08:07:Akurat teraz...? | Jakby wiedzia�a, �e idziemy!
0:08:13:Zanim zaczniesz krytykowa�| innych, mo�e zaczniesz od siebie?
0:08:17:Co ON tutaj robi???
0:08:19:Ja???
0:08:21:TAK! Jestem| adwokatem Momo-chan!
0:08:26:Na pewno s�ysza�e� | od Sae, co si� dzisiaj wydarzy�o?
0:08:33:Momo-chan martwi�a si�, �e mo�esz to|  �le zrozumie� i dlatego kaza�a mi p�j�� ze sob�, aby to wyja�ni�.
0:08:38:Moment, |nie r�b se jaj!
0:08:40:No, Momo-chan, nie | widzia�a� si� z Toujim tak d�ugo, prawda?
0:08:43:Najpierw | mo�e si� przywitaj!
0:08:51:Prze... Przepraszam, Touji, | �e nie przysz�am do ciebie wcze�niej.
0:08:55:Naprawd� nie |mia�am poj�cia, �e jeste� w szpitalu.
0:08:58:K�am | sobie do woli.
0:09:00:SAE!!! ><
0:09:01:Momo-chan m�wi | prawd�. Nie wiedzia�a nic, a� do dzisiaj.
0:09:08:I ten nasz dzisiejszy|  u�cisk te� jest nieporozumieniem.
0:09:12:O ma�o nie spad�em,| wi�c z�apa�em si� Momo-chan.
0:09:17:K�amie! K�amie! | Razem to wymy�lili!
0:09:20:Okayasu!
0:09:21:ROZKAZ!
0:09:23:Moment! St�j! Co ty | wyprawiasz! Dok�d mnie zabierasz?!
0:09:29:Widz�, �e | dobrze si� z nim dogadujesz.
0:09:31:E? Nie | bardzo... Troch� rozmawiamy...
0:09:34:Wiesz, �e ci� lubi. Dlaczego |pozwalasz mu na tak� swobod�?
0:09:42:Swobod�?
0:09:44:Je�li chcia�a� tylko wyja�ni�|  nieporozumienie, dlaczego nie przysz�a� sama?
0:09:47:Nie| przyprowadzaj go tutaj!
0:09:48:To znaczy, �e | wys�ucha�by� mnie, gdybym przysz�a sama?!
0:09:54:Wierzysz | Sae bardziej ni� mnie!
0:09:56:To dlatego, �e ty | �le rozumiesz Kashiwagi, Adachi.
0:09:59:To TY nic | nie rozumiesz, Touji!
0:10:01:Dlaczego wierzysz w | to, co m�wi Sae, a mnie nie?!
0:10:05:Kashiwagi nie mog�aby mnie|  ok�amywa�. Nie mia�aby z tego �adnych korzy�ci!
0:10:19:Wi�c... nie uwierzysz|  mi, niewa�ne, co powiem?
0:10:31:Adachi!
0:10:33:Niemo�liwe, �eby ci� ok�amywa�a?!|  Nie mia�aby z tego �adnych korzy�ci?!
0:10:38:W�a�nie, �e mia�aby! I | to du�o! Jej chodzi o ciebie, Touji!
0:10:42:Adachi, niewa�ne, | z�a� stamt�d, to niebezpieczne!
0:10:44:Nie! To boli! Ja ci� kocham, a | ty w nic mi nie wierzysz! To naprawd� boli!
0:10:52:Wys�uchaj mnie, tak jak na naszej |pierwszej randce, gdy pili�my razem herbat�.
0:10:58:Je�li nie,|  to ja wyskocz�!
0:11:01:Przesta�, panienko!
0:11:02:Je�li spadniesz,|  b�dziesz powa�nie ranna!
0:11:05:W�a�nie tego chc�!
0:11:07:Je�li z�ami� nog� i | b�d� musia�a zosta� w szpitalu...
0:11:09:Przynajmniej b�d� mia�a czas, | �eby porozmawia� z Toujim i wyja�ni� to wszystko!
0:11:13:Moment! Ty | kochasz Momo-chan, prawda?
0:11:17:Dlaczego dzia�asz | na swoj� w�asn� szkod�?!
0:11:19:Dlatego, �e|  Momo-chan na mnie polega!
0:11:26:Momo-chan, | co ty wyczyniasz?!
0:11:28:Adachi, to niebezpieczne, | prosz�, zejd� stamt�d!
0:11:31:Wpierw mi obiecaj!
0:11:32:Obiecaj, �e wys�uchasz wszystkiego, | co mam do powiedzenia! Wszystkiego, co wiem o Sae!
0:11:37:Rozumiem, | obiecuj�, obiecuj�, wi�c...
0:11:40:Bez wzgl�du na wszystko, | musisz, po prostu musisz mnie wys�ucha�!
0:11:43:Dobra, | wys�ucham do ko�ca!
0:11:59:MOMO-CHAN!!!
0:12:27:I jak zamierzasz to|  teraz naprawi�?! By�am tak blisko...
0:12:33:Nee, a | mo�e po��czymy si�y?
0:12:36:W ko�cu, cel mamy ten sam, | prawda? Ja chc� Toujiego, ty chcesz Momo-chan.
0:12:42:Je�li po��czymy | si�y, b�dziemy niepokonani!
0:13:00:Przepraszam, to moja wina, | w og�le nie pomy�la�am, �e jeste� chory.
0:13:05:No... jeste� szalona! 
0:13:07:M�wi�c, �e wyskoczysz, je�li | ci� nie wys�ucham, to troch�... bezwzgl�dne...
0:13:12:Ale my�la�am, �e mnie | nie wys�uchasz, je�eli tego nie zrobi�!
0:13:16:Wi�c niech ju� us�ysz�, co | takiego masz mi do powiedzenia, Adachi.
0:13:21:Nareszcie! Nareszcie!|  Teraz mog� oczy�ci� swoje imi�!
0:13:27:Co ty na|  to? Po��czamy si�y?
0:13:30:Och, o tym nigdy nie | pomy�la�em! Jako dru�yna b�dziemy niepokonani!
0:13:36:Co nie?! |Co nie?!
0:13:37:Co takiego| masz na my�li?
0:13:39:Czy to nie oczywiste? Najpierw | musimy nie dopu�ci� do ich pogodzenia si�.
0:13:44:W tym jest jeden,|  ma�y, decyduj�cy cios, wiesz?
0:13:48:Decyduj�cy cios?
0:13:50:Tak na przyk�ad... | Metoda fakt�w dokonanych!
0:13:53:Fakt�w dokonanych?!
0:13:55:Ta, wyobra�my|  sobie taki scenariusz!
0:13:57:Touji, | obud� si�, Touji!
0:14:01:Kashiwagi, co ty | robisz tu o tej porze...
0:14:05:Kashiwagi!
0:14:06:Kocham ci�!
0:14:07:Tak bardzo ci� kocham, | �e nie potrafi� ju� d�u�ej wytrzyma�!
0:14:11:Nie, Kashiwagi... Nie!
0:14:15:W tej chwili Touji jeszcze |si� zbytnio nie umie rusza�, prawda?
0:14:20:Za�o�� si�, �e by |nie uciek�, gdybym teraz go dopad�a.
0:14:23:To wspania�e! Fantastyczne! | Co za odwa�ny, sexy atak!
0:14:28:Co za taktyka! |Co za strategia!
0:14:33:A kiedy | ja wchodz�?
0:14:35:Ty musisz utrzyma� Momo-chan gdzie� | w pobli�u, dop�ki nie sko�cz� i czeka� na m�j znak.
0:14:40:Dam ci | zna� przez kom�r�.
0:14:43:Wtedy przyprowadz� | Momo-chan w sam �rodek akcji!
0:14:45:Teraz kapujesz!
0:14:49:Touji jest honorowy i uczciwy. Je�li si� rozp�acz� i | poprosz�, �eby wzi�� na siebie odpowiedzialno��, nie ma diab�a, aby si� nie zgodzi�!
0:14:56:A wtedy, gdy ju� ze sob� zerw�,|  ty pocieszysz za�aman� Momo-chan bez chwili zw�oki!
0:15:03:Naj�atwiej zaw�adn��|  osob� ze zranionym sercem!
0:15:15:Cio... ty lobis... auu!
0:15:19:Niez�e|  z ciebie zi�ko.
0:15:21:Robisz jedn� rzecz|  za drug�, niegrzeczne s� te usta!
0:15:25:Moment, | co ty se...?!
0:15:28:Chcesz, | �eby�my po��czyli si�y?
0:15:30:Mowy nie ma.
0:15:34:No, wi�c... Zaczn� od tego momentu, | ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin