00:00:24:25.000 00:00:47:FRANCUSKI POCA�UNEK 00:00:52:Witamy na pok�adzie samolotu|Air Canada do Pary�a. 00:00:56:Lot b�dzie trwa� 00:00:58:7 godz. 20 min. 00:01:01:Prosz� zapi�� pasy i podnie�� 00:01:04:oparcie fotela.|Za chwil� startujemy. 00:01:09:Kate? 00:01:13:- Tak?|- Jeste� gotowa do lotu? 00:01:18:- Tak.|- Powiedz, o czym my�lisz. 00:01:25:O poskr�canym metalu, ogniu,|dziecku wzywaj�cym matk�... 00:01:31:Co z kamiennym domkiem?|Wyobra� go sobie. 00:01:36:Dobrze. 00:01:40:O, Bo�e! 00:01:42:Nie zapomnij o mantrze startowej. 00:01:46:- Co mia�a� nuci�?|- Spadamy, spadamy... 00:01:51:Kate... 00:01:54:Dobrze. 00:02:05:Kocham Pary� na wiosn�... 00:02:10:Kocham... 00:02:12:Halo? Chyba dosta�am z�� mantr�. 00:02:17:Nie kocham Pary�a, ani Francuz�w|i nie chc� nigdzie lecie�. 00:02:27:Uda ci si�, Kate. 00:02:30:Nic z tego! 00:02:34:Wypu��cie mnie! 00:02:37:Nie chce lecie�! 00:02:48:POTRAFISZ LATA� 00:02:50:WYSTARCZY POKONA� STRACH 00:02:53:Pe�ny zwrot koszt�w. 00:02:58:Dzi�kuj�. 00:03:00:Sprzedasz m�j bilet. 00:03:03:Nie chodzi o pieni�dze,|ale by� ze mn� polecia�a. 00:03:08:To oni? 00:03:10:- Nie chc� widzie� rodziny.|- Zawsze tak m�wisz. 00:03:14:W og�le nie pukaj�. 00:03:16:Kochaj� ci�. Od moich dostaj�|tylko kartki na urodziny. 00:03:21:Pojed� ze mn� do Pary�a.|Dam ci 10 mg valium, 00:03:24:kielicha i ju� tam b�dziesz. 00:03:29:Nie chcesz lecie� do Pary�a? 00:03:32:- Uczysz historii. Wstyd.|- Przez Francuz�w. Nie znosz� nas. 00:03:37:Pal�, maj� szczeg�lny stosunek 00:03:40:do nabia�u, kt�rego nie rozumiem. 00:03:43:- Nie mog� z�apa� meczu.|- Przestaw na tr�jk�. 00:03:47:- A Pary� z ukochanym?|- Pokazy zak�adania szw�w. 00:03:51:- Nocne spacery.|- Sympozja. 00:03:54:- Wie�a Eiffla.|- Tak bym chcia�a j� zobaczy�. 00:04:03:Nie wyjad�, dop�ki nie wezw�|mnie do Urz�du Imigracyjnego. 00:04:07:Bior� to. 00:04:10:- Co� ty.|- Powiesz, 00:04:12:�e kuzynka wpad�a do Sekwany. 00:04:16:Dowiedz� si�, �e k�ama�am|i deportuj� mnie. Jak wtedy, 00:04:20:gdy jedyny raz pali�am trawk�. 00:04:23:Okropnie si� czu�am. A brat|Ronny'ego zawiadomi� policj� 00:04:28:i aresztowali nas. Jedyny raz,|kiedy z�ama�am prawo. 00:04:33:Obie pizze z serem. 00:04:36:Nie sprawdzi�e�. 00:04:38:- Odnie� to. Kate nie znosi sera.|- Zdejm� go. 00:04:42:- To chc� z Pary�a.|- Kate nie jedzie. 00:04:46:Czemu? 00:04:47:Przez Francuz�w? 00:04:50:Przez latanie. 00:04:52:Ani to, ani to. 00:04:54:Musz� poczeka� na obywatelstwo. 00:04:58:Musimy jecha�. 00:05:00:Omal nie zapomnia�em. Meredithowie|wystawili dom na sprzeda�. 00:05:16:Po co ogl�damy dom,|na kt�ry nas nie sta�? 00:05:20:Charlie...|chc� ci co� powiedzie�. 00:05:23:Od 21. roku �ycia, co tydzie�,|oszcz�dza�am pieni�dze, 00:05:28:a potem w�o�y�am je|na konto d�ugoterminowe, 00:05:32:- oprocentowane na 14%.|- O czym m�wisz? 00:05:36:Uwi�am gniazdko. 00:05:39:Na ile jaj? 00:05:41:Na 45782 jaja. 00:05:48:Czemu nic nie m�wi�a�? 00:05:51:By� mia� niespodziank�. 00:05:54:Zrobi�a� mi j�. Ogromn�. 00:05:58:Z pomoc� twoich rodzic�w,|b�dzie nas sta�. 00:06:04:Widz� ca�e nasze �ycie,|a nawet nie mamy dzieci. 00:06:36:Jed� ze mn�. 00:06:56:Dzwonisz w sam� por�. 00:06:59:- Bon soir, cherie.|- Cze��, jak leci? 00:07:03:Jedna konferencja za drug�,|ale miasto jest niesamowite. 00:07:08:- Jego pi�kno rzuca urok.|- Jak kolacja? 00:07:12:By� taki sos, kt�rego nigdy|nie pr�bowa�em. Co za smak. 00:07:18:Tymi sosami polewaj� konin�.|Widzia�am w telewizji. 00:07:24:Nie ogl�daj tyle,|bo przyro�niesz do fotela. 00:07:38:Nie mog� teraz rozmawia�.|Jestem w ekstra klubie. 00:07:42:- Nie s�ysz� za dobrze.|- Chc� pogada� o domu. 00:07:45:Zadzwoni� jutro, obiecuj�.|Musz� ko�czy�. 00:07:56:Powiedzia�am po�redniczce,|�e z�o�ymy ofert�, 00:08:00:- jak pogadam z Charlie'm.|- Zwariowali�cie. 00:08:04:Nigdy nie kupi� domu|ani nic warto�ciowego. 00:08:09:- Czemu?|- My�lisz, �e co� masz, 00:08:12:ale to ma ciebie. 00:08:14:�yjesz tym. A� pewnej nocy 00:08:16:kto� rzuca niedopa�ek|i masz zgliszcza. 00:08:23:- Halo...|- Kate... 00:08:26:To ja. 00:08:28:- Jak si� masz? Sta�o si� co�?|- Nie. Tak. Co� si� sta�o. 00:08:33:- Co takiego?|- Jestem taki 00:08:37:szcz�liwy, taki szcz�liwy|i taki... 00:08:41:nawalony. Narozrabia�em,|ale to przeznaczenie. Tak w�a�nie. 00:08:48:- Jakie znowu przeznaczenie?|- Przeznaczenie... 00:08:52:Pozna�em dziewczyn�,|zjawiskow�, goddess�. 00:08:58:"Goddesse"? 00:09:00:To bogini po francusku.|I ona jest taka francuska. 00:09:05:Nigdy tak si� nie czu�em.|Jakbym m�g� rz�dzi� �wiatem, 00:09:09:zdoby� najwy�sz� g�r�. Sika�,|nawet je�li za mn� stoi olbrzym. 00:09:15:Co? Co m�wisz? 00:09:20:- Czy ty...?|- Kate, ja nie wracam. 00:09:23:Zakocha�em si�. 00:09:28:Mi�o�� jak w sonetach...|albo w filmie, albo... 00:09:35:albo... w mi�o�ci. 00:09:41:Przykro mi. 00:09:44:Tak mi przykro. 00:09:56:Charlie? 00:10:00:Witamy na pok�adzie samolotu|Air Canada do Pary�a. 00:10:04:B�dziemy lecie� 7 godz. 20 min. 00:10:08:Prosz� zapi�� pasy i podnie�� 00:10:11:oparcie fotela. Zaraz startujemy. 00:10:15:Mi�ego lotu. 00:10:33:Fotel 33 B. 00:10:36:- Troch� dalej.|- W �rodku? 00:10:43:Nie znosz� Pary�a na wiosn�.|Nie znosz� Pary�a jesieni�. 00:10:50:Nie znosz� Pary�a w lecie,|kiedy parzy. 00:10:55:Nie znosz� Pary�a w zimie,|kiedy m�y. 00:10:59:Nie znosz� 00:11:01:Pary�a. Czemu, ach czemu? 00:11:05:Bo m�j ukochany tam jest|ze swoj� przyjaci�k�-dziwk�. 00:11:18:Pierwszy raz lec�. Denerwuj� si�. 00:11:23:Pierwszy raz. 00:11:27:Zna pan angielski?|Mama nie zabrania�a si� gapi�? 00:11:32:My�li pani, �e si� rozbijemy|i wyl�dujemy na ziemi martwi? 00:11:37:Je�li tak, nic pani nie poczuje. 00:11:42:- Francuz, prawda?|- Luc Teyssier. 00:11:46:Jak si� dot�d porusza�a�?|Barykadujesz si� w domu? 00:11:52:Tak, jak chcia�a natura.|Samochodem. 00:12:02:Co powiedzia�a?|Brzmia�o powa�nie. 00:12:05:Pilot m�wi, �e silnik jest p�kni�ty,|ale i tak wystartujemy. 00:12:10:U�ywanie telefon�w kom�rkowych|i innych urz�dze� elektronicznych 00:12:15:jest zabronione podczas startu. 00:12:20:Nie wiem, jak we Francji, ale tu|gbur nie znaczy interesuj�cy. 00:12:27:O, Bo�e! 00:12:58:Jeste�my trzeci w kolejce|do startu. 00:13:01:Wkr�tce b�dziemy w powietrzu. 00:13:06:Ju� mia�am przed oczami|kamienny domek. Nie gap si�. 00:13:11:- Niesamowite.|- Co? 00:13:13:Wszystkie mi�nie masz napi�te. 00:13:16:Nawet powieki. Twoje mi�nie|si� zaciskaj�. Jak to robisz? 00:13:21:Ja uwielbiam te w�a�nie chwile. 00:13:25:Samolot przygotowuje si� do startu,|silniki wyj�, napi�cie ro�nie. 00:13:32:Ogromna si�a wciska ci� w fotel|i... hop! 00:13:37:Jeste� w g�rze.|A wszystko inne masz za sob�. 00:13:42:Tylko jeszcze w jednym miejscu|odczuwam taka rado��. 00:13:46:- Gdzie?|- W... 00:13:49:Nie m�w. Niech zgadn�. 00:13:51:- Za�oga przygotuje si� do lotu.|- O, Bo�e! Chyba nie dam rady. 00:14:05:- A mo�e to nie wina samolotu.|- Co takiego? 00:14:09:- Mo�e boisz si� czego� innego.|- O czym m�wisz? 00:14:13:- Powiedzie�?|- Powstrzymam ci�? 00:14:16:Wcale nie boisz si� samolotu.|Znam ten typ. 00:14:19:- Jaki� to typ?|- Boisz si� naprawd� �y�. 00:14:23:Boisz si� �ycia, boisz si� mi�o�ci|i boisz si� seksu. 00:14:27:Bzdury. 00:14:29:Widz� po twojej twarzy i ubraniu.|Z tymi bia�ymi guziczkami... 00:14:34:Jeste� typem kobiety, 00:14:37:kt�ra czeka w ��ku pod ko�dr�.|�wiat�o ga�nie, a ty jak kr�lik... 00:14:44:Co jest z tob�? Nie znasz mnie,|nic o mnie nie wiesz. 00:14:49:Nie wiesz, co robi�.|A Charlie nie narzeka�. 00:14:53:Przez par� miesi�cy|nie mieli�my ochoty. 00:14:57:To by�o dawno temu,|a ja w�a�nie szuka�am pracy. 00:15:01:Masz czelno�� m�wi�,|�e mam problemy. 00:15:06:To czyste szale�stwo. 00:15:21:Sp�jrz na siebie: Przesi�kni�ty|nikotyn� i, wybacz, 00:15:25:niezbyt czysty Francuz! 00:15:28:Sp�jrz. Co za wspania�y widok. 00:15:38:Wybacz, ale natura mnie wzywa. 00:16:04:Przepraszam, ale nie wolno tu pali�. 00:16:08:Poprosz� o dwie szklaneczki z lodem. 00:16:33:Mog� ci� o co� spyta�? 00:16:37:- Nazywasz si� Luc?|- Luuuc... 00:16:41:Nie "Luc", ale "Luuuc". 00:16:47:Chcesz o co� spyta�? 00:16:49:- Zapomnij o tym.|- Ju� zapomnia�em. 00:16:52:To, co m�wi�e� wcze�niej... 00:16:55:Tak my�lisz, czy chcia�e�|mnie rozz�o�ci�? 00:16:59:- S�dzisz, �e nie potrafi� si� bawi�?|- Ile mia�a� lat, kiedy to straci�a�? 00:17:06:Jakie "to"? 00:17:08:No wiesz, "to". Tw�j kwiatek. 00:17:11:M�j kwiatek? M�j kwiatek 00:17:13:- to nie tw�j interes.|- Wielu ludzi rwie si� do tego, 00:17:18:cia�o przepe�nia ch�� odkrycia. 00:17:21:Inni strzeg� tego jak klejnotu,|czekaj� i czekaj�. 00:17:26:- Ty si� rwa�e�.|- Jak byk. 00:17:28:Wyobra�am sobie. 00:17:31:- M�ody byk.|- Jak m�ody? 00:17:33:- Trzynastoletni.|- Tak? 00:17:36:Masz racj�, dwunastoletni.|Magda, by�a "putain", 00:17:41:prostytutk�. Mieszka�a za miastem,|przy ma�ym mostku. 00:17:46:Nie by�a... 00:17:48:pi�kna, ale usta mia�a|nie z tej ziemi. 00:17:54:Nie mia�em forsy na poca�unki|tylko na, no wiesz... 00:17:58:- Co?|- Ca�owanie prostytutki jest dro�sze. 00:18:03:To zrozumia�e. Poca�unek jest|tak intymny. 00:18:07:Inne rzeczy mo�na udawa�,|ale poca�unek... 00:18:11:Z��czone usta dwojga ludzi,|ich oddechy, ich dusze. 00:18:22:Ca�y romans jest w poca�unku. 00:18:25:Te� tak wtedy my�la�em.|Wi�c nazajutrz 00:18:28:ukrad�em bratu 50 fr., wr�ci�em|i p� godz. Ca�owa�em Magd�. 00:18:36:Teraz ty. 00:18:38:- Co, ja?|- Teraz ty opowiadaj. 00:18:42:S�ucham. 00:18:44:Dobrze. 00:18:47:Ja nie... 00:18:49:nie rwa�am si� do tego.|Ale te� nie ucieka�am. 00:18:52:Chcia�am, �eby by�o wspaniale.|Mia�am... 18 lat. 00:18:57:Seksowny Jeff, moja piwnica,|Walentynki. 00:19:02:W tle "Vabanque". To teleturniej. 00:19:05:- U nas te� jest.|- Jeff m�wi�, 00:19:09:�e mo�e d�u�ej,|je�li co� go rozprasza. 00:19:12:Nic nie wiedzia�, poza sportem. 00:19:15:Przy podw�jnej stawce sko�czy�,|na fina� poszed� do domu. 00:19:21:Wiec... 00:19:22:pierwszy raz by� okropny. 00:19:24:Potem ...
AndziaEdii