00:00:19:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:23:Tłumaczenie: macan 00:00:40:Jak tak le można grać? 00:00:44:O ile jeszce gorzej | zamierzacie grać? 00:00:47:Jestecie najgorszš drużynš, | jaka kiedykolwiek siedziała w tej szatni. 00:00:52:Wy gnojki nawet nie | zasługujecie na szatnię. 00:00:55:Nie zasługujecie na niš | bo jestecie beznadziejni. 00:00:59:Powinnicie grać bez strojów. 00:01:01:Powinnicie chyba | grać w gorsetach. 00:01:03:Jasna cholera! 00:01:08:Jak tylko zbliża się mecz | to rzygać mi się chce. 00:01:10:Niedobrze mi od patrzenia | na waszš grę. 00:01:13:Żaden z was, ani jeden, | nie nauczył się jak wygrywać. 00:01:17:Dostalimy w dupę cztery ostatnie mecze | ale to się musi skończyć! 00:01:25:Ale jak dalej będziecie tak grali, 00:01:27:to nam znowu złojš dupę. 00:01:30:Tak jestem przybity, że nawet | mi się nie chce o tym gadać. 00:01:33:Macie walczyć gnojki! 00:01:38:Jestecie najgłupszš drużynš, | jakš mi się zdarzyło trenować. 00:01:43:Wymylcie co z tym zrobić. 00:01:54:Dobra chłopaki, obrońcy... 00:01:56:Na Boga! Jak widzę waszš grę to | mam ochotę ić do domu i płakać. 00:02:00:Czy wy nie rozumiecie? 00:02:02:Nawet nie wiecie jak bardzo | mi się nie chce was oglšdać. 00:02:06:Tak mi się nie chce oglšdać | waszej gry, że na Boga, 00:02:12:jedynš mojš radociš jest teraz, 00:02:15:że będę was musiał oglšdać | jeszcze tylko dwa mecze. 00:02:19:Cholera! 00:02:33:Dobra chłopaki, | pogadajmy o meczu. 00:02:36:Pomylmy o tym co | mamy teraz zrobić. 00:02:40:Chcecie wiedzieć jak bardzo | mam doć koszykówki? 00:02:45:Nigdy nie mylałem, że nadejdzie dzień, | w którym ta drużyna upadnie tak nisko. 00:02:51:Mam nadzieję, że już nigdy w życiu nie | obejrzę żadnego meczu. 00:03:00:Dwayne, możesz przejć przez | college na pół gwizdka. 00:03:04:Richard, możesz przejć przez | życie na pół gwizdka. 00:03:07:Ale gwarantuję wam, gwarantuję | wam to, jak jasna cholera: 00:03:11:Nie wygracie, grajšc | na pół gwizdka! 00:03:14:Chcę wygrać ten mecz! | Do roboty! 00:04:46:Witam państwa w Dolphin Dome | na dzisiejszym meczu 00:04:49:pomiędzy Texas Western Cowboys | i Western University Dolphins. 00:04:52:Trener Western, Pete Bell | wydaje się być na wylocie. 00:04:55:Wyglšda na to, że pierwszy raz w karierze | skończy sezon z ujemnym bilansem, 00:04:58:ale zwycięstwo dzisiaj | może temu zapobiec. 00:05:02:Będzie ciężko, bardzo ciężko, bo | Texas Western sš na fali. 00:05:06:Sš dobrze prowadzeni przez | trenera Ricka Pitino. 00:05:08:Majš też wietny duet obrońców: | Sama Crawforda i Rexa Waltersa, 00:05:12:których wspomagać będš wysocy | Chris Mills i George Lynch. 00:05:16:To powinien być wielki mecz. | Zaraz zacznie się pierwsza połowa. 00:05:23:Broń stary. | Podnie ręce, Hack. 00:05:25:Przetnij podanie! 00:05:27:Dwayne, id do piłki! 00:05:30:Ręce, chłopie. 00:05:32:Idzie w lewo. | Pilnuj go z przodu. 00:05:36:Dwa rzuty. 00:05:38:Zasłona. 00:05:40:Przejmij go, przejmij! 00:05:42:- Graj sam, Mitch.|- Pomagaj przy piłce. 00:05:44:- Mitch, ruszaj się na nogach!|- Dalej, Ed, Dalej. 00:05:46:- Faul, faul.|- Przewinienie... 00:05:48:O żesz w mordę! 00:05:50:Co się do diabła z tobš dzieje? 00:05:52:Cholera nie ma ruchu piłkš. | Stoicie tylko w kółko i nic. 00:05:55:Ruszcie się we czterech. 00:05:59:Nie przejmujcie się ich wysokim, | nie da sobie rady. 00:06:01:Nie ganiajcie czwórki i pištki. | Tylko jedynkę, dwójkę i trójkę. 00:06:10:Id na kosz! 00:06:16:Co to jest do cholery? 00:06:17:wietna decyzja. Jeste wielki. 00:06:19:Co to miało być? |Olepłe czy co? 00:06:22:Cały mecz nic nie robisz. 00:06:25:Uważaj. 00:06:26:Dlatego jeste dobrym sędziš. 00:06:30:Patrz, patrz. | W dół i w górę, George. 00:06:33:Rusz się, George, rusz, się. 00:06:36:Dobrze. mamy ich. | Tak trzymać, tak trzymać! 00:06:41:A to niby co za gwizdek? | Może mi to wytłumaczysz. 00:06:43:Masz moje ostatnie ostrzeżenie. 00:06:46:Siadaj.|Już swoje dostałe. 00:06:48:- Zaraz cię wyrzucę.|- Cholera! 00:06:51:Wracaj, wracaj!|Szybciej. 00:06:57:Skurwysyn. 00:07:02:Trzy. 00:07:04:Teraz, teraz, teraz. 00:07:07:No włanie. 00:07:10:Dobrze. Zbieraj! 00:07:12:Powoli! Nie spiesz się! 00:07:19:Męczš się. | Zaraz się załamiš. 00:07:21:Nie sš w za dobrej formie. 00:07:24:Dalej, biegiem. Już. 00:07:26:- George! O tak.|- Widziałe to? 00:07:28:Włanie tak, odcišgaj rodkowego. | Pakuj. 00:07:30:Faulował! Faul! 00:07:33:Zbieraj. Zbieraj! Tak! 00:07:37:Zmieniajcie pozycje. 00:07:38:Uważaj na niego! 00:07:42:- Faulujš mnie za każdym razem!|- Mam to gdzie! 00:07:44:Grajcie w swoim tempie. 00:07:47:Wchod ostro, Rick. | Załatwiłe go. 00:07:49:rodkiem.|rodkiem. 00:08:01:Nigel, cholera, | przydepcz mu tš lewš stopę! 00:08:05:Ray Charles by lepiej gwizdał. 00:08:08:Dajcie mu przewinienie! 00:08:09:Stałe obok, | on go nawet nie dotknšł! 00:08:11:- Cholera!|- Ja jestem tu a on tam! 00:08:17:Ale on nie gwizdnšł. 00:08:18:Przysięgam na Boga... 00:08:22:Trzeci, kurwa, raz to robisz! 00:08:28:- To co mam robić?|- Skurwysyn! 00:08:32:Skurwysynu! 00:08:36:Wylatujesz!|Wylatujesz stšd! 00:08:39:Mam jš! Mam jš! 00:08:40:Może nie miałem racji? 00:08:43:- Patrzył z innego kšta.|- Gówno prawda! Mam rację? 00:08:46:Wal się. 00:08:49:Trener Bell zostaje usunięty z sali. 00:09:10:Hej, trenerze. 00:09:12:Tu twój przyjaciel, dyrektor sportowy. 00:09:15:Pomylałem, że może lepiej tu zajrzę zanim | wydam oficjalne owiadczenie na temat twojego zachowania. 00:09:19:Cholera, Vic. Jeli będę musiał | tak wrzeszczeć na tych chłopaków 00:09:22:jak to robiłem dzi, | żeby ich zmusić do gry, 00:09:25:to nie wiem czy przetrwam | kolejny mecz. 00:09:27:Spokojnie, wyluzuj trochę? 00:09:28:To końcówka długiego sezonu. | Sam wiesz jak to jest. 00:09:31:Jutro ci przejdzie. 00:09:34:Nie ma takiej cholernej możliwoci, | żeby mi jutro przeszło. 00:09:37:Wiesz, że będzie tylko gorzej.| Będę coraz bardziej wciekły. 00:09:40:We sobie wolny dzień. | Do wieczora ci przejdzie. 00:09:43:Wiesz, że jak będziemy dalej | przegrywać to cię wywalš. 00:09:46:Boże, powiedz mi co | o czym nie wiem. 00:09:52:Moje gratulacje dla Texas Western | i ich wspaniałego zespołu trenerskiego. 00:09:55:Zagrali dzi wietny mecz. 00:09:58:To wszystko co mam do powiedzenia. | Sš jakie pytania, mšdre czy też głupie? 00:10:03:- Dobrze, Allan?|- Tak, trenerze. 00:10:05:Chcielibymy usłyszeć pana wersję na temat | tego incydentu z kopaniem piłki. 00:10:09:Kopaniem piłki do kosza... | Dobra, następne pytanie. 00:10:12:Allan, wykorzystałe już swoje. | To było głupie. 00:10:14:Ed? 00:10:16:Czy potwierdza pan, że problemy | z wdrożeniem programu szkoleniowego 00:10:19:majš zwišzek z błędami przy rekrutacji, | które zaczęły się cztery lata temu 00:10:23:po incydencie z domniemanym | handlem punktami? 00:10:25:Jak długo będziesz się jeszcze | w tym grzebał, Ed? 00:10:28:Dobrze wiesz, że nie | było żadnego incydentu. 00:10:31:Był rzekomo jaki incydent, | który sam wymyliłe. 00:10:34:Równie dobrze ja mógłbym ci zarzucić, | że sypiasz z owcš. 00:10:38:Czy należy więc domniemywać, | że z niš sypiasz? 00:10:41:- To nie na temat trenerze.|- O co ci chodzi? Jak nie na temat? 00:10:43:Jak nie masz argumentów, | to ze mnie zejd. 00:10:45:Cholera! Nie masz zielonego | pojęcia co się wtedy wydarzyło. 00:10:47:Nie powiedziałem, że to się wydarzyło. | Zapytałem tylko czy według pana 00:10:50:te domniemania majš | wpływ na rekrutację. 00:10:53:Nie powiedziałem, | że to miało miejsce. 00:10:55:Jeżeli taki ma być poziom waszych pytań | to ta konferencja jest skończona. 00:11:01:Przyjemniaczek, co? 00:11:28:Widziała mecz? 00:11:29:Nie zbieracie | Pobili was na tablicach. 00:11:33:To fakt, nie zbieramy. 00:11:35:Nie gramy agresywnie. 00:11:37:Wydawało mi się, | że chłopaki dawali z siebie wszystko. 00:11:40:Tak, to prawda. | Robili co mogli. 00:11:43:Nie wsadzaj kasety | z meczem do magnetowidu. 00:11:45:- Obejrzyjmy to dzi.|- Dzi nie. 00:11:51:No dobra. 00:11:52:Powinnicie mocniej naciskać | ich rozgrywajšcych. 00:11:55:Tak, trzeba było ich przycisnšć, 00:11:58:ale nie bylimy | wystarczajšco szybcy. 00:12:00:To drogi trunek, trenerze. 00:12:02:Jak chcesz się ożłopać,| to w kuchni masz co tańszego. 00:12:07:Próbujesz mnie zmiękczyć? 00:12:09:Zawsze. 00:12:11:- Jak ci minšł dzień?|- Mój dzień? 00:12:15:20 pierwszoklasistów | robišcych walentynki. 00:12:21:Tak serduszka trudno wycišć. 00:12:24:Łatwiej niż dynie. 00:12:28:Taa, fakt... 00:12:36:Kochanie, nic ci nie jest? 00:12:40:Nie. 00:12:42:Na pewno? 00:12:46:Oj, ten cholerny Ed Axe.| Będzie w dodatku Daily News. 00:12:51:Znowu wycišgał tš starš | sprawę handlu punktami. 00:12:55:Ależ to bzdury. 00:12:57:Będę miał swój pierwszy przegrany sezon. | Ciężko mi się z tym pogodzić. 00:13:02:Nie sšdzisz, że to przesada, że 50-cio letni | staruszek kopie piłkę do kosza w trybuny? 00:13:07:- Mam nadzieję, że nikt nie oberwał.|- Nie. 00:13:12:Ja tylko...Ja po prostu nie | radzę sobie z tymi porażkami. 00:13:16:Zdobyłe dwa mistrzostwa. 00:13:17:Mów dalej. 00:13:19:To więcej niż inni | trenerzy mogš sobie wymarzyć. 00:13:21:Wygrałe osiem tytułów mistrza konferencji. | Nie nazwałabym tego przegrywaniem. 00:13:24:Masz wietnych chłopaków. 00:13:26:Najlepszy program w Stanach. | Wszyscy kończš uczelnię. 00:13:29:Zarabiasz sporo kasy | robišc to co lubisz. 00:13:32:- Mogłabym tak jeszcze długo.|- No, dalej, dalej. 00:13:34:Ale nie będę bo się wkurzę. 00:13:36:Lubisz jak się wkurzam, |bo cię to kręci, co? 00:13:39:- Mylisz, że to sexy?|- No. 00:13:40:- Wyglšdam sexy?|- No, pewnie. 00:13:42:Pewnie miałby ochotę | na małe jeden-na-jeden? 00:13:44:Mogę tu zostać na noc? 00:13:46:Nie. ...
serq99