Król lew zabronił zwierzętom załatwiać się w dżungli. Pewnego dnia zajączek wybrał się na spacer do dżungli i nagle miał potrzebę się wysrać, więc poszedł do krzaczka, zrobił, co miał zrobił, ale nagle zobaczył zbliżającego się lwa. Zajączek ze strachu wziął gówno do rąk i schował za plecy.
-Witaj zajączku, co tam chowasz za plecami??
-Hmm...aaa no przecież motylka.
-No to mi go pokaż!!- Zajączek wyciąga ręce do przodu i mówi:
-No popatrz, jaka świnia- zesrał się
Pauline19