pomaga tam, gdzie wszystko inne zawiodło
EFT polega na opukiwaniu wybranych punktów znajdujących się na meridianach (kanałach energetycznych). Punkty, które wykorzystujemy w EFT opisane są na poniższym obrazku. Opukujemy je energicznie, ale nie za mocno i używamy do tego zwykle dwóch palców własnej ręki, wskazującego i środkowego.
Cały proces podzielony jest na 3 części:
· Ustawienie
· Sekwencja
· Sekwencja pozytywna
· (Jest jeszcze Procedura 9-gamowa - zajrzyj do podręcznika EFT)
Podczas opukiwania punktów wypowiadamy zdania dotyczące dręczącego nas problemu. Załóżmy, że naszym problemem jest złość na szefa, bo dołożył mi za dużo obowiązków i chyba sobie nie poradzę, a mam jeszcze do zrobienia tyle innych rzeczy poza pracą! Zaczynamy od Ustawienia, czyli od opukiwania Punktu Karate, wypowiadając standardową formułę, w którą wstawiamy nasz problem:
Mimo, że jestem zła na szefa, bo dał mi za dużo pracy, akceptuję siebie całkowicie i głęboko.
Powtarzamy to zdanie co najmniej 3 razy, cały czas opukując Punkt Karate.
Następnie przechodzimy do Sekwencji, w której kolejność opukiwanych punktów, to:
· Brew
· Bok Oka
· Pod Okiem
· Pod Nosem
· Broda
· Obojczyk
· Pod Pachą
· Głowa
Podczas opukiwania tych punktów wypowiadamy tzw. Przypominacz, czyli frazę, która opisuje nasz problem. W tym przypadku - złość na szefa. Każdy punkt opukujemy ok. 5-8 razy.
W Sekwencji pozytywnej używamy zdań, które są/mogą być pomocne w uwolnieniu się od problemu. Po więcej szczegółów na ten temat zapraszamy do podręczników K.Dodd i J.Chełmickiej.
Podsumowując powyższy przykład, cała runda EFT wygląda tak:
Ustawienie, Punkt Karate:
Sekwencja:
Brew: ta złość na szefa
Bok Oka: ta złość na szefa
Pod Okiem: ta złość na szefa
Pod Nosem: ta złość na szefa
Broda: ta złość na szefa
Obojczyk: ta złość na szefa
Pod Pachą: ta złość na szefa
Głowa: ta złość na szefa
Sekwencję można powtórzyć kilka razy aż do momentu, gdy poczujesz, że intensywność danej emocji obniżyła się, lub zniknęła całkowicie.
Powyższy przykład jest najbardziej podstawową formą wykonywania EFT. Istnieją bardziej zaawansowane techniki, o których mowa w podręcznikach.
A teraz do dzieła...
Poniżej znajduje się kilka przykładów gotowych rund EFT zaczerpniętych z podręcznika K.Dodd Praktyczne EFT na codzień. Jeśli jakiś temat odpowiada ci, wypróbuj EFT na sobie teraz. Przykłady te wzięte są z autentycznych sesji z klientami. Jeśli jakieś słowa ci nie odpowiadają, możesz je bez wahania pozamieniać.
Weź głęboki oddech i poczuj w sobie, co wymaga twojej uwagi i ewentualnej pomocy...
Wypowiadając poszczególne zdania, poczuj ich treść i znaczenie w swoim własnym kontekście. Sekwencję możesz powtórzyć kilka razy, zanim przejdziesz do Sekwencji pozytywnej.
Ustawienie:
Mimo, że moje problemy są tak stare, że prawdopodobnie nic już tego nie zmieni, otwieram się na to, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Mimo, że obawiam się, że EFT nie zadziała, otwieram się na nową jakość życia.
Mimo, że mam potrzebę stania w miejscu i nie chcę niczego zmieniać, otwieram się na zmianę.
Brew: Ta obawa
Bok Oka: Ta obawa, że nic się nie zmieni
Pod Okiem: Ta obawa, że jestem skazana do końca życia
Pod Nosem: Ta obawa
Broda: Nic się nie zmieni
Obojczyk: Nic nie jest w stanie na mnie wypłynąć
Pod Pachą: Nic mnie nie pokona, zostanę tu gdzie jestem
Głowa: Ta obawa
Sekwencja pozytywna:
Brew: Wybieram spokój
Bok Oka: Akceptuję fakt, że zmiana może być fascynująca
Pod Okiem: Uwalniam się od lęku przed zostaniem tu, gdzie jestem ze swoimi emocjami
Pod Nosem: Jestem podekscytowana, gdy myślę o zmianie na lepsze
Broda: Uwielbiam się rozwijać i postępować naprzód
Obojczyk: Uwalniam się od starych schematów, że sukces prowadzi do przykrości
Pod Pachą: Zasługuję na sukces, jak my wszyscy
Głowa: Nie mogę się doczekać, kiedy pozytywna zmiana nastąpi w moim życiu
Mimo że obudziłam się z negatywnymi myślami, akceptuję siebie całkowicie i głęboko.
Mimo że dzień się jeszcze nie zaczął, a ja już go spisuję na straty, akceptuję siebie i to co czuję.
Mimo że spodziewam się, że dzisiejszy dzień będzie beznadziejny i że będę się czuła podle, akceptuję siebie i wszystkie swoje uczucia.
Brew: Ten zły nastrój
Bok oka: Te beznadziejne myśli
Pod okiem: Obawiam się, że cały dzień będzie okropny
Pod nosem: Nie chce mi się wstać i nic robić
Broda: Ten przygnębiony nastrój
Obojczyk: Spodziewam się, że cały dzień będzie taki
Pod pachą: Jest beznadziejnie
Głowa: Nie wiem, co z tym zrobić
Brew: Otwieram się na fakt, że mogę wybrać swój nastrój
Bok oka: Uwalniam się od tych myśli, bo to są tylko myśli
Pod okiem: Spodziewam się, że dzisiaj stanie się coś przyjemnego, co mnie zaskoczy, a o czym jeszcze nie wiem
Pod nosem: Wybieram, że chcę dziś zwrócić uwagę na coś małego, ale nowego
Broda: To ja decyduję o moim nastroju
Obojczyk: Oczekuję, że dzień minie mi w miłym nastroju
Pod pachą: Jestem wdzięczna za to, że mam wybór, że mogę myśleć i odczuwać
Głowa: Jestem wdzięczna za moje życie i moich przyjaciół
Mimo, że ten wewnętrzny głos ciągle mi mówi, że i tak się nic nie uda, akceptuję siebie całkowicie i to co czuję.
Mimo, że ten wewnętrzny głos chce mnie przekonać, że nic nie warto robić, bo i tak nic z tego nie wyjdzie, otwieram się na zmianę.
Mimo, że ten wewnętrzny głos chce mnie do wszystkiego zniechęcić, mówiąc że jestem do niczego, a ja mu nawet wierzę, akceptuję siebie całkowicie i głęboko.
Brew: I tak się nic nie uda
Bok Oka: Nie warto niczego zmieniać, bo i tak to nie wyjdzie
Pod Okiem: Jestem do niczego i nic się nie uda
Pod Nosem: Nie warto się starać
Broda: Cokolwiek zrobię i tak będę niezadowolony
Obojczyk: Nic mi się nie uda
Pod Pachą: Ten głos wewnątrz mnie
Głowa: Ten głos, który mnie zniechęca do wszystkiego
Brew: Jestem zdolny do rozwoju i poprawy jakości życia, jak każdy jeden człowiek
Bok Oka: Nie wiem, skąd mam ten głos, ale już nie chce mi się go słuchać, bo staje się on nudny
Pod Okiem: Innym się udaje, to niby dlaczego mnie ma się nie udać?
Pod Nosem: Wybieram ciszę i spokój w mojej głowie i w moich emocjach
Broda: Zasługuję na szczęście w życiu i pozytywne zmiany
Obojczyk: Jestem wystarczająco dobry taki, jaki jestem i niczego mi nie brakuje
Pod Pachą: Uwalniam te fałszywe przekonania, które istnieją tylko w mojej głowie i są nieprawdziwe
Głowa: Otwieram się na szczęście i radość i oczekuję słonecznych zmian w moim życiu :)
Mimo, że wydaje mi się, że gdy popełnię błąd, to nie będę zasługiwać na akceptację, otwieram się na zmianę przekonań.
Mimo, że byłam sparaliżowana strachem, gdy zrobiłam coś złego i wydawało mi się, że mama mnie przez to odrzuci, akceptuję siebie całkowicie i swoje uczucia.
Mimo, że odczuwam przerażenie, gdy zrobię coś nie tak, akceptuję siebie całkowicie i głęboko i to co czuję.
Brew: To przerażenie
Bok Oka: Nie wolno mi popełniać błędów!
Pod Okiem: Błędy prowadzą do katastrofalnych konsekwencji odrzucenia
Pod Nosem: To przerażenie przed odrzuceniem przez mamę
Broda: Zrobienie czegoś złego prowadzi do odrzucenia mnie
Obojczyk: Gdy zrobię coś nie tak, zasługuję na odrzucenie
Pod Pachą: Popełnienie błędu wywołuje u mnie przerażenie
Głowa: Muszę unikać błędów, żeby uniknąć odrzucenia
Brew: Uwalniam się od tego dziecięcego doświadczenia przerażenia
Bok Oka: Zasługuję na miłość mamy, nawet jeśli zrobię coś nie tak
Pod Okiem: Tak naprawdę mama zawsze pozostała moją mamą, pomimo moich niedociągnięć
Pod Nosem: Akceptuję, że ludzie (i nawet zwierzęta) popełniają błędy, bo dzięki nim się uczymy i rozwijamy
Broda: Uwalniam się od uczucia paniki, gdy popełnię błąd i wybieram spokój
Obojczyk: Zasługuję na miłość mamy i przyjaciół, nawet jeśli okaże się, że czegoś nie wiem; oni chętnie mi pomogą jeśli im pozwolę
Pod Pachą: Wybieram moje prawdziwe piękne JA, a nie to idealne, które jest fałszywe
Głowa: Jestem warta miłości i akceptacji taka, jaka jestem, a ludzie zasługują na znanie prawdziwej mnie.
Mimo, że obawiam się zmian, bo nie jestem pewny, jakie one będą, otwieram się na to, że mogę być mile zaskoczony przez życie.
Mimo, że wolę pozostać tym kim jestem, bo przynajmniej tak jest bezpieczniej, akceptuję siebie całkowicie i swoje obawy.
Mimo, że mam przekonanie, że zmiany są niebezpieczne, bo wtedy przestanę istnieć jako ja i stanę się kimś innym, a do tego dopuścić nie mogę, akceptuję siebie całkowicie i głęboko.
Brew: Ten lęk
Bok Oka: Boję się, że stanę się kimś innym
Pod Okiem: Zmiany są niebezpieczne
Pod Nosem: Lepiej pozostawić sprawy takimi jakie są
Broda: Boję się zmiany
Obojczyk: Czuję niechęć do oddania tego, co towarzyszyło mi przez tyle lat
Pod Pachą: Ten lęk przed zmianą
Głowa: Bezpieczniej jest uciec od zmian
Brew: Wybieram spokój gdy myślę o zmianach
Bok Oka: Jestem wdzięczny za to kim jestem, bo służyło mi to przez wiele lat
Pod Okiem: Uwalniam lęk, że to stracę, bo to nieprawda
Pod Nosem: Wszystko co mam i kim jestem przygotowało mnie na nowe i na więcej
Broda: I zawsze będzie to częścią mnie, tak naprawdę nigdy tego nie stracę
Obojczyk: Otwieram się na ulepszenie tego kim jestem teraz
Pod Pachą: Jest to bezpiecznie i uwalniam wszelką iluzję, że to kim jestem zniknie
Głowa: Otwieram się na zmianę, bo dzięki niej to kim teraz jestem zostanie ulepszone i rozszerzone, a nie porzucone
Mimo, że jest taka część mnie, której nie akceptuję, otwieram się na akceptację.
Mimo, że jest taka część mnie, którą mam potrzebę chowania przed światem, wybieram zmianę.
Mimo, że jest taka część mnie, której nie lubię, nie akceptuję, i której się wstydzę, otwieram się na zmianę tego.
Brew: Ta część mnie
Bok Oka: Nie akceptuję jej
Pod Okiem: Wstydzę się jej
Pod Nosem: Boję się pokazać ją światu i innym
Broda: Muszę ją chować
Obojczyk: Męczy mnie ta gra
Pod Pachą: Ta część mnie jest bardzo nieszczęśliwa
Głowa: Muszę się ukrywać
Brew: Co by się stało, gdybym z radością i swobodą mógł pokazać tą część mnie innym?
Bok Oka: Marzę o tym, abym mógł to zrobić i być szczęśliwym.
Pod Okiem: Akceptuję tą część mnie, która od lat siedzi w ciemności
Pod Nosem: Zasługuję na to, aby być jedną zdrową całością, w której wszystkie części są szczęśliwe
Broda: Uwalniam ten lęk przed tym, że inni mnie "zobaczą"
Obojczyk: Wybieram poczucie bezpieczeństwa w kontakcie ze sobą i innymi
Pod Pachą: Jestem warty tego, aby być wolnym od ukrywania się
Głowa: Co takiego może mi się stać jeśli będę otwarty i swobodny w byciu sobą?
Mimo, że moje życie wydaje mi się bez sensu i to mnie przeraża, akceptuję siebie głęboko i całkowicie.
Mimo, że czuję tą desperację i jest ona u źródeł mojej egzystencji, akceptuję siebie całkowicie i to co czuję.
Mimo, że byłem inny i mój sens życia nie wszystkim się podobał, i wywnioskowałem z tego, że coś jest ze mną nie tak, akceptuję siebie i swój oryginalny sens życia.
Brew: Ta desperacja
Bok Oka: Potrzebuję desperacko być zaakceptowany
Pod Okiem: Potrzebuję desperacko zaakceptować siebie i to, że różnię się od innych
Pod Nosem: Życie jest bez sensu
Broda: Moje życie zostało pozbawione sensu
Obojczyk: Moje życie i moja wrażliwość zostały odrzucone jako "jakieś nie takie"
Pod Pachą: Ta desperacka potrzeba uznania samego siebie i swojej inności
Głowa: Życie bez samoakceptacji nie ma sensu
Brew: Akceptuję siebie takim jaki jestem, nawet jeśli innym się to nie podoba
Bok Oka: Zasługuję na akceptację, jak każdy inny człowiek
Pod Okiem: Uznawanie siebie i swojej inności jest w porządku i jest bezpieczne
Pod Nosem: Wybieram poczucie bezpieczeństwa
Broda: Akceptuję to, że inni są odmienni ode mnie i że ja jestem inny od nich
Obojczyk: Uwalniam się od tego panicznego lęku, że coś jest ze mną nie tak
Pod Pachą: Wybieram połączenie na nowo z sensem mojego życia, który kiedyś odrzuciłem
Głowa: Czuję się bezpiecznie z tym, że sens mojego życia może być zupełnie różny od innych ludzi.
Mimo, że jest mi trudno odmawiać, akceptuję siebie i swoją trudność.
Mimo, że czuję się winna, gdy chcę powiedzieć Nie, akceptuję siebie całkowicie i głęboko.
Mimo, że mam opór żeby odmawiać, bo wydaje mi się, że ranię innych, akceptuję siebie i wybieram spokój.
Brew: Ta trudność
Bok Oka: Ten opór, gdy chcę powiedzieć Nie
Pod Okiem: To poczucie winy, gdy chcę odmówić
Pod Nosem: Ten strach, że zranię innych
Broda: Wolę się poświęcić, niż odmówić
Obojczyk: To poczucie winy
Pod Pachą: Ten przymus, żeby spełniać wszystkie prośby
Głowa: Cały ten konflikt
Brew: Otwieram się na to, że ja też w tym wszystkim się liczę
Bok Oka: Mam prawo odmawiać, jeśli czyjaś prośba jest wykorzystywaniem mnie
Pod Okiem: Akceptuję siebie i wszystkie swoje potrzeby
Pod Nosem: Czuję się wspaniale, gdy mówię Tak, bo pomagam innym
Broda: Otwieram się na umiejętność rozróżnienia kiedy dobrze jest powiedzieć Tak, a kiedy Nie
Obojczyk: Uwalniam się od poczucia winy, gdy mówię Nie
Pod Pachą: Wybieram zachowanie zdrowych granic i szanuję granice swoje i innych
Głowa: Akceptuję fakt, że osoby, które nie są w stanie przyjąć mojej odmowy i się obrażają, tak naprawdę nie są moimi prawdziwymi przyjaciółmi, tylko widzą we mnie narzędzie do zaspokajania ich potrzeb.
*
Więcej gotowych rund EFT w podręczniku „Praktyczne EFT na codzień.”
© Instytut EFT 2007-2009 ...
Agni.21