Chinatown_1974_dvdrip-Ekolb - Part 1.txt

(39 KB) Pobierz
{1}{1}29.97
{4529}{4648}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{4649}{4842}Daj spokój, Curly. Nie możesz mi zeżreć|tych żaluzji. Dopiero co były założone.
{5331}{5409}Do dna.
{5745}{5835}- To zła kobieta.|- No i co ja mogę powiedzieć?
{5837}{5960}Masz rację.|Masz rację, masz rację.
{5965}{6123}Resztę zapłacę za tydzień.|Złapalimy ostatnio tylko 60 ton ryb.
{6125}{6259}Mniej teraz płacš za nie płacš|niż kiedykolwiek.
{6261}{6434}Ja tylko chciałem przedstawić sytuację.|Nie chcę z Ciebie zdzierać.
{6436}{6596}- Dziękuję, panie Gittes.|- Mów mi Jake. Jed bezpiecznie.
{6605}{6753}Pani Mulwray czeka na Ciebie,|Sš z niš pan Walsh i pan Duffy.
{6755}{6859}Pani Mulwray, Zechce pani poznać pan Gittes.
{6861}{6975}- Dzień dobry pani Mulwray.|- Dzień dobry, panie Gittes.
{6977}{7080}W czym mogę pani pomóc?
{7089}{7219}Mój mšż... Zdradza mnie z innš kobietš.
{7279}{7394}Nie... Naprawdę?|Niestety tak.
{7426}{7589}Panie Gittes, Czy moglibymy|porozmawiać o tym na osobnoci?
{7606}{7697}Obawiam się, że nie.|To moi współpracownicy...
{7700}{7800}...i w zasadzie muszš tu być.
{7803}{7958}- Nie mogę wszystkiego robić sam.|- Oczywicie, że nie.
{8076}{8218}Czemu pani myli, że mšż jest z kim zwišzany?
{8253}{8354}Żona wie takie rzeczy.
{8400}{8510}- Czy kocha pani swojego męża?|- Tak, naturalnie.
{8512}{8585}Więc proszę wrócić do domu|i o wszystkim zapomnieć.
{8588}{8710}Jestem pewny, że i mšż paniš kocha.
{8804}{8978}- Czasem lepiej przemilczeć pewne rzeczy.|- Ale ja muszę wiedzieć.
{9074}{9151}W porzšdku.
{9154}{9304}- Jak pani mšż ma na imię?|- Hollis. Hollis Mulwray.
{9355}{9490}- Wodocišgi i Elektrownie?|- Jest głównym inżynierem.
{9492}{9590}Głównym inżynierem?
{9762}{9914}Pani Mulwray... Tego typu dochodzenia|sš kosztowne...
{9958}{10109}- Potrzeba czasu, żeby...|- Pienišdze nie grajš roli.
{10219}{10344}No dobra, zobaczymy co da się zrobić.
{10419}{10620}W dzisiejszych czasach można po prostu wyjć na ulicę,|wsišć do samochodu i za 25 minut będzie się nad Pacyfikiem.
{10623}{10732}Można tam pływać, łowić ryby,|ale nie można pić wody...
{10735}{10834}Nie można niš nawadniać sadów...
{10836}{11006}Mieszkamy nad brzegiem oceanu,|ale również nad brzegiem pustyni.
{11010}{11090}Los Angeles to pustynia.
{11092}{11206}Pod tym budynkiem, pod ulicami jest pustynia.
{11209}{11340}Jeli nie będzie wody, to niedługo|zasypie nas piasek tak, jakby nas nigdy nie było.
{11343}{11439}Ale Alto Vallejo może nas przed tym uratować.
{11441}{11584}Mylę, że 8 milionów dolarów to uczciwa cena...
{11616}{11741}...żeby uchronić nas przed pustyniš.
{11899}{12011}Burmistrzu Bagby... Posłuchajmy jeszcze|raz przedstawicieli wszystkich wydziałów.
{12014}{12190}Mylę, że poprosimy najpierw|Wodocišgi i Elektrownie. Panie Mulwray?
{12495}{12690}Chciałbym przypomnieć, iż ponad 500 osób|zginęło w katastrofie tamy Van Der Lip.
{12731}{12938}Pomiary wykazały, że ta powierzchnia jest|taka sama, jak w przypadku tamy Van Der Lip.
{12961}{13051}Nie wytrzyma przewidywanego cinienia.
{13054}{13162}I tutaj proponujecie panowie|kolejnš tamę...
{13165}{13346}...z pochylniami 2 do jednego,|34 m wysokoci, 12,000 akrów wody.
{13369}{13510}Sprawa jest prosta|Ona nie wytrzyma i ja jej nie zbuduję.
{13513}{13641}Nie zrobię drugi raz tego samego błędu.
{13974}{14110}Co wy, do cholery, robicie?|Zabierzcie je stšd!
{14113}{14276}Powiedzcie gdzie mamy je zabrać!|Na to nie macie odpowiedzi, co?
{14279}{14459}Zabieracie nam wodę z doliny,|niszczycie pastwiska, zabijacie bydło...
{14475}{14636}Kto panu za to zapłacił, panie Mulwray?|Może to pan powie!
{21739}{21906}RATUJ MIASTO!!! LOS ANGELES|UMIERA Z PRAGNIENIA - GŁOSUJ "TAK".
{23187}{23311}- On tam był całš noc.|- Zgadza się.
{23314}{23444}Trzy razy wracałem, żeby zabrać zegarki.
{23593}{23759}Wczoraj pojechał nad trzy zbiorniki,|potem do kibla i do "Pig & Whistle".
{23761}{23884}Ten facet chyba ma wodę z mózgu.
{24189}{24281}Więc co tam masz?
{24915}{25046}- To?|- No co? Była tam niezła awantura.
{25141}{25249}- O co się pokłócili?|- Nie wiem, nie mogłem usłyszeć.
{25251}{25368}Usłyszałem tylko jedno|"Apple core".
{25370}{25467}- Apple core?|- Tak.
{25539}{25731}- I tylko to robiłe przez cały dzień?|- Powiedziałe żebym zrobił zdjęcia to zrobiłem.
{25734}{25855}Pozwól, że ci co wyjanię, Walsh.
{25859}{25980}W tym biznesie potrzeba finezji...
{26055}{26185}- Co się stało, Sophie?|- Dzwoni Duffy.
{26290}{26426}- Duff, gdzie jeste?|/- Mam go. Znalazł sobie niezłš rozrywkę...
{26429}{26593}- Spokojnie. Powoli. Gdzie jeste?|/- W parku Echo, na łodzi!
{26621}{26699}Dobra...
{26743}{26844}Echo Park. Znowu woda.
{27226}{27361}No dobra kole,|szeroki umiech do kamery.
{27549}{27645}To ci się spodoba.
{29534}{29701}Z takim rozgłosem już praktycznie jeste|jak gwiazdor filmowy.
{29885}{30024}- Spójrz na to, Barn.|- Yaa, ten upał zabija.
{30026}{30145}Głupie nazwiska i twarze głupków.
{30210}{30375}- Co mówisz, kole?|- Wredny masz sposób zarabiania na życie.
{30383}{30547}- A czym pan się zajmuje?|- Hipoteki. Pierwszy Bank Narodowy.
{30574}{30679}Ile rodzin eksmitowałe w tym tygodniu?
{30681}{30804}- My przynajmniej nie ogłaszamy wyników w gazetach.|- Ja też nie.
{30806}{30958}- Jasne, ty masz od tego ludzi.|- Kim jest ten facet?
{30981}{31115}Posłuchaj kole. Pracuję uczciwie.|Pomagam ludziom w trudnych sytuacjach.
{31117}{31259}Nie pozbawiam rodzin ich domów|jak wy męty w swoich bankach.
{31261}{31401}Może wyjdziemy i przedyskutujemy|to na zewnštrz. Co ty na to?
{31404}{31599}- Daj spokój, opowiem ci co miesznego...|- Nie wiem jak to dostało się do gazet.
{31601}{31690}- Pracuję uczciwie.|- Jasne, że tak.
{31692}{31812}Tak więc pewnemu facetowi znudziła się|już własna żona...
{31815}{31992}...więc przyjaciel mu poradził,|żeby zrobił to co robiš chińczycy...
{32056}{32206}Duffy. Hej, Walsh! Sophie,|id na chwilę przypudrować nosek.
{32209}{32305}Ale panie Gittes...
{32345}{32399}Dobrze, panie Gittes.
{32401}{32590}Czekaj, opowiem ci miesznš historię.|Facetowi znudziło sie pukanie własnej żony...
{32592}{32689}- Jake, mamy problem.|- Zaraz.
{32691}{32857}...więc przyjaciel poradził mu, żeby to zrobił jak Chińczycy.|Facet na to "A jak to robiš Chińczycy?"
{32860}{33029}Najpierw małe barabara z żonš,|a potem idš czytać Konfucjusza...
{33037}{33151}...wracajš, znowu barabara|i znowu idš poczytać...
{33154}{33291}- Jake!|- Walsh, poczekaj. Spodoba ci się to.
{33304}{33405}Wracajš i znowu trochę barabara...
{33407}{33550}...potem kontemplujš do księżyca.|Wtedy wszystko jest bardziej ekscytujšce.
{33552}{33671}Więc tan facet wraca do domu|i od razu zabiera się do żony.
{33674}{33833}Trochę z niš teges i leci do drugiego|pokoju poczytać sobie "Life'a"...
{33835}{33997}...wraca, znowu trochę z żonš|i wychodzi zapalić sobie papierosa.
{34000}{34181}Żona nie wie o co chodzi.|Następnym razem gdy facet wychodzi, żona mówi
{34210}{34364}Hej, co z Tobš do cholery?|Pieprzysz się jak Chińczyk.
{34383}{34481}Ten Barney to jest...
{34640}{34738}- Pan Gittes?|- Tak.
{34793}{34879}Wie pan kim jestem?
{34881}{34999}Cóż... Mylę, że bym zapamiętał.
{35027}{35142}Czy my się kiedy spotkalimy?
{35158}{35204}Nie wydaje mi się.
{35206}{35295}- Nigdy?|- Nigdy.
{35297}{35461}Tak też mylałam.|Jestem Evelyn Mulwray. Żona pana Mulwraya.
{35521}{35616}Ale chyba nie tego Mulwraya?
{35619}{35746}Tak, zgadza się. Włanie tego Mulwraya.
{35749}{35836}I skoro zgadza się pan,|iż nie spotkalimy się wczeniej...
{35839}{36014}...to musi się pan również zgodzić,|że nie wynajęłam pana do ledzenia męża.
{36016}{36131}Widzę, że lubi pan rozgłos, panie Gittes.
{36134}{36222}W takim razie dostarczę go panu.
{36225}{36384}Ale to jakie nieporozumienie.|Nie ma potrzeby tak ostro...
{36386}{36521}Ja nie jestem ostra.|Mam od tego prawnika.
{36584}{36693}To dla pana, panie Gittes.
{36755}{36912}Spodziewam się,|że Pański prawnik się z nami skontaktuje.
{37314}{37415}- Ja do pana Mulwraya.|- Niestety nie ma go, panie...?
{37418}{37541}- Czy mogę wiedzieć o co chodzi?|- To sprawa osobista. Czy długo już go nie ma?
{37544}{37661}- Od lunchu.|- Nie dobrze. A ja się spóniłem.
{37664}{37833}- Czy był pan umówiony?|- 15 minut temu. To może ja zaczekam...
{37839}{37924}Proszę pana!
{40676}{40786}Czy mogę w czym pomóc?|Russ Yelburton, zastępca szefa.
{40789}{40926}J.J. Gittes.|Tu nie chodzi o sprawy wydziału...
{40929}{41056}- Zechciałby pan zaczekać w moim biurze?|- Naturalnie.
{41059}{41160}Trochę się niepokoimy tym artykułem w gazetach...
{41163}{41292}...na temat pana Mulwraya.|Tędy proszę.
{41438}{41579}Przez tyle lat pracy z|tym samym człowiekiem...
{41581}{41690}...Poznaje się jego zwyczaje...|jego system wartoci.
{41692}{41834}A także, czy jest typem uganiajšcym się|za kobietami, czy nie.
{41836}{42029}- Mulwray nawet nie żartował na ten temat.|- Może traktuje to bardzo poważnie.
{42066}{42156}- Proszę usišć.|- Nie, dziękuję.
{42159}{42305}- Gdzie pan Mulwray jada lunch?|- Niestety nie wiem.
{42308}{42469}- W takim razie proszę mu powiedzieć,|że przyjdę jeszcze do niego.|- Dobrze. Przekażę.
{42471}{42635}Czy mógłbym dostać Pańskš wizytówkę?|Tak na wszelki wypadek.
{42783}{42925}- Mulvihill, co ty tu robisz?|- Odcięli mi wodę, a co Cię to...
{42927}{43106}A jak się o tym dowiedziałe?|Przecież ty nie pijesz wody, ani się nie myjesz...
{43109}{43277}Mogli do Ciebie napisać...|Ale przecież ty nie umiesz czytać...
{43294}{43364}Spoko, miło Cię widzieć.
{43366}{43495}- Zna pan Clauda Mulvihilla?|- O tak. On pracuje dla nas.
{43497}{43635}- I co niby robi?|- Były groby sabotażu zbiorników.
{43637}{43797}- Znacie powody?|- Chodzi o wodę. Farmerzy sš zdesperowani.
{43800}{43959}- Ale miasto potrzebuje wody....
Zgłoś jeśli naruszono regulamin