Crash [Eng] [2005].txt

(51 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:01:movie info: XVID  576x240 23.976fps 700.3 MB|/SubEdit b.4043 (http://subedit.prv.pl)/
00:01:01:{c:$fffaaa}t�umaczenie ze s�uchu: motylek
00:01:09:{c:$fffaaa}projekt supernova|{c:$fffaaa}www.projektsupernova.prv.pl
00:01:13:Synchro do Crash [Eng] [2005] >>T@hion<<
00:02:49:{Y:i}Chodzi o dotyk.
00:02:53:{Y:i}Co?
00:02:56:{Y:i}W ka�dym du�ym mie�cie spacerujesz,
00:02:59:{Y:i}mijasz ludzi,|ludzie na ciebie wpadaj�.
00:03:04:{Y:i}W Los Angeles nikt ci� nie dotyka.
00:03:10:Wszyscy chowaj� si� za szk�em i metalem.
00:03:15:I chyba tak bardzo brakuje nam tego dotyku...
00:03:18:...�e powodujemy wypadki,|�eby tylko co� poczu�.
00:03:24:Wszystko w porz�dku?
00:03:26:On si� chyba uderzy� w g�ow�.
00:03:29:{Y:i}Nie s�dzisz, �e tak jest?
00:03:31:{Y:i}Zosta�cie w aucie.
00:03:33:Graham, mieli�my st�uczk�.
00:03:36:Troch� nami wstrz�sn�o.
00:03:39:I w kt�rym� momencie,|kt�re� z nas straci�o trze�wo�� umys�u.(??)
00:03:43:A ja p�jd� jej poszuka�.
00:03:48:{Y:i}- Prosz� si� uspokoi�.|- Jestem spokojna.
00:03:50:Prosz� mi pokaza� prawo jazdy|i dow�d rejestracyjny.
00:03:54:To jej wina!
00:03:56:Moja wina?
00:03:59:Moja wina?
00:04:03:- Za szybko si� zatrzyma�a.|- Za szybko si� zatrzyma�am?
00:04:07:Przepraszam,|ale widzia�a pani moje �wiat�a stopu?
00:04:10:Z regu�y si� zatrzymuj�,|jak widz� przed sob� kolejk� stoj�cych aut.
00:04:14:Mo�e jakby pani wyjrza�a zza kierownicy,|to te� by si� pani zatrzyma�a.
00:04:17:{Y:i}To Meksykanka.|Zadzwoni� do Urz�du Emigracyjnego!
00:04:19:{Y:i}Co ona zrobi�a z moim autem!
00:04:20:{Y:i}Panie w�adzo,|w�a�nie zosta�am stukni�ta przez szalon� Azjatk�.
00:04:24:{Y:i}- Prosz� pani!|- Nie pani.
00:04:26:{Y:i}Jestem detektywem.
00:04:44:- Pan detektyw, witam!|- Odwal si�.
00:04:51:W porz�dku?
00:04:54:Zamarzam.
00:04:56:- S�ysza�em, �e ma pada� �nieg.|- Nie �artuj.
00:04:59:Tak s�ysza�em.
00:05:00:Masz fajk�?
00:05:02:- Rzuci�em.|- To tak jak ja.
00:05:06:- Jakie masz?|- Cz�stuj si�.
00:05:19:Cze��, Bob.
00:05:58:WCZORAJ
00:06:02:Dostanie pani darmowe pude�ko amunicji.|Jak� pani chce?
00:06:05:Co on m�wi?|Jak� amunicj�?
00:06:07:Pyta� jakie chcemy kule.
00:06:09:Jest du�o rodzaj�w.
00:06:12:Ja si� na tym w og�le nie znam.
00:06:14:I to jest dobry pow�d,|�eby nie kupowa� broni.
00:06:18:Hej, Osama!|Mo�e kiedy indziej pobawisz si� w jihad?
00:06:21:Czego chcecie?
00:06:27:- Obra�asz mnie?|- Czy ja ci� obra�am?
00:06:30:- To dlatego jeste� taki z�y?|- Tak, m�wi� po angielsku!
00:06:32:Jestem obywatelem ameryka�skim!
00:06:34:Mam prawo kupi� t� bro�!
00:06:36:Ale nie w moim sklepie!|Zabierzcie go st�d!
00:06:39:Tato, zaczekaj w aucie.
00:06:40:Wyno� si�!
00:06:42:Zabierzcie go st�d.
00:06:44:Przez takich, jak ty ludzie w moim kraju|boj� si� lata� boeingami 747!
00:06:49:- Zabierzcie go z mojego sklepu!|- Sam si� zabieraj!
00:06:52:Nie dotykaj mnie!
00:06:54:- To wolny kraj!|- Wystarczy!
00:07:01:Mo�e mi pan da� bro�,|albo odda� pieni�dze.
00:07:03:A naprawd� licz� na te pieni�dze.
00:07:11:- Jak� amunicj� pani sobie �yczy?|- Jak�kolwiek.
00:07:14:Mamy wiele rodzaj�w.
00:07:16:Kr�tkolufowe, d�ugolufowe, p�askie,
00:07:19:ze sp�aszczonym grotem, p�p�aszczowe
00:07:20:i jeszcze tuzin innych, kt�re b�d� pasowa�.
00:07:25:Zale�y od tego,|jak mocny strza� pani wytrzyma.
00:07:31:Poprosz� te w czerwonym pude�ku.
00:07:36:- Wie pan jakie one s�?|- Mog� je dosta�?
00:07:49:Widzia�e�, �eby jaki� bia�y|czeka� tam p�torej godziny na spaghetti?
00:07:53:A ile kubk�w kawy dostali�my?
00:07:55:Ty nie pijesz kawy,|a ja nie chcia�em.
00:07:58:Ta kobieta nalewa�a kaw�|wszystkim bia�ym wok� nas.
00:08:02:Ale czy cho� zapyta�a nas, czy chcemy?
00:08:05:Nie dostali�my kawy,|kt�rej ty nie pijesz, a ja nie chcia�em.
00:08:07:I to ma by� dow�d dyskryminacji rasowej?
00:08:10:Zauwa�y�e�,|�e ta kelnerka by�a czarna?
00:08:11:A czy� czarne kobiety nie tworz� stereotyp�w?
00:08:14:Powiedz mi, kiedy ostatnio pozna�e� kogo�,|kto nie szufladkowa� ci� zanim jeszcze si� odezwa�e�?
00:08:21:Ta kelnerka wiedzia�a, �e jeste�my czarni,|a czarni nie daj� napiwk�w.
00:08:25:Dlatego nie marnowa�a na nas czasu.
00:08:27:Nic si� nie da zrobi�,|�eby zmieni� takie my�lenie.
00:08:30:Wi�c ile jej zostawi�e�?
00:08:33:My�lisz, �e zap�aci�em za tak� obs�ug�?
00:08:36:No co?
00:08:37:Z czego si� �miejesz?
00:08:39:Strasznie mi przykro,|�e jeste� zazdrosna o Karen.
00:08:42:W�tpi�.
00:08:43:Ale m�g�by� cho� do niej nie dzwoni�,|jak jeste� ze mn�.
00:08:47:No dobra, �adnych telefon�w.
00:08:48:Prosz�, mo�esz wzi�� bateri�.
00:08:55:10 dolc�w,|�e zadzwoni do ciebie do auta.
00:08:58:Widzia�e�, co ta kobieta zrobi�a?
00:09:00:Widzia�e�?
00:09:01:- Co? Zimno jej.|- Zrobi�o jej si� zimno, jak zobaczy�a nas.
00:09:06:- Nie zaczynaj, stary...|- Rozejrzyj si� wok� siebie.
00:09:09:Nie znajdziesz lepszego,|bezpieczniejszego bia�ego miasta.
00:09:12:Ale mimo to, ta kobieta widzi|dw�ch czarnych wygl�daj�cych na student�w
00:09:16:i po�piesznie schodzi z chodnika,|a w jej oczach wida� strach.
00:09:20:Sp�jrz na nas?|Wygl�damy na gangster�w?
00:09:23:Nie.|Czy wygl�damy gro�nie?
00:09:25:Nie.|I je�li ktokolwiek ma si� tu ba�,
00:09:28:to my.
00:09:30:Jeste�my jedynymi czarnymi,|otoczonymi przez dokofenizowanych bia�ych,
00:09:34:chronionych przez radosn� gromadk� LAPD.
00:09:36:Wi�c powiedz mi dlaczego si� nie boimy?
00:09:40:Bo mamy bro�?
00:09:42:Masz racj�.
00:09:47:- Wypieprzaj z auta!|- Dawaj kluczyki!
00:09:50:Szybko!
00:09:52:Na ziemi�!
00:09:54:Nie patrz na mnie!
00:09:55:Odwr�� si�.
00:09:58:Na ziemi�!
00:10:07:Zabierz mi to badziewie voo-doo z maski!
00:10:10:Jak mo�esz nazywa�|�wi�tego Krzysztofa voo-doo?
00:10:12:To jest patron podr�nik�w, stary.
00:10:14:A co, rozmawia�e� z Bogiem?
00:10:16:I co powiedzia�?|"Id�, m�j synu i zostaw �lad po sobie?"
00:10:22:Czemu to robisz?
00:10:24:Pomy�l o tym, jak prowadzisz,|a potem zapytaj mnie o to jeszcze raz.
00:10:34:M�wi, �e z�apa� mercedesa|jad�cego Northern Balboa.
00:10:36:Podjecha� do mercedesa, kierowca si� wkurzy�,|wyci�gn�� bro�.
00:10:39:Nie wiedzia�,|�e go�� w pick-upie to gliniarz po pracy.
00:10:42:Ten zaro�ni�ty bysio,|to gliniarz?
00:10:44:Tak.|Nazywa si� Conklin.
00:10:45:To weteran.
00:10:47:Sprawdz� mercedesa.
00:10:49:Ten z merca do niego strzela,|wi�c nasz policjant odpowiada ogniem.
00:10:52:Jeden strza�.|Merc staje, kierowca wypada martwy.
00:10:57:Jaki mia� pow�d,|�eby strzela�?
00:11:00:M�wi�, �e chcia� zjecha�,|ale kole� z merca mu nie ust�powa�.
00:11:03:Krzycza� i macha� broni�.|Strzeli� w obronie w�asnej.
00:11:07:Kto� widzia�, kto strzeli� pierwszy?
00:11:09:S�yszeli tylko dwa strza�y.
00:11:11:Znajd� mi �wiadka.
00:11:27:To �adna bro�.
00:11:29:Samoch�d zarejestrowany na Cindy Bradley.
00:11:34:A to nie jest Cindy.
00:11:36:To jest William Lewis.
00:11:39:S�dz�c z odznaki, Wydzia� w Hollywood.
00:11:47:Wygl�da na to, �e detektyw Conklin|zastrzeli� niew�a�ciwego Murzyna.
00:12:02:D�ugo to jeszcze potrwa?
00:12:03:To ju� ostatni.
00:12:05:Dzi�kuj�.
00:12:16:...ale prasa pods�uchuje cz�stotliwo�� policji.
00:12:19:Musz� z tob� porozmawia�.
00:12:22:Dajcie mi chwil�.
00:12:25:I znajd�cie Flanagana.
00:12:26:- Ju�.|- Tak.
00:12:29:- S�ucham.|- Chc� rano zn�w zmieni� zamki.
00:12:33:Mo�e p�jdziesz si� po�o�y�, kochanie?
00:12:35:Sprawdza�a� co u Jamesa?
00:12:36:Oczywi�cie, �e tak.|Sprawdzam co 5 minut.
00:12:40:Nie pouczaj mnie.
00:12:41:Chc�, �eby jeszcze raz zmieniono zamki.
00:12:44:Ju� dobrze.|Id� si� po��.
00:12:47:W�a�nie prosi�am ci�,|by� mnie nie traktowa� jak dziecko.
00:12:50:Pani Jean, czy mog� ju� i�� do domu?
00:12:55:Oczywi�cie.|Dzi�kuj�, �e zosta�a�.
00:12:57:Nie ma za co.
00:12:58:- Dobranoc, pani Jean.|- Dobranoc.
00:12:59:Do jutra.
00:13:02:Chc�, �eby rano zn�w zmieniono zamki.
00:13:06:I powiedz im, �e b�dziemy wdzi�czni,|jak tym razem nie przy�l� cz�onka gangu.
00:13:11:Chodzi ci o tego dzieciaka?
00:13:12:Tak, go�cia z wygolon� g�ow�,|szerokimi spodniami
00:13:15:- i wi�ziennymi tatua�ami.|- To nie s� wi�zienne tatua�e.
00:13:17:Serio? Masz pewno��,|�e nie wyda naszego dziecka innym gangsterom?
00:13:22:Mieli�my ci�ki dzie�.|Wi�c mo�e p�jdziesz na g�r� i...
00:13:25:I co?|I mam czeka� na w�amanie?
00:13:26:W�a�nie celowano mi broni� w twarz!
00:13:30:- Nie podno� g�osu.|- I to moja wina,
00:13:32:bo wiedzia�am, �e to si� stanie.
00:13:34:Bo jak bia�a osoba widzi dwoje czarnych|i schodzi im z drogi, to jest rasistk�.
00:13:40:Przestraszy�am si�,|ale nic nie powiedzia�am.
00:13:43:A 10 sekund p�niej,|celowano do mnie z broni!
00:13:46:M�wi� ci, �e ten amigo,|wyda nasze dziecko swoim pobratymcom.
00:13:49:I tym razem m�g�by� cho� udawa�,|�e ci� to w og�le obchodzi!
00:14:22:Co mamy, Karen?
00:14:24:Falanagan uwa�a, �e nie wiedz� o tym.
00:14:26:Jestem cholernym prokuratorem okr�gowym!|Kradzie� mojego auta to sensacja!
00:14:32:Kurwa!
00:14:35:Dlaczego ci go�cie musz� by� czarni?
00:14:38:Dlaczego?
00:14:39:Niezale�nie jak to rozwi��emy,|albo strac� g�osy czarnych,
00:14:42:albo strac� g�osy domagaj�cych si� porz�dku.
00:14:44:Zbyt si� tym przejmujesz.
00:14:46:Du�o zrobili�my dla czarnej spo�eczno�ci.
00:14:49:Dobra,|b�dziemy musieli to jako� zneutralizowa�.
00:14:52:Potrzebujemy obrazka,|gdzie ja wr�czam medal czarnemu.
00:14:57:Bruce?
00:15:01:Ten stra�ak,|co uratowa� ob�z w North Brigde.
00:15:04:Jak on si� nazywa�?
00:15:05:To Irakijczyk.
00:15:07:Irakijczyk?
00:15:09:Ale wygl�da na czarnego.
00:15:11:Ma ciemn� karnacj�, ale to Irakijczyk.
00:15:13:Nazywa si� Saddam Kahun.
00:15:14:Saddam?
00:15:16:Nazywa si� Saddam?
00:15:17:�wietnie, Bruce.|Mam wr�czy� medal Irakijczykowi o imieniu Saddam.
00:15:22:Daj sobie podwy�k�.
00:15:27:Mi�o si� robi z tob� interesy.
00:15:30:- Jak szybko b�d� ich mia�?|- W�a�nie mam ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin