Zanim, zakręcisz - porady dla akustyków nagłaśniających koncerty.pdf

(224 KB) Pobierz
113657579 UNPDF
EiS 2001-05
TECHNOLOGIA
Przygotowanie do próby
Jarek Kierkowski
wymagana jest zarówno na takiej...
Dobra organizacja pracy
Realizacja dźwięku często jest postrzegana przez osoby postronne jako zbiór pewnych magicznych
czynności wykonywanych przy pomocy szeregu pokręteł, guzików i mnóstwa kabli. Co gorsza,
owej substancji, której powyższe czynności dotyczą, praktycznie nie sposób ujrzeć, a można ją
jedynie usłyszeć oraz czasami także poczuć.
Zanim jednak zaczniemy odprawiać swoje egzorcyzmy nad mikserem, musimy jeszcze wykonać
kilka prozaicznych czynności, kojarzonych raczej z pracą tragarzy wysokogórskich, elektryków,
dekoratorów, sprzątaczek a nierzadko i akrobatów cyrkowych, czyli ustawić i podłączyć nasz
system nagłośnieniowy oraz przygotować scenę.
Kable, kabelki...
Zakładamy, że zestawy głośnikowe są już ustawione, oczywiście zgodnie z wymogami akustyki.
Wszelkie dystrybutory napięcia, końcówki mocy, czy też raki z powyższym sprzętem, ustawiamy
raczej za głośnikami. Powoduje to, że nie jesteśmy zmuszeni do korzystania ze zbyt długich kabli
głośnikowych mogących powodować straty mocy, a poza tym nie ograniczamy w ten sposób
światła sceny. Ponadto, w przypadku imprezy plenerowej ułatwia to jednoczesne okrycie
głośników i pozostałego sprzętu. Zawsze należy jednak pamiętać, aby końcówki mocy miały
zapewnioną należytą wentylację.
Wykonując wszelkie podłączenia należy najpierw podłączyć kable zasilające do końcówek, gdyż
zwykle są one mniej poręczne do układania, ponadto najprawdopodobniej przez całą imprezę nie
będzie potrzeby ich przemieszczania i przepinania. Bardzo ważne jest, aby koniecznie rozwinąć
nadmiar głównego przewodu zasilającego i rozłożyć chociażby pod sceną. Zwinięty kabel
zachowuje się jak cewka indukcyjna i ulega szybkiemu nagrzaniu. W przypadku grania pleneru
zakładamy, że wszelkie wtyki i gniazda zasilania leżące poza obrębem sceny są przewidziane do
użytku zewnętrznego, jakkolwiek nie zaszkodzi, gdy owiniemy je szczelnie folią i okleimy to
wszystko szeroką taśmą.
113657579.001.png
Generalna zasada podłączeń brzmi: jak najmniej kabli na scenie i to w odniesieniu do wszelkich
typów okablowania. Przewody zasilające powinny być prowadzone z boku sceny. Pamiętajmy
jednak, iż wzajemna bliskość przewodów zasilających, w których płynie prąd o dużym natężeniu, i
kabli sygnałowych, może w tych ostatnich powodować zakłócenia.
Kolejnym etapem jest przygotowanie wszelkich kabli sygnałowych, z multicorami włącznie. Stage
box, a więc skrzynkę sceniczną, umieszczamy zawsze w miejscu, do którego będziemy mieli
swobodny i szybki dostęp, natomiast w żaden sposób nie będzie to utrudniało poruszania się
muzyków na scenie. Bardzo wygodne jest korzystanie z multicorów pomocniczych (np. 10-
parowych) wpinanych do głównej skrzynki. Umożliwia to dostarczenie do skrzynki sygnałów z
odległych miejsc sceny, przeciągając przez jej światło tylko jeden kabel. Nieużywane mikrofony
możemy w razie potrzeby ustawiać po lewej i prawej jej stronie, co jest bardzo wygodne i
umożliwia sprawne ich usunięcie. Do ich podłączenia warto wykorzystać właśnie owe pomocnicze
multicory. Oczywistą koniecznością jest zadbanie o prawidłowe oznaczenia kanałów w skrzynce
głównej i w skrzynkach pomocniczych tak, aby uniknąć jakichkolwiek pomyłek.
Wszystkie kable powinny być umieszczone bądź z przodu sceny, przed monitorami, bądź też z
tyłu, co sprawi, że pojawienie się na estradzie zespołu tanecznego nie przyprawi nas o zawał serca.
Ustawiając mikrofony warto pamiętać o przygotowaniu jednego lub dwóch mikrofonów
awaryjnych (zapasowych) stojących z boku i wpiętych do skrzynki tak, by były gotowe do użycia
w każdej chwili. Dobrze jest też rozstawić parę statywów więcej niż przewidujemy i ustawić je
gdzieś na boku.
Musimy także pamiętać o przygotowaniu wystarczającej ilości gniazd sieciowych potrzebnych do
podłączenia instrumentów i wzmacniaczy. Tradycyjnie staramy się ułożyć przewody zasilające na
obwodzie sceny, by dopiero w odpowiednich miejscach podprowadzić je do zasilanego urządzenia.
Wszelkie skrzynie transportowe zawierające dodatkowe okablowanie, statywy, mikrofony itp.
ustawiamy w miejscu, gdzie będziemy mieli szybki dostęp, pamiętając jednak, by nie
przeszkadzały one występującym.
Po tym wszystkim pozostaje nam jeszcze do wykonania bardzo ważna czynność, tzn. lustracja
wzrokowa sceny. Jeśli scena wygląda ładnie, estetycznie, a okablowanie nie tworzy na jej środku
węzła gordyjskiego, to możemy zakończyć tę część przygotowań do imprezy.
Przygotowania do próby
Wśród muzyków krąży stare porzekadło: zła próba - dobry koncert, dobra próba - też dobry
koncert, które to powiedzenie ma krzepić artystę na duchu jeśli niedługo przed występem okazuje
się, że nie cały repertuar został należycie przygotowany, bądź po prostu biorytm okazał się tego
dnia niekorzystny. Niestety, absolutnie nie można owego przysłowia odnosić do prób
akustycznych, odbywanych zarówno z zespołem, jak i dotyczących ustawiania całego systemu
nagłośnieniowego. Spróbujemy więc określić czynności jakie powinniśmy wykonać, aby próba
była rzeczywiście dobra.
Generalnie powinniśmy być do niej przygotowani, tzn. systemy przodowy i monitorowy muszą
być w pełnej gotowości. Tak więc jesteśmy pewni, że wszystkie kanały zarówno w kablu
wieloparowym łączącym skrzynkę sceniczną z mikserem, jak i samym mikserze są sprawne.
Sprawdziliśmy również wszystkie monitory i głośniki przodowe oraz końcówki mocy. Jeżeli
wszystko jest w porządku, a znamy skład zespołu bądź zespołów, które mają wystąpić, możemy
sporządzić tzw. input list, czyli spis kanałów wejściowych. Kolejność ich ułożenia zależy
oczywiście od naszych osobistych upodobań, ważne jest jednak, by źródła dźwięku wpinane na
scenie zgadzały się z kanałami przyporządkowanymi tym źródłom w mikserze. Należy po prostu
unikać sytuacji, w której w kanale przeznaczonym dla basu odzywa się np. trąbka, choć i tak się
czasem zdarza.
Kolejną czynnością do wykonania jeszcze przed próbą jest sprawdzenie wstępnych ustawień
miksera. I tak, wszystkie potencjometry czułości wejściowej GAIN należy ustawić w ten sposób,
aby uzyskać na wejściach miksera minimalną czułość, oraz wyciszyć kanały (MUTE, CUT).
Ważne jest również, aby zamknąć wszystkie potencjometry kanałów wysyłkowych (AUX), szyny
efektowe oraz ewentualne tory monitorowe. Jeśli nie jesteśmy pewni składu zespołu i tego, w jaki
sposób chcemy używać podgrup, wszystkie sygnały z kanałów wysyłamy jedynie na szynę główną
(MAIN, MIX, LR). Nawiasem mówiąc, elegancko jest wykonać te czynności po skończonej pracy
zostawiając "wyzerowany" mikser naszemu ewentualnemu następcy za konsoletą. Zlekceważenie
tych banalnych z pozoru zasad może nas bowiem kosztować sporo nerwów podczas wysyłania
niepożądanych sygnałów na szyny efektowe, tory monitorowe czy na podgrupy miksera.
Kolejnym krokiem jest podłączenie procesorów efektów. Pamiętajmy o sprawdzeniu, czy z
miksera wysyłamy na efekty sygnał symetryczny czy też niesymetryczny (sprawdźmy również
powrót z efektu) i o tym, że wiele efektów posiada również przełączniki dostosowujące poziom
sygnałów wejściowych i wyjściowych +4/-10dB. Jeśli wysyłamy sygnał na pojedynczy procesor
jednym tylko torem, to (jeśli to możliwe) w głównym menu efektu powinniśmy wybrać opcję
LEFT INPUT, oraz L+R OUTPUT, co umożliwi nam jego stereofoniczny powrót na stół
mikserski. Zasada ta nie ma jednak zastosowania w przypadku niektórych procesorów (np. TC M-
One), w których możemy wysterować każdym wejściem oddzielny tor i algorytm efektu. W
przypadku gdy dysponujemy więcej niż jednym procesorem efektów, dobrze jest wstępnie ustawić
dwa różne programy np. reverb i delay. Jeśli zamierzamy używać procesorów dynamiki, to
również tutaj powinniśmy zadbać o ich właściwe połączenie z mikserem oraz pozostawić wstępnie
w pozycji BYPASS.
W ten sposób jesteśmy przygotowani do rozpoczęcia właściwej próby w taki sposób, by była ona
jak najlepiej wykorzystana zarówno przez nas, jak i muzyków.
Próba
Podstawowym celem próby akustycznej jest zapewnienie optymalnych warunków pracy dla
muzyków, jak i realizatora, tak więc powinna ona być przeprowadzona sprawnie i efektywnie. Aby
tak było powinniśmy spełnić kilka warunków:
1. Pamiętajmy, by przygotować się również do próby (o czym wspominaliśmy już wcześniej).
2. Zaplanujmy dokładnie etapy przeprowadzenia próby i ustalmy je z muzykami. Unikniemy w ten
sposób sytuacji, w której wszyscy naraz chcieliby coś ustawić i poprawić. Np. ustalamy, że
najpierw ustawiamy system przodowy, potem monitory, instrumenty zaczynamy ustawiać
poczynając od sekcji rytmicznej na gitarach i wokalu skończywszy.
3. Jeżeli mamy jakiś problem techniczny (chociażby brak przepustowości w którymś kanale) i
jesteśmy zmuszeni przerwać pracę choćby na krótki okres czasu, powiedzmy to zespołowi i
poprośmy o chwilę przerwy. Takie niezapowiedziane przerwy w pracy sprawiają, że muzycy
często nie wiedzą czy to już koniec próby, czy należy sprawdzić ustawienia następnego
instrumentu, wreszcie mogą one sprawiać wrażenie, że akustyk niezbyt rzetelnie traktuje swoje
zajęcie.
4. Czasem, aby coś ustalić, warto zrezygnować z mikrofonu komunikacyjnego (TB, TALK BACK)
i po prostu podejść do sceny, co na pewno jest mniej oficjalne, a zapewne wpłynie na lepszą
atmosferę na próbie.
5. Pamiętajmy, że muzycy mają ukończyć próbę z całkowitym przeświadczeniem, że ich praca nie
pójdzie na marne i efekt końcowy tzn. koncert będzie udany. W przeciwnym razie, nawet jeśli na
koncercie brzmienie frontu i monitorów będzie rewelacyjne, to może się okazać, że artyści zejdą ze
sceny zdegustowani.
6. Z uwagi na to, że próby odbywają się zwykle bez udziału publiczności, to - zwłaszcza w
pomieszczeniach zamkniętych - warunki akustyczne podczas próby i koncertu mogą się różnić
pomiędzy sobą. Jest to ważne zarówno dla nas jak i muzyków, szczególnie tych mniej
doświadczonych.
7. Jeśli natężenie dźwięku płynącego ze sceny (backline) jest zbyt duże, zawsze możemy
zasugerować muzykom zagranie o parę decybeli ciszej. Wyjaśnijmy przy tym, że nawet najlepszy
miks będzie niesłyszalny, jeśli zagłuszy go dźwięk bezpośredni ze wzmacniaczy.
8. Dobrze jest poprosić muzyków aby zagrali utwory utrzymane w odmiennym charakterze i
dynamice. Pozwoli nam to właściwie ustawić poziomy dynamiczne poszczególnych źródeł
dźwięku oraz zadecydować o ewentualnym użyciu procesorów dynamiki. Zwróćmy także uwagę
na to, by muzycy nie zwiększali drastycznie poziomów głośności, które zostały ustawione na
próbie. Rzeczą oczywistą jest, iż jeśli np. gitarzysta używa na koncercie dwóch instrumentów, to
należy sprawdzić brzmienie obu gitar wraz z pozostałymi instrumentami.
9. Zawsze jednak pamiętajmy, że próba jest nie tylko dla zespołu, ale również dla nas. Dlatego to
akustyk powinien pokierować jej przebiegiem. Nie zawsze musimy się zgadzać na propozycje
artystów, ale starajmy się zwięźle wyjaśnić, dlaczego pewne rozwiązania nie są możliwe.
10. Jeśli na koncercie występuje kilku wykonawców i jesteśmy zmuszeni do używania tych
samych kanałów dla różnych zespołów, to powinniśmy przynajmniej zanotować ustawienia
czułości wejściowej oraz poziomy wysyłek na tory monitorowe w poszczególnych kanałach. W
przeciwnym razie cała próba może okazać się bezużyteczna.
11. Zarówno realizatorzy jak i muzycy powinni pamiętać o wzajemnym podziękowaniu za
przygotowanie do koncertu po zakończeniu próby.
Na tym kończymy rozważania dotyczące czynności przygotowawczych, które powinny być
wykonane przed koncertem. Mimo tego, iż często z pozoru mogą się one wydawać nieistotne, to
zaręczam, że potrafią znakomicie ułatwić pracę i pozwalają uczynić ją bardziej efektywną. A
zatem, zanim już rzeczywiście "zakręcimy", pamiętajmy o właściwym przygotowaniu do tego
zadania.
....jak i na takiej scenie.
113657579.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin