Rozdział 15.doc

(33 KB) Pobierz



Rozdział 15

              Kark mnie boli. Plecy także. I kiedy otwieram oczy i się rozglądam, wiem, dlaczego. Spędziłam noc w tym pokoju. Tutaj na starożytnej aksamitnej kanapie, która miała służyć, jako ozdoba, albo przyrząd do flirtów, ale na pewno nie do spania.

Próbowałam wstać, moje mięśnie jednak zaprotestowały, wyciągnęłam, więc rękę ku niebu a następnie pomachałam palcami. Usiadłam i pokręciłam karkiem, aby go rozprostować. Poszłam następnie ku grubym aksamitnym zasłoną i rozciągnęłam je na boki. Pomieszczenie wypełniło się ostrym drażniącym światłem, więc zasłoniłam je ponownie. Już wiem, dlaczego Damen zawsze miał zasłonięte zasłony, to okropne światło północnej Californii…

Myślenie o nim sprawia, że czuje w sobie tak ogromną wszechogarniającą tęsknotę, że dostaje aż od tego bólu głowy i całe moje ciało się kołyszę. Chwytam się, więc krawędzi łóżka i rozglądam się po pokoju. Niby jestem tutaj sama, ale podobizna Damena na tych wszystkich obrazach jest okropna. Co ja gadam jest śliczna te jego irytująco kuszące usta, ten jego wyzywający wzrok. Zamykam oczy nie mogę patrzeć na nie dłużej. Zmuszam się do wezbrania kilku oddechów i biorę komórkę spróbuję jeszcze raz do niego zadzwonić. Lecz znowu odzywa się poczta głosowa. Nagrywam wiadomość.

- „Zadzwoń do mnie…, co się stało..? Wszystko z tobą w porządku..? Zadzwoń do mnie jak tylko odsłuchasz wiadomości…”

Nie liczę już tych wiadomości, bo było ich już zbyt wiele. Wpycham powrotem swój telefon do torby, staranie unikając wzroku Damena z obrazów. Ale czuję, że coś przegapiłam jakiś drobny szczegół, który podpowiedział mi jak Damen mógł zniknąć.

Ale zrobiłam wszystko, co mogłam. Udaje się do kuchni, aby zostawić jakąś notatkę dla niego gdyby wrócił. Powtarzając sobie te same słowa, które powiedziałam do telefonu. Biorę głęboki oddech i idę za zamkniętymi oczami nie mogłabym spojrzeć im wszystkim Damenom w oczy.

Wchodząc do kuchni robię coś innego. Nie piszę notatki. Wyobrażam sobie czerwonego tulipana. O miękkich woskowych płatkach o tym idealnym symbolu naszej miłości. A gdy czuje, że kształtuje się on w mojej ręce kładę go na blacie zamiast kartki.

Jako symbol naszej miłości.

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin