FASCYNUJĄCE POLIMERY-WYWIAD.PDF

(56 KB) Pobierz
430688033 UNPDF
Fascynuj¹ce polimery
Z prof. dr. hab. Krzysztofem MATYJASZEWSKIM, profesorem Uniwersytetu Carnegie Mellon
w Pittsburgu (USA) oraz Centrum Badañ Molekularnych i Makromolekularnych PAN
w £odzi, tegorocznym laureatem nagrody Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej
w dziedzinie nauk technicznych, rozmawia Jerzy Bojanowicz.
t Co sk³oni³o Pana do wyjazdu do USA?
t Studiowa³em na Wydziale Chemicznym Po-
litechniki £ódzkiej, a potem w Instytucie Petro-
chemicznym w Moskwie, gdzie w 1972 r. uzy-
ska³em dyplom magistra in¿yniera. Wyró¿niaj¹-
cym siê studentom proponowano wówczas sty-
pendia w krajach tzw. demokracji ludowej
mnie zaproponowano Moskwê. Zdecydowa-
³em siê trochê z ciekawoci, ale g³ównie dla-
tego, ¿e moja babka by³a bia³¹ emigrantk¹,
która w 1920 r. przyjecha³a do Polski, za³o¿y³a
rodzinê i wiele o Rosji opowiada³a. Chcia³em
odnaleæ jej rodzinê. Uda³o siê i by³y to bardzo
wzruszaj¹ce chwile.
Po zrobieniu doktoratu w 1976 r. w PAN
w £odzi, pod opiek¹ prof. Stanis³awa Penczka,
wyjecha³em na sta¿ podoktorancki do USA na
Florydê. Wróci³em po roku do £odzi, gdzie zrobi³em habilitacjê na
Politechnice £ódzkiej. W latach 1984-85 pracowa³em na Uniwer-
sytecie Paryskim jako visiting professor w laboratorium kierowa-
nym przez prof. Sigwalta. Musia³em wówczas podj¹æ ¿yciow¹ decy-
zjê: co dalej? By³em po doktoracie i habilitacji, a w Polsce choæ
by³em ju¿, dziêki licznym publikacjom oraz renomie mojego szefa i
opiekuna naukowego, rozpoznawany jako naukowiec nie otrzy-
ma³em ¿adnej ciekawej oferty. Chcia³em kontynuowaæ moj¹ na-
ukow¹ pasjê i wtedy pojawi³o siê zaproszenie z bardzo renomowa-
nego amerykañskiego Uniwersytetu Carnegie Mellon w Pittsburgu.
Na pocz¹tku dosta³em pewne wstêpne fundusze na badania,
ale potem wszystko zale¿a³o ju¿ od grantów, które mo¿na by³o
otrzymaæ z przemys³u albo z kilku organizacji rz¹dowych, jak NSF
(National Science Foundation), NIH (National Institute of Health),
DoE (Department of Energy) itd. Uniwersytet zapewni³ mi prze-
strzeñ laboratoryjn¹, ale ca³e wyposa¿enie musia³em zorganizo-
waæ sam. Oczywicie, dalsza kariera zale¿a³a od osi¹ganych wy-
ników. Po 8 latach awansowa³em na stanowisko profesora zwy-
czajnego (full professor). W latach 1994-98 by³em dziekanem Wy-
dzia³u Chemicznego, a w 1998 r. odziedziczy³em po laure-
acie Nagrody Nobla Johnie Popleu tytu³ J.C. Warner Professor
of Natural Sciences. W bie¿¹cym roku otrzyma³em tytu³ Uni-
versity Professor.
Istota procesu polega na spowolnieniu wzro-
stu ³añcucha i wyd³u¿eniu czasu jego ¿ycia z ok.
1 sekundy do kilku godzin. W tym czasie mo¿na
wykonaæ wiele syntetycznych operacji, dodaæ
inny monomer i zrobiæ blokowy kopolimer,
wprowadziæ pewne grupy funkcyjne itd. Jedno-
czenie, przez szybkie zainicjowanie polimery-
zacji, wszystkie ³añcuchy rosn¹ równoczenie.
U¿ycie multifunkcyjnych inicjatorów pozwala na
otrzymanie polimerów o po¿¹danej architektu-
rze makrocz¹steczki (o strukturach przypomina-
j¹cych gwiazdy, grzebienie, szczotki do mycia
butelek itd.), jak równie¿ kopolimerów niemo¿-
liwych do otrzymania metod¹ klasycznej (nie-
kontrolowanej) polimeryzacji rodnikowej.
Natomiast spowolnienie procesu polega na
tym, ¿e rodnik na koñcu ³añcucha jest w równo-
wadze z nieaktywnym centrum bêd¹cym w stanie upienia. Na
koñcu ³añcucha makrocz¹steczki jest najczêciej atom halogenu
(chlor, brom), ale mog¹ te¿ byæ inne grupy funkcyjne. U¿ywamy
specjalnych katalizatorów, które szalenie przyspieszaj¹ proces wy-
miany pomiêdzy aktywnymi i pi¹cymi ³añcuchami.
t Jak dosz³o do odkrycia tej metody?
t Próbowalimy kilku syntetycznych metod kontroli polimeryza-
cji rodnikowej i po prawie 2 latach doszlimy do ATRP (metoda
polimeryzacji rodnikowej z przeniesieniem atomu). Jednak od
pierwszych obiecuj¹cych wyników do zrozumienia i pe³nej kon-
troli procesu potrzeba by³o kilku lat i kilku doktoratów.
Wydaje mi siê, ¿e odkrylimy wiele nowych metod w synte-
tycznej chemii polimerów (i nie tylko), ale nie na tym polega
waga odkrycia naukowego. Czasami udaje siê zrobiæ co, o czym
wszyscy marz¹, a potem to rozwi¹zanie staje siê trywialnie pro-
ste. Tak pewnie by³o w przypadku ATRP. Po kilku tygodniach
zdalimy sobie sprawê, ¿e to jest w³anie to. Wówczas uda³o
mi siê namówiæ kilku studentów i sta¿ystów podoktoranckich
na dalsze badania. Oczywicie trzeba by³o równie¿ znaleæ na
nie fundusze.
t Jakie znaczenie ma odkryta przez Pana nowa metoda
kontrolowanej polimeryzacji rodnikowej?
t Trudno mi oceniaæ znaczenie w³asnej pracy naukowej. Wpro-
wadzona przez nas metoda polimeryzacji rodnikowej z przenie-
sieniem atomu sta³a siê bardzo popularn¹ syntetyczn¹ metod¹ i
obecnie na wiecie na ten temat ukazuje siê ponad 10 prac tygo-
dniowo. Pierwsza praca na temat ATRP by³a cytowana ponad 1000
razy, a ogólna liczba cytowañ naszych prac w ci¹gu ostatnich 10 lat
przekracza 10 tys. Dziêki temu jestem obecnie w pierwszej
10. najbardziej cytowanych chemików na wiecie. Dodam jed-
nak, ¿e najczêciej cytowane s¹ tzw. pierwsze prace albo prace
przegl¹dowe.
Metoda polimeryzacji rodnikowej z przeniesieniem atomu ma
nie tylko zastosowanie w klasycznej technologii polimerów, ale sta-
nowi równie¿ nowe narzêdzie w nanotechnologii i in¿ynierii mole-
kularnej. Kontrola postaci makrocz¹steczki pozwala na uzyskanie
t W 1995 r. po raz pierwszy opublikowa³ Pan artyku³ do-
tycz¹cy metody kontrolowanej polimeryzacji rodnikowej.
Na czym polega³a jej innowacyjnoæ?
t Mam ogromny respekt dla prof. Penczka z Centrum Badañ
Molekularnych i Makromolekularnych Polskiej Akademii Nauk
(CBMiM PAN) w £odzi, który wprowadzi³ mnie w fascynuj¹cy wiat,
chemii polimerów. Pracuj¹c w jego zespole, robi¹c doktorat, a po-
tem habilitacjê, zajmowa³em siê ¿yj¹c¹ lub kontrolowan¹ poli-
meryzacj¹ kationow¹. W USA pracowa³em z polimerami nieorga-
nicznymi, ale kontrolowanie polimeryzacji rodnikowej by³o zawsze
wielkim wyzwaniem. Wyzwaniem nie tylko dla mnie, ale tak¿e dla
wielu chemików pracuj¹cych w tej dziedzinie. Przez d³ugi okres
wydawa³o siê to niemo¿liwe do zrealizowania ze wzglêdu na krót-
ki czas ¿ycia rodników.
430688033.001.png 430688033.002.png 430688033.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin