zero_no_tsukaima_13.txt

(11 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:04:- Wojna...
00:00:05:- Wojna?
00:00:10:- C-co?
00:00:12:- Nauczyciel włanie powiedział mi, że zaćmienie słońca będzie za trzy dni.
00:00:18:- Kazał mi lecieć w ten dzień.
00:00:21:- Jeli pójdzie dobrze, opuszczę ten wiat...
00:00:26:- Naprawdę? Cieszę się razem z tobš.
00:00:30:- Gratuluję. Naprawdę chciałe wrócić do domu, prawda?
00:00:34:- Mam nadzieję, że to wypali.
00:00:38:- Dobra, wielkie dzięki.
00:00:50:{C:$C08000}{Y:b}To jest miłosna opowieć o dwojgu zakochanych, |która zaczęła się wraz z ich pierwszym pocałunkiem.
00:00:56:{C:$C08000}{Y:b}Powierzyłam swój los tej magii i nagle pojawiłe się ty.
00:01:04:{C:$C08000}{Y:b}Zero no Tsukaima
00:01:10:{C:$C08000}{Y:b}Niebo z dwoma nigdy niezachodzšcymi księżycami, |jakże niemożliwe.
00:01:23:{C:$C08000}{Y:b}Nigdy jeszcze nie czułam się tak wczeniej. |To zadziwiajšco przyjemne.
00:01:34:{C:$C08000}{Y:b}Nawet gdyby się potknšł i byłby przygnębiony,
00:01:41:{C:$C08000}{Y:b}Zawsze mocno przytulę się do ciebie.
00:01:48:{C:$C08000}{Y:b}Historia tego jak się poznalimy tego dnia, |z słodkim pocałunkiem nadal trwa.
00:01:54:{C:$C08000}{Y:b}Teraz rzuć swe zaklęcie i życzenie na pewno się spełni.
00:02:01:{C:$C08000}{Y:b}To jest miłosna opowieć o dwojgu zakochanych, |która zaczęła się wraz z ich pierwszym pocałunkiem.
00:02:07:{C:$C08000}{Y:b}Powierzyłam swój los tej magii i nagle pojawiłe się ty.
00:02:30:{Y:b}Otchłanna Louise.
00:02:36:- Najpierw musimy wysłać ambasadora, żeby zaczšć negocjacje!
00:02:39:- Co dobrego nam to da?!
00:02:40:- Sš dużym państwem z silnym wojskiem!
00:02:44:- Albo się poddamy, albo zostaniemy zniszczeni.
00:02:47:- Sš dwie drogi do wyboru!
00:02:51:- Nie poddamy się!
00:02:54:- Stracenie honoru, jako arystokracja jest takie samo jak mierć!
00:02:58:- Poprowadzę mojš armię.
00:03:09:- Za trzy dni...
00:03:11:- Przywišzałe się?
00:03:14:- Czemu miałbym się przywišzywać do niej?
00:03:15:- "Niej"? Miałem na myli to, ten wiat.
00:03:19:- Nie mogę jasno myleć, kiedy wszystko dzieje się tak nagle!
00:03:29:- Tak sobie mylę, Louise mówiła co i spotkaniu, czy co...
00:03:33:- Ale naprawdę się spónia.
00:03:36:- Wojna z Albionem, nie, Rekonkwistš jest nieunikniona.
00:03:42:- Prowadzona przez Księżniczkę Henriettę armia,| jest reorganizowana i gromadzona.
00:03:48:- Przez samš księżniczkę?!
00:03:50:- Wojna...?
00:03:52:- Co my zrobimy...?
00:03:54:- Od dzi, Akademia Magii będzie zamknięta aż do odwołania!
00:04:00:- Co zrobisz?
00:04:02:- Nie mam wyboru, muszę wracać do domu.
00:04:04:- Żałosne.
00:04:05:- Czy nie ma nikogo, kto chciałby walczyć za swój kraj?
00:04:08:- Guiche, zamierzasz wstšpić do wojska?
00:04:10:- Mój ojciec jest dowódcš,
00:04:12:- więc muszę, by nie splamić honoru rodziny.
00:04:14:- Zasadniczo, jestem zmuszony do...
00:04:16:- To znaczy, że nie chcesz ić...
00:04:20:- Louise, co chcesz zrobić?
00:04:23:- Musisz mnie o to pytać?
00:04:48:- Żegnaj.
00:05:01:- Co to jest?
00:05:05:- Hej Del, potrafisz to przeczytać?
00:05:07:- "Zwalniam cię!"
00:05:08:- "Id gdzie chcesz!"
00:05:09:- "Louise."
00:05:11:- Więc tak napisała.
00:05:11:- Zwolniony?
00:05:13:- C-co ona napisała?
00:05:16:- Szkoda. Zostało tak niewiele.
00:05:24:- Zwolniony?
00:05:25:- Louise zostawiła to i zniknęła.
00:05:30:- Louise, co zamierzasz zrobić?
00:05:31:- Musisz mnie o to pytać?
00:05:35:- Najprawdopodobniej poszła do Księżniczki Henrietty.
00:05:38:- Do Księżniczki?
00:05:39:- Czemu?
00:05:41:- Wojna? Przeciwko Albionowi?!
00:05:43:- Guiche też się zapisał.
00:05:46:- Jeli chodzi o mnie, jestem z Germanii, więc mylę o powrocie do domu.
00:05:54:- Wasza Wysokoć, proszę pozwól stanšć mi u twego boku.
00:05:58:- Dziękuję Louise.
00:06:06:- Ej Del. Co zrobisz, jak mnie już nie będzie?
00:06:10:- Znów będę spoczywał w lombardzie.
00:06:12:- Nic się nie zmieni.
00:06:14:- Skoro wybieram się do domu i nie jestem z tego wiata,| wojna nie będzie moim problemem, prawda?
00:06:22:- Dobrze załapałe.
00:07:03:- Więc, jutro będzie zaćmienie słońca...
00:07:05:- Kiedy wrócę do Akademii, Saito już...
00:07:24:- Tristain odmówiło przyjęcia naszej oferty poddania się.
00:07:30:- Moi wspaniali wojownicy,
00:07:33:- przy pomocy tego więtego wiatła, zmiażdżcie Tristain swojš siłš!
00:07:44:- Co?
00:07:47:- Statek wojenny przyleciał do wioski Talb?
00:07:49:- Oni już tu sš?
00:07:53:- Odzyskam Talb, nawet gdyby kosztowało mnie to życie.
00:07:56:- Niech nasz przodek Burimill cię błogosławi.
00:08:12:- Czy to poleci?
00:08:14:- Nie mogę tego opisać, ale będę mógł to stwierdzić dopiero jak tego dotknę.
00:08:17:- Powinno polecieć bez problemu.
00:08:19:- Bycie Gandalfrem wydaje się wygodne, ech...Więc żegnamy się, kotku.
00:08:26:- Jeste tego pewien?
00:08:29:- Nigdy więcej nie zobaczysz już Louise.
00:08:35:- Przepraszam, że kazałem na siebie czekać.
00:08:37:- Oto krew smoka- znaczy, benzyna.
00:08:41:- Udało mi się pracujšc całš noc powielić to w takich ilociach.
00:08:44:- Dziękuję bardzo.
00:08:48:- Chciałbym żeby stało się to wydarzeniem dla całej szkoły, ale...
00:08:52:- Proszę, nie powinienem o to prosić podczas zagrożenia.
00:08:55:- Siły wroga już wysłały statek wojenny do zachodniego Tristain,| koło wioski Talb.
00:09:01:- Kto może wiedzieć, kiedy zaatakujš Akademię?
00:09:03:- Talb? Wioska Siesty?
00:09:06:- Wyglšda na to, że nasze siły rozpoczęły marsz w tym kierunku.
00:09:11:- P-pan mówi poważnie?!
00:09:15:- Samo to, że jedziesz u mojego boku przysparza mi odwagi,
00:09:22:- Zaćmienie słońca za niedługo się zacznie.
00:09:41:- Więc muszę zakręcić tym migłem?
00:09:43:- Proszę!
00:09:45:- To mieszne, że lecisz na pole bitwy!
00:09:47:- Co zrobisz, jeli oni zniszczš upierzenie?
00:09:49:- Nie wrócisz do domu!
00:09:51:- Co ma być to będzie.
00:09:53:- Proszę zaczynać!
00:09:55:- Zrozumiałem.
00:10:15:- Do licha!
00:10:15:- Co jest nie tak, partnerze?
00:10:17:- Jest za mało miejsca, by poderwać się do lotu!| Uderzę w cianę!
00:10:21:- Nie poleci.
00:10:23:- Niech to szlag, leć!
00:10:27:- Leć!
00:10:33:- Teraz!
00:10:40:- To naprawdę...poleciało.
00:10:47:- Tabitha, co ty...?
00:10:50:- Będzie w niebezpieczeństwie, jeli będzie sam.
00:10:54:- Nie mogę wrócić teraz do domu, prawda?
00:11:03:- To jest szybkie.
00:11:04:- Smoki nie mogš się z tym równać!
00:11:07:- Szybkoć to nie wszystko.
00:11:08:- Ma jeszcze w sobie amunicję, która została.
00:11:14:- Jaka zawrotna prędkoć!
00:11:15:- Nawet Silpheed nie może go dogonić!
00:11:36:- Jednostka Gryfonów będzie przynętš, by odcišgnšć Rycerzy na smokach.
00:11:39:- Rycerze-czarownicy w międzyczasie zajmš okręt wojenny.
00:11:55:- Zajmiemy okręt wojenny, bez względu na to ile trzeba będzie powięcić!
00:11:59:- Zajšć go?
00:12:02:- Jak mamy zamiar to zrobić?
00:12:13:- Jedziemy, jedziemy!
00:12:14:- Jeli znajdziemy się pod statkiem, będziemy mieli możliwoć kontr-ataku.
00:12:19:- Nie wyglšda na to, bymy mięli jakie szanse.
00:12:22:- W tš stronę, Siesta!
00:12:25:- Popieszcie się!
00:12:32:- Sir Wales...
00:12:38:- Słońce...
00:12:46:- Co to za dwięk?
00:12:47:- N-nie wiem.
00:12:52:- Upierzenie Smoka!
00:12:55:- Co to jest?
00:12:57:- To Upierzenie Smoka!
00:12:59:- Co się dzieje?
00:13:01:- Saito chyba...
00:13:08:- Trochę ich jest.
00:13:10:- To okropne.
00:13:12:- Niech ich szlag.
00:13:25:- Nigdy nie widziałem smoka takiego jak ten!
00:13:43:- To mieszne!
00:13:49:- Waldo, co to jest?
00:13:51:- Zostaw to mnie, Wasza Wysokoć!
00:13:57:- Wyglšda na to, że musimy działać.
00:14:01:- Na to włanie czekałam.
00:14:06:- Na niebiosa!
00:14:09:- Czemu? Czemu przyleciałe?
00:14:14:- Ten idiota!
00:14:17:- Louise, dokšd jedziesz?!
00:14:19:- To ostatni!
00:14:22:- W porzšdku!
00:14:23:- Partnerze, patrz przed siebie!
00:14:27:- Uchylił się!
00:14:30:- Szybkoć tego smoka wiatru różni się od prędkoci smoków ognia.
00:14:35:- Niestety brak mu zdolnoci ofensywnych,
00:14:38:- ale moje moce sš najlepszš broniš!
00:14:42:- Użyj mnie, partnerze!
00:14:46:- Jeszcze ci daleko!
00:14:53:- Jeste mój!
00:14:57:- Do licha, zabrakło mi nabojów.
00:15:04:- Nawet bez smoka, pokonam was wszystkich.
00:15:08:- Fouquet też...
00:15:09:- Jestemy załatwieni na....
00:15:15:- Niech to szlag, nie mogę nic zrobić bez broni.
00:15:20:- Co robisz?
00:15:21:- Jeli się nie pospieszysz, nie będziesz w stanie wrócić do domu!
00:15:33:- Czeć!
00:15:36:- T-to wy dziewczyny.
00:15:39:- Nawet Fouquet tu jest?
00:15:40:- Zanosi się na kłopoty.
00:15:43:- Hej, widzę interesujšcš gromadkę.
00:15:46:- Czas odpłacić im za to, co mi zrobili.
00:15:51:- Zauważyła nas.
00:15:57:- Alchemia.
00:16:01:- Jestem zdumiona, że nie ucieklicie.
00:16:03:- Kto chciałby pokazać swoje plecy starej kobiecie?
00:16:07:- Znów nazwała mnie starš?!
00:16:15:- D-dobra.
00:16:25:- Dziecięce sztuczki.
00:16:27:- Płatki, zamieńcie się w olej.
00:16:29:- Alchemia!
00:16:33:- Płomień!
00:16:43:- Niech to szlag!
00:16:46:- Hej, zaczekaj!
00:16:52:- Czemu wszyscy tu sš?
00:17:05:- W-w tym tempie...
00:17:06:- To jest...
00:17:29:- Co ty robisz, idiotko!
00:17:31:- To niebezpieczne!
00:17:31:- Popatrz na siebie! Załatwiłe sam wszystkie smoki!
00:17:34:- Kto tu jest tym, który robi rzeczy samemu?
00:17:50:- Jest tu.
00:17:51:- Tabitha, uciekaj!
00:18:00:- Czemu?
00:18:01:- Bo...Bo...
00:18:02:- Nie mogę zostawić cię samego, kiedy jeste w niebezpieczeństwie!
00:18:13:- Gandalfr! Zabiję cię teraz razem z twojš legendš!
00:18:18:- Mam gdzie legendy, arystokratów i plebejuszy!
00:18:23:- Mogę tylko chronić jš.
00:18:25:- Jestem...
00:18:27:- Chowań...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin