Magia seksu.pdf

(800 KB) Pobierz
GRAHAM MASTERTON
GRAHAM MASTERTON
MAGIA SEKSU
czyli
CO ZROBIĆ BY TWÓJ MĘŻCZYZNA BYŁ WSPANIAŁY W
ŁÓŻKU
Przełożył Jacek Ławicki
REBIS
DOM WYDAWNICZY REBIS POZNAŃ 1991
Scanned by
235030082.004.png 235030082.005.png 235030082.006.png
 
OD WYDAWCY
Czytelnik polski otrzymuje do rąk książkę, która jest autentycznym współczesnym bestsellerem z
zakresu poradnictwa seksuologicznego. W samych Stanach Zjednoczonych książka ta sprzedana
została w nakładzie kilku milionów egzemplarzy. Co się złożyło na tak wielką jej popularność,
mimo iż konkurencja w tej dziedzinie jest w USA bardzo ostra. Niewątpliwie niezwykły charakter
tego poradnika. Zdziwienie bowiem może budzić fakt, że „o tych sprawach" można pisać:
— w tak przystępnej formie i z taką dozą humoru (duża część poradników seksuologicznych to
poważne i bardzo „naukowe" traktaty służące bardziej podniesieniu samooceny twórcy niż
pomocy czytelnikowi),
— tak „drapieżnie" (niemała część podręczników jak „diabeł święconej wody" unika pewnych
tematów. Naprawdę trzeba mieć talent i zadziwiające wyczucie sytuacji, by tak jak to czyni autor
pisać na przykład o orgiach seksualnych),
— tak praktycznie (wszystkie swoje rozważania autor przekłada na język praktycznych porad, w
czym bije na głowę wiele podręczników charakteryzujących się jedynie „mętnymi" i
dwuznacznymi radami).
Autorowi udało się w zadziwiający sposób utrzymać właściwe proporcje pomiędzy tymi cechami
i przede wszystkim konsekwentnie traktować seks jako narzędzie samorozwoju.
Wydawca raz jeszcze ostrzega, że jest to książka adresowana wyłącznie do dorosłego
czytelnika! Autor dedykuje ją kobietom pragnącym wyzwolić w swych partnerach maksimum
seksu. My sądzimy, że powinni ją także przeczytać mężczyźni, choćby po to, by uświadomić
sobie swe najskrytsze seksualne marzenia.
Poznań, w styczniu 1991
235030082.002.png
WSTĘP
Czy mężczyzna — którykolwiek z mężczyzn — potrafi wyjaśnić kobiecie, co zrobić, aby
doprowadzić mężczyznę do szaleństwa w łóżku?
Odpowiedź brzmi: wyjaśni to lepiej niż jakakolwiek kobieta. Ona sama bowiem nigdy nie jest tak
naprawdę całkiem pewna, co czyni ją atrakcyjną, choćby nawet miała za sobą doświadczenia ze
stu uwielbiającymi ją, adorującymi i zafascynowanymi nią kochankami.
Może przypuszczać na przykład, że jest to zasługa jej figury. Miłość jednak nie rodzi się z
samych tylko piersi i pośladków.
Może sądzić, że to sprawa jej twarzy, uśmiechu, nadzwyczajnego poczucia humoru. Częstokroć
chodzi jednak o dużo, dużo więcej. Chodzi o pewien dodatkowy czynnik, którego nie potrafią
określić nawet te kobiety, które mają go w sobie i wiedzą, że go mają.
Ażeby to coś zdobyć, mężczyźni gotowi są zaryzykować karierę zawodową, małżeństwo lub
narazić się na klęskę finansową. A to coś — bez względu na, to czy już jesteś kochanką, czy
dopiero zamierzasz nią zostać, czy też jako żona chcesz zachowywać się jak kociak — możesz
mieć dla siebie.
Niezależnie od tego, iż tak trudno jest uchwycić istotę owego dodatkowego czynnika, nie stanowi
żadnej tajemnicy sposób, w jaki możesz go pozyskać — zdobędziesz go dzięki ciężkiej pracy.
Jeżeli nie akceptujesz podjęcia wysiłku po to, by wznieść się na poziom kochanki doskonałej,
powinnaś w tym miejscu zaniechać dalszej lektury. Nic, co warto posiadać nie przychodzi łatwo,
a w przypadku seksu — nakład pracy trzeba nawet podwoić.
Książka ta zawiera kurs erotycznego samodoskonalenia. Dowiesz się z niej o tym, jak technika
seksualna, ćwiczenia, dieta, psychologia i zrozumienie mogą wzbogacić Twoje dotychczasowe
życie seksualne — nawet jeśli jesteś z niego zadowolona — by stało się ono jeszcze bardziej
podniecające i udane. Kurs opiera się na moim osobistym doświadczeniu jako mężczyzny i
kochanka; na mej dziesięcioletniej pracy w redakcjach czołowych magazynów erotycznych na
świecie, takich jak: Forum, Penthouse, My fair oraz szwedzkiego magazynu erotycznego Private
a także na wskazówkach i pomocy psychiatrów, seksuologów, socjologów, a nawet prostytutek,
jaką uzyskałem od nich w ciągu wielu lat.
Kim jest „kochanka doskonała"? Czy w ogóle istnieje taka egzotyczna istota?
Moja definicja takiej kobiety — i tego dodatkowego czegoś w niej — brzmi
następująco: ,, partnerka doskonalą to kobieta, która więcej daje niż sama dostaje". Jest to kobieta
twórcza w sferze seksualnej i towarzyskiej, tak dalece, iż daje mężczyźnie poczucie, że wszystko,
co dla niej poświęci i jej ofiaruje, jest tego naprawdę warte.
Takie kobiety rzeczywiście istnieją, lecz był to zawsze rzadki gatunek. Rzadki z tego względu, że
z reguły nie mówi się dziewczętom, gdy wyrastają z dzieciństwa i stają się kobietami, czego będą
od nich oczekiwać mężczyźni. Oczywiście, paru rzeczy o seksie dowiadują się. Słyszą o
menstruacji i zapłodnieniu oraz o sztuce macierzyństwa. Matki może nawet ostrzegają je przed
mężczyznami, którzy chcieliby czegoś więcej niż pocałunku na dobranoc.
Większość dziewcząt jednak nawiązuje stosunki seksualne, a w końcu wychodzi za mąż, jedynie
z mglistym pojęciem o swych możliwościach płciowych, o swych oczekiwaniach w sferze życia
seksualnego, o tym, co mogą z siebie dać. Mają one bardzo niejasne przeświadczenie o roli seksu
w ich życiu towarzyskim.
Znam kobiety dobiegające trzydziestki — wyrafinowane pod każdym względem — które nadal
myślą, że podczas pierwszego w życiu stosunku obowiązkowo zachodzi się w ciążę, które nigdy
nie słyszały o seksie oralnym, i które właściwie nie mają zielonego pojęcia o funkcjonowaniu
kobiecych narządów płciowych, nie wspominając już w ogóle o męskich.
Nawet te kobiety, które opanowały podstawową wiedzę o życiu, przejawiają bezradność i nie
235030082.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin