Zajazd i Litwin.txt

(12 KB) Pobierz
Urlop si� sko�czy� i wr�ci�am do pracy. Wr�ci�am te� do swojego uk�adu "zaj�� pozalekcyjnych", czyli we wtorki i czwartki si�ownia i basen, w �rody kosmetyka i masa�, a w soboty rower.
Przesz�a pi�kna jesienna sobota, wi�c nie zastanawiaj�c si� wsiad�am na rower i pojecha�am na swoj� tradycyjn� ju� przeja�d�k�. Jak zwykle, w po�owie drogi zajecha�am do zaprzyja�nionego Zajazdu.
Basia, jak mnie zobaczy�a, bardzo si� ucieszy�a. Z Basi� zaprzyja�ni�y�my si� ju� dobrze, bo na pocz�tku lipca zaprosi�a mnie na basen, a jak wygl�da�a nasza wizyta na basenie opisa�am w opowiadaniu "Dubeltowa rekreacja". Opisa�am pierwsz� nasz� wizyt�, ale na przestrzeni lipca i sierpnia by�o ich cztery, co spowodowa�o, �e nasza znajomo�� osi�gn�a odpowiedni poziom przyja�ni. Nawet troch� dziwi�am si�, �e nie ma od niej w tej sprawie telefonu.
Ale ucieszy�a si�, bo mia�a dla mnie propozycj� spotkania z Litwinem. Wyja�ni�a mi, �e ona, z r�nych wzgl�d�w, dzisiaj spotka� si� z nim nie mo�e, po po�udniu wyje�d�a do miasta i �ebym j� zast�pi�a. Popatrzy�am z niedowierzaniem - a ona m�wi, przecie� Ci kiedy� m�wi�am, kto to jest.
Kilka s��w na temat Barbary z Zajazdu. Zajazd jest w�asno�ci� rodzinn�, w kt�rej pracuj� jej Rodzice, Brat z Bratow� i Ona. Poniewa� Bratowa ma ma�e dzieci, Basia cz�sto zast�puje j� za barem, pozostaj�c w zaje�dzie r�wnie� na noc. Basia jest kobieta 40-letni�, samotn�. Kilka lat temu, w wypadku samochodowym zgin�� jej m�� i syn. Dlatego czasami zaspakaja swoje potrzeby seksualne podrywaj�c klient�w, b�d�cych w Zaje�dzie. Tym sposobem kiedy� poderwa�a Litwina.
Faktycznie, rozmawia�y�my w lutym, �e dosy� cz�sto nocuje u nich pewien kierowca Litwin, je�d��cy z Wilna gdzie� do Austrii i z powrotem I za ka�dym razem nocuje u nich. Pewnego razu sprowokowa�a go i da�a mu pok�j s�u�bowy na drugim pi�trze, gdzie jest du�e podw�jne ��ko, a nie pok�j hotelowy na pierwszym pi�trze, gdzie s� pojedyncze tapczany. Okaza�o si�, �e Litwin szybko si� po�apa�, co jest grane, ale Basia tym razem si� przeliczy�a, bo on, okaza� si� by� wyj�tkowo sprawnym m�czyzn�. Podczas nocy, mi�dzy godzin� 24 a 4 rano dosz�o mi�dzy nimi do 6 pe�nych, bardzo mocnych zbli�e�. Ba�ka m�wi�a, �e wysiad�a w po�owie, ale on ci�gnie dalej i tym sposobem da� jej mocno popali�.
Akurat mija�y dwa tygodnie, kiedy po�egnali mnie w D�ugopolu znajomi "Ludzie z Lasu". Cipka zaczyna�a mnie lekko sw�dzie�, wi�c pomy�la�am, �e jak jest okazja, to czemu nie skorzysta�. Um�wi�y�my si�, �e przyjad� na 2030. Pojecha�am do domu, zrobi�am dobra k�piel po rowerowej wycieczce, zjad�am obiad i po�o�y�am si�, aby troch� odpocz��.
Kiedy przysz�a stosowna godzina, ubra�am si� i pojecha�am do Zajazdu. Rzeczywi�cie, Basi nie by�o, a za barem sta�a jej Bratowa. By�a wtajemniczona i skinieniem g�owy da�a mi zna�, �e go�� jest ju� w pokoju. Wesz�am, a tam podni�s� si� z krzese�ka �redniego wzrostu m�czyzna, kr�pej budowy cia�a, o bardzo mi�ym wyrazie twarzy. On te� wiedzia�, �e Basi nie ma, ale �e b�dzie mia� niespodziank�. Przywita� si� bardzo szarmancko, ca�uj�c mnie w r�k�, przedstawi� si�, �e nazywa si� W�adymir i za nim zd��y�am dobrze po�o�y� torb� ju� zdejmowa� ze mnie sweterek. Dalsze rozbieranie posz�o nam g�adko i po chwili ujrza�am bardzo mocno ow�osionego m�czyzn�, gotowego ju� do pieszczot. Na sam widok tak dobrze zbudowanego i takiej urody m�czyzn� Cipka zrobi�a si� mokra czekaj�c, kiedy zostanie wype�niona.
Nie musia�am d�ugo czeka�, bo nasze r�ce spowodowa�y, �e tzw. wierzchnia odzie� szybko spad�a i nadzy znale�li�my si� w ��ku. Nie by�o mowy o �adnych wst�pnych pieszczotach, bo W�adymir by� ju� gotowy do wej�cia we mnie. Dlatego ja te� si� nie wzbrania�am i po chwili by�am ju� gotowa, aby go przyj��. Rzeczywi�cie, wszed� we mnie mocno, poczu�am go bardzo g��boko i ka�de jego pchni�cie powodowa�o narastaj�cy stopie� podniecenia. D�u�szy moment to trwa�o, kiedy wbija� si� we mnie coraz mocniej, poczu�am, �e t�eje, ja ju� te� by�am w pe�nej rozkoszy i spe�ni� si� ten akt miedzy nami. Poszed� si� umy�, a ja zwin�am si� w fasolk�, przezywaj�c jeszcze to spotkanie. Spojrza�am na zegarek, by�a 2125. On wyszed�, posz�am ja, umy�am si�, za�o�y�am szlafroczek i zasiedli�my do sto�u.
Na stole naszykowana by�a kolacja, jaka� woda do picia i nasze piwo "Tyskie" Wla� nam po piwie i rozpocz�a si� sympatyczna rozmowa. Nawet nie wiem kiedy, ale min�a 22-ga, a on k�adzie mi r�k� na kolanie, odsuwaj�c je od drugiego. Spojrza�am na niego wymownie, on tylko kiwn�� g�ow� i ponownie znale�li�my si� w tej samej sytuacji. Mo�na powiedzie�, �e sytuacja si� powt�rzy�a, z t� jednak r�nic�, �e ja szybko osi�gn�am pe�en stan zadowolenia a W�adymir jakby dopiero si� rozp�dza�. Tak, �e kiedy on szczytowa�, ja ju� odlatywa�am w pe�nym orgazmie. Podobnie, jak poprzednio on poszed� si� umy�, a ja odpoczywa�am, bo ju� nie�le go czu�am. By�a 2235. Pomy�la�am, nie�le, troch� wi�cej ni� godzina i dwa zbli�enia.
Po mojej toalecie ponownie zasiedli�my przy stole i popijaj�c piwko dyskutowali�my na temat Wilna, kt�re s�abo znam. Ale tym razem jakby rozmowa si� nam rozwin�a, bo by�a prawie 23-cia, kiedy ponownie W�adymir mia� ch�� i�� do ��ka. Ja wzgl�dnie odpocz�am, wi�c tego zbli�enia nie czu�am tak mocno, co wcale nie oznacza, �e w og�le. Czu�am go bardzo dobrze i kiedy on szczytowa�, ja te� ju� gubi�am oddech.
By�a 2315 kiedy ponownie zasiedli�my przy stole dopijaj�c piwko. Rozmowa by�a nadal �wawa i min�a prawie godzinna, kiedy W�adymir zaproponowa� ponowne p�j�cie do ��ka. Popatrzy�am na niego, ale on wsta�, a ja ju� nie mia�am w�tpliwo�ci, �e nale�y to zrobi�. By�o to jego 4 wej�cie we mnie i zaczyna�am ju� odczuwa� skutki tego systematycznego wbijania si� jego pa�ki. Po sko�czonej toalecie oboje u�o�yli�my si� w ��ku, by�a godzina 0020, ja mia�am nadzieje, �e ju� b�dziemy spali, a przynajmniej przez jaki� czas.
Tak to mog�o wygl�dn��, ale nie wygl�da�o. W�adymir, le��c obok mnie zacz�� pie�ci� moje Piersi, Brzuszek, a� w pewnym momencie jego r�ka zsun�a si� ze wzg�rka, zanurzaj�c si� w Szparce, szukaj�c �echtaczki. Oczywi�cie wyczu� ja natychmiast i przesuwaj�c po niej palcem mocno mnie podnieci�. Te pieszczoty podnieci�y r�wnie� jego i przesuwaj�c moja r�k� na swoje podbrzusze da� mi do zrozumienia, �e ju� czas na nast�pne zbli�enie. Ja czuj�c ju� zm�czenie poprzednimi zbli�eniami w pozycji klasycznej odwr�ci�am si� na brzuch, unosz�c biodra do g�ry.
Nie usia�am d�ugo czeka� na jego reakcj�. Za chwile by� ju� za mn� i po chwili po pokoju rozchodzi� si� charakterystyczny odg�os odbijanych od siebie cia�. Czu�am go bardzo mocno w sobie, a on, trzymaj�c mnie za biodra, wbija� si� tak, jak by za moment mia� wej�� we mnie ca�y. Tym sposobem, po kilku takich pchni�ciach ja ju� mocno poj�kiwa�am zar�wno z powodu narastaj�cego podniecenia, jak te� z powodu, mo�na powiedzie�, "zm�czenia materia�u". Ale przyszed� ten wspania�y moment szczytowania, ja tylko g�o�niej j�kn�am i odjecha�am w pe�nym orgazmie.
On poszed� si� my�, ja le�a�am zwini�ta w fasolk�, prze�ywaj�c 5-te zbli�enie, by�a godzina 105. Basia, opowiadaj�c mi o W�adymirze, m�wi�a, �e sko�czy�a na 6-ciu zbli�eniach, wi�c teoretycznie przede mn� by�o jeszcze jedno spotkanie. Kiedy wr�ci�am z �azienki okaza�o si�, �e W�adymir le�y spokojnie w ��ku popijaj�c piwko. M�j kufelek te� na mnie czeka�, stukn�li�my si�, wznosz�c symboliczny toast "Na zdrowie", wolno s�cz�c ich zawarto��. Kiedy by�y ju� puste, a trwa�o to dosy� d�ugo, kufle zosta�y odstawione i W�adymir spokojnie po�o�y� si� obok mnie. Niestety, ten spok�j nie trwa�o to d�ugo, uni�s� si� na ramieniu i zacz�� pie�ci� ustami Piersi. Oczywi�cie, Brodawki natychmiast "stan�y na baczno��", daj�c mu mo�liwo�� swobodnego pieszczenia ich ustami. Ale w pewnym momencie jego g�owa zacz�a osuwa� si� w d�, a� j�zyk trafi� w zag��bienie P�pkowe. Jest to u mnie r�wnie� wra�liwe miejsce i zacz�am si� podnieca�. Ale jego g�owa zacz�a w�drowa� dalej w d�, prze�lizgn�a si� przez Wzg�rek �onowy, lekko go podszczypuj�c z�bkami i ju� zupe�nie przek�adaj�c swoje cia�o w d�, znalaz�a si� w szparce. Rozsun�am szeroko nogi, daj�c mu mo�liwo�� dalszego wej�cia. Nast�pi�o to niebawem i poczu�am jego j�zyk na �echtaczce.
Buszowa� po niej swobodnie, ja podniecaj�c si�, unios�am lekko biodra do g�ry, po chwili jego j�zyk ju� wwierca� si� w sam otworek. I tak trwa�o to nie wiem jak d�ugo, ja wypina�am biodra do g�ry, on w�drowa� po ca�ej przestrzeni, od �echtaczki po dziurk� Pupy. Przyszed� moment, kiedy by�am ju� bardzo mocno podniecona, Cipka roni�a obfite �zy nami�tno�ci, on wyczuwszy ten moment uni�s� si� i po chwili siedzia� we mnie.
Ja mocno j�kn�am, bo wype�ni� mnie ca�kowicie, ale czu�am te� ju� d� podbrzusza. Rozsun�am mocno nogi na bok i przyjmowa�am go w sobie. Ka�de jego pchni�cie powodowa�o jakby podw�jny bodziec, zar�wno podniecenia, jak i zm�czenia ju� Cipki. Ale wytrzyma�am, przyszed� moment spe�nienia, opad� na mnie i chwile tak le�eli�my, ale po chwili si� wysun�� do �azienki, ja odpoczywa�am, by�a godzina 145. Id�c si� my� za�o�y�am, �e 6 zbli�e� to kres jego mo�liwo�ci i teraz b�dziemy ju� spali. Niestety, nie by� to jeszcze koniec naszych pieszczot. Owszem, nast�pi� dosy� d�ugi odpoczynek, po kt�rym W�adymir da� mi do zrozumienia, abym zacz�a pie�ci� go ustami. On mnie pie�ci� ustami, wi�c oczekiwa� rewan�u. Zsun�am si� tak, �e le�a�am mi�dzy jego nogami, maj�c pa�k� na wysoko�ci swoich ust. Pieszczenie m�czyzny ustami nie by�o dla mnie problemem, ale nie przypuszcza�am, �e spowoduj� one tak szybkie jego podniecenie. Kilka ruch�w j�zyka wok� �o��dzi, kilka ruch�w wpuszczania go sobie w g��b ust i czuj�, �e on mi t�eje. Kilka nast�pnych, a on jest prawie twardy, jeszcze kilka i W�adymir daje mi zna�, abym na nim usiad�a. Podci�gn�am si�, usiad�am na jego biodrach, o czym unosz�c si� do g�ry wprowadzi�am go w Cipk�.
On z�apa� mnie za biodra i zacz�a si� jazda bez trzymania. Czu�am go mocno w sobie, na dodatek ka�de jego podrzucenie do g�ry ko�czy�o si� mocnym opadni�ciem, m...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin