Artykuł -Jak z dworem było i jak jest.docx

(472 KB) Pobierz


http://www.niepoprawni.pl/files/images/dworek%20300.jpg
Jak to z dworem było i jak jest ?

jwp, sob., 21/01/2012 - 01:49

Źródło: http://www.blogpress.pl/node/11306

 

...brama jest wciąż otwarta przechodniom ogłasza, że gościnna i wszystkich w gościnę zaprasza...

- Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz.

Zapraszam do lektury wybranych rozdziałów pracy mojego przyjaciela, etnologa i gitarzysty bluesowego Artura Baziora pt. "Zabytkowe Dwory w Małopolsce na rynku nieruchomości"; (za zgodą autora umieszczam - opracowanie jwp ).

Jest to kolejny fachowy głos w jakże ważnej i aktualnej sprawie. I stanowi uzupełnienie wpisu S. Gosi Gdzie te polskie dworki?   i dyskusji jaka pod nim trwa.

Całość pracy - link - Zabytkowe Dwory w Małopolsce na rynku nieruchomości. 

WSTĘP
Zajmując się dworami i zespołami dworsko - parkowymi nie sposób nie odnieść się do ich pozamaterialnych wartości. Przede wszystkim są to nieruchomości zabytkowe. Pojęcie to odwołuje się  do naszego przekonania że zabytki stanowią wartość samą w sobie która w hierarchii ważności stawia je na najwyższym miejscu, a ten ich szczególny status sankcjonowany jest społecznie przez prawo określające sposoby obchodzenia się z nimi. 

Pierwszą część niniejszej pracy poświęcam omówieniu znaczeń jakie nosi w sobie nieruchomość zabytkowa, sposobom w które te niematerialne treści transponują się na wartość materialną a w końcu przekładają się realną cenę. Pomocna w tym przypadku wydawała się teoria Michaela Thompsona przedstawiająca proces w wyniku którego zużyte i bezużyteczne przedmioty (w tym także nieruchomości) zyskują nową funkcję i w sposób trwały zyskują na wartości. 

W drugiej części zajmuję się tematyką ochrony zabytków. Na przestrzeni ostatnich trzech stuleci, to znaczy odkąd działania  na rzecz ochrony zabytków były podejmowane, zmieniał się  zarówno zakres znaczeniowy słowa „zabytek”,  jak i wachlarz metod stosowanych w tym celu. Polskie doświadczenia w tym zakresie mają swoją własną specyfikę która znajduje odzwierciedlenie w nieco odmiennym sposobie podejścia do problemu, a w sposób praktyczny widoczna jest w tworzonych w Polsce przepisach prawnych i w codziennej praktyce ochrony zabytków. 
   Następnie przechodzę do omówienia historii dworu polskiego nie tylko jako szczególnej formy architektonicznej rezydencji ziemiańskiej, ale także znaczeń jakie przez stulecia były mu nadawane. To one zdecydowały o wyjątkowej trwałości dworu w polskim krajobrazie i obyczajowości. W czasach obecnych, pomimo praktycznie całkowitej zagłady dworów polskich jaka miała miejsce przez całe dziesięciolecia po drugiej wojnie światowej, powracają ocalone przez polską kulturę i tradycję wzory myślenia wiążące dwór z prestiżem, pozycją społeczną i swojskością.

W kolejnej części przedstawiam stan w jakim znajdują się niektóre dwory i zespoły dworsko - parkowe na terenie Małopolski. Jest to przegląd nieruchomości w różnym stanie technicznym i prawnym które zostały szczególnie boleśnie doświadczone przez zmiany systemu społeczno – politycznego po 1945 roku. Kolejna zmiana mająca miejsce po 1989 przynosi nowe problemy związane z transferem praw własności do dworów, zmianą  funkcji i ich dostosowaniem do działalności komercyjnej.

W końcu przedstawiam kilka ofert sprzedaży dotyczących małopolskich dworów a także opis jednego z rozstrzygniętych przetargów na zbycie zabytkowego zespołu dworsko – parkowego. Tematyka którą się zająłem jest tak rozległa i wielowątkowa że mogę traktować tą pracę jedynie jako zarys interesującego problemu któremu chciałbym się przyglądać także w przyszłości. 

HISTORIA I TERAŹNIEJSZOŚĆ, TEORIA I PRAKTYKA OCHRONY ZABYTKÓW

Całość pracy - link - Zabytkowe Dwory w Małopolsce na rynku nieruchomości. 

 

DWÓR POLSKI - RYS HISTORYCZNY

Dwór, dworek szlachecki to budowle które od ponad trzystu lat wrastały w krajobraz ziem polskich wzbogacając się z czasem w znaczenia,  bez których trudno było by opisać ich fenomen i miejsce w naszej kulturze i tradycji. Liczne odniesienia do dworu i stylu życia jego mieszkańców w polskiej literaturze, malarstwie, filmie i architekturze tworzyły jego swoistą mitologię.

Mówiąc o dworze polskim mamy zazwyczaj na myśli budowlę parterową z rozłożystym czterospadowym, wysokim, łamanym dachem pokrytym gontem, ścianach wykonanych z drewna modrzewiowego lub murowanych lecz koniecznie bielonych. Od frontu taki modelowy dworek winien posiadać kolumnowy ganek zwieńczony klasycyzującym trójkątnym frontonem w którym umieszczony był herb właściciela domostwa. Do otoczonego parkiem dworu wiodła aleja kończąca się kolistym podjazdem z kwiatowym gazonem pośrodku. 

Oczywiście od połowy XVII wieku, to jest od czasu kiedy możemy prześledzić ewolucję tej formy architektonicznej, dwór zmieniał swój wygląd, ulegając presji mód obowiązujących stylów i sposobów konstrukcji budynków. Jak pisał Zygmunt Gloger „ (...) dwór staropolski (...) nie był nigdy od razu gotów i dlatego ani z góry pomyślanej architektury ani zamkniętej organicznej niejako atykulacyi posiadać nie mógł. Stawał się powoli, robił się, rósł, aż stał się i urósł w pełnię. Miał też swoją biografię, jak człowiek, a ta historia jego życia czytała się w jego przystawkach, dobudówkach i przebudówkach. Nie był prędzej skończenie gotów zanim nie zmieścił w swych ścianach trzech pokoleń. Dziad go zaczął, wnuk dopiero ukończył (...)Nie miał też dwór staropolski prawie nigdy architektonicznej jedności, musiał być do pewnego stopnia architektonicznym aglomeratem, ale improwizowanym układem swoich mas i członków nabierał malowniczości, a że był szczerym wyrazem życia, potrzeby, obyczaju, smaku kilku pokoleń – miał charakter” 1)

Trzeba jednak przyznać że jako specyficzny dla ziem polskich typ architektoniczny rezydencji ziemiańskiej, dwór przetrwał w miarę niezmienionej formie aż do drugiej wojny światowej, a w bliższej nam współczesności stanowi wzór dla bardziej lub mniej udanych realizacji nawiązujących do tego „uświęconego” przez tradycję archetypu. Pojawienie się dworu jako typu posiadłości średnioszlacheckiej wiąże się ze zmianami gospodarowania, a co za tym idzie sposobu życia  tej warstwy społecznej. Wraz z długimi latami prosperity i względnego spokoju politycznego w XVI i pierwszej poł. XVII wieku nastąpił wzrost zamożności szlachty, i zmiana sposobu samookreślenia – miejsce dotychczasowych cnót rycerskich powoli w etosie szlachty zaczęły zajmować wartości ziemiańskie związane z ideałami sarmackimi podkreślającymi przywiązanie do rodzimych tradycji, do ziemi, rodziny i niechęć do nowinek płynących ze świata. Dwór stanowił gospodarstwo prawie samowystarczalne - miniaturę ówczesnej gospodarki. Wszystko co niezbędne produkowano na miejscu; żywność, płótno, leki, meble, piwo, beczki etc. Na zewnątrz kupowano praktycznie wyłącznie przedmioty zbytku oraz te których wytworzenie leżało poza możliwościami służby. W szerszym więc tego słowa znaczeniu dwór nie oznaczał tylko domostwa właścicieli w takim przypadku zwanej „domem pańskim” ale cały zespół  budynków pomocniczych, zabudowań folwarcznych, lamusów, spichlerzy, pomieszczeń dla służby.

Do połowy XVII wieku, kiedy to dwory szlacheckie zaczęły zmieniać swój charakter na rezydencjonalny, podstawową funkcją determinującą ich formę była funkcja obronna. Dwory takie znane są pod różnymi nazwami, w zależności od kształtu i wielkości.
Możemy więc mówić o „wieży”, „kamienicy”, „domu”, „fortalicji” czy o zaimportowanym z terenów Węgier określeniu „kasztel”.

Dwór obronny stanowił samodzielną, kamienną lub murowaną budowlę o cechach warownych, nieregularnej zabudowie z usytuowanym w części centralnej tzw. domem wielkim. Czasami przybierał formę kilku budynków otoczonych częstokołem (parkanem), basztami (bojnicami) i bramą w której lokowano pomieszczenie dla straży (samborz). Całość lokowana była na wzgórzach lub w zakolach rzek. W wieku XVI i aż do połowy następnego dom wielki przybrał formę zwartej, zazwyczaj piętrowej budowli rozplanowanej na rzucie prostokąta, z sienią na jednej ze ścian i basztami – alkierzami (od jednej do czterech) w narożach.

Całości dopełniał dach pogrążony osłonięty renesansową attyką lub dach czterospadowy, oraz świadczące o funkcji obronnej nieregularnie rozstawione otwory strzelnicze. Tylko kilkadziesiąt tego typu dworów doczekało w różnym stanie zachowania do naszych czasów. Do najciekawszych z nich należą dwory w Oporowie koło Kutna, a także znajdujące się na terenie Małopolski obiekty w Dębnie, Szymbarku koło Nowego Sącza i najstarszy z nich, pochodzący z początku XV wieku dwór w Wieruszycach koło Bochni.

Opisane wcześniej uwarunkowania spowodowały że funkcje obronne dworu zaczęły ustępować innym potrzebom, takim jak komfort zamieszkiwania, podkreślenie prestiżu właściciela domostwa, wartości estetyczne. XIX–wieczny, wciąż jeszcze słyszany gdzieniegdzie romantyczny mit odwiecznej, rodzimej, prapolskiej genezy dworu ziemiańskiego mającego jakoby pierwowzór w chłopskich chałupach nie znajduje odzwierciedlenia w faktach historycznych. Prawzorzec tego uważanego za typowo polski model architektoniczny nie kryje się w pomroce „prasłowiańskich” dziejów. Jego powstanie daje się łatwo i precyzyjnie ustalić, chociaż w praktyce wykorzystywano także doświadczenia i tradycje wcześniejszych form budowli z terenów Polski, zwłaszcza jeżeli chodzi o rolę drewna jako podstawowego materiału konstrukcyjnego.

Dwór jako typ architektoniczny został zaimplantowany w Polsce, w drugiej połowie XVII wieku w środowisku warszawskim przy udziale cudzoziemskich architektów działających wówczas w Polsce. Podobne drewniane budowle powstawały już od końca XVI wieku w całej północno-wschodniej Europie; w Szwecji, Prusach na Pomorzu i stanowiły typ nowoczesnej w tamtych czasach rezydencji, silnej gospodarczo warstwy szlacheckiej. Były one, dzięki użyciu drewna jako budulca, przystosowaną do warunków klimatycznych wersją zachodnioeuropejskich casa di villa – modnych rezydencji wiejskich. Początkowo także i w Polsce były budowlami elitarnymi przeznaczonymi dla królów czy senatorów co dla szlachty stanowiło wzór do naśladowania.  Jednak nie moda tylko była podstawowym powodem spopularyzowania tego typu budowli wśród szerokich warstw średniej a później także w uboższej wersji nawet wśród szlachty zagrodowej. Gdyby tak było nie przetrwały by dwory jako wciąż reprodukowany model budowlany następnych 200 lat w stanie niemalże niezmienionym. Działo się tak gdyż; „ Parterowa, drewniana lub rzadziej murowana konstrukcja, której ściśle osiowe i symetryczne układy planistyczne dawały się w razie potrzeby rozwijać lub redukować, była łatwa w budowie, tania i wygodna do mieszkania. Dwór odpowiadał więc z jednej strony lokalnej praktyce budowlanej i możliwościom szlacheckiego inwestora, z drugiej zaś wiązał go z ówczesną obyczajowością szlachecką (...) Popularność nowego modelu wyrastała więc z samej istoty kultury szlacheckiej – kultury rustykalnej, tak chętnie odwołującej się do biblijnego archetypu patriarchalnego, spokojnego i dostatniego życia na roli”. 2)

Wkrótce zaczynają powstawać poradniki  i wzorniki budowlane.  Biorąc pod uwagę fakt że działo się to po wojnach szwedzkich i kozackich które na ziemiach Rzeczpospolitej pozostawiły wiele zniszczeń pozycje te cieszyły się dużym powodzeniem przyczyniając się do zmiany architektonicznego krajobrazu kraju. Szacuje się że w niedługim czasie powstało nawet kilkadziesiąt tysięcy drewnianych dworów i była to skala wyróżniająca Polskę na tle ówczesnej Europy.
   Najbardziej znanym traktatem architektonicznym omawianej epoki była wydana w 1659 roku „ Krótka nauka budownicza dworów, pałaców, zamków podług nieba i obyczaju polskiego” której  autorstwo przypisuje się senatorowi Łukaszowi Opalińskiemu. Zwraca uwagę bardzo konkretny język tej pracy świadczący o praktycznym zmyśle tak autora jak i zapewne korzystających z jego rad czytelników.

„ Dwór nazywam o jednym piętrze budynek albo z drzewa albo z muru. Ale życzyłbym, aby z muru, albowiem trwałość i przeciwko ogniowi, bezpieczeństwo i nie tak częsty koszt na poprawę, więc i nie tak wielka spęza jakoby kto rozumiał, te wszystkie uwagi mur zalecają (...) te o jednym piętrze budynki, zwłaszcza murowane, mają swój wczas osobliwy z wielu przyczyn. Naprzód stąd że gdy nikt ani nade mną ani pode mną nie mieszka, żaden nic nie kołace i pod nos nie kurzy. Druga że przestronne mogą być takie budynki, bo co bym miał na drugie piętro łożyć materyi dam na przestronność. Zwłaszcza że ścian nie potrzeba tak miąższych jak do dwoiego piętra. Trzecia że trwałe i do ruiny nie tak prędkie. Czwarta że łacnej inwencjej nie trzeba wschodów wymyślać, które wielką trudność zwykły czynić (...)”. Autor wymienia także trzy cechy  jakimi winien wyróżniać się dobrze wykonany budynek. Po pierwsze winien mieć „ moc i gruntową trwałość” , po drugie „wczas i wygodę” a dopiero na końcu „kształt i piękny pozór”, zaznaczając że „ dwie pierwsze koniecznie zachować potrzeba, trzecią ile być może”. 3). Wśród fachowych zaleceń kierowanych do szlacheckich inwestorów było powszechnie stosowane w praktyce orientowanie budynku dworu „ na godzinę jedenastą”. Chodziło o to aby front budynku dostawał pełnię oświetlenia słonecznego właśnie na godzinę przed południem, tak by także pokoje usytuowane od północnej strony mogły choćby przez chwilę być eksponowane bezpośrednio na promienie słońca. Charakterystycznym elementem bryły XVIII wiecznego dworu szlacheckiego były najczęściej stylizowane barokowo narożne przybudówki zwane alkierzami. Budowane na rzucie kwadratu lub prostokąta przykrywane były osobnym dachem czterospadowym, namiotowym czy kopulastym co stanowiło malowniczy,  rodzimy wkład do architektury dworu.  Sądzi się że alkierze były  dalekim echem narożnych baszt stosowanych w gotyckich i renesansowych dworach obronnych. Niewiele już takich dworów alkierzowych dotrwało do naszych czasów w małopolsce takie obiekty
http://www.dwory-polskie.pl/repository/images/ryciny/2_Czarnozyly.jpg
możemy znaleźć w Świdniku i Wielogłowach.

dwór alkierzowy w Czarnożyłach
Koniec XVIII wieku i początek wieku XIX,  to czas narastających różnic majątkowych i światopoglądowych w łonie samej warstwy szlacheckiej. Z jednej strony powstawała silniejsza ekonomicznie, zeuropeizowana, kosmopolityczna arystokracja czy też ziemiaństwo, z drugiej tzw. średnio- niższa szlachta na którą składały się uboższe, spauperyzowane warstwy szlacheckie z ich staromodną, prowincjonalną obyczajowością określaną przez ówczesnych publicystów mianem „parafiańszczyzny”. W istocie spróbowali oni pomimo wielkich zmian gospodarczych i politycznych w Europie i Rzeczypospolitej podtrzymać etos sarmacki, spełniający się w trwaniu, w tradycji „ojczyzny prywatnej” usiłujący ocalić mit swojskiej, wiejskiej krainy szczęśliwej – Arkadii.

To zróżnicowanie znalazło swój wyraz w budownictwie i terminologii. Reprezentacyjne rezydencje o wyższej klasie artystycznej zwano dworem lub pałacem natomiast mniejsze domostwa zubożałej szlachty zwano „dworkami”.

XIX wiek to na ziemiach polskich czas rozbiorów, braku własnej państwowości. Wtedy to nasilił się proces mityzacji dworu jako bezpiecznego odległego i oddzielonego od spraw świata domu prywatnego w którym realizowany jest samowystarczalny, patriarchalny i rodzinny model życia. Takie idylliczne miejsce kojarzone było z polskością, z przetrwaniem narodu mogącemu w ten sposób kultywować swoje tradycje. Temat dworu szlacheckiego przewija się od tamtego czasu przez całą kulturę polską stanowiąc punkt odniesienia dla licznych dzieł literackich, historiozoficznych, publicystycznych budujących wizje historii i przyszłości Polski.

Omawiany okres to dla dworu polskiego czas ostatecznego ustalenia znanej po dziś dzień klasycystycznej frontonu budynku, stopniowa zmiana stosowanego budulca – drewno, najczęściej modrzewiowe zastępowane jest przy budowie ścian przez trwalszą cegłę, i uformowanie się najbliższego otoczenia dworu poprzez zakładanie parków w stylu angielsko – chińskim (krajobrazowym) i arkadyjskim (romantycznym).


http://gfx.lumisfera.pl/media/photos/31414/846397.5.jpg
 Dwór w Śledziejowicach

Parki i ogrody służyły celom tak reprezentacyjnym jak i użytecznym. Długa aleja lipowa lub grabowa zakończona okrągłym, wysadzonym kwiatami podjazdem przed wejściem do budynku, stanowi odwzorowanie znanego z barokowych pałaców coeur d’honnor. Sam park podzielony był za pomocą alejek i ścieżek na autonomiczne kwatery ograniczane drzewami czy krzewami bukszpanu. Wewnątrz kwater spotkać można było różne rośliny ozdobne, rzadkie krzewy, kompozycje kwiatowe a także rośliny o charakterze użytkowym; zioła, warzywa a nawet chmiel i fasolę. Wewnątrz kwater stawiano altany, pergole. Reprezentacyjny charakter parku podkreślały kamienne elementy małej architektury kolumny, rzeźby, ławki i stoły, rzeźby czy kapliczki. W przydworskim parku znaleźć można było także oczka wodne, fontanny a nawet stawy tworzące większe kompozycje krajobrazowe. 

Użytkowa część ogrodu znajdowała się zazwyczaj z tylnej części elewacji dworu w pewnym od niego oddaleniu. Sadzono tam drzewa owocowe – śliwy, grusze, jabłonie, wiśnie, czereśnie a w południowych regionach kraju także morele, brzoskwinie, orzech włoski, dodawano także krzewy porzeczek, agrestu. Ogród miał także część warzywną i tę w której hodowano zioła, spotkać można było także pasiekę dla której drzewa lipowe, sad i kwiaty stanowiły naturalne zaplecze.

Druga połowa XIX wieku w historii dworów polskich to pojawienie się wpływów najróżniejszych stylów historycznych znanych z architektury miejskiej tamtego czasu. Powszechne stosowanie cegły w budownictwie pozwoliło na swobodniejsze kształtowanie bryły budynków. Powstają wiejskie rezydencje w stylach; neogotyckim, neorenesansowym, neobarokowym, mauretańskim a także projekty eklektyczne stanowiące melanż różnych stylów architektonicznych.

Do przykładów tego typu budowli na terenie  Małopolski możemy zaliczyć pałace w Porębie Wielkiej, Zagórzanach, Osieku a także „zameczek” w Młoszowej czy neogotycką willę w Piekarach.


http://www.dworymalopolski.pl/media/Image/historia/32_piekary_max.jpg
 willa w Piekarach

Drugim nurtem dającym się zaobserwować od połowy XIX wieku były próby stworzenia przez architektów projektów wiejskiej rezydencji godzącej tradycjonalizm i „rodzimość” z pozytywistycznymi potrzebami postępu cywilizacyjnego i wprowadzaniem nowych rozwiązań zgodnych z duchem współczesności. Budowle takie, przybierające kształt dworu - willi powstawały w oparciu o typowe projekty publikowane w popularnych pismach rolniczych i technicznych.  Pod koniec XIX wieku w polskich środowiskach intelektualnych rodzi się dyskusja na temat stylu narodowego w sztuce a poruszano w niej także kwestie związane z architekturą. Ważnym wkładem do tej dyskusji była wydana przez Zygmunta Czartoryskiego broszura z 1896 roku „ O stylu krajowym w budownictwie wiejskim”. Starano się stworzyć nowy styl który byłby podsumowaniem wszystkich cech jak mniemano typowo polskich tutaj też szukano linii ewolucji stylistycznej wiodącej od chłopskiej chaty do typowego polskiego dworu. Styl „dworkowy”  wypracowano jako kompromis między angielskimi koncepcjami domów wiejskich cottage a potrzebą swojskości. Swoją niebywałą popularność w okresie od początku XX wieku aż do drugiej wojny światowej zawdzięczał faktowi że godził wiele różnych, przeciwstawnych czasami dążeń projektantów i odpowiadał na potrzeby odbiorcy, który zazwyczaj przedkłada zaspokojenie poczucia tożsamości nad wartość takiej czy innej koncepcji artystycznej.

Cała kilkusetletnia historia dworu polskiego, rozumianego nie tylko jako forma architektoniczna ale także jako związana z nią obyczajowość i styl życia miała swój kres. Był nim dekret o reformie rolnej z dnia 6 września 1944 roku, a także rozporządzenie wykonawcze ministra rolnictwa i reform rolnych. Po wcześniejszych grabieżczych i niszczycielskich działaniach przechodzącej na zachód Armii Czerwonej, dekret o reformie rolnej przypieczętował zagładę dworów szlacheckich. Zgodnie z jego postanowieniami wywłaszczono i usunięto siłą właścicieli majątków obejmujących powyżej 50 hektarów ziemi (w praktyce tej reguły nie przestrzegano). Właściciele mieli zakaz osiedlania się w odległości mniejszej niż 30 km od swojej dawnej siedziby. Natychmiastowej nacjonalizacji uległy wszystkie siedziby ziemiańskie, dwory i pałace oraz tereny parkowo – ogrodowe, nieraz o znacznej wartości zabytkowej. Około dwudziestu tysięcy nieruchomości wraz z wyposażeniem znalazło się w posiadaniu państwa, bez jakiejkolwiek koncepcji ich zagospodarowania. Większość ziemi trafiła do Państwowych Gospodarstw Rolnych. Opuszczone zespoły dworskie, rozgrabione i zdewastowane, w początkowym okresie rzadko były użytkowane. Zagospodarowywanie budynków dworskich na potrzeby szkół, biur spółdzielni produkcyjnych czy PGR-ów, placówek leczniczych rozpoczęło się dopiero ok. roku 1948. Część z nich – nie remontowana, zaniedbana, opuszczona po kilku latach użytkowania – zniknęła bezpowrotnie, część została tak gruntownie przebudowana, że zatraciła zupełnie charakter stylowy. Niektóre rozebrano już na wstępie jako „relikt obszarnictwa i wrogiego ustroju”.
 

 

 

 

 

 

 

 


wnętrze dworu w Łąkcie Górnej przed sprzedażą prywatnemu właścicielowi

Jak wspomniałem powyżej, szacuje się że przed 1939
http://www.zegocina.pl/aktual/2007/05/dwor/dwor07.jpg
rokiem w ówczesnych granicach Rzeczpospolitej Polskiej istniało ok. 20 tysięcy siedzib ziemiańskich, w tym 16 tys. dworów i pałaców. Z tej liczby około 4 tysięcy pozostało po wojnie poza granicami Polski na terenie Związku Radzieckiego. Z szacunkowo wyliczonego stanu około 12 tysięcy tego typu obiektów do dnia dzisiejszego dotrwało 2700 a tylko 160 z nich zachowało walory architektoniczne i
http://www.zegocina.pl/aktual/2007/05/dwor/dwor02.jpg
historyczne nawiązujące do stanu pierwotnego. Trzeba także nadmienić że ten ocalały 1 % całej substancji zawdzięczamy działalności zapaleńców którzy doceniali rzeczywistą wartość dworów dla krajobrazu i kultury polskiej.

Paradoksalnie zmiany polityczne i gospodarcze ostatnich dwudziestu lat pogorszyły jeszcze stan tych dworów które bądź nie znalazły nabywcy, bądź środki którymi  dysponował nie były wystarczające by mogły sprostać  wymogom stawianym przed właścicielem obiektu zabytkowego. 
Maciej Rydel, autor „Raportu o polskich dworach” dzieli współczesne, ocalałe dwory na siedem grup;” - dwory, które po 1945 r. ostały się w rękach przedwojennych właścicieli. dwory, które wróciły po 1989 r. do potomków właścicieli sprzed drugiej wojny światowej dwory przerobione na muzea lub przeniesione do skansenów (rekonstrukcje) dwory kupione i odremontowane na prywatne mieszkania przez nowych właścicieli dwory przemienione w pensjonaty, hotele i ośrodki konferencyjno – szkoleniowe
dwory w rękach samorządowych, gdzie umieszczone są szkoły, przedszkola, domy dziecka, ośrodki zdrowia i domy pomocy społecznej, mieszkania gminne
dwory puste i niezagospodarowane”  4) 1Stan tych zabytkowych nieruchomości zależny jest w dużej mierze od formy ich własności. I tak, o ile te znajdujące się w rękach właścicieli prywatnych znajdują się zazwyczaj w niezłym stanie; pełniąc funkcje mieszkalne czy są traktowane jako inwestycja, stają się przedmiotem codziennej troski o ich należyte utrzymanie, to te stanowiące własność skarbu państwa, agencji państwowych czy jednostek samorządu terytorialnego rzadko kiedy mogą liczyć na właściwą opiekę pozwalającą na utrzymanie ich na minimalnym chociaż poziomie. Wiąże się to przede wszystkim z brakiem środków finansowych, i niedostatecznym nadzorem nad ich eksploatacją. Nieruchomości zabytkowe w tym dwory należące do publicznych jednostek organizacyjnych coraz częściej wystawiane są na sprzedaż w drodze przetargu. Upatruje się w tym możliwość znalezienia dla nich inwestora mogącego ocalić je od całkowitej ruiny i zapewnić im późniejsze utrzymanie. Problemem utrudniającym ten kierunek działania jest nie tylko stan techniczny ale także niejasny stan prawny tych nieruchomości. Wciąż niepewne są losy ustawy reprywatyzacyjnej a byli właściciele i ich spadkobiercy mogą w każdej chwili wystąpić o zwrot majątku utraconego przez nich w wyniku naruszenia prawa. Innym obciążeniem obiektów zabytkowych są prawa lokatorskie które nabywali zakwaterowani tam ludzie. W przypadku dworów są to często byli pracownicy PGR-ów, spółdzielni rolniczych wraz z rodzinami.

DWORY W MAŁOPOLSCE - STAN OBECNY

Całość pracy - link - Zabytkowe Dwory w Małopolsce na rynku nieruchomości. 

DWORY MAŁOPOLSKI NA RYNKU NIERUCHOMOŚCI, OFERTY SPRZEDAŻY  

Całość pracy - link - Zabytkowe Dwory w Małopolsce na rynku nieruchomości. 

ZAKOŃCZENIE
O autentycznej potrzebie stałego odwoływania się do dworów które odcisnęły tak mocne piętno na polskiej tradycji, kulturze, mitologii, świadczyć mogą, z reguły nieudane czy wręcz kiczowate próby ich wskrzeszenia. Przy drogach powstają setki architektonicznych koszmarków stanowiących wariacje na temat dworu polskiego które swą znajomą bryłą mają przyciągać klientów do znajdujących się w nich hoteli, zajazdów, domów weselnych, restauracji. W albumach zawierających projekty domów typowych znajdziemy wiele takich, które wejściowym kolumnowym gankiem z trójkątnym frontonem nie pozostawiają wątpliwości gdzie leżały źródła inspiracji architekta. Wspomniałem że do czasów nam współczesnych dotrwało jedynie 1% ilościowego stanu dworów z roku 1939. W tej pracy pisałem dużo o historii i znaczeniu fenomenu dworu dla polskiej historii, ale ten właśnie „świadomościowy” aspekt, „treść” która wypełniała te nieruchomości stanowiła, z jednej strony o  sile pozwalającej im trwać w naszym krajobrazie przez prawie cztery stulecia z drugiej zaś przesądziła  o ich upadku i zagładzie po 1945 roku. 
   Ostatnimi czasy powstaje wiele inicjatyw które mają zapobiec zniszczeniu zagrożonych ruiną i rozbiórką dworów. Jest to na przykład prowadzona od kilku lat przez redakcję dziennika Rzeczpospolita akcja „Ratujmy polskie dwory”,  powstają świetnie opracowane strony internetowe jak www.dworymalopolski.pl  ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin