TEMAT: BÓG OJCIEC ODPUSZCZA NAM NASZE WINY I UCZY PRZEBACZENIA
Cel dydaktyczny: zapoznajemy katechizowanych z prawdą o Bogu, który odpuszcza winy, przebacza i uczy przebaczenia
Cel wychowawczy: kształtowanie wśród dzieci postawy przebaczenia
1.
Modlitwa:
2.
Sprawdzenie:
- Obecności
- Zeszytów
- Podręczników
- Wiadomości z ostatniej katechezy
3.
Zainteresowanie tematem:
Rozwiążemy krzyżówkę. (załącznik)
Jaki wyszło nam hasło? (PRZEBACZENIE)
Kiedy trzeba przebaczyć? (zawsze i wszystkim)
Pogadanka
Krzyżówka
4.
Wymiar biblijny:
Posłuchajcie co na temat przebaczenia mówił Pan Jezus.
I z duchem twoim
Słowa Ewangelii wg św. Mateusza.
Mt 18:21-22
21. Wtedy Piotr zbliżył się do Niego i zapytał: Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?
22. Jezus mu odrzekł: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.
Chwała Tobie Chryste
Kto zbliżył się do Jezusa?
O co zapytał Piotr?
Co mu powiedział Pan Jezus?
Jak sadzicie czy 77 razy do dużo?
Musicie jednak pamiętać, że 77 to znaczy zawsze.
Odczyt
Pismo św.
5.
Wymiar egzystencjalny:
Posłuchajcie teraz pewnego opowiadania.
(nag. 51).
-mamo muszę ci coś powiedzieć – powiedział nieśmiałym głosem Wojtek.
-słucham synku – powiedziała mama nie odrywając wzroku od obierania ziemniaków.
-wczoraj wróciłem później ze szkoły...
-o tym już mówiliśmy – przerwała wypowiedź mama Wojtka. Bardzo się o ciebie martwiłam, ale rozumiem, że musiałeś zostać w szkole, skoro cię pani poprosiła. Na drugi raz jednak pamiętaj, by dać mi znać przez Kasię. Przecież ona, wracając ze szkoły, przechodzi obok naszego domu.
-ale tak naprawdę to wczoraj nie zatrzymała mnie pani – powiedział Wojtek drżącym głosem i ze ściśniętym żołądkiem.
-synku co ty mówisz? – zdziwiła się mama, która w tym momencie przestała obierać ziemniaki, wytarła ręce i siadła przy stole.
Wojtek z jeszcze bardziej drżącym głosem i łzami w oczach mówił dalej:
-Krzyskie chciał, żebym z nim wracał. A on mieszka daleko i to długo trwało. Już nigdy tak nie zrobię! Nie będę kłamał!
Mama patrzyła na syna z wielkim smutkiem. Wojtek spuścił głowę i patrzył w podłogę. Zapadła chwila ciszy.
-mamo wybaczysz mi? – zapytał po chwili chłopiec.
-tak, synku, wybaczę ci ale musisz mi obiecać, że już nigdy tak nie postąpisz.
-tak mamo, już nigdy tak nie postąpię – obiecał Wojtek całując mamę w policzek.
Wojtek uradowany dopiero teraz zdjął kurtkę i buty. Wszedł do pokoju, gdzie jego młodsza siostra Joasia układała puzzle.
-Wojtku chciałam ci coś powiedzieć.
Joasia podeszła do szuflady i wyciągnęła kostki do gry. Wojtek patrzył z niedowierzaniem.
-moje kostki! – krzyknął – to ty je miałaś!
-bo ja grałam z Anią i jedna z kostek wpadła pod tapczan. Wtedy nie mogłam jej znaleźć i bałam się ci powiedzieć.
-coś ty powiedziała! Zgubiłaś moją kostkę? – rozzłościł się Wojtek.
-właśnie się znalazła. Są wszystkie. Przepraszam – powiedziała przestraszona Joasia wyciągając rękę z kostkami.
-zostaw moje puzzle – krzyknął Wojtek. Już nigdy nie wolno ci brać moich rzeczy. Nigdy! Rozumiesz!
Dziewczynce zrobiło się przykro. Po chwili powiedziała:
-Wojtku, ale dziś znowu przyjdzie Ania. Obiecałam jej, że dziś znowu zagramy w „Chińczyka”.
-co mnie to obchodzi! Nie podaruję ci tego! – krzyczał Wojtek który nawet nie zauważył, że od dłuższego czasu w drzwiach pokoju stała mama.
-syku, może jednak jej wybaczysz – usłyszał za sobą głos mamy.
Wojtek odwrócił się i nagle zrozumiał, że przed chwilą to on prosił o wybaczenie. Zawstydzony schował twarz w dłoniach.
-co mu jest? – zapytała Joasia.
Wojtek podniósł głowę:
-dobrze Aśka. Możesz bawić się moimi zabawkami kiedy chcesz. Wiem, że nie chciałaś zgubić tej kostki.
Następnego dnia ksiądz katecheta zapytał:
-kto mi wytłumaczy, co to znaczy: „Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”?
Wojtek wiedział, ale nie zgłosił się, bo jak to wytłumaczyć? Musiałby opowiedzieć, co się wczoraj wydarzyło.
Dlaczego Wojtek prosił mamę o wybaczenie?
Co zrobiła mama?
Co się potem wydarzyło?
Dlaczego Wojtek złościł się na siostrę?
Jak zakończyła się cała historia?
Słuchowisko
Nagranie CD
6.
Wymiar eklezjalny:
Kiedy mówimy w Modlitwie Pańskiej słowa: „Odpuść nam nasze winy...” to prosimy Pana Boga o przebaczenie naszych złych czynów. Ale zaraz jednak dodajemy: „..jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. Nie możemy zatem czekać na Boże przebaczenie, zapominając przebaczyć tym, którzy nam dokuczyli. Taka jak w tym wierszyku:
Gdy ktoś mnie uderza, skrzywdzi albo zrani,
To tak jakby wrzucił mi do serca kamyk,
Który mi ciąży, uwiera i boli,
Jak skaleczenie, co nie chce się zagoić.
(wrzucam kamyk do serduszka z czekoladek)
Gdy takich kamyków jest tam więcej, (wrzucam więcej kamyków)
To od nich kamienne robi się serce.
I zapominam, że ja też kogoś ranię.
Krzywdzę, zasmucam, czasami okłamię...
Co trzeba zrobić by usunąć kamyki z serca? (przeprosić i umieć wybaczyć)
Wykład
Odczyt wiersza
Serce z czekoladek, kamienie
7.
Wymiar liturgiczny:
Nauczymy się teraz pieśni.
Panie przebacz nam, Ojcze zapomnij nam,
Zapomnij nam nasze winy, przywołaj kiedy błądzimy,
Ojcze zapomnij nam.
Panie przyjmij nas, Ojcze przygarnij nas,
I w swej Ojcowskiej miłości, ku naszej schyl się słabości.
Ojcze, przygarnij nas!
Śpiew
Xero dla uczniów
8.
Podsumowanie:
9.
Zadanie domowe: Proszę pokolorować obrazek.
10.
Modlitwa końcowa:
(załącznik.)
didonka