Dzień Edukacji Narodowej.doc

(54 KB) Pobierz
Scenariusz uroczystości z okazji Dnia Edukacji Narodowej

Scenariusz uroczystości z okazji Dnia Edukacji Narodowej.

 

Scenografię stanowią bukiety kwiatów ustawione na podłodze oraz hasło:

 

"Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest,

nie przez to, co ma, lecz przez to, czym się dzieli z innymi" - Jan Paweł II

 

Całość jest utrzymana w konwencji rozmowy.

Program rozpoczyna Etiuda E - dur op. 10 nr 3 Fryderyka Chopina.

 

Uczeń I:

 

Dziś chcemy podziękować Tym, którzy dzielą się z nami wiedzą, mnożą cierpliwość, dzielą serce.

 

Uczeń II:

 

A przecież:

"Jeśli masz czyjeś serce, masz dom

na każdym miejscu, na którym staniesz"

 

Uczeń I:

 

W takim dniu chciałoby się powiedzieć i wyrazić wszystko, ale:

 

                                          "Powiedzieć wszystko?

                                          Nie,

                                          to niemożliwe

                                          Zawsze zostaje to, co najważniejsze

                                          i co się nie da okpić powiedzeniem.

                                          Właśnie uczucia,

                                          doprawdy,

                                          nie czyny

                                          najtrudniejsze do wypowiedzenia.

                                          Choćbyś najbardziej chciał

                                          nie powiesz nigdy."

 

Pomóc nam może tylko poezja...

 

 

 

 

Uczeń II:

 

Co powiesz o swoim nauczycielu?

 

Uczeń III:

 

Mój nauczyciel historii zwykł mówić:

 

                                          "Naród bez historii to hotel III kategorii

                                          Wiecznie nie dospane pokoje. Skrzypiące łóżka.

                                          Kurnik skropiony perfumami. I widok na wieczór

                                          który pakuje się na wozy i odjeżdża.

 

                                          Taki naród nie istnieje

 

                                          Historie mijają się z dużą szybkością.

                                          Ryzyko takie rozumie automobilista

                                          pędzący do piekła z prędkością 180 km/godz.

 

                                          Podczas wojny historię należy okrywać                                                                                                                 żołnierskim płaszczem

                                          Podczas wojny coraz bardziej sprawnej.                                                                                                                 Podczas wojny coraz bardziej wytwornej

                                          kiedy wystarczy być w smokingu

                                          by nacisnąć

                                          guzik.

 

                                          Każdy naród posiada historię.

                                          Rano widać

                                          kiedy senna wybiega na ganek.

                                          W przeszłości widać ją

                                          na cmentarzach.

 

                                          W samo południe widać ją

                                          na słonecznym talerzu

                                          kiedy ambasador w białych tenisówkach

                                          gra w tenisa

 

                                          Bo naród bez historii nie istnieje.

                                          To byłoby nie fair".

 

              Uczeń IV:

 

"Mój belfer posiewał wokoło słowa

dorodne jak czerwone korale

Udawał, że nie dostrzega

naszych kpiących uśmieszków

i karmił nas cierpliwie ich chlebem

abyśmy zawsze byli głodni...

 

              Uczeń V:

 

j belfer nie znos wielkich słów

o bohaterach mówił ciepło: sza1eńcy -

o zdrajcach i tchórzach mówił sucho i ostro

jakby ciął silnie batem -             

 

Królewskim gestem uwolnił             

pkną księżniczkę (więzioną na szklanej rze)

ale nie podpisał ułaskawienia dla naszych

błędów (nie tylko ortograficznych)

 

Inny (jak heretyk) dowodził,

że śmierć można pokonać tylko pamięcią

i pieśnią

zatem (zapewniał żarliwie)

poeci nie umrą nigdy - ­

 

Bał się jak ognia

definicji

za to lubił stawiać pytania

które nazywał niekiedy retorycznymi -

­Cóż ziemi po ludziach (pytał na przykład)

jeśli wyginą drzewa ptaki i źródła? - ­

 

Uczeń IV:

 

                            Mój zaś dodawał pośpiesznie

                            że drzew posadzonych miłością

                            nic nie potrafi zniszczyć

                            bo miłość jak matka darzy jedynie życiem ­

 

 

Uczeń VI:

 

                            A mój nauczyciel - legenda

                            gęsto posiewał w nas słowa

                            wielkie jak wieże.

                            do których podawał drabinę

                            byśmy je mogli napełnić

                            krwią prawdziwego wzruszenia

 

                            On nas nauczył

                            wypowiadać słowa

                            o miłości

                            dobroci,

                            o krainie słońca..."

 

Uczeń VII:

 

Nam często zdarzyło się usłyszeć z ust wychowawcy słowa krytyki - ale tej ciepłej wynikającej z troski. Mój opiekun zwykł pytać:

 

              "Dlaczego Robespierre znów spóźnił się do szkoły

              i wpadając po dzwonku źle obszedł się z ciszą?

              I jeszcze stroi żarty jawiąc się bez głowy?

              Niechlujnie to wygląda. Dwója z życiorysu.

 

              Dlaczego Homer nie zna budowy atomu

              tylko oczy zamyka na wszystko przed tablicą?

              Te sposoby na pewno nie pomogą w domu:

              prawdę trzeba powiedzieć zmartwionym rodzicom.

 

              Kto kazał Mozartowi wyglądać przez okno?

              Dlaczego Einstein jeszcze znienacka go popchnął

              i patrząc w puste miejsce zanosi się śmiechem

              wierząc własnej teorii a nie wierząc w grzechy?

 

              Czemu Mann (Tomasz!) kłamie, że cale zadanie

              sam rozwiązał? Mamusia niech jutro się zjawi!

              Czemu Platon na lekcji je drugie śniadanie,

              Laura niech Petrarkę w spokoju zostawi!

 

              Być wychowawcą takiej klasy

              nie mogę dłużej

              Globus stojący na katedrze

              wysp parę stracił na tej lekcji.

              - Gdzie jest dyżurny od historii?

              - Herodot poszedł na wagary.

 

Uczeń VIII:

 

Mój polonista zawsze dba:

 

                                          "Żeby tylko nie popełnić błędu.

                                          Naród

                                          nie napisać przez tłum otwarty.

                                                        Wiedzieć

                                          kiedy zamykać a kiedy otwierać

                                          usta.

                                          Milczeć -­

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin