Orange.Is.The.New.Black.S01E02.720p.WEBRip.AAC2.0.H.264-Abjex.txt

(22 KB) Pobierz
00:00:02:..::// Wonder Direwolves \\::..|zapraszajš
00:01:03:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:01:07:Orange Is the New Black|1x02 "W cyca strzał"
00:01:11:/Tekst polski - Szym
00:01:14:Więc mówię do tego gocia:
00:01:16:Wcinij tego szkunera|komu innemu, dobra?
00:01:20:Chcę kupić jacht,|a nie zostać piratem.
00:01:30:Powinna z nimi porozmawiać.
00:01:34:Nie upuć.
00:01:36:Wyjd do nich.|Przywitaj się.
00:01:41:Słyszysz mnie?|Kontakt jest ważny.
00:01:48:To bardzo znaczšcy ludzie.
00:02:02:Przywitaj się z jego żonš.
00:02:04:Gotowałam cały dzień.|mierdzę cebulš.
00:02:08:Panie i panowie!
00:02:11:Chcę wam kogo|przedstawić.
00:02:22:To obrzydliwe.
00:02:24:- W dodatku niezdrowe.|- Będš ciepłe cały dzień.
00:02:27:- Dzięki za deskę.|- Biznesik z tobš to przyjemnoć.
00:02:30:/Pišta rano, czas niadania.
00:02:32:Musimy wypełnić formularze,|by zamówić jedzenie na wiosnę.
00:02:35:Przynie je wieczorem.
00:02:36:Tori wychodzi za 6 tygodni,|potrzebujemy kogo do krajalnicy.
00:02:40:Przyjrzyj się małej Sarze.
00:02:42:Upewnij się,|że nikogo nie dgnęła.
00:02:43:Betty zaczyna rozrabiać.|Ta suka nas wyrucha.
00:02:46:Cierpliwoci.
00:02:47:Jest tu od lat,|ja się niš zajmę.
00:02:51:- A blondynka?|- Zaczyna wariować.
00:02:53:- Krucha sztuka.|- Zaserwowała jej tampon.
00:02:56:No tak.
00:02:59:Mój lepszy numer.
00:03:01:Muszę zmienić więzienie.
00:03:06:Musicie mnie przenieć.
00:03:08:To nie hotel,|by zamieniać kwatery.
00:03:14:- Dlaczego?|- Dlaczego to nie hotel?
00:03:17:Dlaczego chcesz się przenieć?
00:03:21:Czy kto próbował|molestować cię seksualnie?
00:03:29:Powiedz mi, co się stało.
00:03:43:Już w porzšdku.
00:03:47:Tylko spanikowałam.
00:03:50:Poradzę sobie.
00:03:54:Z pewnociš.
00:03:57:Spónisz się na wprowadzenie.
00:04:06:- Przepraszam za spónienie.|- Siadaj.
00:04:19:To jest zepsute.
00:04:25:/Witamy w Federalnym|/Wydziale Więziennictwa,
00:04:29:/gdzie staramy się zapewnić,
00:04:31:/by nasze placówki były|/bezpieczne, przyjazne i opłacalne.
00:04:38:/Zajęcia wieczorowe odbywajš się|/trzy razy w tygodniu.
00:04:41:/Oferujemy zajęcia rekreacyjne|/i wizyty medyczne na żšdanie.
00:04:49:/Wystarczy wstępu,|/przejdmy do ważniejszych spraw.
00:04:53:/PRZEMOC
00:04:56:To miedziana rurka.
00:04:58:Została wymontowana z pralni.
00:05:01:Jest twarda.
00:05:03:Użyto jej,|by złamać dwa żebra.
00:05:05:Mogłaby też rozbić czaszkę,|złamać kolano, zafajdać makijaż.
00:05:13:Między innymi.
00:05:15:Będš was nawiedzać|myli samobójcze.
00:05:19:Czasami wyprš|wszystkie inne myli.
00:05:23:"Zrób to, zakończ to,|nie cykaj!"
00:05:30:Przydzielimy was do cel ogólnych.|Uniformy dostaniecie za tydzień.
00:05:35:W formularzu podajcie|swój dokładny rozmiar.
00:05:37:Żadnych bufiastych spodni.
00:05:40:Tak, mówię do ciebie.
00:05:44:Szczoteczka do zębów|z wtopionym ostrzem.
00:05:57:Powinienem pominšć|to ostatnie.
00:06:00:Kobiety, które stworzyły te narzędzia,|siedzš teraz w izolatkach
00:06:04:lub w placówkach|o zaostrzonym rygorze.
00:06:06:Przez zwiększone wyroki,|ich życie praktycznie dobiegło końca.
00:06:10:Witam panie.
00:06:12:Nazywam się Natalie Figueroa,|jestem asystentkš naczelnika.
00:06:16:Staram się być tu często.
00:06:18:Jeli macie jakš sprawę|zwišzanš z kobiecymi potrzebami,
00:06:22:proszę zgłosić się do mnie,|zajmę się tym osobicie.
00:06:27:Z pewnociš.
00:06:29:Ja mam pytanie.
00:06:30:Dzi jestem tu tylko|dla formalnoci.
00:06:39:Następna.
00:06:43:Następna.
00:06:47:- Następna.|- Nie, zaczekaj.
00:06:51:Następna.
00:06:55:Poważnie?
00:06:58:Następna.
00:07:04:Nie żartuj.
00:07:17:/Blok D, blok D,|/pranie gotowe do odbioru.
00:07:28:Nie pozwalajš mi jeć.
00:07:31:To masz spory problem.
00:07:35:Nie opuszczamy sali|przed końcem posiłku!
00:08:15:Dosišd się do nas,|nie do Szalonookiej.
00:08:23:- Ciężki poranek?|- Co w ten deseń.
00:08:27:Powinnimy ostrzec cię|przed Red.
00:08:29:Nie oczekiwałam kary,|odsiadujšc karę.
00:08:35:- Musisz to rozkminić.|- Jak?
00:08:38:Ja preferuję|stawiać czoło problemom.
00:08:42:Wiecie co?|Po prostu jš przeproszę.
00:08:45:Szczerze i od serca.
00:08:48:Ludzie popełniajš błędy|i mówiš głupstwa od zawsze.
00:08:56:Musi zrozumieć, nie?
00:09:05:Obczaj jš.
00:09:15:- Kim jeste?|- Jej córkš, a ty?
00:09:18:Jej córkš.
00:09:28:- Nie chcesz mi znów przywalić?|- To miejsce zrobi to za mnie.
00:09:38:Te pomarańczowe ciuchy|dajš po oczach.
00:09:42:Strażnik z wšsem|cišgle się na mnie patrzy.
00:09:44:Od kiedy ci to przeszkadza?
00:09:50:- Masz więcej tych szarych?|- Nie.
00:09:55:Nie w twoim rozmiarze.
00:10:02:Nie spiesz się tak|do zmiany koloru.
00:10:06:Zakładajšc te,|stajesz się szarakiem.
00:10:15:Białaska palnęła co|o jedzeniu Red,
00:10:18:więc Red wysłała jej wiadomoć,|by się poprawiła.
00:10:20:- Wiadomoć?|- McTampon z jajkiem. Rzadkoć.
00:10:23:Teraz nikt nie da jej owsa,|póki Red nie zmieni zdania.
00:10:31:- Dzięki.|- Red nie wpadnie w szambo?
00:10:33:- Nie jestem kapusiem.|- Oczywicie, że nie.
00:10:36:Raczej nie.
00:10:39:Jeszcze nie zdecydowałem.
00:10:41:Czekaj pan.
00:10:45:A maszkiety?
00:11:04:Jeszcze jeden ręcznik.
00:11:18:- Czy to zły moment?|- Chwilunia.
00:11:35:Ja w sprawie wczorajszego.
00:11:37:Byłam nieostrożna i niegrzeczna.|Bardzo przepraszam.
00:11:43:Doceniam co tu robisz|i wiem, ile cię to kosztuje.
00:11:48:- A skoro mamy być razem...|- Pamiętaj o palcach, Norma.
00:11:57:Czerpiesz dumę ze swojej pracy|i bardzo to szanuję.
00:12:04:- Gdyby kto znieważył mojš pracę...|- A czym się zajmujesz?
00:12:09:Mam linię ręcznie robionych|produktów kšpielowych.
00:12:11:Będš dostępne w Barney's.
00:12:14:Ręcznie robionych?
00:12:16:Mam na myli,|że tak bardzo się nie różnimy.
00:12:21:Zrozumiałam,|jaka byłam głupia.
00:12:25:Jest mi bardzo przykro.
00:12:29:Przepraszam.
00:12:40:Wydajesz się milutka.
00:12:45:Naprawdę, słonko.
00:12:50:Jednak nic mi|po twoich przeprosinach.
00:12:54:Nie tutaj.
00:12:57:Może tego nie widać,|ale mamy tutaj zasady.
00:13:02:Najważniejsza brzmi:
00:13:05:Będšc postrzeganš za słabš,|momentalnie takš się stajesz.
00:13:15:- Co mam zrobić?|- Mšdra z ciebie dziewka.
00:13:30:Wymyl co.
00:13:38:Niezłe ma nogi.
00:13:45:Co to, kurwa, jest?
00:13:46:Smakołyk na czarnš godzinę,|zostaw go.
00:13:50:Zostawić?|Pieprzę zostawianie.
00:13:53:Nie ma tu miejsca|na to lepkie gówno w rożku.
00:13:55:To nie zwykły rożek.|To Rożek Mrożek.
00:14:00:Odwal się, laska!
00:14:06:Wecie tę sukę!
00:14:20:Wyrwała mi pieprzone włosy!
00:14:26:Nie mówcie,|że poszło o rożka!
00:14:30:Rożka Mrożka.
00:15:01:Wszystko gra, Chapman?
00:15:04:Tak.
00:15:07:Dałabym ci precla,|ale ciany majš uszy.
00:15:09:Nie jestem szurnięta.
00:15:14:Na poczštku|też miałam problemy.
00:15:20:Panowała między nami|różnica zdań.
00:15:23:Walczyłymy.
00:15:26:Tak rozwišzuje się problemy.
00:15:29:Gdybym wygrała,|byłabym bossem, a nie tym.
00:15:37:Dzięki Bogu mam raka.|Nikt nie zadziera z rakiem.
00:15:48:Dobra gadka.
00:16:09:- Nic prócz lemoniady?|- To dieta oczyszczajšca.
00:16:13:Żadnych soków warzywnych,|błonnika?
00:16:16:Odmawiamy sobie jedzenia,|gdy ludzie w Kinszasie głodujš?
00:16:25:To rasistowskie|powiedzieć tylko "Afryka."
00:16:28:Przyprawiasz to|pieprzem cayenne?
00:16:29:Tak, zmywa toksyny|z organizmu.
00:16:34:Nie palimy|ani nie wcišgamy koksu.
00:16:38:Nie sšdzisz, że wcišgajšc koks|poraniłby nos?
00:16:43:- Chyba masz na myli kokę.|- Wiesz, o czym mówię.
00:16:46:Pozwalasz mi kupować|tylko mięso lokalnych zwierzšt,
00:16:49:- bezstresowo żywionych trawš.|- Mogę to robić sama.
00:16:53:Nie, nie, nie, słonko,|nie to miałem na myli.
00:16:55:- Nabijasz się ze mnie.|- Nie, ja tylko...
00:16:57:Mówišc o diecie oczyszczajšcej,|mylałem bardziej o kapucie.
00:17:01:Możemy jeć więcej kapusty,|wracajš do normalnej diety.
00:17:05:A co z jedzeniem na miecie|i weekendowymi piknikami?
00:17:09:Czy ta dieta nie zamieni nas|w antyspołecznych frajerów?
00:17:14:Nie musi.
00:17:20:Nie zamierzam pokazywać się|z tš butelkš na lemoniadę.
00:17:29:Dobrze.
00:17:31:Ta dieta to moje życie|przez następne 7 dni.
00:17:36:Jeli chcesz się wycofać,|nie przestanę cię kochać.
00:17:40:Mielimy zrobić to razem,
00:17:42:ale skoro nie chcesz|pokazywać się z butelkš,
00:17:45:mogę robić to sama.
00:17:58:- Nie będziesz sama.|- No widzisz?
00:18:07:O Boże.
00:18:30:No proszę, narzeczony.
00:18:34:Powinienem być na licie.
00:18:35:A ja w Idolu,|ale za cholerę nie mam głosu.
00:18:42:- Nie jeste pan na licie.|- Co proszę?
00:18:49:Och, to lista|z zeszłego tygodnia.
00:18:53:- A gdzie jest nowa?|- W innym biurze.
00:19:13:Siednij pan.
00:19:14:/Podczas widzenia|/dozwolone sš dwa uciski,
00:19:17:/po jednym na przywitanie|/i pożegnanie.
00:19:28:/PRZEMYT NIE JEST|/TEGO WART
00:19:44:Proszę się rozejć, panie.
00:19:48:Dziękuję.
00:19:56:- Mogę gumę?|- Więniom nie wolno.
00:20:02:Rozumiem, nie możesz|faworyzować więniarek.
00:20:05:Wyglšdałoby to tak,|jakbym cię lubił.
00:20:09:Nie lubisz?
00:20:21:- Kochanie!|- Witaj, kotku!
00:20:24:Wystarczy!
00:20:27:Przepraszam, że tak póno.
00:20:29:Byłem na czas,|ale ci ludzie lecš w kulki.
00:20:32:- Nie szkodzi, dotarłe.|- Wyglšdasz wietnie.
00:20:35:Wymiatasz w pomarańczowym.
00:20:37:- Daj spokój.|- Serio!
00:20:38:- Zrobiły ci się liczne dołeczki.|- Nie jadłam od rody.
00:20:45:- Co?|- Ona chce mnie zagłodzić.
00:20:47:Kto?
00:20:51:O mój Boże.|Masz drobne?
00:20:55:- Pewnie, co chcesz?|- Cokolwiek, leć!
00:21:11:/ZEPSUTE
00:21:13:Nie.
00:21:15:- Chyba nie działajš, słonko.|- No nie.
00:21:19:Nie, nie!
00:21:20:- Odejd od automatu, więniarko!|- Nazwał cię "więniark...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin