POWSTANIE WARSZAWSKIE.doc

(43 KB) Pobierz
Scenografia: na ścianie, na biało-czerwonym tle widnieje napis: GODZINA "W", poniżej słowa będące fragmentem pieśni pt

Scenografia: na ścianie, na biało-czerwonym tle widnieje napis: GODZINA "W", poniżej słowa będące fragmentem pieśni pt. "Pierwszy sierpnia": "Z krwi naszej powstanie Warszawa, aby wiecznie żyć". Po obu stronach sceny tekturowe dekoracje przedstawiające spalone, zrujnowane domy i połamane drzewa.

NARRATOR I
W tym roku przypada 61. rocznica wielkiego zbrojnego zrywu narodowego - Powstania Warszawskiego. Stanowi ono jedną z najbardziej tragicznych, lecz zarazem pięknych, wzbudzających podziw i szacunek kart w dziejach naszego narodu. Poznajmy historię tych pełnych heroizmu, niezwykłego poświęcenia, pamiętnych dni i złóżmy hołd wszystkim ich bohaterom.

RECYTATOR I
A po tych wszystkich, którzy szli przed nami
Z okrzykiem "Ojczyzno" i z męką szaloną,
A po tych wszystkich, co ginęli sami,
Aby nas zbawić swoją krwią czerwoną,
Za śmierć dla jutra, za ten lot słoneczny,
O Polsko odmów odpoczynek wieczny
(A. Oppman, Pacierz za zmarłych)

F. Chopin: Marsz żałobny z Sonaty fortepianowej b-moll op. 35, fragm.

NARRATOR II
Już piąty rok okupant niemiecki panoszył się na polskiej ziemi wyniszczając ludność polską i jej narodowe dziedzictwo. Aresztowania, wywózki do obozów koncentracyjnych, mordy stały się codziennością. Wzrostu agresji ze strony Niemców spodziewano się w związku z ofensywnymi działaniami Armii Czerwonej wypierającymi siły hitlerowskie przez ziemie polskie na zachód.

NARRATOR III
Eskalacji hitlerowskiego okrucieństwa miała zapobiec realizacja planu "Burza". Jego militarnym założeniem było podjęcie przez AK walki z cofającymi się Niemcami i ochrona polskiej ludności przed spodziewanymi represjami ze strony okupanta. Głównym politycznym celem było zaś niedopuszczenie do zwasalizowania, ubezwłasnowolnienia ziem polskich przez wkraczające wojska ZSRR. Zapobiec temu miał czynny, skuteczny udział jednostek AK w wyzwalaniu terytorium Rzeczypospolitej i przejmowaniu przez nie, wraz z władzami cywilnymi Polskiego Państwa Podziemnego, roli gospodarzy na odbieranych Niemcom terenach.

NARRATOR I
1 sierpnia 1944 o godz. 17.00 zwanej godziną "W" do realizacji planu "Burza" przystąpiła Warszawa, miasto, w którym biło serce niezwyciężonej, nieugiętej Podziemnej Polski. Trwające 63 dni walki, mające charakter powszechnego zrywu stolicy przeszły do historii jako Powstanie Warszawskie.

WSZYSCY
(śpiewają)
Bagnet na broń! (fragm.)

Hej, chłopcy, bagnet na broń!
Długa droga, daleka przed nami,
mocne serce, a w ręku karabin,
granaty w dłoniach i bagnet na broni!

Jasny świt się roztoczy,
wiatr owieje nam oczy
i odetchnąć da płucom, i rozgorzeć
da krwi,
i piosenkę jak tęczę nad ziemią roztoczy
w równym rytmie marsza: raz, dwa, trzy!
(słowa i muzyka K. Krahelska)

RECYTATOR II
Warszawskie Dzieci idą w bój
Za uśmiech wolności Twój
Warszawo.

RECYTATOR III
Idą na Twój zew
ofiarując życie i krew
Warszawo.

RECYTATOR I
Chcą dać Ci wolność ukochaną
Przez lata okupacji wyczekiwaną
Warszawo.
(T. Szurek: Pomnik Bohaterów Powstania Warszawskiego 1944 r.)

WSZYSCY
(śpiewają)
Bagnet na broń! (fragm.)
Hej, chłopcy, bagnet na broń!
Długa droga, daleka,
przed nami trud i znój!
Po zwycięstwo, my młodzi,
idziemy na bój,
granaty w dłoniach i bagnet na broni!

Ciemna noc się nad nami
roziskrzyła gwiazdami,
Białe wstęgi dróg w pyle,
długie noce i dni,
nowa Polska zwycięska jest w nas
i przed nami
w równym rytmie marsza: raz, dwa, trzy!

NARRATOR II
W momencie wybuchu Powstania strona niemiecka miała druzgocącą przewagę techniczną, broń osobistą posiadał bowiem tylko co dziesiąty polski żołnierz, a broni ciężkiej brakowało zupełnie. Zapasy amunicji oceniano na 2-3 dni walk. Liczono na zdobycie broni na nieprzyjacielu.

RECYTATOR II
Choć mundury nie zdobią nam ramion,
Choć nie każdy z nas nawet ma broń,
Cała ludność Warszawy jest z nami,
Każdy Polak podaje nam dłoń!
(E. Żytomirski: Hymn Śródmieścia)

RECYTATOR III
Bo serca nasze odważne,
Nie można ich uciemiężyć,
Śmierć? - Nie ważne!
Życie- Nie ważne!
Ważne - zwyciężyć
(J. Brzechwa: Na barykadach, Warszawo)

WSZYSCY
(śpiewają)
Warszawskie dzieci
Nie złamie wolnych żadna klęska,
nie strwoży śmiałych żaden trud,
pójdziemy razem do zwycięstwa,
gdy ramię w ramię stanie lud.

Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój,
za każdy kamień twój, stolico, damy krew.
Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój,
gdy padnie rozkaz twój,
poniesiem wrogom gniew!
(S. Dobrowolski: Warszawskie dzieci, muzyka Andrzej Panufnik)

NARRATOR III
Między 1 i 4 sierpnia inicjatywa strategiczna należała głównie do powstańców. Szturmując umocnione pozycje niemieckie w całym mieście opanowali oni większą część Śródmieścia, Powiśla, Żoliborza, Woli, Starego Miasta, Mokotowa i niektóre ulice dzielnicy Ochota. Nie udało im się jednak zdobyć mostów na Wiśle, lotniska na Okęciu, bazy gestapo w Alei Szucha i połączyć zajętych części miasta w całość operacyjną. Po kilku dniach Niemcy stłumili powstanie na Pradze.

RECYTATOR I
Oddzielili cię, syneczku, od snów,
co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku,
mutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew
płynące morze.
Wyuczyli cię, syneczku,
ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał
żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności,
odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku
najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku,
z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży
w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze
ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku,
czy to serce pękło?
(K. K. Baczyński: Elegia o... [chłopcu polskim])

NARRATOR I
Sytuacja powstańców stale się pogarszała. Niemcy zajmowali kolejne ulice mordując bezbronną ludność cywilną. Do najtragiczniejszych wydarzeń doszło na Woli, gdzie Hitlerowcy, stosując barbarzyńskie metody walki, dokonali w ciągu kilku dni masakry ok. 40 tys. osób. Grupy cywilów były wykorzystywane jako "żywe tarcze", personel szpitali i ranni, wbrew najelementarniejszym zasadom moralnym i międzynarodowym konwencjom, mordowani.

RECYTATOR II
Nikt nas już grzebać nie będzie,
Ksiądz naszych imion nie wspomni.
Przetrwamy w wieków legendzie,
Historia nazwie: ogromni (...).

RECYTATOR III
Rzuceni w piekieł czeluście,
Leżymy dziś pod gruzami,
Warszawscy termopilczycy,
Samotni, ale nie sami,
Bo z nami - honor stolicy.

RECYTATOR I
Jak było, nikt nie uwierzy,
Dni, nocy tych nie zrozumie.
Jak słodko, jak błogo leżeć
W Warszawie, w gruzach i - w dumie!
(T. Hiż: Bezimieńcom)

NARRATOR II
Teren zajmowany przez powstańców coraz bardziej się kurczył. Brakowało broni wody, żywności oraz lekarstw. Na drugim brzegu Wisły stały "sojusznicze" wojska radzieckie i bezczynnie przypatrywały się dławionemu przez Niemców Powstaniu. Wobec braku zgody Stalina, aż do 9 września 1944 r., na lądowanie samolotów alianckich po radzieckiej stronie frontu, pomoc za sprawą zrzutów była ograniczona i często niecelna. Z dnia na dzień na warszawskich placach i ulicach przybywało mogił.

RECYTATOR II
Miał piętnaście lat,
był najlepszym uczniem z polskiego.
Biegł z pistoletem
na wroga.

Zobaczył oczy człowieka,
powinien był strzelić w te oczy.
Zawahał się.
Leży na bruku.

Nie nauczyli go
na lekcjach polskiego
strzelać w oczy człowieka.
(A. Świrszczyńska: Strzelać w oczy człowieka. Pamięci Wieśka Rosińskiego)

NARRATOR III
Po wyczerpaniu zapasów żywności i amunicji, nie mogąc liczyć na niczyją zbrojną pomoc, dowództwo AK - 2 października 1944 r postanowiło przerwać samotny bój stolicy i podpisało akt kapitulacji. W powstaniu zginęło około 17 tys. powstańców, 25 tys. zostało rannych, ponad 15 tys. dostało się do niewoli. Ogromne straty poniosła ludność cywilna. Sięgnęły one ok. 180 tysięcy osób. Po Powstaniu wszystkich warszawiaków z miasta wysiedlono. Wiele ich tysięcy pojechało na przymusowe roboty do Rzeszy i do obozów koncentracyjnych. Warszawę z rozkazu Hitlera zrównano z ziemią tak, aby na zawsze jej imię zostało wymazane z mapy Europy.

Opłakujemy sześćdziesiąt trzy dni
I sześćdziesiąt trzy noce walki.
I godzinę kiedy się wszystko skończyło.
Kiedy na miejsce gdzie żyło milion ludzi,
Przyszła pustka po milionie ludzi.
(A. Świrszczyńska: To już koniec)

NARRATOR I
Upłynęło już 61. lat od Powstania Warszawskiego. Spór o jego sens polityczny i dziedzictwo, wobec alianckich decyzji oddających Polskę w strefę wpływów ZSRR, trwa nadal. Nie ulega jednak wątpliwości, że oblężona, bez nadziei odsieczy Warszawa dała krwawe świadectwo prawdzie, że są ważniejsze wartości niż życie, takie jak wolność i honor. Wykorzystajmy czas wolności, ona wcale nie jest nam dana raz na zawsze. Od nas zależy jej trwanie.

Róża KruczaŁa
RóŻa KruczaŁa - nauczycielka historii
w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci SŁabowidzĄcych w Warszawie

W scenariuszu wykorzystano:
Anna Świrszczyńska: Strzelać w oczy człowieka.
Anna Świrszczyńska: To już koniec.
Artur Oppman: Pacierz za zmarłych.
Eugeniusz Żytomirski: Hymn Śródmieścia.
Jan Brzechwa: Na barykadach, Warszawo.
Krzysztof Kamil Baczyński: Elegia o... [chłopcu polskim].
Tadeusz Hiż: Bezimieńcom.
Tadeusz Szurek: Pomnik Bohaterów Powstania Warszawskiego 1944 r.

Utwory muzyczne:
Fryderyk Chopin: Marsz żałobny z Sonaty fortepianowej b-moll op. 35 (fragm.).
Krystyna Krahelska: Bagnet na broń! (muz. Krystyna Krahelska).
Stanisław Dobrowolski: Warszawskie dzieci (muz. Andrzej Panufnik).

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin