00:00:01:movie info: DIVX 640x464 23.976fps 393.5 MB|/SubEdit b.3946 (http://subedit.prv.pl)/ 00:00:17:Nie spodziewamy si�|nikogo, prawda? 00:00:20:Willow powiedzia�a, �e ca�� noc|sp�dzi w bibliotece naukowej. 00:00:24:To prawda? 00:00:38:-Najwyra�niej nie.|-Mamy k�opoty. 00:00:40:-Co si� sta�o?|-By�am w pokoju nagra�. To wlaz�o oknem. 00:00:44:-Wampir?|-Wampiry nie ziej� ogniem. 00:00:48:-Powinienem wezwa� wsparcie.|-Nie ma czasu. 00:00:51:Musimy to za�atwi� szybko. Dzi� wieczorem|mam lepsze rzeczy do robienia ni� zabijanie. 00:00:59:Niespodzianka! 00:01:01:Niespodzianka! 00:01:06:Raczej nic nie b�dziesz|zabija� dzi� wieczorem. 00:01:09:Nie b�d� taka pewna. 00:01:33:Buffy - Postrach Wampir�w|Sezon 4 Epizod 12|Ca�kiem Nowy Cz�owiek 00:02:08:To takie �ywe miejsce. 00:02:11:Zupe�nie jak �wietlica, kt�r�|mieli�my w szkole publicznej. 00:02:18:Ja... pewnego razu wymy�li�em|niewielki dowcip z tablic�. 00:02:21:-Jestem znudzona. Chod�my je��.|-Anya, rozmawiali�my o tym. 00:02:28:Przepraszam.|To by�o niegrzeczne. 00:02:31:Prosz�, kontynuuj swoj� opowie��. 00:02:34:Mam nadziej�, �e wi��e si�|z melas� i nauczycielem. 00:02:37:-Id� je��.|-OK. 00:02:46:Giles! Cze��.|Dobrze si� bawisz? 00:02:49:Tak, tak. Mn�stwo|nowych twarzy, prawda? 00:02:53:Tak. G�ownie dzieciaki z akademika.|Paru przyjaci� Riley'a. 00:02:56:-Cze��, Giles.|-Buffy. 00:02:58:-Wszystkiego najlepszego.|-Dzi�kuj�. 00:03:00:-19. Trudno uwierzy�.|-Chc�, �eby� kogo� pozna�. 00:03:04:To jest Riley Finn. 00:03:07:-M�j ch�opak.|-Bardzo mi�o pana pozna�, panie Giles. 00:03:11:Pomaga� pan w tym planie?|To by�a naprawd� niespodzianka. 00:03:14:Pierwsza z wielu. 00:03:16:-D�ugo ju� ze sob� jeste�cie?|-Giles by� bibliotekarzem w moim liceum. 00:03:19:Widzia�em bibliotek�.|Podupad�a od kiedy pan odszed�. 00:03:23:Wstyd mi powiedzie�,|ale czasami mi jej brakuje. 00:03:27:-Wi�c jest pan na emeryturze?|-S�ucham? 00:03:31:Czy mo�e pracuje|pan gdzie� indziej? 00:03:34:C�, nie... 00:03:36:Jestem tak jakby pomi�dzy|projektami. To prywatne... 00:03:40:Patrz. Giles nie ma ciasta. 00:03:43:Zaraz. Zaraz przynios�|panu kawa�ek. 00:03:48:Jest po prostu zdenerwowany. 00:03:50:Ale to takie mi�e. Mie� tu wszystkich|razem na moich urodzinach. 00:03:53:Oczywi�cie m�g�by� uderzy�|mnie w palec m�otkiem... 00:03:56:...a to i tak nadal by�yby najlepsiejsze|urodziny Buffy, ostatnio. 00:04:00:Racja. 00:04:01:W�a�ciwie to Willow i Xander|wszystko zaplanowali. 00:04:05:Nie jestem pewien, czy ja bym zdecydowa� si�|na niespodziankowe przyj�cie. 00:04:08:Sama wiesz, �e masz wystarczaj�co du�o|rzeczy wyskakuj�cych na ciebie z ciemno�ci. 00:04:12:Profesor Walsh m�wi, �e adrenalina jest jak|�wiczenia bez p�acenia rachunku w si�owni. 00:04:17:-Bardzo dowcipne.|-Powiniene� j� pozna�. 00:04:19:Jest absolutnie najm�drzejsz�|osob� jak� kiedykolwiek spotka�am. 00:04:23:Mo�e trzeba by�o zaprosi�|profesor Walsh. 00:04:26:Nie. To znaczy, ona ma|ju� chyba z czterdziestk�. 00:04:28:Ma lepsze rzeczy do roboty|ni� gania� z dzieciakami. 00:04:31:Prosz� bardzo. 00:04:35:Nic nie posiadasz.|Dlaczego to trwa tyle czasu? 00:04:38:Poczekaj. Daj si� cz�owiekowi|zorganizowa�. 00:04:41:To moje radio! 00:04:42:A ty co? Zszokowany i rozczarowany?|Przecie� jestem z�y. 00:04:46:-Wi�c jakiego miejsca sobie szukasz?|-Nie wiem. Mo�e jakiej� krypty. 00:04:50:Wiesz, jakiego� wilgotnego,|mrocznego miejsca. 00:04:54:-Ale nie a� tak ciemnego i wilgotnego jak to.|-Jest ca�kiem do�uj�ce, prawda? 00:04:58:Znam par� trup�w o �wie�szym zapachu.|W�a�ciwie, to nawet by�em jednym. 00:05:02:Wystarczy! Idziemy. 00:05:04:Czekaj. Dam ci co� do twojego|nowego mieszkania. 00:05:09:To moja lampa. 00:05:11:Dawanie prezent�w to tradycja.|Czyta�am o tym. 00:05:14:To pomi�dzy przyjaci�mi. Zawzi�tym|wrogom nie dajemy mojej lampy. 00:05:18:I tak tam nie b�dzie pr�du.|To krypta, pami�tasz? 00:05:22:A co z bie��c� wod�?|Lod�wk�, �eby krew si� nie psu�a? 00:05:26:-Nie.|-B�dzie zatem do bani. 00:05:29:-Powiniene� po prostu wynaj�� hotel.|-Dziewczyna Demon ma racj�. Potrzebuj� �wie�ej krwi. 00:05:34:Gdybym mia� par� szyling�w|na pok�j z lod�wk�... 00:05:37:Won! Zanim zawo�am tu pogromczyni�,|�eby ci� wykopa�a! 00:05:41:Nie wiem dlaczego nie przysz�a.|Po�egna� si�, uroni� par� �ez... 00:05:46:Ma spotkanie z kim�,|kto jest nadal gro�ny. 00:05:50:Wi�c, pogromczyni. 00:05:52:Tak. To ja. 00:05:55:-My�leli�my, �e jeste� tylko mitem.|-C�, po-mity-li�cie si�. 00:05:59:I pomy�le�, �e przez ca�y ten czas siedzia�a� na|moich zaj�ciach. A przynajmniej wi�kszo�� czasu. 00:06:05:Zawsze wiedzia�am, �e sta� ci�|na wi�cej ni� 4 minus. 00:06:08:Teraz rozumiem, �e twoja energia kierowa�a si�|w rzeczywisto�ci w to samo miejsce co nasza. 00:06:13:Tylko nasze metody si� r�ni�. 00:06:15:My u�ywamy technologicznych|nowinek i wyszukanej broni... 00:06:19:...a ty, je�li dobrze rozumiem,|d�gasz ich zaostrzonym ko�kiem. 00:06:23:-To bardziej skuteczne ni� si� wydaje.|-Jestem tego pewna. 00:06:29:Tak samo jak jestem pewna, �e|mo�emy si� wiele od siebie nauczy�. 00:06:33:Staram si� o przyznanie ci|dost�pu do Inicjatywy. 00:06:36:My�l�, �e uznasz rezultaty|naszej operacji za imponuj�ce. 00:06:39:Agent Finn sam zabi� lub pojma�...|Ilu to by�o? 00:06:44:17. 11 wampir�w, 6 demon�w. 00:06:50:To znaczy, to jest...17. 00:06:54:-A ty?|-Ja? 00:06:58:Jak wielu nieprzyjaci�, jak to|powiadasz, zg�adzi�a�? 00:07:27:"Trzeci wsch�d ksi�yca po...|900 �wi�cie Delthroxa." 00:07:34:Cholera! 00:07:36:Nie, nie mo�emy|na ni� czeka�, Willow. 00:07:39:Demon Ksi��e Barvian|ma dzisiaj powsta�. 00:07:43:Zatem, gdzie ona dok�adnie jest. 00:07:50:To by�y moje najlepsze opowie�ci. I nie opowiedzia�am|ci opowie�ci z cyklu "Buffy dostaje w ty�ek." 00:07:56:Ale zabi�a� tyle... 00:07:58:Zrobi�a� to z tym... 00:08:02:Uton�a�. 00:08:04:A ten w��? 00:08:06:Nie wspominaj�c|o dziennym u�miercaniu... 00:08:13:To nic wielkiego, naprawd�.|Kto ma ch�� na lody? 00:08:16:Buffy... 00:08:19:Kiedy widzia�em jak powstrzyma�a�,|no wiesz, koniec �wiata... 00:08:23:...za�o�y�em, �e to by�|wielki tydzie� dla ciebie. 00:08:26:A tu si� nagle okazuje, �e potrzebuj� dowiedzie� si�|jak brzmi liczba mnoga od s�owa apokalipsa. 00:08:32:Pos�uchaj, gdyby� walczy� od 15-tego|roku �ycia, te� mia� by� wielkie resume. 00:08:36:-15-tego?|-Wiem, wiem. 00:08:39:Rzecz w tym, �e mamy r�ne|ilo�ci do�wiadczenia. 00:08:43:Do tego ja mam wrodzone|zdolno�ci pogromczyni. 00:08:46:Widzia�em. 00:08:48:Nie zrozum mnie �le. Dziewczyny, z kt�rymi|si� wychowywa�em, potrafi�y o siebie zadba�. 00:08:52:Ale... C�, nie jestem nawet|pewien, czy ja da�bym ci rad�. 00:08:56:To zale�y od tego|co masz na my�li 00:09:04:Tak? 00:09:07:Profesor Walsh, jak mniemam? 00:09:10:Trudno pani� znale��.|Te korytarze s� jak labirynt. 00:09:14:Czu�em si� jak Tezeusz|i Minotaur w... labiryncie. 00:09:20:Czy mog� w czym�|panu pom�c, panie...? 00:09:23:Giles. Rupert. 00:09:25:Szukam Buffy Summers.|Jestem... jej przyjacielem. 00:09:31:I by�em jej bibliotekarzem w liceum. 00:09:35:Przykro mi, ale Buffy tu nie ma.|Ale je�li j� zobacz�... 00:09:38:Buffy jest pod wra�eniem pani|wyk�ad�w. Cz�sto pani� cytuje. 00:09:43:Czasami m�wi jakby|czyta�a z podr�cznika. 00:09:48:Nie wyk�adam z podr�cznika. Ale mi�o|mi s�ysze�, �e inspiruje j� m�j przedmiot. 00:09:53:Jest bystra. Brakuje jej jedynie odpowiedniej|zach�ty od �rodowiska akademickiego. 00:09:57:My�l�, �e najlepiej by by�o... 00:10:01:...gdyby�my pozwolili m�odym ludziom|samodzielnie odkry� swoje zdolno�ci. 00:10:05:Je�li prowadzi si� dziecko za r�k�,|to nigdy nie z�apie w�asnej r�wnowagi. 00:10:10:I je�li to prawda w przypadku chodzenia,|to musi to by� prawda w przypadku �ycia. 00:10:15:C�, to nie... 00:10:18:Pr�buj� powiedzie�, �e Buffy jest...|C�, nie jest typow� studentk�. 00:10:22:Ale gdy ju� j� dobrze pozna�,|jest bardzo wyj�tkow� dziewczyn�. 00:10:26:-Mam nadziej�, �e nie b�dzie pani dla niej surowa.|-My�l�, �e ju� j� pozna�am. 00:10:30:-I widz� w niej wyj�tkow� kobiet�.|-Kobiet�, oczywi�cie. 00:10:34:-Jest samodzielna, niezale�na...|-Dok�adnie. 00:10:37:Co nie zawsze jest dobr� cech�. 00:10:40:Moim zdaniem zbyt wczesne przejmowanie|obowi�zk�w doros�ych mo�e by� niezdrowe. 00:10:44:To co obserwuj� jest, jak podejrzewam,|reakcj� na brak silnego wzoru m�czyzny. 00:10:48:-Brak?|-Buffy wyra�nie brakowa�o silnej r�ki ojca. 00:10:54:Przepraszam, mam par� spraw.|Przeka�e Buffy, �e szuka� jej przyjaciel. 00:11:07:Ten ksi���-demon mia� wsta� o zachodzie|s�o�ca, nie jeste�my troszk�... sp�nieni? 00:11:12:C�, gdybym nie musia� szuka�|pani Summers i walczy� z t� j�dz�... 00:11:16:-I gdyby� si� p�niej nie zgubi�...|-Nie wa�ne. Po prostu si� tym zajm�. 00:11:20:Pokona�em par� demon�w|swojego czasu. 00:11:22:Oczywi�cie, mo�emy by� ca�kowicie sp�nieni,|demon na wolno�ci, wsz�dzie rze�... 00:11:33:Twoje demony s� lepsze,|same po sobie sprz�taj�. 00:11:36:Nie rozumiem. 00:11:39:Tu powinna by� skopana ziemia i...|strzaskany kamie� nagrobny. 00:11:44:No c�, najwyra�niej to jeszcze|nie nast�pi�o. Troch� szcz�cia. 00:11:48:Albo... Wiesz o co si� za�o��?|Za�o�� si�, �e Inicjatywa si� tym zaj�a. 00:11:53:-Kto?|-Riley i jego ch�opaki. Pewnie ju� po wszystkim. 00:11:57:Tak. Tu rzeczywi�cie wygl�da za �adnie.|Pewnie wszystko posprz�tali. 00:12:01:Co? 00:12:02:Robi� naloty na punkty zapalne,|obszary nie-ziemskiej energii. 00:12:06:Pewnie wyw�szyli to miejsce|kilka dni temu. 00:12:09:Zatrzymajcie si�, oboje.|O czym... 00:12:12:O czym wy m�wicie?|Co to jest Inicjatywa? 00:12:15:Co to ma wsp�lnego|z nowym ch�opakiem Buffy? 00:12:19:No wiesz. Jestem pewna, �e wiesz. 00:12:22:Riley jest jednym|z tych komandos�w. 00:12:26:Co? 00:12:29:To doskonale, prawda? 00:12:31:Zmarnowa�em tygodnie pr�buj�c zdoby�|cho�by marny och�ap informacji... 00:12:35:...o naszych tajemniczych|kolekcjonerach demon�w... 00:12:37:...i nikt zada� sobie trudu, �eby mi powiedzie�,|�e Buffy umawia si� z jednym z nich? 00:12...
rolvik