Angel - 4x03 - The House Always Wins.txt

(32 KB) Pobierz
{1}{1}25
{30}{55}W poprzednich odcinkach...
{59}{113}Wpadłem przechodzšc, by powiedzieć|do widzenia, anielskowłosy.
{118}{159}Dzi w nocy wyjeżdżam do Vegas.
{163}{213}Naprawdę odchodzisz?|- Naprawdę odchodzę.
{218}{269}Muszę z tobš pilnie porozmawiać.
{274}{308}Spónię się. Spónię się.
{313}{378}Została powołana |do czego więcej, niż miłoć.
{382}{436}- Stała się wyższym bytem.|- Ja?
{441}{527}Skšd wiem, że wszystko ułoży się dobrze.
{531}{586}Potrzebuję Cordy, teraz.
{591}{667}Jeli co usłyszę, wylę|sygnał dymny. Uważajcie na siebie...
{671}{724}...i upewnijcie się, że|Fluffy otrzymuje wystarczajšcš dawkę miłoci.
{729}{790}Jest tu kto, kto|może wiedzieć, gdzie jest Cordy.
{794}{832}Ona jest od ciebie daleko, cny rycerzu...
{836}{892}...i więcej cię nie potrzebuje.|- Ja potrzebuję jej.
{896}{1009}Ten, kogo szukasz, może być odnaleziony|wyłšcznie wewnštrz Osi Pytii.
{1014}{1105}To starożytny artefakt, służacy do odnajdywania|dusz lub bytów między wymiarami.
{1109}{1185}Bytów takich jak...|- Cordelia.
{1223}{1282}Sšdzisz, że on jš odnalazł?
{1362}{1426}Te wszystkie wiatła wokół niej...
{1431}{1521}...a to wiatlo wydawało się|utkane z czystej radoci.
{1538}{1664}W końcu kiedy jš odnalazłem,|zrozumiałem, że ona włanie jest w domu.
{1687}{1731}Co z tobš, jaja sobie robisz?
{1735}{1773}Wycišgnij mnie stšd!
{2015}{2114}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{2115}{2172}Żaden człowiek |nie jest w stanie poruszać się tak szybko.
{2176}{2217}Czym ty w ogóle jeste?
{2235}{2271}Tego jeszcze nie wiem.
{2275}{2319}Ale wiem, czym ty jeste...
{2324}{2357}...i co mam z tobš zrobić.
{2362}{2405}- Póki co wystarczy.|Za dużo mówisz.
{2409}{2469}Dajesz mu czas na...|Uważaj na to.
{2474}{2543}Nie pozwól mu, by cię zablokował.
{2552}{2649}To jest to, Connor.|Nie, nie wchod w zwarcie.
{2653}{2680}On jest za duży.
{2684}{2731}Szybszy, niż na to wyglšda.
{2751}{2799}Poczekaj, aż się odsłoni.
{2803}{2846}Zachowuj uwagę.
{2850}{2906}- Dasz radę.|{y:i}Jasne, że da radę.
{2910}{2967}- Tak, dobrze.|{y:i}W końcu jest synem swojego ojca.
{2971}{3010}{y:i}Ten sam mroczny urok.
{3014}{3062}{y:i}Ta sama słodkoć zagubionego chłopca.
{3066}{3143}{y:i}I ta melancholia, chłopcze,|{y:i}to samo zimno jakby utkane z kamienia.
{3147}{3210}{y:i}Naprawdę nie musisz się o niego obawiać,|{y:i}Aniele.
{3214}{3311}Ale może jest jednak co, czym|powiniene się martwić choć troszeczkę.
{3316}{3385}Jak, na przykład, o mnie!|Pamiętasz mnie...
{3389}{3486}...tę, która utknęła w mistycznym, magicznym wiecie|na - jak się zdaje - wiecznoć?
{3490}{3547}Zabierz mnie stšd,|Anioł, proszę.
{3552}{3599}{y:i}Pomóż mi!
{4405}{4518}Wiem, że tam jeste.|Że mnie obserwujesz.
{4523}{4588}O, mój Boże!|Anioł, czy mnie słyszysz?
{4592}{4657}Tak cię kocham!|Nawet nie wiesz, jak to jest.
{4662}{4721}Nie szpiegowalimy.|{y:i}Jasne, tylko kto kupi ten szajs.
{4726}{4787}No, prawdę mówišc, to jednak tak.|- Zgoda, szpiegowalimy.
{4791}{4868}Po prostu odrobinę się o ciebie martwilimy.
{4872}{4950}Zastanawialimy, gdzie się czaiłe|przez te kilka ostatnich nocy.
{4955}{4984}Nie czaiłem się.
{4988}{5058}Powiniene za nim pójć.|Porozmawiaj z nim, jeli tego włanie chcesz.
{5122}{5180}A czego właciwie ty chcesz, Anioł?
{5184}{5281}Tak tylko pytam, bo ty, no wiesz...
{5285}{5361}...wyglšdasz ostatnio|jako tak na przygnębionego.
{5366}{5426}Jakby, może, nie był aż tak gotowy,|jak ci zdawało...
{5430}{5514}...działać dalej bez|Connora i Cordy.
{5519}{5567}Szczerze mówišc, kiedy twoja głowa|znajduje się gdzie indziej...
{5571}{5613}...błškamy się tylko bez celu.
{5618}{5691}Działasz wprawdzie jak kto z jasnym celem,|zawsze w ruchu...
{5696}{5743}...jednak my nie wiemy,|dokšd zmierzamy.
{5858}{5910}Chodcie.
{5914}{5971}A oto i przykład.
{5994}{6071}Dokšd idziemy?|- Na małe rekolekcje, tylko my troje.
{6075}{6110}Co jak duchowa podróż?
{6114}{6178}Rany, to jak do tego klasztoru w Tybecie,|w którym kiedy byłe?
{6186}{6238}Włanie tak.
{6464}{7000}Anioł ciemnoci.|S04E03 /The House Always Wins/.
{7878}{7934}No, takš duchowš podróż to ja rozumiem.
{7938}{7994}Uznałem, że mała ucieczka nam się przyda.
{7998}{8042}Już od dawna nie miałem wakacji.
{8047}{8095}Podmorski rejs się nie liczy.
{8099}{8167}Zgoda, jednak powodem przyjazdu tutaj|jest chęć spotkania się z Lorne`m?
{8171}{8197}Całkowicie.
{8201}{8288}Może po wszystkim sprawdzimy, jakie to atrakcje|oferujš ci Danny Gans, o których czytamy na bilboardzie.
{8292}{8374}Masz na myli, że po tym, gdy Lorne cię odczyta,|by pomóc ci wrócić na właciwy szlak?
{8378}{8435}No tak, w zasadzie tak.
{8440}{8509}Rany, to miejsce z pewnociš się zmieniło.
{8513}{8567}Przestań. Nigdy mi nie wmówisz,|że byłe kiedykolwiek w Vegas.
{8572}{8617}No, było się tu parę razy.
{8622}{8659}Chociaż raczej dawno.
{8664}{8735}- Tam były jeszcze wydmy.|- No, to faktycznie byłe tu "raczej dawno".
{8740}{8805}Kasyno "Wydmy" zostało zburzone|jakie 10 lat temu.
{8809}{8882}Nie chodziło mi o kasyno,|miałem na myli prawdziwe wydmy. Piaskowe.
{8886}{8929}Bugsy nazywał je kupkami łajna.
{8943}{9021}- Ten Bugsy? Bugsy Siegel?|- Tak.
{9026}{9057}Nie był gadułš, o nie.
{9061}{9127}Ale ten jego bekhend na korcie...
{9132}{9204}Zatem, od czego zaczynamy?
{9209}{9299}Klub, w którym piewa Lorne,|nazywa się "Tropicana".
{9304}{9371}"Tropicana"? Ta "Tropicana"?
{9375}{9421}- To nie może być prawda.|- Czemu tak sšdzisz?
{9425}{9471}Bo ta "Tropicana"|jest strasznie ekskluzywnym lokalem...
{9475}{9519}...nie za spelunš.|obliczonš na jednodniowych przyjezdnych.
{9523}{9588}Za kiedy kto wyglšda tak, jak Lorne,|szuka sobie jakiego miejsca...
{9592}{9654}...może raczej bardziej,|no wiecie, dyskretnego.
{9724}{9797}Jak bardzo dyskretnego?
{10801}{10860}Jako nikomu zdaje się nie przeszkadzać fakt,|że on jest demonem.
{10864}{10909}Muszš sšdzić, że to wszystko jest makijaż...
{10913}{10977}...jak u tych z "Blue Man Group".
{10982}{11031}Nie sšdzisz chyba,|że "Blue Man Group"...?
{11035}{11092}Tylko dwoje z nich.
{12673}{12754}Dziękuję.|Stokrotnie dziękuję.
{12758}{12813}I wiecie, co muszę wam powiedzieć?|Chcę wam powiedzieć...
{12817}{12895}...że jestcie, jak tylko pamiętam, najlepszš|publikš, przed którš miałem zaszczyt...
{12899}{12947}...występować,|tutaj, w "Tropicanie".
{12951}{13023}Tak! Tak, to prawda.
{13028}{13114}Te oklaski sš włanie dla was!
{13119}{13144}Whoo!
{13148}{13232}Racja! A teraz, jak wiecie,|tylko dla was...
{13236}{13314}...już czas, by rozlunić ten węzeł.|Co powiecie?
{13319}{13374}To dla ciebie, złociutka.
{13379}{13465}Maestro, trochę bębnienia,|s'il vous plait [franc. bardzo proszę].
{13499}{13558}Tak, to włanie to.|Paco, teraz niech zabrzmi bas.
{13592}{13633}Och, merci, merci.|[franc. dziękuję]
{13637}{13724}I potrzeba mi już tylko małej pomocy|od moich Lornettek.
{13728}{13833}Hej! Z gracjš, panienki!
{13838}{13929}Hej! Pokażcie, co umiecie, dziewczyny.|Dalej, maleńkie.
{14059}{14118}Jest wietny.
{15521}{15578}Zbliża się.|Ale się zdziwi, gdy nas tu zobaczy.
{15582}{15633}Ale lepiej, żeby nie rozmazywał mi|tego cholernego mleczka na twarzy.
{15637}{15714}Wyluzuj, Charles, to tylko zabawa.|Poza tym, masz całkiem niezły głos.
{15718}{15765}Zrób to, jeli chcesz.|Nie jestem w nastroju do...
{15769}{15831}- On już przeszedł.|- Co?
{15835}{15882}Przecież włanie miał przejć tędy.
{15886}{15969}To nawet i dobrze.
{16342}{16402}Wspaniale. Wspaniale,|moje apetyczne ciasteczko.
{16406}{16473}- Jak się nazywasz, ponętna brzoskwinko?|- Vivian.
{16478}{16545}Wydaje mi się,|że jeste tu z racji jakiej imprezy.
{16549}{16618}No tak, masz rację,|jestem tu z uwagi na pożegnalne przyjęcie.
{16623}{16694}Pożegnalne? Kochanie, to dobrze, że się spotykamy.|Dokšd wyjeżdżasz?
{16699}{16773}Do Paryża. Zostałam przyjęta|do szkoły kucharskiej.
{16778}{16822}No jak rany, czy to nie wspaniałe?
{16827}{16936}Oklaski dla naszej przyszłej|szefowej kuchni?
{16940}{17007}To wspaniale.|Dziękuję, kochanie.
{17011}{17086}I, Vivian, jeszcze jedno|muszę ci powiedzieć.
{17681}{17743}On był po prostu, jak rany,|no po prostu niesamowity, nie?
{17747}{17800}To znaczy, te całe laserowe wiatła,|i te laseczki Lornettki.
{17804}{17856}I nie zapominajmy o orkiestrze.
{17860}{17925}Ale nie wiem, dlaczego on nas olał|podczas tych piewów z widowni.
{17933}{17969}Tak tylko bym się spytał, bez powodu.
{17973}{18027}Sšdzę, że w tym była jednak spora przesada.
{18031}{18070}To jest tak, jak wtedy,|gdy powiedziałem Sammiemu Davisowi:
{18074}{18154}"Kiedy ty, Frank i Dean|stajecie się jedzeniem, nie potrzeba dodatków".
{18176}{18245}- Zaraz. Znałe "Rat Pack"?|- Czy ja znałem?[w "R.P." piewał Frank Sinatra]
{18249}{18350}Nie. Spotkałem ich raz czy dwa|przy drinku.
{18355}{18384}No, może to były trzy razy.
{18388}{18457}Przecież wiesz, że swoje już przeżyłem,|zanim wy pojawilicie się na wiecie.
{18461}{18528}A czy już wiesz,|co zapiewasz?
{18532}{18611}- Zapiewam?|- No dla Lorna, żeby mógł odczytać twojš aurę.
{18616}{18677}Ale nie musimy robić tego włanie teraz.|Po prostu tu jestemy.
{18681}{18735}No dobra, kto idzie zagrać w blackjacka?
{18740}{18831}- Czeć! A zatem, co tam u was?|- Lorne! Lorne, to my!
{18836}{18891}- Podpiszesz mi się?|- Ludzie, kocham was.
{18896}{18928}My też ciebie kochamy...
{18932}{19017}Zaraz, czy on nie wydaje się jaki taki,|ja wiem, pobieżnie traktujšcy fanów?
{19026}{19089}- Zaczekaj, zaczekaj. Hej, Lorne, poczekaj.|- Zatrzymaj się, kole.
{19093}{19156}Dobra, spokojnie?
{19161}{19237}- Znam go. Chcę mu powiedzieć "czeć".|- Jak ty i każdy inny, frajerze.
{19328}{19374}To twoi przyjaciele?|Przyjaciele?
{19379}{19455}Niee, to raczej moi dawni fani.
{19693}{19775}Oc...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin