Wonder Years.s2e17 - How I'm spending my summer vacation.txt

(13 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: DX50  640x476 29.97fps 79.4 MB|/SubEdit b.4060 (http://subedit.com.pl)/
00:00:02:Cudowne Lata, Seria 2 Odcinek 16 | - How I'm Spending My Summer Vacation
00:00:07:t�umaczenie: TheKid, do wersji 2x16|- How I'm Spending My Summer Vacation(tv eng)(174MB)(512x384)
00:00:02: Zawsze odk�d pami�tam,
00:00:04:...coroczny grill u Cooper'�w...
00:00:06: by� pierwszym wydarzeniem lata.
00:00:08: To by�a tradycja w ca�ej okolicy,| zwiastun dobrych czas�w.
00:00:12: Japo�skie latarnie jarz�ce si� o zmierzchu.
00:00:18: I ciep�e podmuchy wiatru roznosz�ce zapach | hamburger�w skwiercz�cych na ruszcie,
00:00:23: i odg�osy znakomicie bawi�cych si� dzieci.
00:00:34: Ale by� mo�e najlepsze w tym wszystkim | by� to, �e dzia�o si� to...
00:00:37: w pierwszym tygodniu letnich wakacji.
00:00:39: Jeden dzie� po...
00:00:42: ostatnim dniu roku szkolnego.
00:00:44: To by� jeden z uroczystych moment�w.
00:00:47: Osiem miesi�cy bezustannej nauki...
00:00:49: w ko�cu eksplodowa�o w wybuchu szale�stwa lata.
00:00:54: Winnie!
00:00:58: Czy� to nie jest wspania�e?
00:01:03: O co chodzi?
00:01:05: My�l�, �e b�dzie mi tego wszystkiego brakowa�.
00:01:08: Ca�a Winnie - ogromny sentyment do wszystkiego.
00:01:12: Nie mo�na jej za to nie kocha�.
00:01:14: M�wi�c w przeno�ni oczywi�cie.
00:01:17: Wi�c, wpiszesz mi si�?
00:01:20: Pewnie.
00:01:24: I mo�e ja m�g�bym wpisa� si� tobie?
00:01:29: Wymienimy si� z powrotem na czwartej przerwie.| Musz� i��.
00:01:35: Tak, to by�o czu� w powietrzu. Nadzieja, mo�liwo�ci...
00:01:39: Kto wie, co mo�e ze sob� przynie�� powiew lata?
00:01:44: Wpiszesz mi si�?
00:01:48: Pewnie.
00:01:49: To by� naprawde wspania�y rok,| nie uwa�asz?
00:01:54: Taa.
00:01:56: By� tylko jeden ma�y problem.
00:01:59: Nie mia�em najmniejszego poj�cia, | kim by�a ta dziewczyna.
00:02:04: Musia�em szybko co� wymy�li�.
00:02:09:"Mi�ego lata."
00:02:12: OK, to by�o tandetne.| Ale mia�o pewien urok.
00:02:31:"...�odzie p�yn�ce pod pr�d, | spychane nieustannie w przesz�o��..."
00:02:38: Nie ma co ukrywa�.
00:02:40: Nikt nie potrafi� zwr�ci� czyjej� uwagi tak jak pani White.
00:02:44: Czy czujecie zmys�ow� moc obrazowo�ci opisu u Fitzgeralda?
00:02:47: Tak! Tak!
00:02:53: OK, mo�e by�a troch� za stara dla mnie...
00:02:57: w tym roku.
00:02:58: Teraz, zanim zadzwoni dzwonek...
00:03:02: Ale, do licha, ju� niebawem... | m�g�bym przysi�c, �e czuj� kie�kuj�cy zarost.
00:03:06: Mam co� do og�oszenia.
00:03:08: Wi�c, mo�e, tylko mo�e, w przysz�ym roku.
00:03:11: Jestem zakochana w Kevin'ie Arnold'zie!
00:03:15: I nie obchodzi mnie co inni o tym my�l�!
00:03:18: Oh, Kevin!
00:03:20: Pani White!
00:03:22: Tak, Kevin?
00:03:28: Co pani powiedzia�a?
00:03:30: Powiedzia�am, �e tego lata wychodz� za m��.
00:03:34: I kiedy wr�c� do szko�y w przysz�ym roku,
00:03:37:...b�dziecie mnie nazywali...
00:03:40: pani Heimer!
00:03:43: Heimer? Heimer?
00:03:45: Co to ma by� za imi� dla pani White?
00:03:48: Klasa?| Mo�ecie powiedzie� "Heimer"?
00:03:51: Heimer.
00:03:54: By� mo�e mi�o�� polega te� na tym | by nauczy� si� pozwoli� odej��.
00:04:07: Jeszcze cztery godziny, jedna przerwa na lunch | i kilka arii...
00:04:10: dzieli�o mnie i Paula od lata.
00:04:13: I nie pozwol�, | �eby cokolwiek innego stan�o mi na drodze.
00:04:16: Przygotowa�e� sw�j rower?
00:04:18: OK, wi�c jutro rano musimy wyj�� m�j namiot z gara�u.
00:04:21: Tak, ju� to czu�em.| Powiew wiatru na naszych twarzach,
00:04:24:...szeroka droga przed nami,| nasze tornistry na naszych plecach.
00:04:28: Nie mog� si� ju� doczeka�!| A ty?
00:04:35: Musimy pogada�.
00:04:38: W ca�ej historii ludzko�ci,
00:04:40: jeszcze nigdy te cztery s�owa | nie oznacza�y niczego dobrego.
00:04:44: Co to znaczy, �e wyje�d�asz?! | Dlaczego nic o tym nie wspomnia�e�?
00:04:46: Schwartz'owie si� rozmy�lili.
00:04:49: Kto?
00:04:50: Ludzie z kt�rymi dzielimy domek.
00:04:52: I s�uchaj, nie jest tak �le.
00:04:54: - B�dziemy tam tylko do �wi�ta Pracy. | - Paul to ca�e lato.
00:04:56: Nie, widzisz, nie zupe�nie.
00:04:58: Lato trwa do 21 wrze�nia.
00:05:00: Paul!
00:05:02: OK, ca�e lato.
00:05:03: Tak czy owak, tam b�dzie okropnie.
00:05:05: Oh, tak?| Gdzie jedziesz?
00:05:07: Nad jezioro Cohasset.
00:05:09: Wi�c g��wnie b�dziesz p�ywa�, �owi� ryby i �eglowa� | i je�dzi� na nartach wodnych.
00:05:13: Chyba.
00:05:15: Paul dlaczego po prostu nie przyznasz, | �e b�dziesz si� dobrze bawi�?
00:05:19: Prosi�em o niemo�liwe.| Musia�em zmieni� taktyk�.
00:05:23: OK, powiedz mi co tam | b�dzie takiego okropnego, cokolwiek.
00:05:26: Mam go.
00:05:28: Komary!
00:05:30:- Co?|- Taa, �artujesz?
00:05:32: Ca�a ta stoj�ca woda?
00:05:33: Masz poj�cie jak wiele chor�b jest...
00:05:35: przenoszonych przez komary?
00:05:37: Ten cz�owiek by� mistrzem.
00:05:39: Przynajmniej b�dziemy mieli grilla jutro wieczorem.
00:05:41: Taa, pewnie. | Tylko, �e ja wyje�d�am jutro po po�udniu.
00:05:47: To w takim razie co z dzisiejszym wieczorem?
00:05:50: Musz� si� spakowa�.
00:05:58: By�em z�y.
00:06:00: Z�y na Paula. | Jak on m�g� mi to zrobi�?
00:06:02: Zepsu� mi lato.
00:06:05: Zaraz, zaraz, mia�em jeszcze Winnie.
00:06:08: To nie by�o w stylu Winnie, | �eby wyjecha� i cie zostawi�.
00:06:10: Ona nie oszuka�aby cie w taki spos�b, | ona troszczy�a si� o innych.
00:06:14: Sp�jrzcie na ni�...
00:06:15: g��boko rozmy�la nad tym, jak mi si� wpisa�,
00:06:17:...starannie dobiera s�owa.
00:06:21: Chwila,| to wygl�da na naprawd� powa�ne rozmy�lanie.
00:06:23: Zdecydowanie o co� tu chodzi.
00:06:26: Oczywi�cie, mieli�my wzloty i upadki, niew�a�ciwe posuni�cia...
00:06:29: ale teraz jeste�my starsi, m�drzejsi.
00:06:32: Przyszed� czas by dowiedzia�a si� co czuj�.
00:06:35: Przyszed� czas �eby stworzy� poezj�.
00:06:38: Bez wzgl�du na przeszkody.
00:06:53: Prosz�. Zape�ni�em ca�� stron� takimi zwrotami jak:
00:06:57:"nigdy si� nie zmieniaj", "zawsze b�d� taka sama" i "powodzenia."
00:07:01: Wci�� jednak czego� brakowa�o.
00:07:03: Potrzeba by�o czego� wi�cej.| Czego�...
00:07:17: KOCHAM CI�. | KEVIN
00:07:21: Ok, to by�o �mia�e i nierozwa�ne,
00:07:23:...ale ja by�em �mia�y i nierozwa�ny,
00:07:25:...i to by�y �mia�e i nierozwa�ne czasy.
00:07:28: Sko�czy�em. | Stara�em si� nie zajmowa� ci zbyt du�o miejsca.
00:07:32: Ja te�. Masz sw�j.
00:07:38: Wi�c zobaczymy si� p�niej.
00:07:40: Taa, na razie.
00:07:48: Nie mog�em czeka� ani sekundy d�u�ej.
00:07:50: �eby przeczyta� te wszystkie cudowne rzeczy...
00:07:52: kt�re Winnie wstydzi�a si� powiedzie� mi osobi�cie.
00:07:55: Wszystkie te nami�tno�ci i t�sknoty...
00:07:58: kt�re skrywa�a w sobie przez ca�y miniony rok.
00:08:02:"Mi�ego lata"?
00:08:17: Jeszcze nawet nie zd��y�em opu�ci� mur�w szko�y,
00:08:20: a moje wakacje ju� si� sko�czy�y.
00:08:34: Hej, Kevin, zaczyna si� przeja�nia�.
00:08:36: Nie chcesz si� ubra� i co� porobi�?
00:08:38: To nie by�o fair.| Ja robi�em co�.
00:08:40: Ukrywa�em si�.
00:08:43: Dzisiejszy grill poprawi ci nastr�j.
00:08:46:- Chyba nie p�jd�.|- Co? Dlaczego?
00:08:50: Po prostu nie mam ochoty.
00:08:51: Dzikie konie nie zaci�gn�yby mnie na tego grilla,
00:08:53:...nie po tym jak kompletnie si� wyg�upi�em...
00:08:55: z tym ca�ym wpisem dla Winnie Cooper.
00:08:57: Po prostu chc� zosta� w domu, OK?
00:09:00: Uwa�am, �e powiniene� i��.
00:09:03:- Mamo.|- Kochanie, oni nas oczekuj�.
00:09:06: To naprawd� wiele dla nich znaczy.| Zw�aszcza w tym roku.
00:09:10:- Mamo!|- Kevin
00:09:11: P�jdziesz i koniec dyskusji. Ok?
00:09:14: �wietnie, najpierw m�j najlepszy przyjaciel mnie opu�ci�,
00:09:16:...a teraz b�d� umiera� ze wstydu | przed tysi�cami "grillowicz�w".
00:09:20: Nie prze�yj� tego.
00:09:22: Dlaczego nie mo�emy pojecha� na wakacje?
00:09:24: Mo�e w nast�pnym roku.
00:09:26: To nie fair.| Nie mam co robi�.
00:09:29: Co?
00:09:31: Nie jestem pewien, ale chyba powiedzia�:
00:09:33:"Nie mam co robi�."
00:09:35:"Nie masz co robi�"?
00:09:43: No dobra, zaczniesz od tego, posprz�tasz te rupiecie,
00:09:45:...potem zajmiesz si� tym wszystkim co jest na �rodku.
00:09:47: Potem pozamiatasz i spryskasz w�em.
00:09:50:- To wszystko?|- Potem...
00:09:53:...zobaczymy co ze strychem.
00:09:55: To tyle je�li chodzi o plany wakacyjne wariata.
00:10:17: W ko�cu si�gn��em dna.
00:10:24: Cze��, Kevin.
00:10:27: Co ty tutaj robisz?
00:10:30: Postanowi�am si� przej��.
00:10:32: U mnie w domu jest teraz ma�e zamieszanie.
00:10:36: Potrzebujesz jakiejkolwiek pomocy?
00:10:38: Nie, wszystko OK.| Poradz� sobie.
00:10:40: - To cz�� mojego "naprawd� przyjemnego lata". | - Oh.
00:10:44:"Oh"? Umieram ze wstydu a ona m�wi: "oh"!
00:10:48: Mo�e pogadamy o tym dzisiaj wieczorem. | Na grillu.
00:10:52: - Raczej mnie tam nie b�dzie. | - Oh.
00:10:55: Teraz to naprawd� mnie zdenerwowa�a.
00:10:58: Wi�c? Pokazywa�a� to komu�?
00:11:00: Co?
00:11:02: M�j wpis dla ciebie.
00:11:04: - Wiesz co napisa�em? | - Oh.
00:11:08: To mo�esz ju� o tym zapomnie�, ok?
00:11:10: Bo to co napisa�em nie jest prawd�!
00:11:12: Mo�esz po prostu wyrwa� stron� | i wyrzuci� j� do �mietnika bo...
00:11:26: To by�o niesamowite.
00:11:28: To by� nasz pierwszy poca�unek od czasu tego | poca�unku zesz�ej jesieni w Lesie Harpera,
00:11:32:...w dniu kedy umar� brat Winnie, Brian.
00:11:35: Czeka�em �eby j� poca�owa� ca�y rok.
00:11:37: I teraz kiedy to si� sta�o,| czu�em si� zmieszany jak nigdy dot�d.
00:11:41: Jednego tylko by�em pewien...
00:11:44: By�em cz�owiekiem w ogniu.
00:12:21: Witajcie u mojej wakacyjnej mi�o�ci.
00:12:33: Jak zwykle tamtego wieczoru | u Cooper'�w by� t�um ludzi.
00:12:36: Ale dla mnie liczy�a si� tylko jedna osoba.
00:12:50:- Cze��.|- Cze��.
00:12:54: Co powiesz po poca�unku?
00:12:57: Co to za zapach?
00:13:01: Pachnie jak siod�o!
00:13:05: To chyba moja woda po goleniu.
00:13:07:- Naprawd�?|- Taa.
00:13:10: To znaczy, ja jeszcze si� nie gol�, | po prostu jej u�y�em.
00:1...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin