Ojcze Polaku
Bóg otworzył niebiańskie drzwi,
Przyjął ciebie w swoje ramiona.
Cierpienie i smutek w nas tkwi,
W oczach łzawa przesłona.
Tyle lat nam Ojcze służyłeś,
Ziemię dobrem obsiewałeś.
Wiarę w ludziach otworzyłeś,
A serca miłością zalałeś.
Tak bardzo nam ciebie brakuje.
Miłości nam twojej potrzeba.
Kto jedność z nami zbuduje?
Kto biednym przychyli tu nieba?
Tak.!Ojcze my wiemy, że
Przykład z ciebie musimy brać.
Tak jak Ty, krzyż swój niesiemy.
By dzieckiem Boga się stać.
Cały świat za tobą płacze!
Pogrążony jest w żałobie.
Jeszcze kiedyś ciebie zobaczy.
Dziś, myślami jest przy tobie.
Zostawiłeś nas na długo.
Krzyż swój sami poniesiemy.
Byłeś tutaj bożym sługą,
Wstydu ci nie przyniesiemy.
Zawsze w sercach będziesz żył,
Twą naukę spamiętamy.
Tyś na ziemi szczęściem był!
My ci już nie dorównamy.
(wiersz objęty prawami autorskimi)
Katarzyna Karkiewicz
Wiola-Andrzej