{4311}{4472}PEWNEGO RAZU W ANATOLII {7777}{7823}Izzet, przyprowad go. {8036}{8064}Jest tutaj? {8158}{8184}Co? {8248}{8289}- Nie.|- Co? {8294}{8345}- Tu go nie ma.|- Jeste pewny? {8677}{8728}Skšd wiesz, że go tu nie ma? {8740}{8792}- Kiedy było tu inaczej.|- Co? {8796}{8846}Kiedy było tu inaczej.|Tu było pole. {8850}{8916}Jakie pole?|Na zboczu czy na nizinie? {8926}{9001}Nizinie. Było tu okršgłe drzewo. {9007}{9049}Okršgłe drzewo? {9095}{9171}Szefie, czy on nie ma na myli|fontanny na dole w pobliżu Kizilkai? {9175}{9217}Och, jak ona się nazywała... {9223}{9288}- Jest tam pole?|- Pewnie. {9301}{9367}- Więc mówisz, że to nie tutaj.|- Nie. {9373}{9433}Dobrze. Zabierz go, Izzet. {9563}{9646}Panie prokuratorze, chyba jest|druga fontanna podobna do tej na dole. {9650}{9720}Mówi, że to nie tu,|więc zapewne jest tam. {9774}{9835}- Więc tu jej też nie ma.|- Nie. Tak włanie mówi. {9846}{9926}Dobrze. Jedmy zatem. {10465}{10569}- W moim kraju nazywamy je "komus".|- Jak chcesz. Więc, pewnej nocy... {10573}{10627}Jest póno. Wszyscy sš nawaleni. {10631}{10694}- Słuchasz, doktorze?|- Oczywicie, szefie. {10699}{10761}Więc, bylimy pijani,|a tu podchodzi urzędnik podatkowy. {10765}{10836}Mylę sobie, to ten lizus.|Pewnie zakabluje na nas. {10840}{10892}Jak tylko widzi szefa,|zabiera się do pracy. {10896}{10939}- To Nedim.|- Kto? {10943}{11010}- Wtedy to on zajmował się podatkami.|- Nie, to był Sinasi. {11014}{11048}Nedim był przed nim. {11052}{11167}A, tak. Odrzucał głowę do tyłu,|gdy z kim rozmawiał. Łysy i gruby. {11200}{11274}Dwa miesišce po|przyjedzie pana Galipa {11278}{11332}przeniesiono go gdzie indziej. {11336}{11428}Więc, wychodzi gdzie z kelnerami. {11433}{11510}A oni wracajš z trzema tacami. {11523}{11586}- Widzisz tacę, i co mylisz?|- Kebaby. {11590}{11628}Mylisz o kebabach. Mięsie. {11642}{11749}Ale nie! To jogurt.|Jaki jogurt? {11760}{11822}Nie taki miękki.|Twardy jak skała. {11826}{11945}- Musisz sobie pomagać nożem, gdy go jesz.|- To na pewno nie był ser, szefie? {11949}{11977}Ser? {11981}{12037}Mylisz, że nie odróżniam jogurtu|od sera, doktorze? {12041}{12082}Za kogo ty mnie masz? {12086}{12142}Ser jest przepyszny, doktorze.|Szczególnie wiosnš. {12146}{12256}Nie, to był jogurt.|Ale z bawołu. {12260}{12311}Nie z owcy czy innego zwierzęcia,|ale z bawołu. {12315}{12400}Majš mięso z bawoła w mleczarni na dole. {12404}{12487}- Gdzie ona jest?|- Trzeba ić w dół od naszych kwater, sir. {12491}{12557}O których kwaterach mówisz?|Jaka mleczarnia? {12563}{12619}Zna pan tš mleczarnię na dole? {12623}{12659}- Przy Kivirciku?|- Tak, sir. {12663}{12707}Czasami go tam wyrabiajš. {12711}{12788}- Na pewno pasteryzowany!|- Nie, z bawołu. Sam próbowałem. {12792}{12840}- Trochę mierdzi.|- Jeli mierdzi, to znaczy, że jest dobre. {12844}{12983}Jogurt z bawołu... Chyba bym wiedział,|że jest w pobliskim sklepie, nie? {12999}{13100}- Szaleję za nim.|- Będšc szczerym, szefie, nie wie pan tego. {13106}{13175}Próbowałem go.|Ale trochę mierdział. {13181}{13299}Bo jest dobry. Zwierzęta jedzš|wieżš trawę na wiosnę, prawda, doktorze? {13326}{13402}Arab, pewni ludzie nie wiedzš,|co jest dobre. {13406}{13484}Wspomniałem o jogurcie z bawołu,|a ten mówi, że mierdzi. {13488}{13561}Nawet go nie widział.|Co on mówił? {13565}{13626}Że jest pasteryzowany.|Dostaniesz taki w każdym sklepie. {13630}{13691}Nie, szefie. Moja więtej pamięci matka|robiła taki jogurt. {13695}{13731}Teraz już takich nie robiš. {13735}{13821}Wiesz, czasami widzę pewne rzeczy,|które zaczynajš mnie denerwować. {13825}{13902}Na przykład w supermarkecie.|"Odtłuszczony" jogurt. Co to, do cholery, jest? {13906}{13973}"Odtłuszczony" jogurt.|Powinni się wstydzić takich słów. {13977}{14038}W jogurcie z bawołu|jest duża porcja mietany. {14042}{14112}Nedim chodził do pracy z panem Galipem.|To był goć. {14116}{14164}- Był dobrym człowiekiem.|- I miłym. {14168}{14255}Miły znaczy nieszkodliwy.|Nieszkodliwi uchodzš w tych czasach za miłych. {14259}{14325}Przydatnoć nie ma tu nic do rzeczy, Arab. {15656}{15699}Dobrze, w takim razie, gdzie to jest? {15704}{15731}Cóż... {15780}{15810}Co? {15822}{15866}Cóż... {15921}{15957}Kenan! {15994}{16079}- Wydu to! Gdzie to jest?|- Nie wiem. {16090}{16133}- Znaczy, piłem.|- Co? {16137}{16194}- Piłem.|- Co? {16219}{16268}Piłe. {16313}{16357}- Piłe?|- Tak. {16411}{16493}- Twój brat też?|- On nie pije. {16591}{16649}Więc zapomniałe? {16714}{16764}Powiedz co.|Przypomnij sobie, drzewo, cokolwiek! {16768}{16850}Chodziło o fontannę na górze|czy na dole drogi? Powiedz co! {16951}{16979}Ramazan. {16988}{17025}Chod tu, chłopcze. {17030}{17122}Pokażesz mi, gdzie to było?|Gdzie? {17131}{17185}Co? Gdzie to było? {17213}{17275}Ramazan, nie bój się.|Po prostu powiedz, gdzie to było. {17279}{17303}Nie wiem. {17307}{17347}Nie wiesz? {17357}{17435}Nie wiesz,|czy nie pamiętasz? {17439}{17527}- Wtedy spałem.|- Co masz na myli? {17540}{17601}Odpowiedz! {17613}{17644}- Spałem.|- Co? {17648}{17682}Spałem. {17698}{17738}Spałe. {17867}{17906}Kenan. {17919}{18004}Rusz głowš i miejmy tu już za sobš, dobrze? {18022}{18064}Czy to tutaj? {18083}{18142}- Tak mylę.|- Tak mylisz? {18151}{18209}Za tš fontannš, jeli... {18228}{18273}- Tam?|- Tak. {18278}{18378}Twoje drzewo... Drzewa sš na dole, pod nami.|Może chodziło o drzewo przy fontannie? {18382}{18455}Jest zbyt ciemno.|Muszę się przypatrzeć. {18467}{18541}Sierżancie, proszę rozmiecić|reflektory wzdłuż tej drogi. {18545}{18596}Mehmet, obróć samochód|w stronę fontanny. {18600}{18649}Izzet, we go ze sobš. {19370}{19413}Czy to tutaj? {19434}{19480}Cóż... {19547}{19574}Tak? {19682}{19769}To chyba tu, ale te drzewa... {19782}{19863}- Jakie drzewa?|- Przechodzšc przez nie... {19874}{19931}- Tak?|- Tam było kopane pole. {19942}{20027}- Chciałe powiedzieć "zaorane"?|- Tak. {20069}{20171}Chod. Spójrz, tu jest co zaoranego.|To tu? {20191}{20224}Co? {20268}{20321}Kopacze! Tutaj! {20334}{20396}Poszukać jaki wieżo wykopanych dziur. {20403}{20440}Szybko! {20483}{20531}Gdzie dokładnie w polu? {20539}{20605}Tuż przy wejciu, czy gdzie indziej? {20614}{20675}- Co?|- Tu było okršgłe drzewo. {20683}{20717}Jakie drzewo? {20724}{20796}Mówię tak,|bo łatwo można było je wykopać. {20804}{20873}Mówisz, że było tutaj okršgłe drzewo.|Do czego zmierzasz? {20877}{20927}Kopałe pod drzewem? {21000}{21071}Kenan, spójrz na mnie. {21095}{21159}Chcesz odwrócić mojš uwagę? {21169}{21221}To ci się nie uda. {21227}{21311}Wszystko, o czym mówilimy|na posterunku, jest prawdš. {21325}{21394}Przychodzisz tutaj|i nagle wszystko zapominasz. {21416}{21515}Traktuję cię przyzwoicie.|Więc zachowaj się jak mężczyzna i pokaż mi to miejsce. {21530}{21560}Co? {21588}{21628}Gdzie to jest? {21736}{21797}Jest tutaj?|Hej, czy to tu? {22225}{22282}Panie prokuratorze, on mówi,|że tutaj też tego nie ma. {22286}{22356}Naci. Czy nie mówiłe mi,|że wszystko jest ustalone? {22366}{22488}Tak, panie prokuratorze, ale...|Oni pili całš noc. I jeszcze ta ciemnoć... {22500}{22567}Muszę w Ankarze z samego rana.|Wiesz o tym. Mówiłem ci. {22571}{22662}Wiem, ale tutaj wszystko wyglšda tak samo. {22672}{22788}Słuchaj, przyjechalimy tutaj|liczšc, że sobie poradzisz. {22935}{23036}Arab, ci ludzie zostali porzuceni.|Nie widzisz tego? Krzyknij do nich. {23050}{23091}Hej, Hayrettin! {23110}{23160}Dalej! Ruchy! {23261}{23315}Szybciej! Ruszać się! {24151}{24213}Łatwo jest tam siedzieć|i gadać. {24228}{24279}Prawda, Arab? {24283}{24313}Co mówiłe, szefie? {24318}{24400}Mówię, że łatwo|jest tam siedzieć i gadać. {24425}{24479}Słuchaj, czy dałem ci jakš gwarancję? {24483}{24571}Dałem? Czy jestem firmš ubezpieczeniowš? {24587}{24673}Mówiłem przypuszczalnie.|Moi ludzie to potwierdzš. {24681}{24746}Powiedzieli, że pokażš nam to miejsce.|Więc proponuję zakończyć już tę sprawę. {24750}{24792}Co mam jeszcze powiedzieć? {24851}{24951}Tu na pewno chodzi o Girmacakil, szefie.|Nie ma innej opcji. {24958}{25007}On wspominał co o starym mocie. {25011}{25106}Łatwiej powiedzieć niż zrobić, oczywicie.|Więc chcesz go jeszcze przesłuchiwać! {25115}{25216}Najpierw zrzucasz tę robotę na mnie,|a teraz jeszcze mnie kwestionujesz! {25399}{25481}Daj spokój, Arab!|Ile razy tobie mówiłem, że rzuciłem? {25485}{25591}Jeste zestresowany, prawda, szefie?|Pomyl o tym, jak o przegranej bitwie. {25854}{25919}Ach, halo?|Halo. {25972}{26039}Wcišgnęło mnie to.|Dlatego nie dzwoniłem. {26043}{26126}Powinna ić do łóżka.|Dzi będzie trochę... {26147}{26254}Mówię: "Do łóżka". Id spać.|Kochanie, to się tak szybko nie skończy. {26291}{26419}Gdzie jestem? W drodze. W samochodzie|z Arabem Alim. Szukamy. {26445}{26505}Jedziemy do Girmacakilu. {26515}{26581}Nie Diyabakiru, Girmacakilu. {26594}{26631}Halo? {26648}{26735}Jak mam zadzwonić?|Tu nie ma zasięgu. {26762}{26832}Och, to.|Miałem to zrobić wczoraj, ale... {26844}{26922}Dobrze, doktor jest ze mnš.|Zajmę się tym. {26926}{26979}Nie zapomniałem. {26983}{27094}Nie zapomniałem, kochanie. Zapomniałem?|W tę stronę zamierza ta rozmowa? {27105}{27170}Dobrze, zrobię to jutro z rana... {27217}{27262}Dobrze, zajmę się tym. {27268}{27332}Na litoć boskš,|nie zapomniałem. Dobrze. {27342}{27413}Co u małego?|Halo? {27774}{27849}Hej, doktorze.|Mojemu synowi skończyły się leki. Ja... {27919}{28005}Miałem się wczoraj zatrzymać|po receptę, ale znowu zapomniałem. {28016}{28077}Żona, oczywicie, wcišż wydzwania. {28086}{28186}- Możemy zajšć się tym rano?|- Jasne, nie ma problemu. {28210}{28298}Dzięki. Będę miał już to z głowy... {28304}{28385}O co znów chodzi?|Czemu się zatrzymał? {28650}{28676}O co chodzi? {28680}{28791}Zawsze gubię się na tej drodze.|Może pojedziesz przodem, szefie? {28960}{29070}Nie znasz żadnej z tych dróg,|a jako do...
doppa