A ŚWIATŁOŚĆ W CIEMNOŚCI ŚWIECI.doc

(50 KB) Pobierz
A ŚWIATŁOŚĆ W CIEMNOŚCI ŚWIECI

A ŚWIATŁOŚĆ W CIEMNOŚCI ŚWIECI

 

SCENA I

Dekoracja przedstawiająca raj. W raju Adam i Ewa

 

Anioł I : Jasno wszędzie, pięknie wszędzie, z Bożej łaski raj tu będzie.

               Świat przez siedem dni stwarzany Ludziom jest ofiarowany.

               Nie ima się ich zgryzota, błogo pędzą dni żywota,

               w czystości swego sumienia pełnią Boże polecenia.

 

Anioł II : I po wieki by tak było, Gdyby zło nie zwyciężyło.

                Wąż oplótłszy konar drzewa, pierwszym ludziom tak zaśpiewał:

 

                                                          RAP

Wąż : Weź jabłko Ewuniu słodka, to cię coś miłego spotka.

           Weź jabłuszko i Adamie, chyba nie odmówisz damie?

 

Adam : Bóg zakazał z tego drzewa!

 

Anioł II : A waż dalej piosnkę śpiewa :

 

Wąż : Weź jabłko Ewuniu słodka, to cie coś miłego spotka.

           Weź jabłuszko i Adamie, chyba nie odmówisz damie?

           Przecież Bóg nie zauważy, Ewo, z jabłkiem Ci do twarzy.

           Cóż by się wielkiego stało, gdybyś zjadła cząstkę małą?

 

Ewa : Adaś, wąż ma sporo racji, zjedzmy jabłko,

           kawałek nie zaszkodzi, kiedy się jedno zabierze.

           Może wcale nie dostrzeże, zjedzmy je, cóż stać się może?

 

Zrywają owoc, gryzą. Zapadła ciemność. Słychać śmiech węża

 

Adam : Cośmy zrobili? O Boże !

 

Anioł II : Pogardziliście miłością, blaskiem i Bożą jasnością.

                Idźcie w cień przeklęci ludzie, będziecie odtąd żyć w trudzie.

                Śmierć, choroby, znój nad siły, będą wam towarzyszyły.

 

płacząc Adam i Ewa schodzą z ciemnej sceny

 

Anioły razem : Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,

              Co to będzie? Co to będzie?

 

SCENA II

Scena pogrążona w mroku. Anioł wchodzi na nią ze świecą

 

Anioł III : I przez wieki ciemność trwała, ludziom mózgi oplatała,

      pomyliła cienie, blaski, zerwała nić Bożej łaski.

      Martwił się Pan swym stworzeniem, myślał nad ludzi zbawieniem.

 

Nazaret. Maryja w swym domu zajmuje się jakąś pracą

 

Anioł IV : Właśnie jestem w Nazarecie, by obwieścić tej kobiecie,

     że będzie matka Jedynego Syna Boga Przedwiecznego.

 

zwraca się do Maryi

     Zdrowaś Mario, pełna łaski.

 

Maryja: Kim jesteś? Skąd takie blaski?

 

Anioł IV: Dobrą niosę ci nowinę, obdarzysz świat Bożym Synem,

     lecz czy Cię to nie przestrasza, że wydasz na świat Mesjasza?

 

Maryja: Choć się boję, wręcz truchleję, niech się wola Pańska dzieje.

 

Anioł I trzyma pierwszą święcę adwentową, każdy kolejny anioł wchodzi na scenę trzymając w ręku następną zapaloną świecę - symbol adwentowego oczekiwania

 

Anioł I: Czuwanie, czuwanie, adwentowe czekanie.

 

Anioł II: Ufnie, ufnie, że Słowo Ciałem się stanie.

 

Anioł III: Pragnienie. Pragnienie o Mesjaszu marzenie.

 

Anioł IV: Wierzenie, wierzenie, że nadejdzie zbawienie.

 

Anioły powtarzają kilkakrotnie swój tekst, najlepiej na zasadzie kanonu

 

Scena III

Józef i Maryja w drodze do Betlejem. Scena oświetlona tylko czterema adwentowymi świecami

 

Józef: Droga przed nami już daleka, widać gospodę, kupmy mleka,

           tam się wyśpimy i odpoczniemy, od razu lepiej się poczujemy.

Podchodzi do właściciela gospody

          Witajcie, chcemy tu przenocować.

 

Gospodarz: Pokoje trzeba zarezerwować, nie mam żadnego miejsca wolnego!

na stronie

         Biedaków przyjąć a jeszcze czego!

         Moja gospoda jest komfortowa, kilkugwiazdkowa i luksusowa.

zwracając się do Józefa

         Idźcie za miasto mój drogi Panie, wynajdzie się dla was miejsce … na sianie.

 

Maryja: Chodźmy Józefie, czuję zmęczenie, w jakiejś stajence znajdźmy schronienie.

 

Kolęda „Bóg się rodzi”

 

Scena IV

Widać pasterzy pilnujących stado owiec

Anioł V: Zbudźcie się chłopcy, wielka godzina!

               Chwila narodzin Bożego Syna!

 

Pasterz I: Co za duchy? Czemu nas budzą?

 

Anioł V: Anioły głoszą nowinę ludziom,

        że tu w Betlejem Maryja miła Odkupienie wam urodziła.

Anioł VI: Gwiazda wam drogę do Pana wskaże, biegnijcie prędko, upaść na twarze.

 

Pasterz II: Zanieśmy dary dziecinie z nieba.

 

Pasterz I: Jakie?

 

Pasterz II: Najprostsze: ser, kawał chleba.

                   Prości pasterze więc proste dary, miłość zaś wielka i nie ma miary.

 

Kolęda „Przybieżeli do Betlejem pasterze”

 

Pasterz III: Witaj Maryjo, witaj Boże Dziecię!

                    Czy w domu Boga pasterzy przyjmiecie?

                    Chcemy pokłonić się Panu naszemu, Synowi Boga tu zrodzonemu.

 

Józef: Dzięki składamy wam za odwiedziny.

           Za dary wasze dla Bożej Dzieciny, za ser, za masło i kawałek chleba.

 

Maria: Rad jest Bóg Ojciec, patrząc na to z nieba,

             lecz siądźcie w ciszy, bo spać chce maluszek,

             ja kołysankę zaśpiewać mu muszę.

(śpiewa) Lulajże Jezuniu

             Śpij maleńki mój syneczku. Zamknij jasne oczka swe.

             Twoja matka i Bóg Ojciec nie opuszczą nigdy cię.

             Śpij malutki mój syneczku.

             Serce matki z bólu drży,

             Gdy pomyśli, że ofiarę za grzech ludzi złożysz TY.

             Lecz choć trudne masz zadanie, nie ulękniesz przecież się,

             Bo twa Matka i Bóg Ojciec nigdy nie opuszcza Cię.

 

Anioł VI: Trzeba nam dalej wieść wielką głosić,

                 trzeba do stajni mędrców zaprosić.

 

SCENA V

Na dworze królewskim

 

Melchior: Dzisiejszej nocy miałem objawienie,
                  widziałem gwiazdę, która niszczy cienie,
                  cienie odpędza, wieść dziwną zwiastuje,
                  że władca światła mędrców oczekuje,
                  że czeka na nas: Kacprze, Baltazarze.
                  Jedźmy do Niego, zanieśmy mu w darze;
                  mirrę, kadzidło, złoto, serca swoje

                 droga daleka lecz się nie boję.

 

Baltazar: Masz rację, jedźmy, chwila to jedyna, by poznać Pana – Bożego Syna.

 

Kacper: Ruszajmy w drogę, niech prowadzi gwiazda! W Imię Boże do Betlejem jazda!

 

podążają do stajenki w Betlejem śpiewając

 

Chór: Daleka trudna droga, daleki trudny szlak,

           lecz nic nas nie przeraża, gdy wiedzie Boży znak.

           Odrzucić trzeba bojaźń, odważnie w przyszłość gnać,

           by poznać wielką prawdę, odpowiedź Bodu dać.

 

Scena VI

W Betlejem Królowie się kłaniają, składają dary

 

Kacper: Witaj Maryjo, gdzie święta Dziecina? Dary niesiemy dla Bożego Syna.

 

Melchior: Świadectwo chcemy dać światu całemu, że cześć i chwała należy się Jemu.

                 Mirrę, kadzidło, złoto przynosimy, nie gardźcie niemi, bardzo was prosimy.

 

Baltazar: Wierzymy mocno, że to Boże Dziecię, co śpi na sianie,

                 największe w świecie!

 

Dzieci: Przy Bożym żłóbku się zebrali pasterze, którzy cud uznali,
            prosić ci ludzie o silnej wierze przynieśli czyste dusze w ofierze
            oraz królowie, świata mocarze, którzy swą mądrość przynieśli w darze.
            Laska mądrości była im dana, po to, ażeby poznali Pana.
            I tylko żal, że owej chwili inni, śpiąc nie zauważyli,

            że wokół żłóbka grupka tak mała Odkupiciela swego witała.

 

Epilog

Anioł, trzymający w ręku świecę, wokół niego zgromadzeni inni aktorzy

 

Anioł I: Dziś gwiazdy blask, świąteczny czas,
              a my z przyzwyczajenia, zamiast  jasnością cieszyć się, pędzimy w stronę cienia.

 

Anioł II: Odrzucimy w dal, smutki i żal i strach, co nas krępuje,
                pozwólmy światłu działać w nas, niech piękno w nas zbuduje.

 

Anioł III: Nie bójmy się, radujmy się, to światło jest miłością,
                 W świąteczny czas, ten gwiazdy blask darzy nas Bożą mądrością.

 

                 Życzenia

 

 

 

4

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin