NCZAS_22_2008.pdf

(2867 KB) Pobierz
untitled
UNIA ZADŁUŻA POLSKĘ WATAŻKA ŻEBROWSKI INWESTOWANIE NA ANTYPODACH
Rok XIX
Nr 22 (941)
31 maja 2008
Cena 5 zł
(w tym 7% VAT)
www.nczas.com
Biopaliw?
INDEKS 366692 ISSN 0867-0366
NR 22 (941) 31 MAJA 2008
I
Koniec
46248395.036.png 46248395.037.png 46248395.038.png 46248395.039.png 46248395.001.png 46248395.002.png 46248395.003.png 46248395.004.png 46248395.005.png 46248395.006.png 46248395.007.png 46248395.008.png 46248395.009.png 46248395.010.png 46248395.011.png 46248395.012.png 46248395.013.png 46248395.014.png 46248395.015.png
 
Listy, listy...
Nierozerwalność małżeństwa
Mam takie malutkie sprostowanie w
związku z odpowiedzią Redakcji (zamiesz-
czoną w numerze 21) dla Pani Joanny
Szarej. Redakcja napisała: „A tak na-
prawdę to nie ma kościelnych rozwodów,
tylko unieważnienia małżeństwa” – a tak
naprawdę to nie ma ani kościelnych roz-
wodów, ani unieważnień małżeństwa. Jest
tylko stwierdzenie nieważności małżeń-
stwa – małżeństwo albo zostało zawarte
nieważnie (czyli jest nieważne od samego
początku) albo od samego początku jest
ważne (i takie pozostanie). Sąd Metro-
politalny nie unieważnia małżeństwa, a
jedynie (na podstawie zebranego mate-
riału dowodowego) stwierdza nieważność
małżeństwa od momentu jego zawarcia.
Większość urzędników Sądów Metropoli-
talnych jest wyczulona na tę „niewielką”
różnicę między „unieważnieniem małżeń-
stwa” a „stwierdzeniem nieważności”.
Maciek Juchno
Od Redakcji: Faktycznie, wkradł się
nam semantyczny lapsus. Sami zainte-
resowani rzadko dostrzegają „subtelną”
różnicę w desygnacie obu pojęć, o czym
najlepiej świadczą wpisy na katolickich
forach ( vide : kosciol.pl czy opoka.org ).
ogóle chrześcijańskich), tym
bardziej że wzmianka o „izra-
elskim incydencie” pojawiła
się na kilku dużych portalach
(m.in. gazeta.pl , o2.pl ).
wiek irytująca (...). Mam
kilka pytań. Czy baza
numerów archiwalnych
z lat 1999-2007 będzie
powiększana o kolejne
pozycje? Ideałem byłoby,
gdyby Redakcja zgodziła
się udostępnić wszystkie
numery z ostatnich lat.
(...) Jako student nie mogę
sobie pozwolić na wyku-
pienie e-prenumeraty, ale
z wielką chęcią kupowałbym wybrane, po-
jedyncze numery e-wydania (choćby SMS-
em). Czy jest szansa na taką usługę?
Piotr Klimczuk
Od Redakcji: Szans na szybką rozbudo-
wę archiwum nie ma. Przyspieszenie prac
wiązałoby się z utworzeniem nowego etatu
dla delikwenta, który osiem godzin dzien-
nie poświęcałby na skanowanie i żmudną
obróbkę (często pożółkłych...) stron archi-
walnych wydań. Na razie możemy obiecać
powiększenie działu „napisane kiedyś”, do
którego trafi ają ponadczasowe felietony
Rafała Ziemkiewicza, Zyty Gilowskiej czy
Waldemara Łysiaka. Rozważamy udostęp-
nienie pojedynczych e-wydań, ale niestety
nie za 3 zł. Prowizja systemów płatniczych
znacznie podnosi cenę...
Pisarstwo
W jednym z ostatnich nume-
rów znalazłem tekst p.Janusza
Korwin-Mikkego, w którym
krytykuje on redakcję „Gaze-
ty Polskiej” za umieszczenie
„Marszu Mierosławskiego” w zbiorku pie-
śni patriotycznych wydanych przez „GP”.
Wspomina przy tym, że o gen. Ludwiku Mie-
rosławskim wiedział tylko to, jak grał w kar-
ty, co biorąc pod uwagę, że mówimy o jednej
z głównych postaci naszych dziejów w XIX
wieku, byłoby chwaleniem się ignorancją,
gdyby nie było kiepską kokieterią. Odmawia
on temu tekstowi prawa znalezienia się w
zbiorze poezji patriotycznej z powodu „le-
wicowości” Mierosławskiego. Pomijając
już, że w latach 1831-1864 (główny okres
aktywności politycznej „Pana Ludwika”)
znaczyła ona coś innego niż dzisiaj, nic ona
nie ma do rzeczy. Była w polskich dziejach
lewica internacjonalistyczna, patriotyzmo-
wi i tożsamości narodowej wroga, ale była
też patriotyczna – weźmy choćby PPS dla
przykładu. Mierosławski – niezależnie jak
bardzo krytycznie można i moim zdaniem
trzeba oceniać jego działalność publiczną i
wojskową – był jednak patriotą. Podobnie
jak całe Towarzystwo Demokratyczne Pol-
skie, z którym był związany, będące centro-
lewicą ówczesnej Wielkiej Emigracji.
W zaskakującym felietonie dr. Adama
Wielomskiego o Brzozowskim
jest stwierdzenie, że „pro-
wadził życie pasożytnicze,
utrzymując się z pisarstwa”.
Pomijając już kwestię, czy za-
wodowych literatów w kra-
jach gospodarki rynkowej
można uznać za pasożytów
– przecież ktoś ich książki
kupuje – nurtuje mnie pe-
wien problem. W czym otrzy-
mywanie dochodu z pisarstwa
stoi moralnie niżej od dochodów
z pisania przemówień politykom, którymi
się prywatnie pogardza?
Płoną stosy z... Nowego Testamentu
Piszę do Redakcji w stanie głębokiego
oburzenia! (...) Nie wiem, czy poniższa
wiadomość w ogóle ujrzy światło dzienne!
Jak znam życie, zostanie podana jedynie
przez kilka mniej lub bardziej niszowymi
stron internetowych, bo w telewizji jej nie
uświadczysz! (...) Otóż w mieście Or Jehu-
da w środkowym Izraelu spalono
(publicznie!) pokaźny
stosik z podręcznych wy-
dań Nowego Testamentu!
W mieście mieli działać
chrześcijańscy misjonarze.
Burmistrz miasta (niejaki
Aharon) wyjaśnił, że w „ze-
szły czwartek objechał okoli-
cę samochodem z megafonem
i zaapelował o zwrot Nowego
Testamentu oraz innych mate-
riałów chrześcijańskich”. Biblię
mieli zbierać, chodząc od drzwi do drzwi,
studenci szkoły religijnej (...). Akcja „stos”
odbiła się echem chyba tylko w... izraelskich
mediach! Według wtorkowego wydania ko-
szernego „Maariw”, w paleniu uczestniczyć
miały setki żydowskich studentów! (...)
Marek Koterski
Od Redakcji: Starozakonni w natarciu...
Ciekawe, ile głów trafi łoby na medialny
szafot, gdyby spłonęła choć jedna sztuka
Talmudu! Zastanawiający jest całkowi-
ty brak reakcji środowisk katolickich (i w
spalono
Wie
j
Sprostowanie
Zwracam się z prośbą o sprostowanie
następujących nieprawdziwych informacji
podanych w ostatnim numerze tygodnika
„Najwyższy CZAS!”, a dotyczących przy-
znania blogerowi Trystero nagrody Kwa-
śnego Ogórka za komentarz, jaki rzekomo
umieścił na blogu Pawła Paliwody w plat-
formie blogerskiej salon24.pl . Komentarz,
który mi Państwo przypisujecie, jest autor-
stwa Pawła Paliwody, a nie Trystero. Jeśli
odznaczają się Państwo odrobiną dobrej
woli, to znajdą Państwo uwagę Pana Ja-
nusza Korwin-Mikkego, który poinformo-
wany o swoim błędzie, przeprosił mnie,
czyli Trystero, za zasugerowanie, że to ja
byłem twórcą krytykowanych słów. Dlate-
go spodziewam się, że sprostują Państwo
tę oczywistą pomyłkę. Gotów jestem prze-
kazać „swoją” nagrodę jej faktycznemu
zdobywcy, Panu Paliwodzie, i nie doma-
gać się zadośćuczynienia za odebranie mi
nagrody.
ki
e-
oli-
nem
wego
mate-
m
Barnim Regalica
Trystero
Od Redakcji: Rzeczywiście. Pan Kor-
win-Mikke pokajał się na swoim blogu
19 maja. My czynimy to w niniejszym
numerze.
Archiwum i sprzedaż
numerów bieżących
Cieszę się, że nczas.com zyskuje na popu-
larności (widać po liczbie komentarzy!), a
portal ma już za sobą czasy ciągłych przerw
technicznych (chyba się nie mylę?). Sytu-
acja, gdy dostępność ograniczała się do
dwóch-trzech dni w tygodniu, była cokol-
Za wszelkie pomyłki przepraszamy, prosimy
o wyrozumiałość i nadsyłanie nam informacji
o dostrzeżonych błędach.
II
NR 22 (941) 31 MAJA 2008
46248395.016.png 46248395.017.png 46248395.018.png 46248395.019.png
 
OD REDAKTORA
A kiedy odwołają ocieplenie?
T OMASZ S OMMER
J ak Państwo zorientują się, czy-
tając tekst na stronie 7, Unia
Europejska właśnie odtrąbiła
odwrót w sprawie biopaliw.
Dlaczego? Bo okazało się, że przy ich
pomocy wprowadzamy w jeszcze więk-
szy głód Afrykę oraz inne ubogie re-
giony świata. Czyli klasyka – chcieli
dobrze, a wyszło jak zwykle. A najbar-
dziej dostało się wiecznym chłopcom do
bicia, czyli Murzynom. Dlaczego tak się
dzieje, na tych łamach tłumaczyć chyba
nie muszę.
Podczas gdy biopaliwa okazują się
„be”, UE dynamicznie pracuje nad ko-
lejną podobną bzdurą o ciągnącej mocno
socem nazwie „pakiet 3 x 20”. Zgodnie
z tym pakietem, kraje unijne mają zobo-
wiązać się do ograniczenia w ciągu 20 lat
emisji dwutlenku węgla o 20 proc. oraz
do zapewnienia w tym czasie co najmniej
20-procentowego udziału źródeł odna-
wialnych w ogólnym bilansie energii. Co
oznaczałoby to dla Polski? Po pierwsze –
podniesienie cen energii o 100 procent (a
już teraz są na poziomie np. francuskich);
po drugie – władowanie ogromnych sum
w budowę nowych elektrowni; po trze-
cie wreszcie – odstąpienie od korzystania
z podstawowego obecnie źródła ener-
gii, jakim jest u nas węgiel brunatny.
W imię czego to wszystko? A bo ktoś
sobie wymyślił, że tak będzie dobrze –
więc wszystkie kraje w Unii muszą pod-
porządkować się tym wymysłom.
Co ciekawe, niemal wszyscy specjali-
ści w Polsce – nawet ci, którzy szczerze
kochają UE – zgadzają się co do tego,
że „pakiet 3 x 20” to wyjątkowa bzdura.
Jednak nie krzyczą, by go odwołać, tylko
rozmawiają o tym, jakie ma być „polskie
stanowisko negocjacyjne” w tej sprawie.
W pewnym sensie mają rację, bo nie
mamy już prawa weta w takich sprawach
i jak Unia postanowi, to będziemy musieli
posłuchać. Ciekawe, co powiedzą ci eks-
perci, gdy za kilka lat „globalne ocieple-
nie” zostanie odwołane, a Unia dojdzie do
wniosku, że dobrze jest produkować jak
najwięcej CO 2 – na przykład dla dobra la-
sów tropikalnych?
Unia coraz wyraźniej pokazuje swo-
je ideologiczne oblicze. I wcale nie jest
jeszcze za późno, by z tego szaleństwa w
umiejętny sposób się, jak to mówi mło-
dzież, wymiksować.
PS Jak Państwo zauważyli, w mediach
trwa „kampania nienawiści” wobec Lecha
Wałęsy. I jakoś nikomu w „GW”, „Rzecz-
pospolitej” czy „Dzienniku” nie przycho-
dzi na myśl, by powoływać się na źródło
zamieszania, czyli nasz tygodnik sprzed
trzech wydań. Panowie redaktorzy, gdzie
wasza etyka zawodowa?
NEOIMPERIALIŚCI
Europejczycy z okolic „Gazety Wy-
borczej” zachłystują się tym, że Im-
perium Europæum będzie Większe
i Lepsze niż Stany Zjednoczone...
...ale pamiętam, jak ci sami ludzie
na przykładzie USA i ZSRS uczenie
wywodzili, jakie to niebezpieczeństwa
pociąga za sobą imperializm!
JKM
T YGODNIK
KONSERWATYWNO - LIBERALNY
Najwyższy CZAS!
Nr 22 (941) 31 maja 2008
Indeks 366692, ISSN 0867-0366
ul. Mickiewicza 20/53,
01-552 Warszawa,
NIP 113-23-46-954,
REGON 017490790,
nr konta: 12 1500 1777 1217
7006 5218 0000
Tel/fax. 0-22 831 62 38
Założyciel:
J ANUSZ K ORWIN -M IKKE
szalski, Wojciech Grzelak
(Gornoałtajsk), Krzysztof
M. Mazur, Marek Arpad Ko-
walski, Rafał Pazio, Tomasz
Teluk
E-mail:
redakcja@nczas.com.pl
Redakcja zastrzega sobie prawo zmiany tytułów,
skracania i redagowania nadesłanych tekstów,
nie zwraca materiałów nie zamówionych, nie po-
nosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń.
Redakcja zastrzega sobie prawo do nieopłaca-
nia materiałów opublikowanych w internecie za
wiedzą ich autorów w przypadku opublikowania
ich wcześniej niż dwa tygodnie po momencie wy-
drukowania ich w tygodniku „Najwyższy CZAS!”.
Redaktor Naczelny:
T OMASZ S OMMER
Strona internetowa:
www.nczas.com
Redaktor Prowadzący:
M ACIEJ K AJETAN S OŁDAN
Opracowanie grafi czne
i łamanie:
Robert Lijka RLMedia
Sklep internetowy:
www.nczas.com/sklep
książki można zamawiać
także telefonicznie pod nr:
600 322 863
PRENUMERATA
Prenumeratę pocztową od nowego
roku prowadzi Redakcja. Koszt w
prenumeracie to 4 zł za numer
pojedyńczy i 6 zł za numer
podwójny. Zamówienia dokonuje się
po prostu poprzez wpłatę tej sumy na
konto 12 1500 1777 1217 7006
5218 0000, podając jednocześnie
dokładny adres, na który ma być wysyłane
pismo. Prenumerata wysyłana priorytetem
(teoretycznie powinna wszędzie docierać
w środę) kosztuje 233 zł.
Informacje i reklamacje dotyczące
prenumeraty pod nr: 600 322 863
Sprzedaż i kolportaż za granicą
wymagają pisemnej zgody Wydawcy.
Sekretarz Redakcji:
P IOTR Ż AK tel. 664 850 320
Korekta i adiustacja:
Maciej Jaworek
E-prenumerata:
http:// ewydanie.nczas.com/
Publicyści:
Stanisław Michalkiewicz,
Dariusz Kos, Marek Jan
Chodakiewicz (Waszyng-
ton), Kataw Zar (Tel Awiw),
Paweł Zarzeczny, Adam
Wielomski, Marian Mi-
Okładka:
Radosław Watras
Biuro reklamy:
tel.: 606 88 88 82
Adres do korespondencji:
ul. Senatorska 40,
00-954 Warszawa,
skrytka pocztowa nr 9
Wydawca:
3S M EDIA S P . Z O . O .
NR 22 (941) 31 MAJA 2008
III
46248395.020.png 46248395.021.png 46248395.022.png 46248395.023.png 46248395.024.png 46248395.025.png 46248395.026.png 46248395.027.png
WASIUKIEWICZ
KTO CZYTA , NIE BŁĄDZI
Blog Cynika9 to jedna z najciekawszych polskich stron inter-
netowych traktujących o gospodarce. Ostatnio autor dwagrosze.
blogspot.com napisał: Mało kto, zwłaszcza w Europie, zwró-
cił uwagę na niedawną, ciekawą konwulsję demokracji w jej
kolebce. Dwa miesiące temu, 18 marca, amerykański kongres
odbył tajną sesję. Była to czwarta taka sesja za zamkniętymi
drzwiami w jego 176-letniej historii. Autor zdecydowanie odrzu-
ca ofi cjalne wyjaśnienie (dyskusja nad eavesdropping bill ) . Bar-
dziej prawdopodobne jest, że chodziło raczej o jednostronne
przekazanie przez rząd pewnej nieprzyjemnej wieści. Treść
hiobowej wieści musiała być wystarczająco bulwersująca, aby
obawiać się reakcji motło chu. Jednocześnie musiała być na tyle
gatunkowo ciężka, że rząd za wskazane uznał rozmycie swojej
odpowiedzialności drogą podzielenia się nią awansem z przed-
stawicielami ludu . Bloger uważa, że chodziło raczej o kwestie
gospodarcze, a nie polityczne. Jakie dokładnie, tego oczywiście
nie wiemy. Jasne jest jednak, że niektóre procesy dzieją się w
gospodarce USA na „pożyczonym czasie”, a system fi nansowy
jako całość wydaje się coraz bardziej dysfunkcjonalny. W tej
sytuacji bardziej ostrej formy kryzysu, obejmującej kolaps
systemu bądź jego części, wykluczyć nie można. Jeżeli zatonie
na przykład największy bank komercyjny w USA CityCorp,
co by nas absolutnie nie zdziwiło, cały system wpaść może w
nieprzewidywalne konwulsje. (...) Można się poważnie oba-
wiać, naszym zdaniem, że grupa faktycznie trzymająca wła-
dzę wybuch taki może antycypować awansem i że wykorzy-
stać go może w sposób podobny jak zamachy z 11 września.
To jest do zawieszenia reszty swobód obywatelskich na kołku
i do wprowadzenia elementów dyktatury. (...) Po krótkiej tur-
bulencji i może paru petardach tu i ówdzie obudzi się [opinia
publiczna] skonfrontowana już z nową rzeczywistością. Jak na
przykład z wprowadzoną z dnia na dzień nową walutą, blo-
kadą kont bankowych, masową dewaluacją niektórych akty-
wów, kontrolami przepływów fi nansowych, nawet kontrolą
przemieszczania się czy też z transporterami opancerzonymi
na skrzyżowaniach.
Webhosting.pl (za Wikileaks.org ) informuje: władze Stanów
KTO CZYTA
Zjednoczonych i pozostałych krajów grupy G8 intensywnie
pracują nad wielostronnym porozumieniem handlowym, zwa-
nym ACTA, które całkowicie zdelegalizuje nawet niedochodo-
wą wymianę zastrzeżonej prawem autorskim informacji. Nie
chodzi tu tylko o tak banalną sprawę jak delegalizacja „pirac-
kiej” muzyki – przede wszystkim nowe porozumienie uderzy
w takie witryny jak Wikileaks, które przecież ujawniają do-
kumenty noszące klauzulę ścisłego zakazu rozpowszechnia-
nia. Prace nad projektem rozpoczęły się w 2007 roku, kiedy
to USA, Unia Europejska, Japonia i Szwajcaria zapropono-
wały Kanadzie, Australii, Korei, Meksykowi i Nowej Zelandii
przystąpienie do porozumienia, któremu nadano nazwę „Anti-
Counterfeiting Trade Agreement”. Dokument ten został na-
stępnie potajemnie dostarczony lobbystom grup związanych z
„własnością intelektualną”, tak by mogli skierować mechani-
zmy legislacyjne swoich krajów w stronę przyjęcia rozwią zań
ACTA. Dokument zawiera propozycję stworzenia ogólnoświa-
towego porozumienia w sprawie bezwzględnego wymuszenia
amerykańskiego modelu ochrony praw autorskich, ze szcze-
gólnym uwzględnieniem Internetu.
W nowym numerze „Frondy” Marina Stanković pisze o Ser-
bach: A przecież mieliśmy wszystko, mieliśmy władzę, pienią-
dze, technologię, media, mieliśmy wszystko, ale nie mieliśmy
jednego – nie mieliśmy dzieci. Nasze kobiety nie chciały mieć
rozwrzeszczanych bachorów, więc tylko jedna ciąża na pięć
była donoszona do końca, pozostałe koń czyły się w gabinetach
ginekologicznych. W tym samym czasie albańskie kobiety w
Ko sowie miały po sześcioro, ośmioro czy dziesięcioro dzieci.
Serbscy cieśle zarabiali, strugając trumny, albańscy – struga-
jąc kołyski. Jeszcze na początku XX wieku było nas w Kosowie
70 procent, teraz – tylko 8 procent. (...) Nic wam nie pomoże,
Europejczycy. Macie wszystko, tak jak my w Kosowie, macie
władzę, pieniądze, technologię, media, macie wszystko, ale nie
macie jednego – dzieci. Nie jestem żadną Kasandrą, bo tu nie
po trzeba mieć szczególnych zdolności profetycznych: wystar-
czy prosta znajomość matematyki. I historii. Kto dziś pamięta
o Amalekitach czy Wizygotach?
Q
IV
NR 22 (941) 31 MAJA 2008
46248395.028.png 46248395.029.png 46248395.030.png 46248395.031.png 46248395.032.png
W NUMERZE
WATAŻKA ŻEBROWSKI
Michał Żebrowski, człowiek wolny, a w dodatku
wolnego zawodu, może naturalnie grać, gdzie chce
i kogo chce – również w krajach umiarkowanie
wolnych. Aktor ten wcielił się jednak wcześniej
dość udanie w fi kcyjne wprawdzie, jednak
drogie Polakom postaci: Tadeusza Soplicę i Jana
Skrzetuskiego. W rosyjskim fi lmie „1612” przyjął
natomiast rolę polskiego watażki, który jest
karykaturą, a nawet poniekąd parodią hetmana
Jana Karola Chodkiewicza – wybitnego wodza,
jednej ze świetniejszych osobistości naszej
historii. Czytaj na str. XII
KONIEC BIOPALIW?
W Polsce przyjęto tzw. ukryte stosowa-
nie biopaliw. Nie ma specjalnie oznako-
wanych dystrybutorów, bowiem koncer-
ny muszą sprzedać paliwo z ustawowo
określonym minimalnym udziałem bio-
dodatków. Co roku limit ten rośnie. Wła-
ściciele aut nawet nie wiedzą, że tanku-
ją biopaliwo, a owych „ekologicznych
dodatków” mają w swoim baku więcej
niż nasi sąsiedzi z zachodu czy innych
państw UE. Kiedy wreszcie ten horror się
skończy?
Czytaj na str. VII.
K RAJ
VI Postęp w kraju
VII Koniec biopaliw? – D ARIUSZ K OS
X Unia zadłuża Polskę – R AFAŁ P AZIO
XII O dobrym Andriejce i złym India-
nie – W OJCIECH G RZELAK
XIV Renty opozycyjności
– M ARIAN M ISZALSKI
XV O belce w oku, co przesłania wi-
dzenie – K RZYSZTOF M. M AZUR
XVII Okiem męskiego racjonalisty
– J ANUSZ K ORWIN -M IKKE
P UBLICYSTYKA
XXXIV Postępy postępu
XXXV O „Eseju duszy polskiej”
– P AWEŁ T ANEWSKI
XXXVI Precz z Brzozowskim, precz z
faszyzmem? – A DAM D ANEK
XLIII Pilecki zamiast Che Guevary
– T ADEUSZ M. P ŁUŻAŃSKI
XLVI Prywatne życie F1
– A NDRZEJ S OŁDAN
F ELIETONY
XXXVIII S TANISŁAW M ICHALKIEWICZ
XXXIX J ANUSZ K ORWIN -M IKKE
XL P AWEŁ Z ARZECZNY
XLI B ARBARA B UONAFIORI
XLI M AREK A RPAD K OWALSK i
XLII M AREK J AN C HODAKIEWICZ
XLVII A DAM W IELOMSKI
Ś WIAT
XIX Postęp w świecie
XXI Chiny: Dziadek Wen na tropie
– R ADOSŁAW P YFFEL
XXII Rosja: Nahajki poszły w ruch
– W OJCIECH G RZELAK
XXIV Francja: O języku i nie tylko
– B OGDAN D OBOSZ
XXVI Naddniestrze: Tropami „Trylo-
gii” – M AREK A. K OPROWSKI
XXIX Nowa Zelandia: Inwestowanie
na Antypodach – T OMASZ C UKIERNIK
XXXII Izrael: Wariant syryjski
Olmerta L.P. – K ATAW Z AR
UNIA ZADŁUŻA POLSKĘ
Mit o unijnej pomocy po dziś dzień opo-
wiadany jest w wielu polskich gminach.
Na propagandowych tablicach informa-
cyjnych prezentowany jest zakres tej
„pomocy”. W wielu przypadkach jednak
zamieszczone dane są już nieaktualne.
Wkład wielu polskich gmin przewyższy
bowiem unijne wsparcie. Zadłużenie sa-
morządów w skali całego kraju to kilka-
dziesiąt miliardów złotych.
Czytaj na str. X.
I NNE DZIAŁY
II Listy
XLVIII Największe Głupstwo Tygodnia
XLVIII Szachy
XLIX Brydż
XLIX W pajęczynie
L Film tygodnia
NR 22 (941) 31 MAJA 2008
V
46248395.033.png 46248395.034.png 46248395.035.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin