kajet_75.pdf

(876 KB) Pobierz
kajet.pmd
Kajet nr 75 (3/2008)
3
Drodzy Czytelnicy,
ostatnie dni roku szkolnego, ostatnie remanenty, rozliczenia tego, co już
za nami. A przed nami snucie planów, nadzieje i być może chęć podróży
w nieznane. Trzeba porzucić rozważania o tym, co się nie powiodło,
wydarzyło niedobrego, bo nie warto kolekcjonować złych wiadomości.
Nieustanne rozmyślanie o nieszczęściach, niepowodzeniach nie dodaje sił,
wprost przeciwnie – osłabia. Dlatego warto nauczyć się patrzeć na jasną
stronę życia, bo dużo przyjemniej jest znajdować codziennie powód do
radości niż gniewu.
W czasie wakacyjnego wypoczynku szukajcie Państwo dobrych stron
różnych zdarzeń, dobrych ludzi, sięgnijcie po marzenia, zatrzymajcie
chwilę. Wszystkie dni zdają się takie same, gdy przestajemy zauważać dobre
rzeczy, które nam się przytrafiają (Paulo Coelho). Są sprawy ważne i
nieważne. Mniej ważne mogą poczekać do jutra. Żaden dzień nie jest
podobny do drugiego, każde jutro kryje w sobie cud, magiczną chwilę, która
burzy stare światy i tworzy nowe gwiazdy.(Paulo Coelho).
Barbara Królikowska-Wunderlich
Trud
Kolorować świat barwami tęczy to za
mało,
aby powiedzieć coś wielkiego...
Zatrzymać zegar,
i odliczać sekundy do cudu
to za duże spełnienie,
Przetaczać koło z miejsca na miejsce to
zbyt wielki trud...
A ciepłem ogarnąć człowieka
to prawie, że nic...
a jednak to wielki ciężar,
z którym tylko nieliczni wygrywają...
Monika Wacławczyk
374793159.008.png 374793159.009.png 374793159.010.png
4
Kajet nr 75 (3/2008)
Aspekty komunikacji w kształceniu polonistycznym
W dniach 15 i 16 maja w Olsztynie odbyła się
Ogólnopolska Konferencja Naukowa Aspekty komunikacji
w kształceniu polonistycznym zorganizowana przez Zakład
Dydaktyki Literatury i Języka Polskiego Uniwersytetu
Warmińsko-Mazurskiego. Organizatorzy spotkania określili
proponowaną tematykę wokół następujących problemów
szczegółowych:
1. Język jako narzędzie komunikacji i przedmiot
kształcenia.
2. Teoria komunikacji jako element treści kształcenia.
3. Tekst jako wezwanie do komunikacji.
4. Forma tekstu jako element znaczący komunikatu.
5. Teksty – przestrzeń aksjologiczna.
6. Kontekst kulturowy.
7. Komunikacja w obrębie kultur.
8. Podręcznik jako nośnik kodu komunikacyjnego
(podręcznik jako szyfr, wykładnia koncepcji
edukacyjnej).
9. Rola systemów medialnych w kształtowaniu
komunikacyjnych kompetencji językowych.
10. Uczestnicy aktu komunikacji w szkole.
Tak ukierunkowane rozważana naukowe znalazły wyraz
w licznych referatach, które wygłosili uczestnicy spotkania.
Wykład inauguracyjny wygłosił prof. dr hab. Zygmunt
Saloni, który zaprezentował możliwości wykorzystania
Słownika gramatycznego języka polskiego w edukacji
szkolnej. W części końcowej swojego wystąpienia profesor
wprowadził salę w dialog z prezentowanym dziełem.
Posypały się liczne pytania i komentarze do
prezentowanego materiału.
Po przerwie zebrani w pięknej auli teatralnej Centrum
Nauk Humanistycznych wysłuchali kolejno czterech
referatów. O wykorzystaniu teorii aktów mowy w szkolnej
praktyce donosiły dr Małgorzata Latoch-Zielińska z
Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie wraz z
dr Agnieszką Piwnicką-Jagielską z Państwowej Wyższej
Szkoły Zawodowej w Chełmie. Rozważania oparte zostały
o badania własne autorek, które uprawiają metodykę
nauczania języka polskiego nie tylko teoretycznie, ale
także praktycznie, bowiem obie uczą w gimnazjum.
Przywołane zostały trzy koncepcje programowe
kształcenia językowego. Autorki poczyniły uwagi
porządkujące dostrzeżone w analizowanych dokumentach
nieścisłości terminologiczne.
Dr Danuta Łazarska zajęła się problemem komunikacji
interpersonalnej uwidocznionym poprzez analizę tekstu
uczniowskiego. W swoim wystąpieniu podjęła także
problem kształcenia sprawności komunikacyjnej
nauczycieli. Autorka, reprezentująca Akademię
Pedagogiczną w Krakowie, podniosła ideę wprowadzenia
do systemu kształcenia nauczycieli zagadnień związanych
z wiedzą o mechanizmach rządzących procesem
komunikowania się ludzi. Zdaniem dr Łazarskiej jest to
element konieczny w nowoczesnym kształceniu
pedagogicznym.
Dr Joanna Szydłowska (UWM) zwróciła uwagę
zebranych na dyskurs wielokulturowy obecny w literaturze
i możliwości wykorzystania go w edukacji szkolnej.
Wybrane podręczniki szkolne zaprezentował zespól
autorski wywodzący się z Uniwersytetu Opolskiego.
Dr Anna Tabisz i dr Elżbieta Łucka-Zając prowadzą
badania związane z edukacją kulturową jako elementem
kształcenia polonistycznego. Wiele uwagi poświęcono
koncepcji programowej To lubię !, porównując ją z cyklem
podręcznikowym Słowa na start .
Sesja popołudniowa pierwszego dnia konferencji w
części pierwszej poświęcona została referatom
prezentującym problematykę komunikacji
międzykulturowej w nauczaniu języka polskiego jako
obcego. Tematykę tę podjęła dr Maria Rółkowska z
Centrum Kultury i Języka Polskiego dla Cudzoziemców
UWM. Swoje doświadczenia związane z nauczaniem
obcokrajowców przedstawił także dr Sebastian
Przybyszewski (Instytut Filologii Polskiej UWM), który
dokonał porównania systemów fonologicznych kilku
języków europejskich i dociekał przyczyn trudności w
przyswajaniu sobie polskiej wymowy przez
obcokrajowców.
Z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu
przyjechała mgr Danuta Rajewicz, która przedstawiła
wyniki swoich badań naukowych stanowiących element
przygotowywanej dysertacji doktorskiej. Mgr Rajewicz
bada audiowizualną kompetencję komunikacyjną uczniów
szkoły średniej. W swoim wystąpieniu zaprezentowała
model edukacyjny stworzony przez prof. Marię
Kwiatkowską-Ratajczak, w istotę którego wpisana jest idea
wprowadzania uczniów w kulturę wysoką poprzez
podejmowanie dyskursu z kulturą popularną.
Obrady zamknięte zostały wygłoszeniem referatów
przez przedstawicieli olsztyńskiego środowiska
naukowego. Dr Kamila Bialik przedstawiła autorskie uwagi
dotyczące kwestii metodologicznych i metodycznych
związanych z lokowaniem dzieła teatralnego w kształceniu
polonistycznym. Natomiast dr Paweł Pietrzyk mówił o
sposobach wykorzystania wiedzy teoretycznoliterackiej w
procesie komunikowania się z uczniami podczas lekcji z
kształcenia literackiego. Szczególnie akcentował
powiązanie teorii literatury z aksjologią.
Wszystkie przedstawione tego dnia teksty naukowe
wzbudziły żywe zainteresowanie uczestników konferencji
i wywołały dyskusję. Do rozważań włączyły się obecne
na sali obrad nauczycielki olsztyńskich szkół różnego
szczebla.
Na zakończenia dnia organizatorzy konferencji
dr Renata Makarewicz i dr Jacek Krawczyk zaprosili
uczestników spotkania do teatru na spektakl Prywatna
klinika .
W drugim dniu obrady rozpoczął dr Roman Starz z
Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego Jana
Kochanowskiego w Kielcach wygłaszając referat na temat
374793159.011.png 374793159.001.png
Kajet nr 75 (3/2008)
5
sposobów komunikowania się w Internecie. Klasyfikacja
zaproponowana przez autora wystąpienia odwoływała się
do najnowszych badań tego obszaru językowego i
obecności tej tematyki w programach i podręcznikach
szkolnych.
Interesujący obraz doświadczeń nauczycielskich
przedstawiła mgr Marta Bogumił, która przyjechała do
Olsztyna z Goleniowa, gdzie pracuje jako nauczycielka
języka polskiego w Prywatnym Liceum
Ogólnokształcącym. Przedstawiony przez nią wywód
został osadzony o uznane w środowisku metodycznym
teorie kształcenia literackiego integrowanego z edukacja
kulturową. Doświadczenia nauczycielskie ubrane zostały
w świadomie i prawidłowo użytą terminologię metodyczną.
Dr Anna Stempka z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego
w Bydgoszczy przedstawiła wyniki prowadzonych przez
siebie badań, w ramach których analizie poddała między
innymi programy nauczania jako świadectwa odbioru
dzieła literackiego. Dr Stempka podkreślała, że literatura
proponowana w szkole stanowi podstawę wiedzy o
psychice ludzkiej i wartościach moralnych. Proces
komunikowania koncepcji edukacyjnej poprzez świadome
kreowanie aksjologicznych walorów proponowanych
tekstów wpisany jest w kształt programów nauczania i
wybór programu oznacza wybór określonej koncepcji
światopoglądowej.
Prowadząca tę część obrad konferencji dr Agnieszka
Rypel (Uniwersytet Karola Wielkiego w Bydgoszczy)
wygłosiła referat, w którym rozważała wpisane w wybrane
podręczniki typy retorycznych strategii komunikacyjnych.
Po przerwie na kawę uwagę zebranych zajął dr Miłosz
Babecki (UWM),prezentując megatrendy cywilizacyjne i
choroby medialne w perspektywie szkolnej komunikacji
literackiej. Dr Babecki stawiał pytania o możliwości
porozumienia międzypokoleniowego w edukacji, słusznie
podnosząc problem relacji między wymaganiami
dorosłych względem młodzieży a nauczycielskim
niezrozumieniem świata, w który uczniom coraz trudniej
oddzielić rzeczywistość medialną od prawdziwej. Jedyną
szansą porozumienia jest wykazanie zainteresowania dla
gier komputerowych, które taki silnie absorbują uwagę
młodych ludzi i włączenie ich do procesu objaśniania
toposów, motywów i wątków obecnych w cywilizacji
europejskiej i podejmowanych przez twórców światów
wirtualnych.
O poszukiwaniu tożsamości w literaturze regionalnej
mówiła dr Joanna Chłosta-Zielonka (UWM). W swoich
badaniach sięga ona do tekstów zapomnianych autorów
Warmii i Mazur piszących przed rokiem 1989.
Współczesne odczytanie, często bardzo wartościowych
literacko utworów, mogłoby stanowić element realizowanej
w szkołach naszego obszaru geograficznego i
historycznego edukacji regionalnej.
Z bydgoskiego środowiska naukowego wywodzi się
także dr Danuta Jastrzębska-Golonka, która przedstawiła
uczestnikom konferencji wyniki swoich badań nad
problematyką aksjologiczną zawartą w baśniach
H.Ch.Andresena. Prowadzenie czytelnika z kręgu
subkultury dziecięcej ku kulturze uniwersalnej jest zdaniem
autorki jednoznacznie wpisane w model komunikacyjny
obecny w szkolnym kształceniu literackim.
Dr Leokadia Hul przedstawiła referat objaśniający kody
współczesnej cywilizacji obecne w poezji Ewy Lipskiej.
Po przerwie obiadowej obrady kontynuowano z nie
mniejszym zapałem. O zaburzeniach nadawczo-
odbiorczych uczniów dyslektycznych mówiła dr Zofia
Pomirska z Uniwersytetu Gdańskiego. Przedstawione
wyniki badań nad zrozumieniem i zdolnościami
przetwarzania informacji zawartych w zadanym tekście
dowodzą w badanej grupie ograniczeń o podłożu
językowym.
Dr Jacek Kawczyk (UWM) wygłosił esej filozoficzno-
literacki, w którym zawarł rozważania o sytuacji
komunikacyjnej w rozumieniu Deridy i Levinasa.
Narracyjność i dialogiczność, kategorie obecne w teorii
Rickera, postawił autor w centrum swoich zainteresowań,
dociekając ich relacyjnego charakteru w filozofii dramatu.
O perspektywach badawczych w zakresie kulturowych
determinantów komunikacji interpersonalnej w szkole
mówiła dr Renata Makarewicz. Przywołaniu uległy teorie
z różnych dyscyplin naukowych, bowiem proces
komunikacji zajmuje etnologów, psychologów,
socjologów i lingwistów. Każda dyscyplina naukowa
tworzy własny aparat pojęciowy i metodologię badań, zaś
próba ich połączenia może przyczynić się do pełnego
opisu istniejących uwarunkowań.
Dr Lech Krajewski (UWM) przedstawił tematykę
konceptualizacji negatywnej oceny w leksyce
uczniowskiej. Jego referat poprowadzony w dyscyplinie
terminologicznej i metodologicznej odwoływał się do teorii
kognitywnych obecnych w językoznawstwie.
Referatem zamykającym konferencję było wystąpienie
dr Katarzyny Zawilskiej (UWM), która przedstawiła wyniki
badań własnych nad korespondencją między kobietami
czasów saskich i możliwościach jej wykorzystania w
edukacji szkolnej.
Drugi dzień konferencji obfitował w dyskusje i wymianę
poglądów tak na sali obrad, jak również w kuluarach.
W opinii uczestników spotkania naukowego
poświęconego Aspektom komunikacji w kształceniu
polonistycznym , na podkreślenie zasługuje wysoki poziom
naukowy prezentowanych referatów.
Organizatorzy liczyli na większe zainteresowanie w
środowisku nauczycielskim. Miło nam było gościć
nauczycielki z Olsztyna i Szczytna, wydaje się jednak, że
środowisko polonistów szkolnych odniosło się do
propozycji udziału w konferencji z pewną nieśmiałością.
Mamy nadzieję, że kolejne spotkanie konferencyjne
poświęcone problematyce komunikacji w edukacji
polonistycznej, które planujemy w maju 2010 roku
stanowić będzie naturalne forum wymiany myśli naukowej
i doświadczeń nauczycielskich.
dr Renata Makarewicz
Uniwersytet Warmiñsko-Mazurski
374793159.002.png 374793159.003.png
6
Kajet nr 75 (3/2008)
Zagubiony komunikat literacki.
O (zapomnianej) literaturze autorów
z Warmii i Mazur piszących przed 1989 rokiem
Z zasadą „cudze chwalicie, swego nie znacie” nie należy
nigdy zbytnio polemizować. Literatura powstająca w
olsztyńskim środowisku literackim przed 1989 rokiem nie
potrafiła, poza nielicznymi wyjątkami, zdobyć sobie rzesz
odbiorców i szerszej przychylności krytyki. Doceniano to
i owo, chwalono się przed innymi recenzjami w prasie tzw.
centralnej, lecz trudno dzisiaj wymienić pochodzącemu
spoza Olsztyna czytelnikowi pisarza z rejonu Warmii i
Mazur, który znalazł swoje trwałe miejsce w historii
współczesnej literatury polskiej po 1945 roku. Inaczej, tak
może się przynajmniej zdawać, dzieje się dzisiaj tj.
kilkanaście lat po ogłoszonym przełomie i jego
wszechobecnych skutkach. Mówi się już nawet o zagłębiu
prozaików z Olsztyna, reprezentantów określonych nurtów
w prozie. Myślę tu o wielokrotnie nominowanych do
Paszportu Polityki i Nagrody Nike Włodzimierzu
Kowalewskim i Mariuszu Sieniewiczu, ale także o
reprezentantce prozy lesbijskiej Ewie Schilling, utopijnej
feministce Tamarze Bołdak-Janowskiej, uprawiającym
avant pop Piotrze Siweckim, piszącym nagradzane
kryminały Pawle Jaszczuku i kilku innych. Ale nawet i teraz,
nikt nie myśli o treści przekazów literackich, o ich
lekturowo-szkolnym wykorzystaniu, o ważnym
namacalnym komunikacie, który przecież ma wyraźnego
nadawcę i poszukuje odbiorcy.
Interesująca nas dzisiaj proza, powstała w Olsztyńskiem
przed 1989, niosła ciekawe, zasługujące na głośne
omówienie wątki. Dominującym jednak stał się wątek
mazursko-warmiński rozpatrywany głównie w kontekście
poszukiwania tożsamości jednostkowej i społeczno-
narodowej, odpowiadający zresztą ogólnopolskiej
potrzebie formułowania świadomości człowieka po
moralnym upadku dokonanym przez wojnę. Olsztyński
twórca Kazimierz Brakoniecki nie raz zwracał uwagę na
ten fakt: W codziennych warunkach warmińsko-mazurskich
znaczyło to, że pytanie o sens historii i człowieczeństwa,
pytanie o historiozofię małą i dużą zadawać można było w
kontekście nowych doświadczeń społecznych i
politycznych wyznaczonych z jednej strony przez euforię
„powrotu” Warmii i Mazur do Macierzy i absolutyzowanie
propolskich wartości ludności rodzimej, z drugiej zaś przez
opis kształtowania się nowego, lepszego (socjalistycznego)
społeczeństwa 1 .
Wiele istotnych spraw, poważnych problemów
ogólnoludzkich pominięto celowo lub przypadkiem.
Zabrakło odpowiednich komentatorów, głos krytyki był
cichy lub nieudany lub też zbyt podporządkowany
odgórnym nakazom. Problem ten dotyczył zwykle
pojedynczych utworów, które nie zostały właściwie
odebrane, źle skomentowane odeszły w niepamięć,
zmurszały i dzisiaj nikt do nich nie wraca.
Jedną z najciekawszych i barwnych postaci środowiska
olsztyńskiego była swego czasu Maryna Okęcka-
Bromkowa (1922-2004) 2 , która przybyła do Olsztyna w
1949 roku.
Wydana w 1976 roku powieść Święto od cholery czyli
gawęda współczesna została przez krytykę prawie
niedostrzeżona. A szkoda, bo jej lektura przynosi
ponownie sens głębszy niż mogłoby się zdawać z
przebiegu narracji. Na pierwszym planie pojawia się obraz
wsi warmińskiej, złożonej zaledwie z kilkunastu chat, bez
elektryfikacji, w której stałe ujęcie wody zastępuje studnia.
Z otoczonej lasem osady trudno zimą dotrzeć do szkoły
czy w ogóle miasta, dlatego dzieci są niedouczone i żaden
mieszkaniec wsi jeszcze nie zdobył matury. Dużo tu waśni,
zazdrości, wścibstwa sąsiadów, a mimo tego znajduje
narratorka tej opowieści w tym miejscu swój nowy dom –
najlepszy z możliwych. W tle pojawiają się, nie zawsze do
końca warmińskie, rodzime obyczaje. Takim jest też
tytułowe „święto od cholery” upamiętniające koniec
dżumy, która przeszła przez te tereny w XVIII wieku.
Narratorka szuka w tym miejscu azylu dla siebie, kobiety
dojrzałej, okaleczonej przez przetaczającą się historię i
niezbyt szczęśliwą w życiu uczuciowym. Gdyby
przypomnieć sobie losy Ciupeńkiej z Sekretarzyka babuni
okaże się, że w nowej książce Okęcka dopowiada jej
wojenne losy. Poznajemy tragiczne przeżycia młodej
dziewczyny, która jest prawie świadkiem morderstwa ojca
przez ukraińskich chłopów. Następnie, osierocona, bez
własnego dachu nad głową w sowieckim i niemieckim
Lwowie czasu wojny, szuka sposobu na zarobek, pracując
między innymi w Instytucie Weigla. Powojenna,
przymusowa repatriacja, po wielu perypetiach niesie ją aż
do zupełnie nieznanego Olsztyna. Tutaj szuka swojej
przystani i tu ją znajduje.
Opisywana warmińska wioska staje się ocaleniem jej
osoby przed zagubieniem w samookreśleniu swoich
potrzeb i moralnych wymogów. Tutaj pragnie
przypodobać się jej mieszkańcom. Nieco złośliwie pisze
o tym jeden z nielicznych recenzentów: Dość naiwnie pani
Hanka stara się być dobra, uczynna, ludzka, ot, taka mała
naprawiaczka Rzeczypospolitej, co to i leczyć potrafi, i
smacznie ugotować, i ludzi do kąpieli w jeziorze zachęcić
i lampą naftową się cieszyć, i nad ptaszkiem się schylić i
psa oduczyć szczekania…i tak bez końca same dobre
rzeczy, prawdziwy tort z ludzkiej uprzejmości i grzeczności,
przełożony w dodatku niekłamaną życzliwością 3 .
Skupienie się na codzienności, owo „krzątactwo”, tak
ciekawie uteoretycznione przez Jolantę Brach-Czainę 4 ,
pozwala patrzeć na ten utwór, jako na przykład
konstytuowania kobiecej świadomości. Trudno było
dostrzec męskiej krytyce te walory powieści, dlatego we
374793159.004.png 374793159.005.png
Kajet nr 75 (3/2008)
7
wspomnianej recenzji znajdujemy jeszcze pobłażliwą
ocenę, wyznaczającą niejako piszącym kobietom ich
marginalne miejsce: Współczesna polska literatura to
przecież budowla, która nie składa się wyłącznie z dachu.
Są też w tym przedziwnym budynku takie małe otworki, niby
dla wentylacji, ale bardzo dobrze widać przez nie to i owo.
I jeszcze tamto właśnie… 5 .
Z kolei w twórczości Klemensa Oleksika 6 , który
zamieszkał w olsztyńskim w 1954 roku, najpierw w Wiartlu
pod Piszem, od 1957 r. w Olsztynie, znajdziemy kilka
fascynacji tematycznych. Pierwsza wynika z autentycznych
przeżyć autobiograficznych związanych z okresem
przedwojennym i wojennych. Skupiona jest wokół
dylematów młodego człowieka, wywodzącego się z
chłopskiego środowiska, dotyka mitu partyzantki,
dylematów walki w ukryciu. Wydana jeszcze przed
przybyciem do Olsztyna powieść Powołanie Daniela jest
ilustracją drogi chłopca ze wsi, który dzięki pomocy
krewnych wstępuje do nowicjatu. Jego wybór istnieje tylko
w kategoriach dobra i zła tj. nie skorzystać z łaski
dobrodziejów to odrzucić szczęście. I dlatego, gdy
decyduje się klasztor opuścić, nie czując powołania, czuje
obciążenie podwójne: niemoc własnej wiary i utratę
zaufania bliskich. Opuszczenie klasztoru ma związek z
atmosferą w istocie demoralizującą młodych chłopców.
Wprost nienazwane, fascynacje homoseksualne są
właściwie naturalnym elementem codziennego
współbycia. Historię Daniela, który znajduje się poza
„dobrodziejstwem” życia w klasztorze podejmuje Oleksik
w powieści Spalony (1967) i Wywołaj mnie z lasu (1973).
Znowu pojawiają się związane z biografią autora fakty:
miasto urodzenia Zwoleń, dylematy młodzieńczych
wyborów, partyzantka. Powieść Spalony trudno uznać za
wybitną kreację typowych inicjacyjnych doświadczeń.
Daniel Filcek targany wewnętrznymi sprzecznościami,
zawieszony między pamięcią o życiu w klasztorze, o
homoseksualnych wtajemniczeniach, powodowany chęcią
samodzielnego życia jednocześnie czuje ciężar
odpowiedzialności za matkę i pomagając jej pragnie w
ten sposób odkupić swoje winy. Jest za późno, matka
wkrótce umiera, a na świecie wybucha wojna. Bohater traci
sens wszelkich działań, odwrócone zostają mechanizmy
międzyludzkich relacji. Trzeba zgodzić się z opinią
Janusza Segieta, że „ Powieść Spalony, to edukacja
niedokończona 7 . Co jednak miał recenzent tak naprawdę
na myśli, a co mieć powinien? Czy czasem w trzech
powieściach Oleksika, trzecia to wspomniana Wywołaj
mnie z lasu , nie jest najważniejszy wątek homoseksualnych
inicjacji. W ogóle w prozie Oleksika przeważa płeć męska.
Relacje Daniel-Zenon, Daniel-Antek, Daniel- Henio, Daniel-
Fenet nie ograniczają się tylko do przyjaźni. Bohater
intensyfikuje znacznie więcej uczuć niż tylko zwykłe
męskie braterstwo. Świat kobiet jest oddalony, fizycznie
nieobecny, przy stałym partnerstwie, właśnie cielesnym,
mężczyzn. W powieści Wywołaj mnie z lasu bohater
zmienia co prawda imię, ale jest to ten sam człowiek,
czujący się obco, obok realiów współczesności, które nie
mogą go zrozumieć i uznać za swojego. Owego tabu
wokół związków homoseksualnych nie potrafił Oleksik
nazwać i przezwyciężyć.
Kolejna zapomniana autorka pisząca w Olsztynie to
Halina Kurowska 8 , która w 1966 wydała debiutancki i
jedyny w jej karierze literackiej zbiór pt. Zabawa z czarnym
ptakiem . Jej debiut zapowiadał talent nieprzeciętny,
wyrastający ponad praktyki twórcze współpiszących. Kilka
opowiadań zamieszczonych we wspomnianym tomie
układa się w pełną niedopowiedzeń historię dziewczynki,
potem kobiety, będącej pod silnym wpływem matki. Jest
to jednocześnie historia o dyskryminacji dziecka, które
broni swojej indywidualności i prawa do decydowania o
swoim losie w sensie jak najbardziej dosłownym i
jednocześnie egzystencjalnym. Urszula oddana przez
matkę we wczesnym dzieciństwie do ochronki tworzy na
tej podstawie jej portret, jako kobiety zimnej w stosunku
do córki, egoistycznej, traktującej macierzyństwo
powierzchownie, jako przymus, a nawet utrapienie losu.
Urszula zaś nieustannie zabiega o miłość matki, o jej
przychylność, walczy nawet o obecność matki, gdy ta
wieczorem wychodzi z domu.
Kurowska dotyka w swoim literackim studium tematu
bardzo interesującego z punktu widzenia psychologii.
Poznajemy jedynie racje dziewczynki, która zmaga się z
niewiedzą o uczuciach matki, która nie umie zaskarbić
sobie jej czułości. Przez to staje się dzieckiem nie
lubianym, krytycznie ocenianym przez obcych, którzy chcą
tylko widzieć dzieciństwo poprzez oficjalne stereotypy
sielanki i błogostanu. Dziewczynka zaś nie uśmiecha się,
nie potrafiąc płakać, gdy umiera jej wuj, śmieje się i
profanuje jego pamięć, nie chce popisywać się śpiewem
przed dorosłymi, recytuje nieprzyzwoite wierszyki.
Dziewczynka rozumuje, że świat dorosłych jest pełen
wypełnianych przez nich fałszywych ról, tak jak pełna gry
jest poza jej matki. Uczy się pozornych zachowań, by ukryć
prawdziwe emocje, ale ostatecznie zadziera z całym
światem.
Opowiadania Zabawa z czarnym ptakiem można uznać
za prekursorskie w prozie powojennej, jeżeli chodzi o
wątek kobiecy. W latach sześćdziesiątych jedynie w prozie
Włodzimierza Odojewskiego trwa psychologiczny dyskurs
o stanach emocjonalnych, detektywistyczne śledztwo o
odczuwaniu siebie i innych. W opowiadaniach Kurowskiej
nie poznajemy bezpośrednio stanu psychicznego matki
Urszuli, wiele jednak domyślamy się o stanie jej ducha z
zewnętrznych opisów dziewczynki. Możemy zbudować na
tej podstawie portret kobiety niekochanej, opuszczonej
przez męża i kolejnych partnerów, powoli starzejącej się i
chcącej swoją urodę uratować za wszelką cenę. Matka
Urszuli – Kamila, też w środku jest obrażoną małą
dziewczynką, na siebie, na swój los, wreszcie na
macierzyństwo i bezpośrednio obecną córkę, która
zadecydowała pośrednio o jej statusie kobiety z dzieckiem.
Chcąc zapewnić sobie i córce byt, szuka za wszelką cenę
partnera, który zgodziłby się na zastane warunki. Kamila
przypomina trochę Różę z Cudzoziemki Marii
Kuncewiczowej, trochę.
Pisarstwo Haliny Kurowskiej nieźle sytuowałoby się w
374793159.006.png 374793159.007.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin