Religioznawstwo - Islam.doc

(123 KB) Pobierz

WSTĘP

Islam – w dokładnym tłumaczeniu z języka arabskiego oznacza – poddany Bogu.

 

Islam – w ścisłym znaczeniu tego słowa to religia, której naczelnym dogmatem jest wiara w Boga jedynego, nazywanego Allahem.

Z naukami religijnymi ściśle związane jest prawo, które również stanowi element objawienia,

a więc ma sankcję religijną. Z biegiem czasu stało się ono przedmiotem osobnej nauki i powstał cały system prawa muzułmańskiego, odrębny od  innych znanych zbiorów praw.

Z religia w Islamie ściśle łączy się również etyka i moralność muzułmańska.

 

W szerszym ujęciu Islam to cała kultura i cywilizacja, państwo i prawo, historia, filozofia

i sztuka. Zwłaszcza filozofia arabsko-muzułmańska i architektura noszą wyraźne piętno Świętej Księgi Islamu.

 

Z chwilą swego powstania Islam zaczął nową epokę w historii ludów, które go przyjęły. Wywarł ogromny wpływ na kulturę i cywilizację tych narodów, które znalazły się w orbicie jego oddziaływania. Szczególnie duże znaczenie miał  - i ma – dla Arabów, wśród których się zrodził

i gdzie się ukształtował. W późniejszych latach w orbitę Islamu weszły inne ludy – Persowie, Turcy, Mongołowie, Hindusi i Malajowie, przez co Islam z lokalnego wyznania stał się religią uniwersalną. W ten sposób powstała wielonarodowa, wielka społeczność muzułmańska - umma islamijja, która mimo różnorodności wyznawców charakteryzuje się zaskakującą jednolitością.

 

Religia ta obejmuje pełnię życia osobistego i społecznego jego wyznawców; zajmuje się zarówno życiem doczesnym jak i ostatecznym, a więc prawdami wiecznymi i estachologią.

Islam nie posiada instytucji kościoła ani duchowieństwa w rozumieniu np. chrześcijańskim; negatywnie odnosi się do życia monastycznego i celibatu, a propaguje instytucję małżeństwa.

Jako że wypełnia całą przestrzeń życiową człowieka, popiera naukę i wszelkie szkolnictwo, nakazując poszukiwanie wiedzy „od kolebki do grobu” - stąd też szybki rozwój filozofii i bogata, wyrafinowana kultura muzułmańska.

 

DŻAHILIJJA – CO BYŁO PRZED ALLAHEM?

Zanim przedstawię historię kreatora tego wyznania, warto zatrzymać się na chwile nad tym, co było przed Islamem.

W średniowiecznej literaturze arabskiej zachowały się echa dawnych orientalnych mitów, wierzeń

i wyobrażeń  dotyczących człowieka i otaczającej go rzeczywistości. Stosunek muzułmanów do pogańskiej przeszłości doskonale obrazują słowa wygłoszone ponoć za czasów Proroka:

Byliśmy dzahilijja, czcząc bożków, karmieni martwym zwierzętami, czyniąc niemoralność (..)”.

Islam przekreślił więc przeszłość,  potępił pierwotne wierzenia, choć przejął oczywiście wiele elementów mitycznej wizji świata. Imiona dawnych bóstw (na przykład) zastąpione zostały przez muzułmańską tradycję imieniem jedynego Boga – Allaha.

Poprzedzające Islam politeistyczne wierzenia Arabii rozwinęły się z kultu przyrody. Arabowie doszli do antropomorficznych wyobrażeń bogów poprzez formy animizmu i fetyszyzmu.

Plemiona osiadłe szczególną czcią obdarzały bóstwa solarne, jak Nakrah, Szams i Asirat, których imiona zaświadczone są w średniowiecznej literaturze.

Przedmiotem kultu plemion pastersko–koczowniczych były przede wszystkim bóstwa lunarne, jak Wadd, Al maka, Am i Sin.

Niektórym bóstwom przypisywano szczególne cechy charakteru, o czym świadczą takie imiona jak: Halim – Miłościwy,

Samii – Ten, który wysłucha,

Rahim – Miłosierny. Tu uwaga – imię tego południowoarabskiego bóstwa – Miłosierny – stało się jednym z atrybutów Allaha, podobnie jak imię bożka Rahman – Litościwy.

Głównym rytuałem w kulcie bogów była ofiara. Nie składał jej kapłan, ale pielgrzym.

Zasadniczym przedmiotem ofiary była krew – krew zwierzęca, choć istnieją przypuszczenia, że zdarzały się wypadki składania ofiar z ludzi (pogłoska dotyczy ofiary z jeńców chrześcijańskich).

Arab mógł złożyć ofiarę z własnych włosów, co mogło oznaczać ofiarę z samego siebie lub przysięgę, że z walki, która miała się odbyć, powróci się zwycięskim lub martwym. Ofiara z włosów w chwili zawierania związku małżeńskiego funkcjonowała wśród plemion semickich. Co ciekawe, obyczaj ten przetrwał wśród kobiet do naszych czasów.

Pierwotne miejsca kultu znajdowały się głównie przy źródłach, studniach, drzewach czy grotach; wierzono bowiem, że są one szczególnie mile danemu bóstwu. W późniejszym czasie w większych ośrodkach powstawały świątynie zarządzane przez wybieranego z ludu stróża tradycji.

 

Ponad samymi bóstwami dawni Arabowie stawiali los niepoznawalny, ad-dahr, co miało przygotować ich do uwierzenia w muzułmańskie przeznaczenie. Jak wielu innych przejawy losu widzieli we wpływach astralnych. Ponadto wierzyli, że w świecie nieustannie towarzyszą im  dżinny, duchy, które eufemistycznie można określić jako „niezbyt dobre’.

Aby pojąć tajemnice świata, Arabowie odwoływali się do ludzi obdarzonych specjalnymi zdolnościami – do wróżbiarza czy czarnoksiężnika; ci bowiem potrafili skłonić dżinny i bogów do mówienia, wpływać na ich zachowanie i  - co chyba najważniejsze – stosować wobec nich różnorodne i konieczne środki ostrożności.

 

MAHOMET

Jak to się stało, że w świecie religii politeistycznej idea jednego Boga znalazła swoich wyznawców? Cóż, ma to związek z rozpadem więzi rodowych i pojawienia się scentralizowanej władzy. Moc pierwotnych bóstw – lokalnie i plemiennie ograniczona – upadła, gdy rozwinęła się polityka.

Grunt niewątpliwie był przygotowany, ale potrzebny był jeszcze człowiek, który by na nim zasiał ziarno i zebrał plony. I tu stajemy wobec fenomenu postaci, którego nie sposób wyjaśnić.

 

Spośród twórców wielkich religii Muhammad ( bo tak prawidłowo brzmi jego imię) jest bez wątpienia postacią najbardziej historyczną, jednak i o nim nie możemy mówić z taką dokładnością, jakbyśmy chcieli. Podstawą- z której czerpiemy informacje o Mahomecie jest oczywiście Koran, przynajmniej jeśli chodzi o lata głoszenia objawień. Kolejne źródło to hadisy, czyli opowieści o życiu Mahometa i zbiory wypowiedzi przypisywanych jemu, członkom jego rodziny i towarzyszom.

Najbardziej znane hadisy to:

„Dżami as-sahih” („Zbiór prawdziwy”) spisany przez tradycjonalistę Mahammada Al.-Buchariego (810 – 870).

Kitab al.-maghazi” („Księga wypraw wojennych”) Al.-Wakidiego (zm.823)

Sira Muhammad” (Żywot Mahometa” Ibin Ishaka (704 – 768)

 

Żywot Mahometa” to właściwie najcenniejsza pozycja. Zawiera wiele prawdziwych informacji o życiu i działalności Mahometa, niemniej jednak je również wypełniają różne legendy, którymi wierni muzułmanie stosunkowo szybko zaczęli przyozdabiać życiorys Proroka, dlatego należy czytać ją z dużą ostrożnością i krytycyzmem, konfrontując z wiarygodnymi faktami historycznymi. A za taki możemy przyjąć wiadomość, że Muhammad Ibn Abd Allah ibn al-Muttalib urodzi się 1 września 570 roku oraz że pochodził z mekkańskiego plemienia Kurajszytów, z rodu Haszymitów. Jego ojciec zmarł przed jego narodzinami, matka osierociła go, gdy miał 6 lat. Zaopiekował się nim wpływowy wuj Abu Talib, który wprowadził chłopca w tajniki handlu.

Choć niewiele wiadomo o dzieciństwie Mahometa, to muzułmańskie źródła wskazują, że w wieku 12 lat przyszły Prorok odbył (po raz pierwszy) z wujem jedną z licznych podróży karawaną. Była o tyle ważna, że prowadziła do Syrii, a taka wyprawa to okazja do spotkania przedstawicieli wielkich religii monoteistycznej zakorzenionych w kulturze Bliskiego wschodu – chrześcijaństwa i judaizmu.

Różnice pomiędzy naukami i praktykami tych religii a tymi, które obserwował w swoim plemieniu, z pewnością zwróciły uwagę młodego poszukiwacza Boga.

 

Mahomet poznał życie beduińskie, pasał wielbłądy, był przewodnikiem karawany, cieszył się opinią człowieka uczciwego, nazywano go więc al-Amin, co znaczy ten, któremu można ufać.

W wieku 25 lat ożenił się z bogatą wdową Chadidżą, u której pracował, a która była starsza od niego o 15 lat.

Urodziła mu 3 (choć niektóre źródła podają, że 4) synów, którzy zmarli we wczesnym dzieciństwie, oraz 4 córki -> Zajnob, Rukajja, Umm Kulsom i Fatima – ta ostatnia cieszyła się szczególnym szacunkiem, zyskała nawet grupę swoich własnych wyznawców.

Hagiografie milczą na temat blisko 10 lat od ślubu Mahometa i Chadidży

 

Najważniejsze w życiorysie Mahometa jest jednak moment objawienia prawdy. Odczuwając pragnienie samotności udawał się on do jaskini na górze Hira, gdzie przez kilka nocy recytował modlitwy, po czym powracał do rodziny; pożywiał się i znów udawał się w góry. Pewnego dnia, nazywanego „nocą przeznaczenia”  lub „ nocą błogosławieństw” odwiedziła go tajemnicza postać trzymająca w ręku zwój zapisanego materiału. Według tradycji muzułmańskiej był to Archanioł Gabriel, który miał rozkazać Mahometowi „Czytaj”. Przerażony Muhammad odparł, że „nie może” czy – jak podają inne źródła – że „nie jest z tych, co recytują” ( według tradycji Mahomet był niepiśmienny), anioła dwukrotnie ponowił nakaz, aż wreszcie podał wersety, które dziś wchodzą w skład sury 96 Koranu:

Czytaj – w imię twego Pana,

  który stworzył człowieka z grudki krwi zakrzepłej!

  Czytaj, twój Pan jest bardzo szlachetny!

  On nauczył człowieka posługiwać się piórem,

  On nauczył człowieka tego, czego człowiek nie wiedział”.

W proroczą misję Mahometa pierwsza uwierzyła jego żona, po kolejnych objawieniach dołączyła nieliczna grupa wiernych.

Mahomet głosił zsyłane mu objawienia wśród ironii i wzrastającej wrogości mekkańczyków.

Mekkańczycy bowiem obawiali się, że „nowa wiara” zniszczy potęgę mekkańskiej struktury religijnej i – co najważniejsze – handlowej. Nikt nie przewidział, że właśnie ta nowa wiara przyczyni się do powstania „arabskiego imperium”.

A Mahomet? Mahomet stawał się coraz bardziej pewny siebie, przemawiał w sposób coraz bardziej agresywny; zdarzało mu się grozić „pogrążonej w bogactwach tego świata” arystokracji. Wzywał do skruchy i dobroci dla ubogich, przedstawiał wizję Sądu Ostatecznego, głosił jedność Allaha. Popierali go ludzie biedni (których nowa religia miała chronić), natomiast wyższe sfery potępiały Mahometa (wśród nich był również stryj Proroka, Abu Lahab).

Wobec coraz silniejszego prześladowania Mahomet z całą nową religijną gminą zmuszeni byli uciekać – początkowo do Abisynii (kraju monoteistycznego), a później do miasta Jasrib. Tu zawarł przymierze z miejscową ludnością , która zobowiązała się go chronić, i to w taki oto sposób Mahomet stał się przywódcą politycznym.

Niebawem Jasrib został nazwany „Miastem Proroka” – Madinat an Nabi (stąd znana nam nazwa – Medyna).

Przeniesienie się Mahometa do Medyny ustalono na 16 czerwca 622 roku. Tych, którzy poszli za Prorokiem z Mekki nazwano „emigrującymi razem” – muhadżirun; zaś sprzymierzeńcy z Medyny to ansarowie – pomocnicy.

Tak rozpoczęła się era muzułmańska, zwana erą hidżry.

Muhammad z Proroka stawał się mężem stanu i prawodawcą, musiał bowiem zjednoczyć miejscowych Arabów, Żydów, mekkańczyków i medyńczyków.

Nie będziemy tutaj opisywać całej historii – dość wspomnieć, że początkowo zwolennicy Mahometa modlili się kierując się – wzorem społeczności Żydowskiej – w stronę Jerozolimy, by w ok. 17 miesięcy po hidżrze zwrócić się na powrót ku sanktuarium w Mekce, tym samym Al-Kaba stała się głównym ośrodkiem Islamu.

W ósmym roku hidżiry – ok. 630 – Mahomet powrócił do Mekki, gdzie wkrótce miał szereg nawróceń i prawie wszyscy makkańczycy przyjęli Islam.

Więcej o losach Mahometa można doczytać , pozycji jest wiele (patrz:bibliografia)

W każdym razie, gdy umierał w 632 roku cała Arabia była zjednoczona pod sztandarem Proroka; stolicą religijną była Mekka, świecką – Medyna.

 

KORAN

Mahomet nie byłby tak wielkim przywódcą religijnym, gdyby nie miał na czym opierać swoich wystąpień i tak oto przechodzimy do Koranu – świętej księgi Islamu, kodeksu prawnego i konstytucji państwa muzułmańskiego.

Koran – Recytacja czy też Czytanie – dla wierzącego muzułmanina nie jest dziełem Proroka, a Objawieniem Allaha, przekazanym ludziom za pośrednictwem Mahometa. Księga ta zawiera nie tylko religijne dogmaty, ale i przykazania moralne, wszelkie przepisy prawne i kulturowo-obyczajowe (często bardzo drobiazgowe). Wszystkie one miały ogromne znaczenie dla rodzącego się społeczeństwa arabskiego, muzułmańskiego, które po pojawieniu się Islamu uległo istotnym zmianom.

Odpowiednie wersety Koranu stały się wyznacznikiem organizacji państwa, stały się czymś na wzór współczesnej konstytucji.

Koran to także pierwszy arabski zabytek kultury piśmienniczej, wysoko cenionym za swą formę językową i literacką, wielu uznaje go za pomnik i wzorzec dla arabskiego języka i literatury.

 

Koran jako księga – został tak naprawdę zredagowany na piśmie za czasów trzeciego kalifa (kalif – następca Mahometa, tradycja mówi o czterech kalifach sprawiedliwych ) Uthmana, ok. VII / VIII w. spisał ją Zajd ibn Sabit, jeden z tych, którzy zapamiętali większość objawień – to on zebrał wszystkie prawdziwe słowa Proroka w jednej księdze. Źródłem były pergaminy ze wcześniej zapisanymi fragmentami i umysły towarzyszy Mahometa, którzy uczyli się objawień na pamięć. 

Owa zredagowana „kanoniczna” postać Koranu ma 114 sur (czyli czegoś na wzór rozdziału), z których najdłuższa ma 287 wersetów, a najkrótsza trzy wersety. Ułożone są bynajmniej nie w kolejności chronologicznej objawień, a od najdłuższej sury do najkrótszej.

Każda sura posiada swój numer i tytuł zaczerpnięty z treści. Są tytuły nieraz nas zaskakujące, bo prócz takich, które mogą coś dla nas znaczyć, jak choćby Skrucha, Muhammad czy Pielgrzymka pojawiają się tytuły takie jak: Mrówki, Pszczoły, Wzniesione Krawędzie, Stół wstawiony, Krowa. Każdy rozdział (oprócz 9) zaczyna się od frazy zwanej bismillah, co w dokładnym tłumaczeniu oznacza „w imię Allaha”, a w całości brzmi: „W imię Boga Miłosiernego i Litościwego”.

Jeśli chodzi o strukturę, to każda ze 114 sur podzielona jest na mniejsze sekcje (rak’ah). Słowo to oznacza „kłaniać się”, ponieważ na zakończenie recytacji każdej z sekcji muzułmanin powinien oddać Allahowi hołd przez pełen szacunku ukłon.

Rak’ah zaznaczone są na marginesie arabską literą ‘ajn. Zwykle towarzyszą jej też oznaczenia numeryczne – tj. numer danej sekcji oraz liczbą wersetów.

Ponadto Koran podzielony jest na 30 mniej więcej równych części(dżcz) aby ułatwić muzułmaninowi recytację całej księgi w ciągu 30 dni świętego miesiąca – ramadanu.

Dla osób z nadmiarem czasu wyróżnia się też 7 działów (manzili), które przeznaczone są do czytania w ciągu tygodnia. I wreszcie – ostatni podział – to trzy bloki, pozwalające zagłębić się czytelnikowi w lekturze na trzy dni. Jednakże owe trzy dni to ostatni limit – nie można czytać całości krócej, niż to wyznaczone minimum.

 

Lektura i recytacja tej księgi też ma swoje dodatkowe wymogi (nie wspominam, tu nawet o wyznacznikach co do tempa czy intonacji). Przy wspólnym czytaniu na zakończenie określonych sur wymagane są różne odpowiedzi – np. sura 1i 2: wierni odpowiadają „Amin”

(nasze Amen) czy sura 67 kończy się słowami „Jak wam się wydaje? Jeśli rankiem zniknie wam woda w głębi ziemi, to kto wam dostarczy wtedy wody źródlanej?” Wierni odpowiadają na to „Bóg nam ją dostarczy. On jest Panem wszystkich światów!”

 

ALLAH

Koran to Święta Księga, zatem koncentruje się na osobie Boga, a wśród wszystkich twierdzeń na pierwszy plan wybija się to dotyczące jedności natury Allaha. Doktryna ta podkreśla pojedynczość osoby Boga i zapobiega pomieszaniu, pomyleniu i zestawieniu jego natury z jakimkolwiek stworzeniem: „Zaprawdę, wasz Bóg jest Jeden! Pan niebios i ziemi, i tego, co jest między nimi, i Pan wschodów” (sura 37).

Ten zdecydowany nacisk kładziony na przepaść pomiędzy Bogiem i całym stworzeniem jest jedną z przyczyn postrzegania Allaha jako dalekiego i niedostępnego. Tym samym nie powinno dziwić, że najbardziej cenionym atrybutem Allaha jest jego niezrównana potęga i władza. To nie jest Bóg miłości; Mahomet głosił, że Allah będzie miłował tylko tych, którzy będą wierni Bogu i dokładnie wypełnią zalecenia Proroka.

Wyroki Allaha determinują od A do Z wszystko to, co wydarza się na świece (teoria predestynacji).

Muzułmańskiego Boga nie sposób poznać, Koran nie objawia samego Boga, a jedynie Jego wolę i plan względem całego stworzenia. Muzułmańscy filozofowie stosują teorię negacji, opisując Allaha poprzez to, czym nie jest (np. „Bóg jest miłosierny, przy czym nasze miłosierdzie nie jest Jego miłosierdziem”). Skoro Bóg jest absolutnie transcendentny, więc opisywanie go za pomocą ludzkich metafor czy konstrukcji słownych byłoby mylące.

 

IMIONA BOGA

Zgodnie z islamską teologią istnieją cztery tysiące imion określających zalety Boga. Tysiąc imion zna tylko Allah. Drugi tysiąc – Bóg i jego aniołowie. Trzeci – Bóg, aniołowie i prorocy. Czwarty – Bóg, aniołowie, prorocy i wierni. Trzysta imion z ostatniego tysiąca wymienia Pięcioksiąg, Trzysta – Księga Psalmów, Trzysta – Ewangelie, 99 imion – Koran. Setnym, ostatnim imieniem jest Allah.

O 99 pięknych imionach Boga czytamy w Koranie: „Módlcie się do Boga albo módlcie się do Miłosiernego! Jakkolwiek byście Go wzywali, On posiada najpiękniejsze imiona!” (sura 19)

Zrozumienie sensu boskich atrybutów uspokaja, budzi zaufanie i duchowo wzbogaca. Z tego też powodu muzułmanie mają zwyczaj powtarzać imiona Boga, przesuwając jednocześnie 99 koralików różańca.

 

WIARA I DOGMAT

W Islamie nie ma dogmatów w znaczeniu religii chrześcijańskiej, są jednak prawdy w Islamie, w które muzułmanin wierzyć musi i których świadectwo powinien dawać, gdyż w przeciwnym razie będzie albo heretykiem albo hipokrytą.

Koran podaje fundamentalne artykuły wiary, które można ująć jako wiarę w:

1.      jedność i jedyność Allaha

2.      misję proroczą Muhammada

3.      anioły, demony

4.      życie wieczne, Sąd Ostateczny, zmartwychwstanie umarłych, niebo i piekło.

 

Jeśli chodzi o obowiązki religijne, to na wyznawcach Allaha spoczywa 5 podstawowych obowiązków, zwanych pięcioma filarami islamy (arkan ad-din0

1.      wyznanie wiary w jedynego Boga (szahada)

2.      modlitwa (salat)

3.      jałmużna (zakat)

4.      post (saum)

5.      pielgrzymka do Mekki (hadżdż)

 

 

Po kolei.

Wyznanie wiary: Muzułmanin wypowiada formułę „ La ilahu illa Allah wa Muhammad rasul Allah”, co oznacza „nie ma bóstwa prócz Allaha, a Mahomet jest jego wysłannikiem”.

Co więcej, wypowiedzenie tej formułki w obecności dwóch świadków muzułmańskich oznacza przyjęcie Islamu. Dopuszcza się też wypowiedzenie tych słów w samotności w meczecie, gdyż świadkiem jest wówczas sam Allah.

Ta prostota stania się muzułmaninem sprawia, że nie rozumieją oni chrześcijan. W Turcji, do pracującego tam zakonnika po Mszy świętej przyszło dwóch mężczyzn, którzy chcieli wstąpić do kościoła. Ów ojciec wytłumaczył im, że tego i tego dnia mają przyjść w wyznaczone miejsce, a jeden z braci spotka się z nimi i za jakieś trzy lata będą mogli przyjąć chrzest. I tu zdziwienie – 3 lata? Dlaczego? Przecież u nas to minuta i już jesteś mahometaninem. Zakonnik zaprowadził ich przed ołtarz, wziął komunikanty i zapytał, co to jest. Mężczyźni nie wiedzieli. Zapytał więc, czy wierzą, że to jest w tej chwili zwykły chleb, który podczas Mszy przeistacza się w Ciało Chrystusa? Wierzycie? A skąd! No właśnie – dlatego trzeba czasu, byście zrozumieli i uwierzyli. Mężczyźni popatrzyli po sobie i odeszli, bo to za trudne, a zjadanie Boga jest bez sensu.

 

Drugi filar  modlitwa. Modlitwę muzułmanie odmawiają pięć razy dziennie: o świcie, w południe, po południu, wieczorem i w nocy. Każdy, kto ją zaniedba, uważany jest za niewiernego (kafir)

Z modlitwą związanych jest wiele rytuałów. Przede wszystkim konieczna jest ablucja, czyli dokładne obmycie się przed modlitwą. Wszelkie zabrudzenie podczas modlitwy unieważnia ją. Wierzący stojący przed Allahem powinien być ubrany zgodnie z prawem, natomiast kobieta odsłania wtedy twarz i dłonie.

Modlitwa może być odmawiana w każdym miejscu, z wyłączeniem grobów i miejsc nieczystych. Każdy modlący musi być zwrócony twarzą w kierunki Mekki.

Przebieg modlitwy też jest z góry ustalony.

Po ablucji wierny wypowiada intencję, unosi ręce i wymawia formułę powitalną „Allahu akbaru!” – Allah jest wielki!, co wprowadza go w stan sakralizacji. Następnie recytuje pierwszą surę z Koranu i głęboko się kłania, po czym wypowiada kolejną formułkę – „Bóg słucha tego, kto Go wysławia”. Kolejny punkt jest nam najbardziej znany i kojarzony z Islamem – wierny klęka i bije głębokie pokłony tak, by jego nos dotykał ziemi. Sytuacja powtarza się kilka razy, a po każdej serii pokłonów wypowiada się szahadę (wyznanie wiary).

Modlitwa kończy się, gdy wierny obraca głowę w prawo i lewo, pozdrawiając wiernych i aniołów stróżów słowami „As salamu alajkum wa-rahmatu Allahi” - „Nad wami pokój i miłosierdzie Allaha”. Tym samym dokonuje się akt desakralizacji i zakończenie modłów.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin