WH40k 4th [codex] Tyranidzi [PL, 2004].pdf

(17982 KB) Pobierz
TYR_PL.indb
Z niewyobrażalnego zimna międzygalaktycznej pustki nadchodzi
wszechpotężny obcy intelekt. Za nim pozostają jedynie spustoszone
powierzchnie niezliczonych systemów gwiezdnych.
Pierwsze macki Wielkiego Pożeracza, pojedynczego
jestestwa, rozciągającego się poprzez lata świetlne przestrzeni
i kontrolowanego przez nieśmiertelny Umysł Roju sondowały
naszą Galaktykę i znalazły bogaty łup.
I rozpoczęły żer.
SPIS TREŚCI
Wprowadzenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2
Wielki Pożeracz . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4
Flota-rój Behemot . . . . . . . . . . . . . . . . . 8
Flota-rój Kraken . . . . . . . . . . . . . . . . . . 12
Flota-rój Lewiatan . . . . . . . . . . . . . . . . 18
Zapomniane fl oty . . . . . . . . . . . . . . . . 24
Zasady specjalne Tyranidów . . . . . . . 28
Bronie-symbionty . . . . . . . . . . . . . . . . 30
Moce Umysłu Roju . . . . . . . . . . . . . . . 31
Biomodyfi kacje . . . . . . . . . . . . . . . . . . 32
Lista armii Tyranidów . . . . . . . . . . . . . 34
Tyran Roju . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 35
Strażnik Tyrana i Władca Stada . . . 36
Stado Tyranidzkich Wojowników . . 37
Liktor. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 38
Stado Genokradów . . . . . . . . . . . . . 39
Stado Gauntów. . . . . . . . . . . . . . . . . 40
Rój Rozrywaczy . . . . . . . . . . . . . . . . 41
Stado Hormagauntów . . . . . . . . . . . 41
Stado Łupieżców . . . . . . . . . . . . . . . 42
Stado Gargulców . . . . . . . . . . . . . . . 43
Pęk Minozarodni. . . . . . . . . . . . . . . . 43
Zoantrop . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44
Biowyrzutnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 45
Karnifex . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 46
Zestawienie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 48
Kolekcjonowanie tyranidzkiego roju . 49
Autorzy
Phil Kelly oraz Andy Chambers
Materiały dodatkowe
Andy Hoare oraz Graham McNeill
Projekt
Dave Andrews, John Blanche,
Alessio Cavatore, Roberto Cirillo,
Jes Goodwin oraz Gav Thorpe
Porady hobbystyczne
Mark Jones oraz Adrian Wood
’Eavy Metal
Kev Asprey, Pete Foley,
David Rodriguez Garcia,
Neil Green, Neil Langdown, Darren
Latham, Keith Robertson oraz
Kirsten Williams
Ilustracja na okładce
Alex Boyd
Produkcja
Michelle Barson, Simon Burton,
Marc Eliott, Kris Jaggers,
John Michelbach, Dave Musson,
Mark Owen oraz Ian Strickand
Ilustracje wewnątrz książki
Paul Dainton, David Gallagher,
Mark Gibbons, Karl Kopinski oraz
Adrian Smith
Specjalne podziękowania dla...
Sherman Bishop, Graham Davey,
Pete
Haines, Alan Merrett, Rick Priestley,
Marco Schultz oraz "the Ancient and
Honourable Order of Techpriests"
Projekt i wykonanie figurek
Mark Bedford, Juan Diaz,
Jes Goodwin i Mark Harrison
Oprawa graficzna
Alun Davies
PRODUKCJA GAMES WORKSHOP
Copyright Games Workshop Ltd. 2004. Wszelkie prawa zastrzeżone
Znak Dwugłowego/Imperialnego Orła, 40K, GW, Chaos, logo Games Workshop, Games Workshop, Space Marine, Kosmiczny Marine, Hive Ty rant, Tyran Roju, Tyrant
Guard, Strażnik Tyrana, Tyranid Warrior, Tyranidzki Wojownik, Broodlord, Władca Stada, Lictor, Genestealer, Genokrad, Gaunt, Termagant, Hormagaunt, Ripper Swarm,
Rój Rozrywaczy, Ravener, Łupieżca, Gargoyle, Gargulec, Spore Mine, Mini-zarodnia, Zoanthrope, Zoantrop, Biovore, Biowyrzutnia, Carnifex, Karnifex, Warhammer, nazwy
tyranidzkich flot-rojów i wszystkie związane z nimi oznaczenia, nazwy, bohaterowie, ilustracje oraz wizerunki ze świata Warhamm era 40.000 są albo TM i/lub Games Workshop
Ltd. 2000-2004, zarejestrowane pod różnymi nazwami w Wielkiej Brytanii i innych krajach świata. Wszelkie prawa zastrzeżone.
EDYCJA POLSKA
Copyright for the Polish edition by Faber i Faber
Robert Faber Witold Piotr Faber Sp. Jawna.
Wydanie I, Warszawa 2007
ISBN 978-83-60766-03-3
www.faberfaber.pl
Strona internetowa Games Workshop:
http://www.games-workshop.com
Tłumaczenie: Emanuel Furmańczyk, Dominik Jabłoński
Redakcja: Joanna Satora
Korekta: Joanna Satora
Skład: Michał Dagajew
Druk: GRAFIS Pruszków
TYR_PL.indb 1
2007-06-05 10:28:18
KODEKS: TYRANIDZI
178447230.040.png 178447230.041.png 178447230.042.png 178447230.043.png 178447230.001.png 178447230.002.png 178447230.003.png 178447230.004.png
WPROWADZENIE
„Wiemy o raku, toczącym Imperium. Z każdą dekadą posuwa się dalej, zostawiając za sobą jedynie ogołocone,
martwe światy. Daliśmy tej grozie nazwę, by okiełznać nasz strach; zwiemy ją rasą Tyranidów. Ma cel i potrafi
myśleć w dla nas niepojętej, galaktycznej skali. Wszystko, co możemy zrobić, to próbować ją powstrzymać,
walcząc z zalewającymi nas hordami potwornych produktów bioinżynierii. Dla niej, o ile jest świadoma naszego
istnienia, jesteśmy tylko zwierzyną łowną”.
Inkwizytor Czevak
Witamy w Kodeksie: Tyranidzi. Na tych stronach znajdziesz
wszystkie informacje potrzebne do kolekcjonowania, malowania
i grania hordami Tyranidów w Warhammerze 40.000.
DLACZEGO ZBIERAĆ ARMIĘ TYRANIDÓW?
Tyranidzi są niezwykle potężną armią, stworzoną do walki
wręcz, z własnym, unikalnym stylem walki. Byłoby wielkim
błędem pozwolić, by tyranidzka horda dotarła do Twoich linii.
Każdy model w tej armii jest bojową bestią, skonstruowaną
precyzyjnie do pełnienia konkretnej roli na polu bitwy. Użyta
właściwie, armia Tyranidów działa niczym drapieżnik dosko-
nały, któremu niewielu stawi czoła, a tylko nieliczni przeżyją.
Tyranidzi są nieustannie głodną rasą obcych, przybyłą
z zimnych głębin galaktycznej pustki. Miliardy Tyranidów
roją się pośród gwiazd – brutalna siła zniszczenia podobna
rojowi szarańczy, wiecznie nienasycona i zbyt liczna, by
ją powstrzymać. Gdy Flota-rój zlokalizuje planetę bogatą
w życie, armie żarłocznych organizmów bojowych uderzają
na nią. W przeciągu kilku dni mieszkańców planety czeka
krwawa jatka, po czym ich nieostygłe jeszcze ciała są roz-
puszczane na biologiczną papkę, z której formują się nowe
tyranidzkie organizmy. W ten sposób, hordy nieustannie się
odnawiają, stając się zabójcami jeszcze bardziej efektywny-
mi, zrodzonymi nie tylko z zabitych wrogów, ale i z własnych
poległych. Gdy masakra dobiega końca i każdy kawałeczek
biomasy jest zasymilowany, Tyranidzi ruszają ku następnej
planecie, zostawiając po sobie tylko ogołocone skały.
Szeroki wachlarz opcji czyni z Tyranidów niezwykle ela-
styczną siłę. Niektórzy generałowie lubują się w wystawia-
niu czystych armii szturmowych, przypominających falujące
morze kłów i pazurów, inni wolą korzystać z potężnych broni
symbiotycznych. Niektórym graczom nic nie sprawi większej
radości niż widok własnej armii, opartej na hordzie Gauntów,
liczebnością trzykrotnie przewyższającej siły przeciwnika.
Inną opcją są armie pełne tyranidzkich monstrów, powolnych
i wielkich, zdolnych rozszarpać wrogi oddział, nie odnosząc
przy tym najmniejszych nawet obrażeń. Często kluczem do
sukcesu będzie gra połączonymi siłami, które współgrają
z Tobą, graczem, jako ich Umysłem Roju.
Jeśli wszechstronność jest tym, co powoduje, że siły tyra-
nidzkie są tak pasjonujące i wymagające w grze, to tym, co
najbardziej podoba się w Tyranidach, jest ich przerażający
wizerunek. Żadnemu z przeciwników Tyranidów nie jest obcy
strach, że jego starannie dobrana grupa oddziałów i hero-
sów zostanie otoczona i zmasakrowana. Z drugiej strony,
pojedynczy Tyranidzi to tylko trybiki w wielkiej, morderczej
maszynie, istniejącej, by służyć zbiorowemu Umysłowi Roju.
Możesz więc beztrosko wysyłać do boju kolejne stada, trak-
tując je niczym żywą amunicję. Wielokrotnie przywoływany
na ekranach kin obraz złowrogiej hordy obcych jest znany
wielu z nas; nie ma tu miejsca na żadne odcienie szarości
– zabijasz, albo giniesz. Tyranidzi są złem wcielonym, łatwo
identyfikowalnym i przerażającym w starciu.
Inną wielką zaletą armii Tyranidów jest ogrom możliwości
modelowania i konwertowania. Możesz z łatwością mieszać
szpony, głowy i biomodyfikacje, by stworzyć własne, unikalne
stwory. Malowanie Tyranidów nie jest skomplikowane; trochę
czasu spędzonego nad odpowiednim doborem kolorów
pozwoli Ci na szybkie produkowanie dużej ilości gauntów.
Którąkolwiek drogę wybierzesz, wystawienie armii z silnym
kolorystycznym motywem przewodnim spowoduje, że będzie
się ona prezentować wspaniale.
2
TYR_PL.indb 2
2007-06-05 10:28:19
178447230.005.png 178447230.006.png 178447230.007.png 178447230.008.png 178447230.009.png 178447230.010.png 178447230.011.png 178447230.012.png 178447230.013.png 178447230.014.png
Faeruthiel i jej eskadra pędziły wśród uszkodzonych
szklanych kopuł, tnąc swymi motorami antygrawitacyjnymi
wypełnione zarodnikami powietrze. Faeruthiel leciała tak
szybko, że wzory na kopułach zdawały się zlewać w jedno,
a mimo to ohydni, skrzydlaci Tyranidzi nie dawali za
wygraną. Razem ze swą eskadrą, w doskonale skoordy-
nowanym manewrze skręciła ostro i przemknęła przez
zniszczone sklepienie, by uniknąć salwy żywych pocisków,
wystrzelonych przez przeciwnika. Lherian zadrżał, gdy para
lśniących żuków wbiła się w jego plecy i z hukiem uderzył
w jedną z przeszklonych kopuł. Wskutek uderzenia deszcz
kolorowego szkła zasypał walczących na ziemi. Mknąc
wśród wspierających masywną kopułę łuków, Faeruthiel
przekazywała zwięzłe rozkazy swym towarzyszom.
i ciągnąc za sobą czarną s mugę dymu, uderzył w szeregi
wroga poniżej.
Wyczołgując się ze zniszczonego pojazdu, Faeruthiel, przez
zalane krwią oczy, ujrzała potwora. Był dwadzieścia razy
większy od niej, a w jego oczach kryła się mordercza inte-
ligencja. Potężnymi szponami wydobył kobietę z wraku tak
łatwo, jak łatwo jej przyszłoby zerwanie owocu z drzewa.
Szarpiącą się zbliżył do swej paszczy. Czas dla Faeruthiel
na chwilę się zatrzymał. Za moment dał się słyszeć krótki,
obrzydliwy odgłos.
- Na mój znak odbijamy ostro i otwieramy ogień! –
w rozkazie dało się wyczuć strach. Eskadra, gwałtownie
hamując, zrobiła zwrot i zatrzymała się, by stawić czoła
kłębowisku uzębionych paszczy i skórzastych skrzydeł.
- Teraz! – krzyknęła Faeruthiel i tysiące ostrych niczym
brzytwa szurikenów uderzyło w chitynowe pancerze agreso-
rów. Promyk nadziei rozbłysnął w jej sercu, gdy broczący
czarną posoką Tyranidzi spadali martwi na ziemię.
Nagle dał się słyszeć łopot skrzydeł i coś wielkości czołgu
antygrawitacyjnego spadło na jej eskadrę z góry, momen-
talnie zabijając trzech Eldarów za pomocą potężnych, szpo-
niastych kończyn. Fearuthiel w panice wrzuciła wsteczny
bieg, próbując wymknąć się oprawcy. Ostatni z jej oddziału
zginął uderzony oślepiającym gromem, wystrzelonym
pośród nieznośnego wrzasku z paszczy monstrum.
Eksplozja, będąca rezultatem wyładowania,
o mało nie wyrzuciła jej z siodła.
Nie oglądając się za siebie, Faeruthiel
wyrównała lot i pomknęła nad zalewającymi
teren hordami obcych. Porykujące, dowo-
dzące bestie torowały sobie drogę wśród
mniejszych stworzeń, osłaniane przez
umięśnione, barczyste kolosy. Lecąc,
zauważyła pod sobą grupki despera-
cko walczących Eldarów, którzy byli
dosłownie zalewani przez mrowie
skrzeczących, wściekłych bestii. Łzy
gniewu spłynęły jej po policzkach.
Jak mogło do tego dojść?
Pochylając się na motorze, Faeruthiel
starała się jeszcze przyspieszyć,
tak, że Tyranidzi pod nią zdawali
się zlewać w jedną wielką masę.
Zbyt późno zobaczyła jednak
trójkę uzbrojonych w ostre
szpony bestii, które, skacząc
wysoko w powietrze, wbiły
się w dziób jej motoru.
Pojazd wpadł w korkociąg
TYR_PL.indb 3
2007-06-05 10:28:19
178447230.015.png 178447230.016.png 178447230.017.png 178447230.018.png 178447230.019.png 178447230.020.png 178447230.021.png 178447230.022.png
WIELKI POŻERACZ
„Musimy ich wymieść z gwiazd, nim oni zrobią to z nami”.
Kapelan Cassius z Ultramarines
Tyranidzi przemierzają galaktyki i puste przestrzenie
pomiędzy nimi w potężnych, dryfujących Flotach-rojach,
składających się z milionów świadomych okrętów, z któ-
rych każdy jest domem dla niezliczonych monstrów.
Monstra te, zrodzone w kipiących organach, położonych
w pokrytych śluzem komorach reprodukcyjnych, stwo-
rzone są tylko po to, by służyć jednej istocie – okrętowi.
Ten z kolei istnieje tylko po to, by służyć Flocie-rojowi.
W ten sposób rasa Tyranidów myśli, postrzega i działa
jak jedna wielka całość, co pozwala na doskonałą kon-
trolę nad wszystkimi częściami składowymi. Od przypo-
minających gigantyczne ławice flot, do najmniejszych
organizmów, każdy Tyranid jest jednością z nieprzejed-
naną wolą Umysłu Roju.
Największe postacie Tyranidów, przerażające
Dominatrixy i przebywające w kosmosie Królowe, to
żywe biofabryki, płodzące nieskończone ilości broni,
okrętów i wojowników. Na wojnie, wojownicy ci tworzą
istną lawinę koszących ostrzy, kłów i pazurów. Sam
niszczycielski potencjał takiej siły jest wystarczająco
deprymujący, ale zagrożenie ze strony Tyranidów nie
jest tylko czysto fizyczne.
Być świadkiem ich inwazji, to obserwować obrazy całko-
witego zniszczenia (wielu obrońców odbiera sobie życie
lub popada w obłęd na widok takiej rzezi). Z początkiem
inwazji niebo staje się czerwone od trujących tyranidz-
kich zarodników, wirujących w powietrzu. Następnie
skrzydlata straż przednia spada na obrońców, siejąc
zniszczenie i zamęt. Ukryte do tej pory Genokrady ata-
kują ze swoich zasadzek, niszcząc centra dowodzenia
w czasie, gdy Liktorzy czają się w cieniu, polując na
nieuważnych. Sycąc się ich mózgami, za pomocą czujek
smakowych przekazują dane o słabościach ofiar swym
wygłodniałym pobratymcom. Zarodnie spadają z nieba
całymi tysiącami, pękając w zderzeniu z ziemią niczym
groteskowe, krwawe kwiaty, by następnie wyrzucić
z siebie całe stada Tyranidów, które łącząc się, zalewają
obrońców niczym powódź.
Byłoby marnotrawstwem surowców tworzyć duże i skom-
plikowane mózgi dla każdej bestii bojowej, więc mniejsze
stworzenia są po prostu kontrolowane siłą woli specjalnie
w tym celu wyhodowanych bestii przywódczych. Działają
one w doskonałej harmonii, koordynowane przez potęż-
ne psioniczne imperatywy, transmitowane przez zbioro-
wą świadomość. Mniejsi Tyranidzi, pozbawieni wpływu
dowódców, wracają do swego zwierzęcego instynktu –
za tę wiedzę zapłacono ogromną cenę. Dlatego też floty
Tyranidów, ich hordy i stada nie mają jednego dowódcy,
a synaptyczną sieć rozległej i silnej psionicznej kontroli.
W przeciągu kilku dni od inwazji nieszczęsna planeta
wręcz gotuje się od ilości Tyranidów.
Wszystkie organizmy, które mogą przekazywać rozkazy
Umysłu Roju, są potężnymi psionikami i komunikują się
ze swymi braćmi nie za pomocą języka, a dzięki swego
rodzaju instynktownej telepatii. To, że taka koncen-
tracja psioników może istnieć, nie przyciągając uwagi
hord demonów Chaosu jest świadectwem umiejętności
Tyranidów lub zimnej pustki w miejscu ich duszy.
Siew mikroskopijnych, obcych zarodników jest tak
dokładny, że nawet rodzima flora zostaje przekształcona
i ostatecznie pochłonięta przez inwazję. Pod wpływem
zarodników flora wzrasta wielokrotnie szybciej, co jesz-
cze bardziej zwiększa ilość biomasy, która pozostanie do
zebrania po upadku obrony. W późniejszych, kolejnych
fazach inwazji, roje żarłocznych Rozrywaczy pochła-
niają wszystko na swej drodze, a później, spasione
do granic możliwości, zanurzają się w basenach tra-
wiennych, wypełnionych kwasami. Rozłożona biomasa
jest następnie transportowana za pomocą potężnych
wież kapilarnych na biookręty stacjonujące na orbicie.
W ich pulsujących głębiach, wielkie organy niestrudzenie
wypluwają z siebie kolejne roje Tyranidów, korzystając
z ciał pobitych obrońców i wszelkich form życia niegdyś
zamieszkujących zdobytą planetę.
Tyranidzi nie budują swych okrętów gwiezdnych z meta-
lu i plastiku, ale używając technik łączenia DNA i inży-
nierii genetycznej, hodują je z organicznego materiału,
zebranego na podbitych planetach. Każda biologiczna
broń, gruczoł i pocisk używany w ich armiach jest
tyranidzkim organizmem, począwszy od zarodni zanie-
czyszczających atmosferę skazanych na zagładę planet,
a skończywszy na groteskowych iglicach, wyrastających
z ziemi podczas inwazji Tyranidów. Walka z Tyrandami
to walka z ogarniającą wszystko falą obcych form życia,
od mikroskopijnych po gigantyczne, z których każda jest
na swój sposób zabójcza.
Jeszcze przed właściwą inwazją, obrońcy planety muszą
wygrać bitwę z własnym strachem. Każda Flota-rój roz-
tacza psioniczne pole, znane jako Cień w Osnowie, które
praktycznie uniemożliwia Astropatom wysłanie wiado-
mości z prośbą o pomoc. W ten oto sposób Tyranidzi
izolują i niszczą każdy napotkany na swej drodze świat.
Bezlitosna i niepowstrzymana rasa Tyranidów to groź-
ba całkowitej zagłady tak Ludzkości, jak i reszty ras,
zamieszkujących znaną Galaktykę.
4
TYR_PL.indb 4
2007-06-05 10:28:19
178447230.023.png 178447230.024.png 178447230.025.png 178447230.026.png 178447230.027.png 178447230.028.png 178447230.029.png 178447230.030.png
„Tyranidzi są bez wątpienia najszybciej ewoluującymi stworzeniami galaktyki. Magos Biologis z Marsa, obserwując stada
wywodzące się z różnych Flot-rojów, stwierdzili skokowe zmiany w ewolucji DNA, które innym stworzeniom zabrałyby
miliony lat. Wszystko wskazuje na to, że Królowe Tyranidów lub inne organizmy wytwórcze na pokładach statków roju są
zdolne do modyfikowania swego potomstwa w reakcji na środowisko i formy życia, które napotkają. Świeżo zebrany kod
genetyczny jest asymilowany, a możliwości obronne ofiary badane. Efektem są ulepszone stworzenia, zdolne do przełamania
wszelkiego oporu. Po pewnym czasie, liczne ulepszenia zawarte w puli genów danej floty są łączone z innymi – wzmacniają
tym samym całą rasę.
Doskonałym tego przykładem jest stopień integracji broni symbiotycznej Tyranidów. Na początku była ona toporna i używana
niczym karabin lub miecz. W późniejszych kontaktach z Tyranidami dało się zauważyć, że broń jest coraz bardziej złączona bez-
pośrednio ze stworzeniem, które ją nosi. W tej chwili nie jesteśmy już w stanie stwierdzić, gdzie kończy się wojownik Tyranidów,
a zaczyna jego broń-symbiont. Możemy być pewni, że Królowe będą pracowały nieustannie, by tworzyć formy coraz doskonalej
przystosowane do zabijania mieszkańców tej galaktyki. Mówiąc wprost, ta zdolność do ewolucji na przestrzeni nadchodzących
stuleci może doprowadzić nas na skraj zagłady. Przed nami innych już spotkał ten los”.
Magos Biologis Alder Garrick
5
TYR_PL.indb 5
2007-06-05 10:28:19
178447230.031.png 178447230.032.png 178447230.033.png 178447230.034.png 178447230.035.png 178447230.036.png 178447230.037.png 178447230.038.png 178447230.039.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin