00:00:01:www.zbroiowisko.pl zaprasza na film 00:00:57:Nie ma drugiej takiej daty znanej całemu wiatu 00:01:00:jak niedziela 3-go wrzenia 1939 roku, | data która na długo pozostanie w pamięci. 00:01:05:O 11:15 Premier w swej mowie do narodu | z Dzisištej Downing Street ogłosił, że 00:01:10:Wielka Brytania jest w stanie wojny z Niemcami. 00:01:14:W międzyczasie, Lonydyński Sztab Generalny | przypomniał, że 00:01:17:rozkazy dotyczšce krytycznej sytuacji, sš wydane. 00:01:20:wiatła po godzinie policyjnej | powinny być wyłšczone. 00:01:23:Żadne psy czy koty nie powinny chodzić | po ulicy o zmroku. 00:01:26:Nie będš także wpuszczane | do schronisk publicznych. 00:01:31:Maski gazowe i ciepłe ubranie | powinno być odłożone. 00:01:35:Sugerujemy, że ciepłe napoje w termosach | sš wspaniałym rozwišzaniem dla dzieci, 00:01:39:które mogš być zmuszone do wstania | o nieprzewidzianej godzinie. 00:01:42:Powinno się podewzišć wszelkie rodki, | aby uspokoić dzieci 00:01:45:które zostajš w Londynie pomimo ewakuacji, 00:01:48:która będzie kontynuowana | do pónych godzin w nocy. 00:01:53:- Samochód Pana Cronina! 00:02:05:- Miałem rację Thomas. To dzisiaj wieczór. 00:02:08:- Na front, proszę pana? | - Marlow's. 00:02:12:- Tak jest. 00:02:19:- Będzie podobnie. | Ile razy był Pan na pierwszej. 00:02:24:- Tak. Będzie podobnie. 00:02:32:- Thomas. | - Tak? 00:02:35:- Jed przez Waterloo Most, możesz? 00:02:38:- Waterloo Most, proszę pana? 00:02:40:- Mamy dużo czasu. | - Racja. 00:02:53:- Czekaj na mnie na drugim końcu mostu. 00:02:55:- Przejdę się. | - Dobrze. 00:04:11:- Proszę....we to 00:04:15:- Talizman na szczęcie? | - Może tobie przyniesie szczęcie. 00:04:19:- Mam nadzieję. 00:04:21:Będę się o to modlić. 00:04:24:- To szalenie miło z twojej strony. 00:04:27:- Mylisz, że będziesz mnie teraz pamiętać? | - Tak, będę. 00:04:33:Tak, będę. Do końca życia. 00:05:24:- Oh, krzyczała. Nie słyszałam co mówił. 00:05:26:- Ja słyszałam. Zwowu. 00:05:31:- Cisza. Wszystkie! 00:05:34:Przepraszam, ale czy alarmowali? 00:05:36:- Niestety tak. W każdej chwili może się zaczšć. 00:05:38:- Mówiłam wam, ale nie wierzyłycie. Madame będzie wciekła. 00:05:41:- Nie powinnimy się martwić o Madame. 00:05:43:- Patrzcie. 00:05:49:- Gdzie możemy ić? 00:05:51:- Metro jest po prawej. Chodcie dziewczyny. 00:05:53:- Po prawej! Po prawej! 00:06:06:- Głupia torebka, zawsze tak samo. 00:06:08:Dziękuję bardzo. 00:06:10:- Zaraz tu będš ciężarówki. Lepiej zejdmy z drogi. 00:06:12:- O mój talizman na szczęscie 00:06:17:- Powierzasz temu twoje życie?? 00:06:19:- Mam go przez lata, | przynosi mi szczęcie. 00:06:21:- Które terroryzujesz. 00:06:24:- Czy mylisz, że byłoby niepoprawnym | teraz biec? 00:06:27:- Wcale nie. 00:06:31:- Wszystko w porzšdku? 00:06:42:- Żadnego popychania. | Tak jakbymy byli na zewnštrz. 00:06:47:- Miałam rację, jestemy ruszajšcymi się celami 00:06:57:- Niech mnie. Herman jest gotowy |do marszu z 18-nastkš. 00:07:00:- Earmon?? | - Tak. Earman the chairman. 00:07:08:- Przepraszam. Wydaje się, że szturmujš. 00:07:12:- To było zderzenie, prawda? 00:07:16:- Hm, to było bliskie. | - Tu jestemy bezpieczni. 00:07:20:- Może będzie jakie miejsce koło ciany, przejdziemy? | - Dobrze. 00:07:24:- Proszę nam wybaczyć. 00:07:34:- Lepiej, co? | - Tak, dziękuję. O wiele lepiej. 00:07:40:- Szukasz przyjaciół? | - Tak. Może weszli innym wejciem. 00:07:43:- Czy pozwolisz? | - Oczywicie. 00:07:46:- Chyba nie wolno mi ci oferować? | - Nie, dziękuję. 00:07:51:- Chodzisz do szkoły, prawda? 00:07:55:Powiedziałem co miesznego? 00:07:57:- Patrz. To nasza szkoła. 00:07:59:Madame Kirowa - Międzynarodowy balet. 00:08:03:- Międzynarodowy balet? 00:08:05:Mam powiedzieć, że jeste tancerkš? 00:08:07:- Tak. | - Profesjonalnš tancerkš? 00:08:09:- Od czasu do czasu. | Sama się zastanawiam. 00:08:12:- To znaczy, że umiesz robić piruety | i tego typu rzeczy? 00:08:14:- Oczywicie. Potrafię zrobić 'un trois chasis' 00:08:17:- Proszę? | - Potrafię skrzyżować stopy 6 razy w powietrzu. 00:08:21:Nidzinski potrafił 10, ale to się zdarzyło | tylko raz w tysišcleciu. 00:08:24:- To musi być dobre dla mięni... 00:08:26:...dobre mięnie. 00:08:29:- Zdaje się, że mięnie tancerek sš jak mięnie siłaczy. 00:08:31:- O niezupełnie. To byłoby przerażajšce. 00:08:33:My próbujemy łšczyć smukłoć z siłš. 00:08:35:Ja tańczę od 12 roku życia, i mylę, że moje mięnie | nie sš nadrozwinięte. 00:08:39:- Nie, nie. | Nie w twoim wypadku. 00:08:43:- Oczywicie musimy trenować jak atleci. 00:08:45:Madame wierzy w surowš dyscyplinę. 00:08:47:- Będziecie występować w teatrze wieczorem? 00:08:49:- Oczywicie, nie wczeniej niż o 10-tej. 00:08:51:- Chciałbym tam być. 00:08:53:- Może przyjdziesz? 00:08:54:- Nie, niestety mam obiad z pułkownikiem. 00:08:57:Niepojawienie się wymaga wielkiej odwagi. 00:08:59:- Jeste tuż przed wyjazdem? | - Byłem, mój dom jest w Szkocji. 00:09:02:- I musisz wrócić? To znaczy do Francji? 00:09:04:- Jutro. | - O tak mi przykro. 00:09:08:- Ta okropna wojna. | - Tak, przypuszczam, że tak. 00:09:13:Jednak... jest też, nie wiem, pewien rodzaj emocji.. . 00:09:16:Za rogiem...każdej sekundy, | fascynacja nieznanym 00:09:20:Oboje dowiadczamy tego. 00:09:22:- Nie, dowiadczamy nieznanego | także w czasie pokoju 00:09:25:- Jeste raczej rzeczowa, prawda? 00:09:28:- Tak. | Jeste raczej romantyczny, prawda? 00:09:33:>Można wychodzić< 00:09:38:- No i już, nalot skończony. 00:09:40:Nigdy nie podobał mi się bardziej. 00:09:42:Idziemy czy czekamy na następny? 00:09:44:- Bardzo kuszšca propozycja... | ... ale mylę, że powinnam ić. 00:09:48:- Ponieć ci to? 00:09:50:- Nie, nie. Upuszczam jš tylko | w sytuacjach awaryjnych. 00:09:52:- Mam nadzieję, że będę w pobliżu następnym razem | kiedy to się zdarzy. 00:09:55:- To nie jest wielce prawdopodobne. | Wracasz do Francji. 00:10:00:- To faktycznie czyni to wielce nieprawdopodobnym. 00:10:02:- Przykro mi. | - Mi też. 00:10:12:Jest tak póno, obawiam się, że będę musiała wzišć taksówkę. 00:10:15:- To może być nie takie proste. 00:10:25:- Nie wiedziałam, że... | - Chciałbym... 00:10:28:- Co zamierzałe powiedzieć? 00:10:31:- Chciałbym obejrzeć balet. 00:10:32:Jestem pewnien, iż byłoby to przyjemniejsze | wspomnienie niż Francuzi. 00:10:35:A co ty zamierzała powiedzieć? 00:10:37:- O, tylko to, że nie znam nikogo z frontu. 00:10:40:Teraz poznajšc ciebie... 00:10:42:...nie, żebym cię znała oczywicie 00:10:51:Dziękuję ci bardzo 00:10:53:Mam nadzieję, że wrócisz bezpieczny. 00:10:55:- Dziękuję. 00:10:57:- Tak...We to. 00:11:04:- Twój talizman szczęcia. | - Może tobie przyniesie szczecie. 00:11:06:Mam nadzieję. 00:11:08:- Nie mogę tego przyjšć, | on tyle dla ciebie znaczy. 00:11:10:- Zatrzymaj go lepiej, ja zaczynałam za bardzo na nim polegać. 00:11:13:- To szalenie miło z twojej strony. 00:11:16:- Do Teatru Olimpijskiego proszę. 00:11:18:- Do widzenia. | - Do widzenia. 00:12:42:- Kitty, on tu jest. | - Kto? Ten mężczyzna z metra? 00:12:49:- Nie rozumiem. Mówił, że nie może przyjć. 00:12:52:Przypuszczam, że przyszedł obejrzeć występ. 00:12:54:- Twoje przypuszczenia sš mylne. 00:12:56:- Przypuszczała, że ma obiad z pułkownikiem. 00:12:58:- To nie ja to mówiłam, tylko on. 00:14:01:- Jest atrakcyjny, prawda? | - Poznać go podczas nalotu 00:14:04:Musiał olać pułkownika. 00:14:05:- Idziesz na zaplecze? Co Madame powie? 00:14:11:- Dziewczęta, dziewczęta! 00:14:14:Proszę, bšdzcie cicho. | Wiecie jak Madame nienawidzi hałasu. 00:14:26:- Boreene! 00:14:29:Co to jest 'apato boure'? 00:14:31:- Apato boure jest to przejcie na czubkach |poprzez cišg bardzo małych, 00:14:34:równych kroczków. 00:14:35:- Jeli znasz to dobrze, nie rób inaczej | podczas występu. 00:14:42:Elsa! 00:14:45:Twoje 'arabest' były nerwowe. 00:14:48:Były pozytywnie epileptyczne. 00:14:51:Naprawdę, martwiłam się o ciebie. 00:14:53:Anna! 00:14:58:Pokaż proszę młodym dziewczętom | jak się robi 'antra cha catra' 00:15:06:Mogę się spytać dlaczego nie zrobiła tego | w ten sposób dla publicznoci? 00:15:11:Oni także majš pewne prawa, jak wiesz. 00:15:15:Występ dzi wieczór był haniebny. 00:15:18:Występujemy akurat dla różnej publicznoci 00:15:23:Kitty! 00:15:25:Ale to nie oznacza, że powinnycie być mniej zaangażowane 00:15:30:niż w 'sileas' - występach, | które was niebawem czekajš. 00:15:33:Nie ceni się baletu poprzez waszš obecnoć w nim. 00:15:37:Balet ocenia was. 00:15:40:Czy sš pytania? 00:15:51:- Tak, Madame? | - Karteczka, Kitty. 00:15:54:Karteczka, którš ci wręczono. 00:15:58:- To tylko od starego przyjaciela.Mężczyzny, |którego poznałam na występach. 00:16:01:- Nie potrzeba mi przypominać, że była dziewczynš z chóru. 00:16:05:- Twoje zachowanie... 00:16:06:- Madame?... Nie, Kitty. 00:16:08:Jest do mnie, Madame. 00:16:10:- Wieć możesz przeczytać. 00:16:18:Na głos proszę. 00:16:20:- Madame... 00:16:22:- Czytaj, proszę! 00:16:29:Jak widzisz, nie mogłem spędzić mojego | ostatniego wieczora z pułkownikem 00:16:33:Proszę o kolację ze mnš. Twój przyjaciel z nalotu. 00:16:37:P.S. Jestem pewnien, że się zgodzisz, | mam twój szczęliwy talizman... 00:16:40:...który już zmienił mój los. 00:16:42:- A podpis? | - Nie ma żadnego. 00:16:45:- A jeli by był. Jakby brzmiał? 00:16:48:- Nie wiem, wiem tylko że jest oficerem. 00:16:51:- Dokładnie. 00:16:52:Muszę podkrelić, że jeli pragniesz kolacji, | oficerów i uciech 00:16:57:nie powinno cię tutaj być ze mnš, 00:17:00:ale w innym zawodzie. 00:17:03:Trity, papier poproszę. 00:17:07:Wojna nie jest wymówkš dla niemoralnoci. 00:17:22:Pisz proszę. 00:17:23:Drogi Panie. 00:17:25:Jaka jest jego ranga? 00:17:26:- Kapitan. 00:17:28:- Drogi Kapitanie. 00:17:40:- Proszę bardzo. | - O dzięku...
OMAMAR51