ALfa Romeo 146 Wentylator.pdf

(7626 KB) Pobierz
420089791 UNPDF
Sposób na ćwierkający nadmuch
Samochód: Alfa Romeo 146 z klimatyzacją, silnik boxer rok 1995.
Czas naprawy: 15-30 minut.
Narzędzia potrzebne: Śrubokręt Torx T20, czysta szmatka, wężyk/rurka dł 10 cm.
Na początku stawiamy wycieraczki na baczność. Każdy chyba wie jak to zrobić.
Następnie otwieramy klapę i wyciągamy gąbkę z lewego rogu komory silnika.
To właśnie ta gąbka
Po d gąbką znajdują się tony brudu zamienione w nieprzyjemny szlam. Więc proponuję od razu
zabrać się do czyszczenia. Pod gąbką wygląda
to zazwyczaj tak. Po wyciągnięciu gąbki
uzyskujemy dostęp do gumowej uszczelki.
Aby było weselej, uszczelka też zazwyczaj
pokryta jest przyjemnym szlamem.
420089791.001.png
Uszczelkę ściągamy do połowy. Po co się męczyć....
Po ściągnięciu uszczelki, uzyskujemy
dostęp do dwóch wkrętów torx T20. Jak
ich nie widać to znaczy że brud je
ukrył...
Tu jest jedna.
Teraz przy użyciu śrubokręta wykręcamy obie śruby. Jedną na zdjęciu powyżej, druga na łączeniu
plastików podszybia.
Tu jest druga... już wykręcona
Nasze śrubki powinny być o tutaj
i tutaj
420089791.002.png
Gdy odkręcimy śrubki, plastikowe
podszybie trzyma się na zatrzaskach w
ilości 5 szt. Musimy je odczepić. W tym
celu najlepiej zacząć od samego rogu do
środka i po kolei odczepiać to co włosi
przyczepili. Zatrzaski są w miarę solidne
więc trochę siłowego podejścia im nie
zaszkodzi... ale bez przesady...
Na zdjęciu podszybie od spodu z
zaznaczoną kolejnością odpinania.
5 4 3 2 1
Aby nie odpinać wężyka od spryskiwacza (po co się męczyć) kładziemy podszybie na szybie.
Niech czeka.
Teraz naszym oczom ukazuje się
kawałek upierdliwego w
demontażu plastiku. Nad
plastikiem zeszło mi najwięcej
czasy. Po mojemu to należy
wcisnąć dwa zatrzaski w górnej
części (zaznaczone strzałkami) i
górną część plastiku wcisnąć pod
szybę. Następnie krawędź od
strony silnika wypchnąć do góry i
całość powinna wyjść. Na
szczęście element ten jest dosyć
elastyczny więc bez stresu.
Po wydłubaniu plastiku naszym
oczkom ukazuje się filtr kabinowy
który można przy okazji zmienić
na nowy. Filtr z ramką
zamocowany jest na dwóch
zatrzaskach (zaznaczone
strzałkami).
A z bliska wygląda ten zatrzask tak. Drugi jest dokładnie taki sam. Ludzie z wąskimi palcami nie
będą mieli problemów.
420089791.003.png
Jak już wydłubiemy filterek to jesteśmy w
ogródku i witamy się z gąską.
A tu znajduje się sprawca zamieszania....
Tu już każdy wie co robić.
Ponieważ wiatraczek znajduje się
dosyć głęboko, do wszelkiego
smarowania potrzebny nam
będzie wężyk długości ok. 10
cm. Ja najpierw potraktowałem
zaznaczoną strzałką śrubę WD40
aby ja rozruszać. Nie żałowałem
środka delikatnie psikając przez
wężyk, włączałem nadmuch,
wyłączałem i znowu psikałem.
Jak już przestał piszczeć i
zgrzypieć, to cały zabieg
powtórzyłem z olejem. Olej musi
być rzadki, bo nie wniknie przez
śrubę. I teraz mam błogą ciszę
zmąconą jedynie pędem powietrza. Składanie oczywiście od końca. Powodzenia.
macminik@gmail.com
420089791.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin