{5}{118}{y:u}{c:$aaeeff}Californication 5x12|Hell Ain't a Bad Place to Be {149}{274}{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|Igloo666 & k-rol {275}{346}.:: GrupaHatak.pl ::. {546}{620}Wyglšdasz na spragnionego. {658}{740}- Spragnionego i nieszczęliwego.|- Rozejrzyj się, człowieku. {742}{822}Jak możesz tu być nieszczęliwy? {824}{878}- To ci wystarcza?|- Czy wystarcza? {879}{999}Witaj w miejscu, gdzie czas stoi,|gdzie o whiskey niech głowa nie boli. {1001}{1066}Wštroba się nie marszczy,|a serce na zawał nie pozwoli. {1068}{1149}Możesz jebać,|aż cię chuj zaboli. {1150}{1222}A wierz mi, prosiaczku,|że do tego dojdzie. {1251}{1349}- Tęskniłem za tobš.|- A ja za tobš, stary. {1351}{1457}Fajnie, że wpadłe,|ale mógłby zostać na stałe. {1462}{1552}- Mylisz, że tak skończę?|- Powiedzmy, że mam przeczucie. {1553}{1644}Mam kumpli w miejscach|o nędznej reputacji. {1766}{1850}Zabierzesz mnie do domu? {2411}{2476}Tyler. {3322}{3411}Powiedz jej|albo ja to zrobię. {3531}{3598}O co chodzi? {3679}{3785}Te ostatnie kilka lat|było prawdziwym szczęciem. {3787}{3910}Mieszkanie z tobš było najbardziej|błogim etapem mojego życia. {3962}{4121}I choć to miejsce ma pięknš otoczkę,|to nadal pozostaje zoo. {4130}{4197}A ja jestem|dzikim zwierzęciem. {4200}{4353}Trzewoć nie jest rozwišzaniem.|Muszę być wyzwolony z okowów. {4363}{4463}Moje miejsce jest tam...|poród dziczy. {4509}{4573}Czyli o czym|właciwie mówisz? {4574}{4694}O tym, że jeste najlepszym,|co mi się przytrafiło. {4715}{4799}Będę cię kochał|do końca życia. {4802}{4883}Ale nie mogę dłużej być|twoim mężem. {4941}{5034}- Przykro mi, kochanie...|- Nie... O Boże. {5037}{5108}- Wiem, że to przykre...|- To pierdolona ulga! {5111}{5183}Wiem, co nie?!|Jebane wyzwolenie! {5185}{5249}- Pora się zmywać.|- Zostań. {5250}{5319}Siadaj, też mam ci|co do powiedzenia. {5322}{5408}To powinno być ciekawe. {5499}{5634}Nasza trójka dzieli|co bardzo wspaniałego. {5681}{5757}- Wszyscy się kochamy.|- Nie będę uprawiał z tobš seksu. {5758}{5854}Nie o to mi chodzi.|Ale co ci powiem. {5878}{5984}- Rżnšłbym cię, aż wióry by leciały.|- Nie wštpię. {6005}{6100}Nasz żywot zakończy się|w mgnieniu oka. {6101}{6160}Dlatego muszę odejć. {6161}{6254}Nie mogę cały czas wieć|życia pełnego kompromisów. {6257}{6403}Ale między wami nadal jest miłoć.|Jestem tego pewny. {6453}{6542}- Posłuchaj.|- Karen, to ty posłuchaj. {6545}{6645}A ty i te twoje błazenady. {6676}{6745}Wszystko po to,|aby mieć jš przy sobie. {6746}{6817}- Ponieważ się boisz.|- A jeli jestem taki jak ty? {6818}{6884}Jeli mam być wiecznie wolny? {6885}{6961}Nie jeste taki jak ja.|Żaden z ciebie wojownik. {6962}{7055}Gdybymy byli w jednym plemieniu,|ja polowałbym i zbierał zapasy, {7058}{7160}- a ty zostawał z kobietami.|- Brzmi jak lepsza fucha. {7161}{7228}Bo nie masz w sobie|żyłki do przygody! {7230}{7343}- Jeste leniwy, pasywny, wredny...|- Dobra, rozumiem. {7355}{7444}Ale przede wszystkim... {7451}{7518}jeste kochankiem. {7671}{7736}Doć tego.|Rzekłem, co chciałem. {7739}{7830}Przekazałem swojš mšdroć.|Róbcie z niš, co chcecie. {8062}{8126}Do następnego razu... {8127}{8182}kochankowie. {8391}{8496}- Jak się trzymasz?|- Dobrze. {8928}{9024}Dzień zapowiada się lepiej,|niż przewidywałem. {9026}{9085}Dokładnie. {9086}{9155}- I co teraz?|- Nie wiem. {9156}{9253}Wyobra sobie, że bierzemy torbę|i jedziemy na lotnisko. {9254}{9331}Kupujemy dwa bilety do raju...|lub trzy, o ile Becca zechce jechać {9333}{9441}i po prostu pojedziemy.|Resztę przemylimy póniej. {9448}{9498}Nie. {9515}{9578}- Nie?|- Nie. {9594}{9647}- Bo...|- Warto było spróbować. {9649}{9717}ucieczka jest zawsze|dla ciebie rozwišzaniem. {9719}{9821}A może zostaniesz tutaj|i nie ruszysz się stšd o krok? {9822}{9898}Zjesz ze mnš kolację.|W tym domu. {9899}{9970}Brzmi cudownie. {9971}{10008}- I co potem?|- Nie wiem. {10009}{10134}- Zaczekamy i zobaczymy, co się stanie.|- Poczekamy i zobaczymy. {10148}{10188}Mam dobry pomysł. {10189}{10280}- To było dziwne.|- Domyliłam się. {10306}{10374}- Mogę prosić o przysługę?|- A to niš nie jest? {10381}{10478}To ogromna przysługa,|ale potrzebuję też małej. {10479}{10577}- Zadzwonisz do Bekki?|- Teraz? {10582}{10652}Nie, może być póniej. {10697}{10817}- Musiałe wyręczyć się mamš?|- Chciałem sam ci to wyjanić. {10820}{10912}- Nie musisz tego robić.|- To dlaczego nadal się gniewasz? {10913}{11008}Bo przemoc nie była rozwišzaniem.|To był mój problem. {11009}{11116}- Ale twoje problemy sš moimi.|- Nie wychowujesz już mnie, tato. {11117}{11253}- Sama popełniam błędy.|- Rozumiem i przepraszam. {11277}{11344}Przeprosiny|w połowie przyjęte. {11345}{11414}I co teraz będzie z wami? {11417}{11483}Tak jak mówiłam, zerwałam z nim|i kazałam mu spierdalać. {11484}{11576}Załamał się i zaczšł mówić|o błędach i że to się nie powtórzy. {11577}{11649}Nie pierwszy raz, co? {11663}{11762}- Wrócilimy do siebie.|- Bardzo mieszne. {11767}{11826}- Naprawdę.|- Ohyda! {11827}{11925}- Dlaczego musisz to robić?|- Przepraszam. {11939}{12004}Nic się nie stało...|Albo nie, stało. {12049}{12149}Nigdy nie będę mógł|się do tego przyzwyczaić. {12150}{12234}- I owiadczył mi się.|- Dobre. {12237}{12293}- Naprawdę!|- Co za pajac. {12294}{12356}Zgodziłam się. {12392}{12469}Chyba puszczę pawia... {12471}{12560}Często o tym żartuję,|ale teraz... {12668}{12798}- Tato, wszystko gra?|- Oczywicie, że nie. Słabo mi. {12822}{12917}To, że się zgodziłam, nie znaczy,|że od razu się pobierzemy. {12941}{13017}Nie mów mamie,|chcę zrobić to sama. {13018}{13102}Cholera, koniec przerwy.|Muszę wracać do roboty. {13104}{13191}- Kocham cię, tato.|- Ja ciebie też. {13567}{13610}Co się stało? {13632}{13698}- Lizzie odeszła.|- Co? {13699}{13758}Pierdolona szmaciara. {13759}{13861}Mówiła, że musi skupić się|na swojej karierze. {13862}{13934}- Nie miałem pojęcia.|- Naprawdę? {13936}{14029}Dziwne, skoro jestecie tak blisko,|a ona obcišga innym facetom. {14030}{14114}Nawet mi o tym|nie przypominaj. {14133}{14224}- Wiem o Stu i Lizzie.|- Bogu dzięki. {14231}{14349}Ciężko było to w sobie trzymać.|I jak sobie z tym radzisz? {14414}{14485}Nie wiedziała, prawda?|A teraz już wiesz. {14488}{14543}Owszem, teraz wiem! {14545}{14657}- Podpuciła mnie, Marcy!|- Dlaczego mi nie powiedziałe?! {14658}{14718}Bo z wiekiem|nauczyłem się jednego. {14720}{14773}Że niewiedza to rozkosz. {14776}{14807}Szlag by to! {14809}{14878}Te młode, seksowne lafiryndy|z ciasnymi cipkami {14879}{14929}i idealnymi cyckami to pierdolona epidemia! {14931}{14962}więta racja! {14963}{15034}Nie można ich powstrzymać.|To morderczynie małżeństw. {15037}{15096}Już dobrze. {15097}{15121}Nie! {15133}{15206}Cholera, Irma!|Możesz dać nam chwilę? {15207}{15293}- Boże, kobieto!|- Przepraszam, ale chłopiec mówi! {15296}{15349}- Powtórz to.|- Lozik! {15418}{15441}Lozik! {15442}{15482}Jak fajnie.|Ty mówisz! {15483}{15545}Mój syneczek! {15562}{15651}Więcej tego nie powtarzaj.|To brzydkie słowo. {15658}{15688}Dokšd jedziesz? {15689}{15739}- Na plan zdjęciowy.|- Lozik. {15744}{15806}Muszę pogadać z przyszłym|byłym mężem o jednym lodzie. {15807}{15881}- W zasadzie były dwa.|- Co? {15893}{15959}- To jeszcze gorzej.|- Dokładnie to samo powiedziałem. {15960}{16020}A oni, że to nic wielkiego|i że to bez różnicy. {16022}{16109}- Co za pierdolenie!|- No wiem! {16111}{16159}Jeste zbyt zdenerwowana.|Zawiozę cię. {16161}{16207}Racja. {16209}{16245}Lozik! {16252}{16302}Michael Bay uznałby to za mieszne. {16303}{16413}Michael Mann|i Paul Greengrass podobnie. {16416}{16485}Nie obchodzi mnie,|czy wydamy wersję 3D. {16487}{16551}Brednie pozostanie bredniami. {16552}{16623}Michael Bay?|W tej chwili by mnie wymiał. {16624}{16677}Na pewno gdzie to włanie robi. {16703}{16766}I do tego aktor|nie chce wyjć z przyczepy? {16768}{16835}Jeste reżyserem.|Musisz pokazać, kto tu rzšdzi! {16837}{16864}Boję się. {16871}{16907}Kurwa, co jest? {16924}{16967}Cholera. {16998}{17072}Dzięki Bogu, Hank.|Musisz mi czytać w mylach. {17077}{17141}- Dzwoniłe po niego?|- Ale, ale miałem to zrobić. {17142}{17247}Mówiłem, że nie chcę go|więcej widzieć na moim planie. {17250}{17314}Więc to teraz twój plan? {17315}{17412}Tutaj rzšdzi producent,|nieudolny cepie. {17413}{17456}Zamknšć mordy. {17463}{17564}- Szukam innego cepa, Tylera.|- Nie ty jeden. {17569}{17628}Sam jest na niego|zdrowo wkurwiony. {17629}{17734}Nie wychodzi z przyczepy,|a my boimy się tam wejć. {17847}{17873}Czeć, Sam. {17890}{17947}Skoro tak tęskniłe,|mogłe do mnie przekręcić {17948}{18019}albo wysłać spronego SMS-a.|Nie musiałe siać takiego zamętu. {18020}{18094}Tym razem zamęt|sam do mnie przyszedł, Moody. {18103}{18149}Opowiadaj, co się stało. {18175}{18263}Gadałem ze Stu,|żeby wkręcić Kali do filmu. {18264}{18348}Poszedłem do niej,|żeby się zagadać o ruchanku. {18355}{18410}A ona mi mówi,|że nie będziemy się już bzykać. {18413}{18455}Że mnie nie kocha|i nigdy nie pokocha. {18456}{18530}A potem stwierdza,|że wczoraj puciła się z Tylerem. {18542}{18609}Podkurwiłem się|i zdemolowałem jej przyczepę. {18612}{18664}A teraz muszę zajebać|tego małego białasa. {18667}{18710}Albo komu to zlecić,|choć ta opcja ssie pałkę, {18712}{18786}bo chcę mieć satysfakcję|ze zrobienia tego osobicie. {18787}{18830}Nie rób tego. {18842}{18904}Po prostu odpuć. {19003}{19096}Robisz dla ludzi co miłego,|a oni wcišż to wykorzystujš. {19098}{19150}- Porzšdny ze mnie kole.|- Wiem. {19151}{19203}Tak samo jak ja|jeste le rozumiany. {19204}{19222}No włanie. {19223}{19269}Nie można mnie doprowadzać|do ostatecznoci. {19271}{19361}Gdy tak się dzieje,|wszystko mam w dupie. {19362}{19433}Wtedy wychodzi ze mnie apokalipsa.|Stšd mam ksywę, czarnuchu. {19434}{19505}Bo jestem o krok|od rozjebania całego wia...
zapamietasz.ten.login