Scenariusz uroczystości - Mikołajki .doc

(62 KB) Pobierz
POWITANIE

POWITANIE

 

Dziecko 1:

                                          Witam z całej uprzejmości

                                          Wszystkich naszych miłych gości

                                          Że łaskawie tu przybyli, proszę

                                          By się z nami zabawili.

 

Dziecko 2:

                                          Za chwileczkę na tej scenie

                                          Odbędzie się przedstawienie

                                          Jeśli nam się coś nie uda

                                          Niech nie bierze gości nuda.

 

Dziecko 3:

                                          Ale za to oklaskami

                                          Wyrównają braki z nami

                                          Bo te wszystkie cudaczności

                                          Robimy dla naszych gości.

 

Dzieci razem :

                                          Więc wszystkich witamy serdecznie

                                          I kłaniamy się gościom grzecznie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

ŚNIADANIE U SROKI

Scenariusz mówi o przygotowaniach zwierząt do zimy,

a szczególnie do zimowego snu.

 

Występują:

                                          SROKA

                                          NIEDŹWIEDŹ

                                          ŻABKA

                                          ZAJĄC

                                          MYSZKA

                                          JEŻ

                                          WIEWIÓRKA

 

Scenografia

Zastawiony do śniadania stół w mieszkaniu Sroki. Nakrycia do śniadania (np. liście jesienne jako talerze, bukiet z traw)

 

Rekwizyty

Fartuch kuchenny dla sroki, stroje lub czapeczki dla zwierząt.

 

*

Sroka krąży wśród gości, wymienia talerzyki.

 

SROKA              :

                            Czy smakuje wam śniadanie?

                            Zaraz podam inne danie.

 

NIEDŹWIEDŹ:

                            Pyszne było, droga sroko.

                            Przyjdę jeszcze w przyszłym roku.

                            Teraz dłużej nie zostanę

                            Muszę dużo liści nanieść

                            By ocieplić swe mieszkanie.

                            Wkrótce zima – a niedźwiedzie

                            Zimą w gawrze muszą siedzieć.

 

ŻABKA:

                            Ja też skoczyć chcę do wody

                            Zanim staw pokryją lody.

 

SROKA:

                            Proszę zostać, nie odchodzić

                            Już podaję pyszne danie…

 

NIEDŹWIEDŹ I ŻABKA:

                            Oj, niestety! Nie zostanę.

 

SROKA:

                            Odprowadzę do drzwi gości.

(Zwierzęta wychodzą, a sroka mówi do siebie)

                            Kto chce pościć, niechaj pości.

 

(Zając podnosi się zza stołu.)

 

ZAJĄC:

                            Wielka szkoda, wielka szkoda

                            Ale zostać już nie mogę

                            Biegnę zaraz w długą drogę.

                            Tam pod lasem mam kotlinę

                            Jednak ciasną odrobinę.

                            Powiększyć ją nieco muszę

                            Bo mi bardzo urósł brzuszek.

 

SROKA:

                            Oj, to szkoda

 

ZAJĄC:

                            A więc żegnaj… długa droga…

              (zając wychodzi)

 

SROKA:

                            Lecz ty myszko zostań trochę…

              (myszka wstaje)

 

MYSZKA:

                            Wyjście moje wybacz proszę

                            Znoszę z pola ziarna zbóż

                            Bo się zimno robi już.

                            Zima dla mnie – ciężka pora

                            Więc już pójdę, żegnam was.

                            Do mej norki cię zapraszam

                            Kiedy śnieg przykryje las.

                            Ziaren tyle ciągle zbieram

                            Starczy ich na zimny czas.

(wychodzi)

 

SROKA:

                            Wiewióreczko, ty zostaniesz!

 

WIEWIÓRKA:

                            Bardzo pilne mam zadanie

                            Dziękuję ci za śniadanie

                            Ale na zimowe czasy

                            Zbieram w dziupli już zapasy.

(wychodzi kłaniając się)

SROKA:

                            Nie skończyło się śniadanie

                            Więc jeżyku ty zostaniesz.

 

JEŻ:

                            Przykra sprawa, ale zima nie zabawa

                            Idą śniegi, idą mrozy

                            To dla jeży coraz gorzej.

                            Zza stołu więc wstać już muszę

                            Aby w drogę gdzieś wyruszyć.

 

SROKA:

                            Idź do sadu, ukryj się

                            Nie będzie ci wcale źle.

 

JEŻ:

                            Pójdę więc pod starą gruszę

                            I do wiosny się nie ruszę. (wychodzi)

 

SROKA:

                            Dostałam nauczkę za to

                            Że nie proszę gości latem

                            Wtedy, kiedy na to pora.

                            Będę jeść aż do wieczora!

 

 

 

 

 

 

 

 

DZYŃ, DZYŃ MIKOŁAJU

 

1.Siedzę cichuteńko, patrzę na okienko

   Poruszyły się zasłonki.

   Chyba już go widzę, chyba już go słyszę

   Zabrzęczały jego sanek dzwonki.

 

Ref:

              Dzyń, dzyń, dzyń Mikołaju święty

              Dzyń, dzyń, dzyń przynieś nam prezenty. x 2

 

2.Co to, co to, co to?

   Kto to, kto to, kto to?

   To Mikołaj już się skrada.

   Ojej, ja się boję

   Ale bać się chyba nie wypada.

 

Ref:

              Dzyń, dzyń, dzyń Mikołaju święty

              Dzyń, dzyń, dzyń przynieś nam prezenty. x 2

 

                            MIKOŁAJKI                        Dorota Gellner

 

W kapeluszu ze wstążkami

Biegnie zima ulicami.

W srebrnych dłoniach ma koszyczek

A w koszyczku mnóstwo życzeń.

- Dokąd biegniesz zimo biała?

- Do każdego Mikołaja!

 

 

 

DLA ŚW. MIKOŁAJA      (melodia krakowiaka)

 

Dzwonią już dzwoneczki

Wesoło jest wszędzie

Bo święty Mikołaj

Do nas dziś przybędzie.

                                          Idzie dobry święty

                                          Uśmiecha się wkoło

                                          Grzecznym dzieciom biją

Serduszka wesoło.

Niesie w dużym koszu

Słodyczy bez liku

Pełno dzisiaj wszędzie

Radości i krzyku.

                                          Bardzo święty kocha

                                          Wszystkie małe dzieci

                                          A na to niegrzeczne

                                          Mocna rózga zleci.

 

ŚW. MIKOŁAJ

W dzień świętego Mikołaja

Czeka dzieci moc.

Czy nie idzie do swych dzieci

Święty w mroźną noc?

                                          I my tutaj dziś zebrane

                                          Bo już nadszedł czas

                                          Że przybędzie święty z nieba

                                          I odwiedzi nas.

Idzie, idzie święty z nieba

Oto jest wśród nas

Witaj święty Mikołaju

Witaj, witaj nam.

MIKOŁAJ

 

Wszystkie dzieci Mikołaja kochają

Wszystkie dzieci na niego czekają

Moc prezentów każdemu przyniesie

Każde dziecko z prezentu się cieszy.

A Mikołaj choć siwą ma brodę

To wśród dzieci wciąż czuje się młodo

Wszystkim gościom powtarza

Prezentami obdarza

I o każdym pamięta w te święta.

 

ŚWIĘTY MIKOŁAJ       Lucyna Krzemieniecka

 

Czy wierzycie w Mikołaja dzieci?

Ja tam wierzę. W noc grudniową właśnie

Kiedy gwiazdy świecą jak najjaśniej

Idzie z nieba do was dobry święty!

Idzie niebem tak jakby przez las

Pełen chmurek, obłoków i gwiazd

Pełen szumów i śpiewów anielskich.

Idzie święty, serce mu się weseli

Bowiem w worze pękatym świętego

Nie zabraknie dla dzieci niczego.

Jest i lalka co oczy zamyka

Rękawice dla Wicka sieroty

I grająca mała harmonijka

Ciepły szalik dla Zosi na słoty.

Trochę baśni, szczypta gwiazd i nieba

Co się zawieruszyła do wora.

Czy już serca wam biją gorąco?

Drzwi otwórzcie Świętemu, już pora!

ŚWIĘTY MIKOŁAJ                 Maria Majchrzak

 

Osoby: dzieci(dziesięcioro), św. Mikołaj

 

DZIECKO 1:

                                          Jedzie święty Mikołaj, białą brodą świeci

                                          Worek z prezentami ma dla grzecznych dzieci.

 

DZIECKO 2:

                                          ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin