kraj absurdu.doc

(41 KB) Pobierz
Temat:

Temat:

Fwd: Kraj totalnego absurdu...

Data:

2 stycznia 2007 15:41

[do druku]
[pokaż/schowaj nagłówki]
[zapisz jako plik eml]

*Wywiad z rzecznikiem wrocławskiego MPK*

>

> Joanna Banas: - Dlaczego pasażer waszego tramwaju nie może

> przesiadać się z  wagonu do wagonu?

> Janusz Rajces, rzecznik wrocławskiego MPK: - Może, tylko musi skasować drugi bilet.

> - Jak to? Przecież nadal jedzie tym samym tramwajem i ma bilet.

>  - Regulamin przewozowy mówi wyraźnie: bilet jest ważny w tym wagonie, w którym został skasowany.

>  - Przepis przepisem, ale staram się zrozumieć jego sens. Tak naprawdę, dlaczego nie mogę zmieniæ wagonu?

>  - Przebiec na czerwonym też pani może, tyle że ryzykuje pani wypadkiem albo mandatem. A tutaj ryzykuje pani, że złapie

> kontroler.

>  - Ale przechodzenie na czerwonym jest niezgodne z prawem, a

> przesiadanie się z wagonu do wagonu nie.

>  - Jakby się ludzie tak przesiadali, to kontrolerom byłoby trudno pracować...

>  - Czyli wygoda kontrolerów ma być argumentem?

>  - Argumentem jest przepis. A poza tym, jeśli kupuje pani bilet na pociąg, to, chociaż do Gdańska jedzie: i o 15.30, i o 18.15, to pani ma bilet tylko na ten o 15.30.

>  - Przepraszam, ale tylko jeśli to miejscówka, a u nas jakoś w tramwajach ich nie ma.

>  - A po co w ogóle się przesiadać?

>  - Przecież są sytuacje, kiedy trzeba się przesiąść, na przykład, gdy w naszym wagonie jadą pijani, agresywni ludzie.

>  - O tak, uciec jest najprościej, a przecież trzeba

> zainterweniować.

>  - Szczególnie, gdy się jedzie na przykład z małym dzieckiem?

>  - Nie ma powodu, by zmieniać wagon. Można, podejść do

> motorniczego, a on już wie, co robić.

>  - Ale przecież w drugim wagonie nie ma motorniczego...

>  - No właśnie, on przestrzega przepisu. Nie ma go w drugim wagonie, bo nie może przejść, gdyż też musiałby skasować bilet.

>  - To jak interweniować, jeśli jest się w drugim wagonie, w którym nie  ma motorniczego?

>  - Przejść do pierwszego i skasować bilet...

>  - Skasować bilet?!

>  - Oczywiście.

>  - Przepis jest wyraźny.

>  - Czy motorniczy przejdzie do drugiego wagonu i interweniuje?

>  - Jeśli skasuje mu Pani bilet, to tak.

>  - Ja mam kasować bilet za motorniczego?!

>  - Oczywiście, przecież mówiłem Pani, że motorniczy nie przechodzi, bo musiałby kasować bilet.

>  - Jeśli chce Pani interwencji, to musi Pani mieć dodatkowy bilet dla motorniczego, a najlepiej dwa, żeby mógł wrócić do pierwszego wagonu.

>  -A po co będzie jeszcze przechodził?

>  - Jak to po co? Ktoś musi kierować tramwajem!

>  - To nie może po prostu przejść jak człowiek?!

>  - Proszę Pani, przecież przepis wyraźnie mówi, że bez skasowania dodatkowego biletu nie można przechodzić... Poza tym motorniczy to nie jakiś człowiek, a motorniczy. To zasadnicza różnica!

>  - Wie Pan, to ja wolę zostać w tym pierwszym wagonie i nie

> interweniować...

>  - No widzi Pani, od razu mówiłem: po co przechodzić i robić

> zamieszanie...

>

>  Wywiad jest autentyczny choć ciężko w to uwierzyć.

>

>

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin