Swami Vivekananda - Joga Przez Poznanie.pdf

(234 KB) Pobierz
Microsoft Word - Swami Vivekananda - Joga Przez Poznanie
JOGA PRZEZ POZNANIE
Vivekananda
/Narendra Nath Datta/ + 12. I. 1863 + 4. VII. 1902
Przekład z wydania francuskiego dokonany przez T. G.
Prawo wydania w Polsce red. Jan Hadyna w Krakowie.
Warszawa 1969
Słowo JOGA w tytule oznacza "zjednoczenie z Bogiem".
Zbiór z wyjątków z przemówień Vivekanandy, zamieszczony na stronach
następnych, włączony był w wydaniach angielskich i innych do serii
DŜnianaJogi. Jest to Joga Poznania albo ściślej Joga przez Poznanie.
Zamiast wstępu przytaczamy słowa Autora z innej pracy.
"W krajach Zachodu słowo Joga zostało zbezczeszczone najrozmaitszymi
absurdami. Przykro mi, Ŝe muszę najpierw ostrzec was, Ŝe Joga nie ma
nic wspólnego z tymi nadzwyczajnościami. śadna z dróg Jogi nie
wyrzeka się rozsądku, Ŝadna nie Ŝąda, abyście dali się oszukiwać albo
zrzekli się wolności sumienia i powierzali przewodnictwu kapłanów
jakiegokolwiek pokroju. śadna, z dróg Jogi nie wymaga teŜ, abyście
zrzekali się swej miłości, oddania i wierności czczonemu przez nas
18742096.002.png
wysłannikowi Mocy nieziemskiej. KaŜda Joga doradza wam, abyście
trzymali się zawsze mocno rozsądku i zdrowego, logicznego myślenia".
JOGA PRZEZ POZNANIE
Rozdział ten jest zestawieniem wyjątków z szeregu przemówień i
rozmów Vivekanandy, notowanych przez wierną interpretatorkę jego
myśli, S. E. WALDO.
OM tat sat! Poznając OM poznaje się tajemnice wszechświata.
Cel DŜnianaJogi Jogi przez poznanie jest taki sam jak BhaktiJogi i
RadŜaJogi, tylko metoda inna. Jest to Joga śmiałych, którzy poznają
Rzeczywistość nie przez mistykę ani oddanie dewocyjne, lecz przez
czysty rozum.
Podobnie jak BhaktiJogin osiąga pełnię zjednoczenia a NajwyŜszym
przez oddanie się Mu w miłości, tak samo dŜnianajogin urzeczywistnia w
sobie zjednoczenie z Boskością przez zastosowanie czystego rozumu.
Powinien mieć odwagę odrzucenia wszystkich starych boŜków,
wszystkich starych wierzeń, wszystkich przesądów, nadziei, pojęć i
wyobraŜeń, narzuconych przez poŜądanie tego świata i wszelkich innych.
Musi mieć odwagę dąŜenia wyłącznie i jedynie do wolności.
Bez poznania, bez "dŜniana", nie osiągniemy wyzwolenia. Polega ono na
przekonaniu się, czym jesteśmy w rzeczywistości, co jest z nami z
tamtej strony lęku i przeraŜenia, narodzin i śmierci. Dobrem najwyŜszym
jest urzeczywistnienie w sobie Boga. Jest to ponad zasięgiem zmysłów i
poza, zasięgiem myśli.
Nie moŜemy ująć pojmowaniem swym prawdziwego JA, poniewaŜ ono
jest przedwiecznym podmiotem i nigdy nie zdołamy uczynić z niego
przedmiotu poznawania, którym objąć moŜemy tylko to, co jest
względne, a nie to, co jest absolutne.
Wszelkie poznawanie pojęciowe jest ograniczeniem, jest to niekończący
się łańcuch przyczyn i skutków. Świat, na którym Ŝyjemy jest względny,
jest cieniem rzeczywistości. JednakŜe sfera równowagi, w której dobro i
zło stają się niemal przeciwwagami, jest jedyną sferą w której człowiek
moŜe osiągnąć poznanie własnej rzeczywistej Jaźni, przekonać się, Ŝe
18742096.003.png
jest to Brahman.
Świat nasz jest "ewolucją przyrody i przejawieniem Boga". Jest to nasza
interpretacja Brahmana, Absolutu, dojrzanego przez zasłonę Maji, czyli
pozorów. Świat nie jest nicością, świat ma pewną rzeczywistość; on ma
być złudny jako odbicie tego, co jest Brahmanem.
Jak moŜemy poznać "Poznającego"? Wedanta mówi: "My jesteśmy TO,
ale nigdy nie zdołamy poznać Tego, poniewaŜ ONO nie moŜe nigdy stać
się przedmiotem poznania". To samo mówi równieŜ nauka współczesna.
TO nie moŜe być poznane. Mimo wszystko moŜemy mieć od czasu do
czasu przebłyski TEGO.
Kiedy juŜ raz rozerwie się dla naszej świadomości zasłona ułudy, miraŜ
tego świata, moŜe się ona ponownie zamknąć dokoła nas, ale nie będzie
dla nas wcale rzeczywistością. Będziemy juŜ wiedzieli, Ŝe jest to złuda.
OtóŜ celem wszystkich religii jest dotarcie do tego, co nam przesłania
złuda tego świata. Wedy pouczają nas ciągle, Ŝe człowiek i Bóg są
jednią; lecz niewielu spośród nas ma siłę aby przedostać się poza
zasłonę i osiągnąć urzeczywistnienie tej prawdy.
Kto pragnie wejść na drogę DŜnianaJogi, ten musi najpierw
wyswobodzić się z lęku. Strach jest najgroźniejszym naszym
nieprzyjacielem.
Po drugie: nie przyjmujcie niczego na wiarę, lecz starajcie się poznawać.
Powtarzajcie sobie nieustannie: Nie jestem ciałem, nie jestem
umysłem, nie jestem myślą, nie jestem nawet świadomością: Ja jest to
Atman.
Kiedy zdołacie tak odczepić się od wszystkiego, pozostanie samo
rzeczywiste JA.
Medytacja DŜnianajogina jest dwojaka:
przeczenie i odsuwanie myślą wszystkiego, czym nie jestem;
utwierdzanie istoty rzeczywistości w sobie:
Atman, Jaźń, Jednia, SatCitAnanda (BytŚwiadomośćSzczęśliwość).
Prawdziwy racjonalista powinien sięgać swymi dociekaniami wytrwale i
nieustannie aŜ do najdalszego krańca dostępności dla myśli. Niczego się
nie osiąga przy zatrzymywaniu się na trasie badań.
Kiedy uŜywa się jako narzędzia przeczenia, wszystko powinno być
18742096.004.png
poddawane tej próbie, dopóki nie natrafi się na to, czego nie uda się
odrzucić, ani temu zaprzeczyć; i to właśnie, co się ostoi, będzie
prawdziwym JA. To JA jest świadkiem wszechświata, jest niezmienne,
wieczne, nieskończone. Wiele nawarstwień przesądów i ciemnoty
zakrywa je przed naszym wzrokiem, ale ONO jest zawsze jednakie.
Znamy przypowieść o dwóch ptakach na jednym drzewie.
Człowiek podobny jest do ptaka na dole; jeŜeli dąŜy wytrwale do ideału
najwyŜszego, jaki sobie stawia, spostrzeŜe wreszcie, Ŝe był zawsze JA,
ptak zaś dolny istniał jako obraz z widzeń sennych. Oddzielić się
całkowicie od materii i pozbyć się wiary w jej rzeczywistość jest to
prawdziwa Dźniana. DŜnianajogin powinien ciągle odczuwać "OM tat
sat" czyli "OM jedyne istnienie rzeczywiste". Jednia abstrakcyjna jest
podstawą DŜnianaJogi. Jest to właśnie to, co nazywane jest
adweityzmem. Jest to kamień węgielny filozofii Wedanty, jej alfa i
omega. "Brahman sam jest rzeczywisty, wszystko inne jest
nierzeczywiste, a JA jest Brahmanem". Tylko przez powtarzanie tego aŜ
stanie się częścią naszej istoty dojdziemy do wzniesienia się ponad
wszelkie dwójnie, ponad dobro i zło, ponad rozkosz i cierpienie, ponad
radość i smutek, i poznamy prawdę, Ŝe jesteśmy Jedynem, wiecznem,
niezmiennem, nieskończonem "Jedynem bez wtórego". (Celowo uŜyte
tu są końcówki "em" dla zaznaczenia rodzaju nijakiego).
DŜnianajogin powinien być tak Ŝarliwy jak najbardziej zaślepiony
sekciarz, ale zarazem tak szeroko otwarty, jak przestwór nieba.
Powinien posiąść całkowicie, absolutne opanowanie swego umysłu,
powinien umieć być buddystą lub chrześcijaninem i wnikać świadomie w
te odmienne nastawienia bez tracenia przy tym łączności z harmonią
wieczną. Tylko wysiłek metodyczny i stały umoŜliwi nam osiągnięcie
takiego opanowania.
Całe bogactwo przemian i odmienności zawarte jest w Jedni, ale my
powinniśmy nauczyć się nieutoŜsamiania się z tym, co czynimy,
powinniśmy nie słyszeć, nie widzieć niczego innego, ani nie mówić o
czym innym poza tym, czego się podjęliśmy.
Powinniśmy oddać się temu Ŝarliwie całą duszą. Powtarzajmy we dnie i w
nocy: Ja jestem TO, ja jestem TO.
II.
18742096.005.png
Największym mistrzem filozofii Wedanty był Śankaraczaria. Doskonale
powiązanymi rozumowaniami wydobył z Wed prawdy Wedanty i
zbudował na nich wspaniały system DŜnianaJogi, który wyłoŜył w swych
komentarzach. Zjednoczył wszystkie rozbieŜne ujmowania Brahmana
intelektem i wykazał, Ŝe istnieje jedna Rzeczywistość nieskończona i
jedyna. Nauczał równieŜ, Ŝe człowiek, wspinający się z trudem i powoli
po ścieŜce poznania, powinien wybierać spośród , róŜnych ujęć te, które
mu najwięcej odpowiadają.
Podobne wskazania znajdujemy w ewangeliach: Jezus wyraźnie
przystosowuje się do zdolności pojmowania swych słuchaczy. Najpierw
mówi im o Ojcu, który jest w niebie i uczy ich modlitwy; potem z nieco
wyŜszego poziomu daje pouczenie: "jestem winoroślą, a wy jej
pędami"; wreszcie odkrywa im prawdę najwyŜszą: "Ojciec mój i ja
jesteśmy jedno" oraz "Królestwo niebieskie jest w was".
Śankaraczaria pouczał, Ŝe trzy największe dary boskie są to: ciało,
poŜądanie Boga i mistrz, który moŜe nam ukazać światło. JeŜeli mamy te
trzy dary, moŜemy być pewni zbawienia. Tylko przez poznanie moŜemy
osiągnąć zbawienie i wyzwolenie, ale musi mu towarzyszyć cnota.
Treścią najgłębszą pouczeń Wedanty jest twierdzenie, Ŝe istnieje tylko
Jeden Jedyny Byt, a kaŜda, dusza oddzielna jest to cały ten Byt, a nie
jego cząstka. Słońce odzwierciedla się całe w kaŜdej kropelce rosy. Kiedy
Byt ten przejawia się w warunkach przestrzeni, czasu i przyczynowości,
jest wtedy człowiekiem takim, jakiego znamy, ale poza tymi wszystkimi
warunkami przejawienia jest to wciąŜ jedyna Rzeczywistość.
Altruizm jest zaprzeczeniem (nie przyznawaniem rzeczywistego bytu)
osobowości zewnętrznej czyli jaźni pozornej. Musimy wytrzeźwieć z
koszmarnego majaczenia jako byśmy byli ciałami widzialnymi.
Powinniśmy poznać prawdę: "Ja jestem TO". <Nie jesteśmy kroplami
wody tracącymi swój byt w oceanie. KaŜdy z nas jest oceanem
całkowitym, nieskończonym i stanie się tym (pozna to), kiedy wyzwoli
się z więzów złudzeń.>
Nieskończoność nie moŜe być podzielona. Jednia, która "nie ma
wtórego" nie moŜe go mieć wszystko jest tą jedyną Jednią. Wszyscy
osiągniemy poznanie tego, ale powinniśmy starać się od dzisiaj o dojście
do tego, poniewaŜ dopóki nie zdobędziemy tego, nie moŜemy słuŜyć
ludzkości swą największą pomocą, do której będziemy zdolni.
Dopiero "dŜiwanmukta" wyzwolony za Ŝycia, wiedzący zdolny jest
18742096.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin