00:00:00: Anita..znajd� ten plik! | -Tak, pani. 00:00:30: Rajneesh powiedzia� �e wy�le jakiego� prawnika.. 00:00:33: ..ale jeszcze nie przyszed�. 00:00:41: Zaczynaj! | - Tak, Wysoki S�dzie. 00:00:44: Wysoki S�dzie, m�j klient Dayanath Trivedi.. 00:00:46: ..chce odzyska� wnuczk� Gungun Thakur. 00:00:49: A dzi�.. cz�owiek, z kt�rym Gungun Thakur �yje.. 00:00:52: ...chcemy udowodni� �e nie ma predyspozycji do wychowywania jej... 00:00:55: ...z powodu psychicznego op�nienia. 00:00:57: Nie tylko jej przysz�o��.. ale jej przesz�o�� jest postawiona pod znakiem zapytania. 00:01:01: Jest w niebezpiecze�stwie. 00:01:03: I dlatego dziecko uciek�o z domu. 00:01:05: Nigdy nie zostawi� mojego tat�! 00:01:07: Cisza..nie krzycz. 00:01:18: Masz jakiego� prawnika? Za�atwi�e� sobie jakiego�? 00:01:29: Przepraszam, sir. Teraz... 00:01:32: Nie odzywaj si� niepytany! 00:01:41: Mamy bardzo dobrego prawnika. 00:01:44: Najlepszego prawnika! | -Najlepszego z najlepszych. 00:01:47: nie jest najlepszym z najlepszych, g�upku! 00:01:49: Jest po prostu najlepszym. 00:01:51: Cisza! 00:01:53: Co si� sta�o w dzie� urodzin pa�skiej c�rki? 00:01:59: Uda�o mi si� j� nam�wi� �eby nosi�a bia�� sukienk�. 00:02:01: Wygl�da�a jak duszek. 00:02:04: I r�wnie� zam�wi�em ciasto truskawkowe. 00:02:07: Maya bardzo lubi ciasto truskawkowe. 00:02:09: Twoja c�rka uciek�a z domu!? 00:02:15: Zaprosi�em wszystkich naszych przyjaci�. 00:02:17: Zrobi�em jej niespodziank�! 00:02:19: Twoja c�rka uciek�a z domu!? 00:02:25: Twoje dziecko uciek�o z domu!? 00:02:28: Tak, ale tego dnia.. | - To wszystko. 00:02:34: Teraz.... zapraszam do s�du 17 tego miesi�ca. 00:02:57: Znaczy za 12 dni? 00:03:00: Przyprowadz� Gungun. | -Nie przyjdziesz z Gungun! 00:03:05: Gungun zostanie teraz w s�dowym areszcie. 00:03:12: Mo�esz si� z ni� spotyka� tylko pod nadzorem... 00:03:15: ..dwa razy w tygodniu. 00:03:26: Ja...nie rozumiem. 00:03:28: Gungun.. dlaczego ona b�dzie w areszcie s�dowym? 00:03:37: Gungun przyjdzie ze mn�! 00:03:38: Poniewa� Gungun uciek�a z domu. 00:03:41: I dlatego jest areszt. 00:03:44: Od tej chwili..odpowiedzialno�� za Gungun spoczywa na s�dzie. 00:03:54: Gungun jest moj� c�rk�. Jestem jej ojcem! 00:04:01: Gungun przyjdzie ze mn�! 00:04:03: Przyprowadz� j� za 12 dni. 00:04:08: Przepraszam panie Neel. 00:04:09: Gungun nie zostanie z tob�. 00:04:12: Prosz� przygotowa� si� do nast�pnej rozprawy. 00:04:15: To by�o �wietne. 00:04:26: Tata! 00:04:29: Gungun p�jdzie ze mn�! Gungun jest moj� c�rk�! 00:04:34: Przyjd� z ni� za 12 dni....17-ego...w tym miesi�cu. 00:04:42: Gungun woli i�� ze mn�. 00:04:47: Ritudi.. Gungun woli i�� ze mn�. | - s�uchaj.. 00:04:50: Nie, nie! | - Neel, pos�uchaj mnie.. 00:04:52: Nie, nie! | - Neel, pos�uchaj mnie.. | -Moja Gungun woli i�� ze mn�. 00:05:23: Tato! Tato! 00:05:26: *Nie �am mi serca.* 00:05:31: *Nie �am mi serca.* 00:05:37: *Musz� powiedzie� tobie, �e..* 00:05:43: *..jest trudno �y� bez ciebie.* 00:05:50: *Tak. Jest trudno �y� bez ciebie.* 00:05:57: *Nie �am mi serca.* 00:06:02: *Nie �am mi serca.* 00:06:44: *Twoja twarz jest moja..* 00:06:49: *Twoja twarz jest snem moich oczu.* 00:06:54: *Poza tob� nie mam nikogo...* 00:06:59: *..nikt nie jest tak blisko mnie.* 00:07:04: *Nikt nie jest tak blisko mnie.* 00:07:07: *Nie �am mi serca.* 00:07:12: *Nie �am mi serca.* 00:07:18: *Nie �am mi serca.* 00:07:22: *Nie �am mi serca.* 00:07:28: Wydaje si� to bardzo �atwe. 00:07:31: ..i bardzo proste przez tego idiot�. 00:07:35: Szybko to si� sko�czy... 00:07:37: ..i wko�u b�d� m�g� zabra� Gungun do Londynu. 00:07:43: Nie m�w tak. On nie mo�e bez niej �y�. 00:07:48: Niech umiera! Pozw�l mu! 00:07:51: On bardzo mocno kocha swoj� c�rk�. 00:07:52: Ona nie jest jego c�rk�. 00:07:54: Przesta� tak wk�ko gada� �e to jego c�rka. 00:07:58: Wyja�nij mu to. 00:08:00: Inaczej wejdzie mu to w krew. 00:08:04: Sir, to prosty cz�owiek. 00:08:07: Naprawd�?! 00:08:09: Oj nie jest prostym cz�owiekiem. 00:08:11: Poniewa� pro�ci ludzie... 00:08:15: ...dziewczynie w wieku 23 lat nie robi� sprytnie dziecka. 00:08:31: Hey! Co tu robisz? 00:08:36: Tata Mayi jest z�y na mnie. 00:08:38: Dlaczego on jest z�y na mnie? 00:08:40: Id� st�d. Id�! 00:08:45: Prosz�. Wyja�ni� mu. Prosz�. 00:08:48: Hey! Co tu wszyscy robicie! 00:08:51: Pos�uchaj, Trivedi sir nie zostawi dziecka. 00:08:54: Dziecko pojedzie z nim do Londynu. 00:08:58: My tylko mamy zamiar wygra� t� spraw�. 00:09:01: Spr�buj to zrozumie�. 00:09:03: Prosz� pos�ucha�. | -Id� st�d. | -Prosz�, pos�uchaj mnie. 00:09:06: Hey! Wyno�cie si� st�d! 00:09:09: Neil! 00:09:12: nie dziecko! 00:09:17: Neil! 00:09:19: Dosy�, synu. Dosy�! 00:09:24: Wyja�nij mu. Wyja�nij mu. 00:09:27: Inaczej ka�e go aresztowa�. 00:09:30: Nie b�dziesz m�g� rozkazywa� przez ca�y czas, panie prawniku. 00:09:33: B�dziesz go m�g� aresztowa�, ale dopiero jak p�jdziemy. 00:09:37: Dlaczego wpatrujesz si� w moj� twarz? 00:09:41: Id� do �rodka przygotowuj si� do sprawy... 00:09:43: ..inaczej inna doniczk� w ciebie rzuc�. 00:09:45: Przyszed�e� do naszego Shimla. 00:09:47: Nie pozwol� ci chodzi� po naszych drogach. Zrozumia�a�? 00:09:51: Tak. Chod�. | -Chod�my. Chod�my. | -Chod�my. 00:09:56: Chod�. Brawo! 00:10:00: Piepszony wariat! Jak mog�es go pu�ci�? 00:10:03: Mniejsza o to, sir. | - Jak "mniejsza o to"? 00:10:06: Tylko sp�jrz na ich odwag�. 00:10:08: Po pierwsze wchodz� tu kiedy maj� ochot� i �ebrz� przede mn�. 00:10:10: A nast�pnie rzucaj� w ciebie rzeczami. 00:10:15: Kiedy� mia�em c�rk� May�... 00:10:18: ..zrujnuj� go. 00:10:20: Sko�cz� z nim. 00:10:23: I musisz mi w tym pom�c. 00:10:27: Tak. Tak. 00:10:29: Tak | -Dzwoni Rahul. |-Oddzwoni�. 00:10:35: S�ucham? 00:10:45: S�ucham! | -Kto to do diab�a by�? 00:10:48: Nie wiem pani. | -Nie wiem pani! 00:10:50: Czy kto� tu co� wie? 00:10:52: S�ucham. Tak, Vikram, m�w. 00:10:55: Rahul, jest z tob�. 00:10:58: Hey! Mia�e� go odebra�, prawda? 00:11:02: Dlaczego nie zadzwoni�e� do mnie wcze�niej? 00:11:04: Nie nikt nie dzwoni�.. 00:11:10: Kurwa! 00:11:12: Bracie, chcesz �ebym ci� podwi�z� do domu? 00:11:15: Nie, kiedy moja mama nie przyjdzie nie p�jd� do domu. 00:11:20: Mama b�dzie tu nied�ugo. Patrz, ju� jest. 00:11:24: Przepraszam, dziecko. Przepraszam. 00:11:28: Dzi�ki bogu! Mama przeprasza, Rahul. 00:11:31: Mamanie wiedzia�a, �e ojciec po ciebie nie przyjedzie. 00:11:34: Przepraszam. 00:11:37: Tak. Rahul. Rahul. 00:11:47: Dzi�kuj�. 00:11:58: I jak tam konkurs na najlepsze przebranie? 00:12:05: Rahul, mama powiedzia�a ze jest jej przykro. 00:12:08: Mama by�a zaj�ta bardzo wa�nym spotkaniem. 00:12:12: I telefon by� wy��czony i Anita nie mog�a si� do mnie dodzwoni�. 00:12:16: ale dlaczego tata po ciebie nie przyjecha�? | -Nie wiem. 00:12:22: Gdyby mi powiedzia� przerwa�abym prac� i przyjecha�a. 00:12:25: Nie k�am, mamo. 00:12:27: Mog�a� zostawi� prac� i po mnie przyjecha�... 00:12:29: ..nie dziwi� si� �e tata ci� zostawi� i sobie poszed�. 00:12:30: RAHUL! 00:12:40: Przepraszam, naprawd� przepraszam. 00:12:44: U�miechnij si� do mnie. 00:12:52: Tak. Tak Mr. Saxena, prosz� to wys�a� faksem. 00:12:58: Rahul, wypij mleko. 00:13:02: Rahul! 00:13:05: Tak, Anita m�w. 00:13:24: Nie nie, bedzie dobrze. Dzi�kuj� za telefon. 00:13:43: Rahul, czas ju� spa�. 00:13:45: Czas i�� do ��ka. 00:13:47: Chod�. 00:13:54: Wszystko si� zmieni�o. 00:13:56: Tata jest daleko ode mnie. 00:13:58: I ja jestem daleko od taty. 00:14:27: chc� i�c do taty. 00:14:30: Hej! Tata przyjdzie jutro. Ok! 00:14:32: Teraz jest ju� bardzo p�no. �pij! 00:14:34: Dobranoc. | -Dobranoc. 00:15:04: Tata! 00:15:12: Dzi�kuj� tato. 00:15:14: Nie spa�a�? 00:15:16: Ty te� nie �pisz? 00:15:20: Nie mog� zasn��. 00:15:22: Pono� mnie. 00:15:24: Nie. Nie. Piel�gniarka na mnie nakrzyczy. 00:15:27: Wujek S�dzina na mnie nakrzyczy. 00:15:31: Tak. Ale piel�gniarka powiedzia�a, �e jak przyjdzie tata to mog� si� z nim spotka�. 00:15:38: Piel�gniarka to powiedzia�a? 00:15:41: Chod�. Chod�. 00:15:47: Tato, t�skni�am za tob�. 00:15:52: nawet mi si� nie chce spa�. 00:15:55: Te� mi si� nie chce spa�. 00:15:58: Nie mog� spa� od tylu dni. 00:16:01: Ja te�. 00:16:03: Tato za�piewaj mi ko�ysank�. 00:16:06: Za�piewa�? | -Tak. 00:16:31: *Noc jest bardzo �pi�ca.* 00:16:38: *Ksi�yc r�wnie� pogr��y� si� w swojej w�asnej atmosferze.* 00:16:46: *Co mam m�wi� jeste� w moim sercu* 00:17:10: *Noc jest bardzo �pi�ca.* 00:17:15: *Ksi�yc r�wnie� pogr��y� si� w swojej w�asnej atmosferze.* 00:17:20: *Co mam m�wi� jeste� w moim sercu* 00:17:56: *Ka�dy moment, ka�de miejsce.* 00:18:00: *Mog� dojrze� tw�j wzrok.* 00:18:05: *Ka�dy moment, ka�de miejsce.* 00:18:10: *Mog� dojrze� tw�j wzrok.* 00:18:15: *Bez ciebie, nawet na chwil�...* 00:18:20: *.. moje serce jest bardzo niespokojne.* 00:18:25: *Szukam ci�, Szukam ci�* 00:18:35: *Okazja jest bardzo dobra.* 00:18:40: *�wiat�o ksi�yca jest wsz�dzie.* 00:18:46: *Powied� co jest w twoim sercu* 00:19:49: Hey! Dlaczego tu siedzisz? Nie jest ci zimno. 00:19:57: Dlaczego p�aczesz? 00:19:59: Nie jest dobrze p�aka�. 00:20:02: Nie p�acze. Jestem z�y. 00:20:05: Nie jest te� dobr� rzecz� si� z�o�ci�. 00:20:08: Lekarz m�wi, �e ma si� gor�czk� jak si� cz�owiek z�o�ci. 00:20:10: Id� st�d. Nie rozmawiam z nieznajomymi. 00:20:13: Dzi� w szkole jest konkurs na najlepsze przebranie? 00:20:16: nie id� do szko�y. Uciek�em z domu. 00:20:21: Tak samo Jak Gungun. 00:20:23: P�aka�em wtedy du�o. Kocham Gungun bardzo mocno. 00:20:28: Ale nikt mnie nie kocha. 00:20:31: Ka�dy kocha dzieci. R�wnie� Gungun czuje, �e j� kocham. 00:20:35: On zawsze si� mnie pyta "Tata, kochasz mnie?" A ja m�wi� �e tak mocno. 00:20:40: Ale moja mama mnie nie kocha. 00:20:44: Chod�, spytamy si� twojej mamy czy ci� kocha. 00:20:49: nazywam si� lndraneil Thakur. Neil. A jak ty si� nazywasz? 00:20:51: Rahul Khanna. 00:20:53: A jak si� nazywa t...
sara-s7